Zobacz pełną wersję : Padnięty katalizator
Witam,
potrzebuję pomocy w następującej kwestii, zbliża się przegląd techniczny a ja mam nie w pełni sprawne auto, chodzi o uszkodzony katalizator i przekroczone o około 15% spaliny. Świeci się check engine a komputer wyrzuca błąd pochodzący z 2 sondy lambda za katalizatorem, "uszkodzony katalizator". Niestety nowy w ASO to wydatek 3000 zł. Z tego co wiem to problem z katem to jedna z głównych usterek tego modelu.
Może ktoś z Was przerabiał już temat kata i ma jakieś propozycje ewentualnie coś słyszał lub czytał? Czy uniwersalny katalizator po przeróbce na 2 sondy pomoże?
Z góry dzięki.
Nie wiem jak jest u Ciebie ale błędy sond występują również często w corollach i właśnie u znajomka się taki błąd trafił należało podjechać do gazownika który robi jakieś czary-mary i oszukuje kompa który nie widzi więcej tego błędu. o szczegóły nie pytaj bo nie znam ale może warto spróbować no chyba że masz rzeczywiście padnięty katalizator co by było dla mnie zaskoczeniem
pozdro :cool:
Słyszałem coś na temat tej metody, emulator sondy wysyła sygnały świadczące o prawidłowej toksyczności spalin, może ktoś z Was robił już coś takiego i może polecić dobrego gazownika z Wawy.
Słyszałem coś na temat tej metody, emulator sondy wysyła sygnały świadczące o prawidłowej toksyczności spalin, może ktoś z Was robił już coś takiego i może polecić dobrego gazownika z Wawy.
emulacja sondy lambda nie zalatwi problemu przegladu.
Masz 2 wyjscia :
- z przegladem : kupujesz uzywany kat od anglika lub tego samego modelu. Uniwersalnych nie polecam.
- bez przegladu (znajdz stacje na ktorej podbija Ci za flaszke) wywalasz caly stary kat, wstawiasz Hi FLOW kat i emulator sondy lambda (u kazdego gazownika ogarniesz, jak sie uprzesz to znajdziesz na necie jak samemu cos takiego zmodzic.), Czemu nie wywalac calkiem w takim wypadku ? bo bedzie glosniej.
Fakt, że emulator sondy spalin nie oczyści tylko kontrolka zgaśnie. Boję się kupować używanego kata bo nigdy nie będę pewien jego przebiegu i żywotności. Znalazłem firmę regenerującą, mieli nawet zregenerowany taki kat, koszt 500 z montażem, ale już się sprzedał. Dzwoniłem na Ordona do ASO i polecili warsztat z tłumikami niedaleko co ogarnia temat. Mówili, że już nie jednego klienta z takim problemem tam wysłali. Podjadę tam w wolnej chwili.
Powered by vBulletin® Version 4.2.2 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.