PDA

Zobacz pełną wersję : brak iskry 15b2 Vgen 4D



czili
27-03-06, 19:49
Witam,

odpalilem rano swoja honde przejechalem z 300-400m i nagle zgasl silnik.. paliwo jest,przewody wysokiego napiecia ok, cewka ok, modul raczej tez.. ok... brak iskry... moze ktos wie co jeszcze moge spawdzic.. samo diagnostyka nie wykazuje zadnych bledow.. HELP ME;]

emg
27-03-06, 20:54
moduł, albo jakieś odcięcie/przerwa

czili
27-03-06, 22:24
sprawdzalem opornosc miernikiem modul i wedlug ksiazki wartosci posiada.. wiec raczej jest sprawny....

rem36
27-03-06, 23:10
Modulu nie da sie sprawdzic domowymi metodami, jesli wszystko jest dobrze a nei am iskry to walniety jest modul.

czili
28-03-06, 00:20
wiecie ile moze takie cacko kosztowac?

myqel
28-03-06, 00:54
kiedys stalo mi sie to samo, silnik krecil ale nie zaskakiwal - sprawdz bezpieczniki pod maska obok akumulatora, mi wywalilo 15A od ECU a powodem bylo zwarcie na sondzie lambda (padla)

mic
28-03-06, 08:12
Przerabialem to w weekend - wymienilem aparat zaplonowy i jest juz ok.

Bartek_Civic
28-03-06, 09:48
ja miałem to samo, udaj sie do elektromenichanika, pada moduł umieszczony za schowkiem w srodku auta nie wiem dokladnie jak sie on nazywa :P mnie wymiana wyniosła 450 zł ;/

P.S. a tak wogole to witam wszystkich bo to moj pierwszy post na tym forum :)

mozes
28-03-06, 11:18
U mnie padła cewka zapłonowa za to kolesiowi w Lantrze skorodowały przewody i miał również BRAK ISKRY. Pozostaje elektryk a moduł kosztuje w JC około 170 pln. (chodzi mi o moduł który mieści się w aparacie zaplonowym)
Pozdrawiam

czili
28-03-06, 11:26
dzieki za rady... dzisiaj kolejny dzien walki z civem,,, jak cos sie uda to napisze pozdro600


jednak bez wizyty u elektromechanika sie nie obejdzie...

Dzida
30-03-06, 20:37
Ja powiem tak ->

Było ciepełko, świeciło słoneczko, były chęci, wziałem siuradełko w łape, potraktowałem wszystko co było pod maską grubym ciśnieniem nie żałując wody i nic nie osłaniając... Skończylem swą powinność, postawiłem fure frontem do słońca, coby schła polazłem do domku i po 10 minutach słysze, że drze się alarm....... No to lajtowo (kluczyki były cały czas w stacyjce) idę wyłączam włączam a on drze jape cały czas więc myk, wyłączyłem syrenę kluczykiem, i próbóję odpalić furkę i... KUPA.

Na początku myślałem że to alarmik który od wilgoci zgłupiał bo odcięcie zapłonu i paliwa ma, więc wziąłem się za suszenie alarmu, ale nic z tego, oprócz faktu, że przestał drzeć morde jak dziewica... Fura nie pali dalej... No to wpychłem w garaż potraktowałem aparat zapłonowy i kable z farelka, dmuchałem 15 minut i dało rade. fura zagadała, więc zostawiłęm ją żeby chodziła i schła sama z siebie, usiadłem obok, wsłuchująć się w romantyczny szum łożysk alternatora i nagle bum... Zaczyna się dławić, chodzi na 2 garach więc pale gume żeby ją przygazować ale nie zdążyłem. Zgasła i znowu nie pali. Można kręcić alż aku zdechnie (a zdechł:D). Więc znowu suszareczka, farelek na aparat, odpaliła z kabli, ale nauczony doświadczeniem wziąłem ją żeby przegonić, sprawdziłem czy odcina (odcina:D) przedmuchałem i chodzi do tej pory... więc... suszyć panowie suszyc, bo byc moze wszechobecna wilgość zaszkodziła ;)

Soory za długie wypracowanko ;)

redrac
30-03-06, 22:24
objaw dosc czesty.. nagle staje obstawiam aparat.. modul lub cewka... jakby zalalo podczas jazdy. to raczej zanim by zdechl pochodzil by nierowno jeszcze chwile...P.s ktos tu ladnie sie wyplacil 450zl...

czili
31-03-06, 13:12
modul... jednak, dzieki za wszystkie odpowiedzi.. jakby jakis mod sie znalazł to mozna zamknac jak dla mnie ;)

pozdro600

ppm702
31-03-06, 13:29
nie będziemy zamykać, żeby ktos może jeszcze w tym watku o coś zapytał zamiast otwierać nowy watek ;)