Zaloguj się

Zobacz pełną wersję : Pomocy !



nyndz
27-06-09, 00:52
dzisiaj w czasie powrotu do domu moja hondka zrobila mi niespodzianke, w pewnym momencie zaczela mi wzrastac temperatura na wskazniku, az doszla (nie wiem jak szybko, nie przyczailem od razu) do maxa - jak sie zatrzymalem to poczulem nieprzyjemny zapach, spod maski zaczely mi buchac kleby pary...

myslalem ze to brak plynu w chlodnicy ale plyn byl jeszcze tydzien temu w normie na miejscu :/


nie za bardzo sie znam na mechanice, a dopiero jutro po poludniu moze uda mi sie sprowadzic jakiegos magika co obejrzy mi ten silniczek, jak macie jakeis skojarzenia albo podejrzenia to prosze was powiedzcie co i jak !

aha, i silnik pracuje normalnie, nie ma zaburzonego trybu pracy.


blagam pomozcie...

spac nie moge, serce mnie boli bo moja hondka cierpi ;(


EDIT:

przeczytalem inne watki na ten temat, ale nie mam pojecia od czego zaczac? mechanik ze mnie zaden, sam nic prawie nei zrobie - co mam w takiej sytuacji zrobic? to raczej uszczelka pod glowica, wentylator czy cos innego? doradzcie cos... pliz.

siemens_15
27-06-09, 01:37
Przyczyn może być wiele. Sprawdź poziom płynu w wyrównawczym i chłodnicy. Gdy poziom jest za mały to sprawdź czy nie masz gdzieś wycieku. Jeżeli poziom cieszy się nie zmniejszył to na pierwszy plan idzie termostat. Możliwe, że się zaciął i układ chłodzenia pracuje cały czas na małym obiegu. Odpal silnik, niech się powoli nagrzewa, a Ty obserwuj wskaźnik temperatury. Jak dojdzie do 3/4 skali to sprawdź czy dolny wąż od chłodnicy jest ciepły czy zimny. Jeżeli jest zimny to wina termostatu. Sprawdź także, czy w zbiorniczku wyrównawczym nie ma śladów oleju i czy pod korkiem oleju nie ma charakterystycznej mazi. Jeżeli w wyrównawczym jest widoczny olej lub/i pod koriem oleju jest maź to uszczelka pod głowicą do wymiany. Nie zwróciłeś uwagi czy samochód dymi na biało? Jeżeli tak to przemawia to za uszczelką. Daj znać jak znajdziesz przyczynę. :)

nyndz
27-06-09, 02:15
dzieki stary, to juz jakeis konkretne informacje... ;)


o wlasnie, na kole znalazlem chyba troche jakiegos plynu... nie za duzo tak ze 2 struzki.

zapomnialem otym wspomniec. no nic, ide spac jutro rano sie bede bawil :D
dzeiki za info na dobry poczatek :D


EDIT:

heh...


to byl jednak termostat. dzieki pomocy i uprzejmosci kolegi bonka, ktory z pod ziemi zalatwil mi w sobotnie popoludnie termostat i go w dodatku zamontowal wszystko wrocilo do normy :)


to sie nazywa wzorowy kumpel :D


a hania smiga znow az milo;)