Zobacz pełną wersję : lakierowanie dokładek
pawelolszewski
21-06-09, 16:03
Witam
Zakupiłem sobie komplet dokładek do angielki i teraz mam pytanie bo są w kolorze czarnym a moje autko jak widać kolor G-99P - Cascade Grean Pearl.
Czy ktoś bawił się lakierami w sprayu??Jeśli tak to jaka jest skala trudności tego przedsięwzięcia??
Myślę o marce Dupont.
Wiem że najlepiej byłoby z lakiernikiem wejść w układ ale na chwilę obecną są ważniejsze wydatki( mieszkano w końcu własne) a jak wiadomo jak leża i czekają to aż skręca:))
No chyba że zostawić czarne ale to chyba coś nie halo by by wyglądało??
Czekam na opinię
Sprayem poradzisz sobie bez problemu. Sam ostatnio jechałem zaprawki sprayem (począwszy od podkładu skończywszy na bezbarwnym). Jedyny mankament to dobór koloru. Ja zamówiłem na podstawie kodu koloru. Niestety wyszedł dużo bardziej ciemniejszy. Jeżeli już to szukaj kogoś kto dorabia na podstawie spektofotometru. Wtedy powinieneś mieć niemal idealną pasowalność kolorów.
pawelolszewski
21-06-09, 17:17
ok dzięki za odpowiedz..tez mi się wydawało że to nie może być takie trudne:)a na dobór kolory mam podjechać autem żeby dobrali odcień więc powinno być git..
a mógłbyś powiedzieć jakie zaprawki robiłeś??
Mógłbym, tylko musisz mi powiedzieć co rozumiesz pod pojęciem "jakie zaprawki". Chodzi Ci o to w jakich miejscach?
pawelolszewski
21-06-09, 18:03
no dokładnie:) i jakiej były wielkości ..
Standardowo ranty nadkoli, kilka drobnych wykwitów rudej. Przy okazji zdjąłem zderzaki, żeby sprawdzić łącznie między nadkolami a zderzakami. Znalazłem jeden drobny wykwit i troszkę rudego nalotu na przednim pasie gdzie mocowany jest zderzak. Po otwarciu drzwi ukazują się nam nakładki na progach. W miejscu gdzie się stykają z progami wytarły lakier i to też poprawiałem. Na koniec zdjąłem jeszcze te plastikowe progi i tu już było gorzej. Od strony przednich i tylnych kół zbiera się tam cały czas syf (przede wszystkim piach), który ładnie ubity i nawilżany skutecznie niszczy progi. Także polecam każdemu demontaż progów i ich gruntowną konserwację.
Wszystko zacząłem od przejechania taką szlifiereczką z malutką szczotką drucianą (poza tymi przetarciami na progach które robiłem wodnym papierem ściernym). Następnie odtłuszczanie (benzyna ekstrakcyjna), na to 3x podkład, 2x kolor, 2x bezbarwny. Dodatkowo tam pod progami całość pojechałem bitexem. Jakieś 6 - 8 godzin roboty, ale przynajmniej autko w jakiś sposób zabezpieczone.
'' Sprayem poradzisz sobie bez problemu. Sam ostatnio jechałem zaprawki sprayem '' -
Sprayem to można sobie malować ozdoby na choinkę..za chwilę jak znalazł, bo trzeba będzie wieszać. Na chwilkę to może i pomaga... ale na chwilkę
dodajmy do tego ze na powietrzu tego teraz nie zrobisz bo farba ci sie nie przyjmie, musisz miec min 22 stopnie stalej temperatury w trakcie "lakierowania" jak i do schniecia
Powered by vBulletin® Version 4.2.2 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.