Zaloguj się

Zobacz pełną wersję : Alternator d14z6 2002rok



borkosia66
23-06-09, 22:49
Czy ktos przerabial temat alternatora,mam na mysli dostepnosc czesci typu szczotki,regulator napiecia ,w zamiennikach .Do jakiego orientacyjnie przebiegu jezdzi sie bezproblemowo.

agent
24-06-09, 07:56
Nie wiem jak w benzynkach ale u mnie jak elektryk rozebrał to mówił że szczotki były prawie nie zuzyte. Przyczyną awarii u mnie były padnięte diody ale myslę że w przypadku diód nie można powiedzieć żeby się zuzywały. po prostu moą chodzić 20 lat a mogą paść szybciej.

LemonR
24-06-09, 09:30
Czy ktos przerabial temat alternatora,mam na mysli dostepnosc czesci typu szczotki,regulator napiecia ,w zamiennikach .Do jakiego orientacyjnie przebiegu jezdzi sie bezproblemowo.

200tys powinien wytrzymac

offgan
20-07-09, 12:17
Przypne się do tematu :)

Orientuje się ktoś :
1. Czy aso daje jakas gwarancje na ten alternator ? tzn jakis przebieg do ktorego powinien sie nie psuć, a jeżeli tak sie stanie to oni to naprawiaja ?

2. Czy w przypadku padnietych diod, tudzież szczotek ASO wymienia tylko te elementy czy odrazu caly alternator do wymiany ?

Z góry dziękuje za odpowiedź

wojtek5300
20-07-09, 15:03
d16v1 naprawa po 150 tys . padł regulator napięcia . Wymiana reg. łożys i jakis jeszcze dupereli 150 zł w Lublinie .ASO nie naprawia alternatorow. Wymontowuje i zawozi do innego zakładu celem naprawy . Za to ządają 250zł

_reggie_
20-07-09, 16:05
Witam,

jako że ostatnio podobny wątek poruszyłem ale się przez awarię forum zapodział to przypinam się z nim tutaj.
U mnie - w skrócie - pojawił się problem z odpalaniem, zapalanie kontrolki ABS i to przy niewielkich obrotach w korku. Przerobiłem sporo opcji - wielu z Was podpowiadało m.ni. agent - i okazało się po prostu że tydzień temu już w ogóle nie odpaliłem...W międzyczasie sprawdziłem jednak aku - śmieć (to już wiedziałem wcześniej), ale dla spokojności również alternator. W Warszawie od razu chcieli wymieniać - 450 PLN i oddaje stary natomiast pojechałem w rodzinne strony i koleś mi sprawdził - okazało się że wszystko z nim w porządku, więc przestrzegam przed diagnozą jednego fachury który chce zarobić, no ale to wiadomo...
Wymieniłem zatem aku i wszystko jest w porządku, nic nie zamula, odpala moment, ładowanie (na światłach i ok.2000 obr.) od razu zmierzyłem - 13,9-14,0 V niby trochę większe mogłoby być ale za małe też nie jest więc alternatora nie ruszam.
Pytacie ile powinien wytrzymać - powinien i 200 tys. jak pisze LemonR ale obecne samochody są robione po kosztach więc należy o tym pamiętać, żeby się nie zdziwić jak padnie przy 100 tys. Nic mnie już nie zdziwi...
Co do poszczególnych elementów są dostępne i raczej tanie i w zakupie i w montażu, w przypadku silnika D14Z6 dostęp do alternatora jest też - na szczęście - dobry, w porównaniu do diesla.
ASO z pewnością nie daje gwarancji na alternator dłuższej niż standardowa, u nich koszty naprawy - wiadomo - spore więc najlepiej uderzyć do elektryka (jak się da porównać ceny kilku żeby nie dawać im przesadnie zarobić bo jak i w przypadku rozrusznika nie powinny to być kwoty większe jak max. 300 PLN).

pozdro :cool:

agent
21-07-09, 07:32
No i weź tu mniej zaufanie do warsztatów. Gdzie nie pojedziesz to naciąganie na koszty. U mnie było odwrotnie. Po naprawie alternatora akumulator (już chyba 8 letni) jeszcze działa.