Zobacz pełną wersję : d16z6 - panewki ?? czy rozrząd ?? a moze co innego...
gregor_d16z6
18-05-09, 11:43
Witam klubowiczów, to jest moj pierwszy post. Niestety dotyczy on problemu z silnikiem d16z6 w coupe z 95r. Mianowicie autko zostało kupione w piatek, nastepnego dnia wieczorem samochod dostal troche po garach(sprinty do odcinki na 1,2:rolleyes:). Do domu wrocilem juz pozną nocą, nastepnego dnia pojechalem rano do supermarketu, jest to dystans ok 5 km w jedna strone, i tu zaczal pojawiac sie problem...:(, (wczesniej zostal zatankowany). autko zaczelo gasnac przy predkosci 80km/h, 60, pozniej nawet na wolnych obrotach... myslalem ze to wina chrzczonej benzyny, po kolejnych kilometrach gdy juz zgasla pare razy, probojac ja kolejny raz odpalic... zaczela strasznie sie trzasc i uslyszalem podobny dzwiek jaki wydaje luzny pasek klinowy. Od tego momentu jechalem nia bardzo wolno... Wkoncu 2km od domu stanela na dobre... Nawet nie miala sily odpalic, tzn myslalem ze to wina akumulatora, poniewaz podczas przekrecania kluczyka... bylo tylko takie "klik" i nic... jakby nie mial sily przekrecic walem... Hanka zostala wzieta na hol... Nawet na lince nie chiala odpalic... Gdy tylko podjechalem pod dom, przypomnialem sobie o oleju... I w tym momencie podczas mierzenia zaczely leciec bardzo brzydkie slowa.... byla poprostu sucha jak piach na sacharze:(. Odrazu ja zalalem mineralem 15w/40, po 20 minutach ku zdziwieniu, zaczela odpalac... strasznie opornie jej to szlo, ale wkoncu odpalila, lekko dodalem jej gazu do 2,5-3 tys. chodzila tak z 40sek, po czym gdy zdjalem noge z gazu odrazu zgasla. Pozniej znowu to samo co na ulicy, czyli tylko "klik" i nic nawet nie zakreci:(. Teraz pytanie co to wedlug was moze byc, wiem ze to tak trudno zdiagnozowac... chyba nie jest zatarty, mozliwe ze wywalilo panewke i blokuje wal. Dzisiaj zdejme miske i dam znac czy to panwy.
skolopendra
18-05-09, 12:20
Pozniej znowu to samo co na ulicy, czyli tylko "klik" i nic nawet nie zakreci. Te
sprawdź pasek klin od alternatora,akumulator czy nie rozładowany
no i sam rozrusznik na koncu .
,pewnie bendiks
przypomnialem sobie o oleju..
a tego nie będę komentował :cool:
gregor_d16z6
18-05-09, 12:30
Autko bylo odpalane z kabli i nic. Rozrusznik sprawdze jak tylko wroce do domu.
a tego nie będę komentował :cool:
Daj spokoj nic nie mow... taka błacha rzecz, a tak wazna... masakra:mad::(
maciek070188
18-05-09, 13:55
mogles jej nie wstawiac jeszcze pewnie na zimnym silniku;] poszly sie walic panewki szkoda silniczka;]
gregor_d16z6
18-05-09, 14:04
mogles jej nie wstawiac jeszcze pewnie na zimnym silniku;]
masz na mysli wciaganie na obroty ?, jezeli o to chodzi to po tym calym incydencie kiedy byly juz jakies pierwsze objawy to autko wogole nie bylo przeciaganie, max 2,5-3k.
Swoja droga, to gdyby byly panewki, to najpierw zaczely by stukac, pozniej by je wywalilo... Zreszta nie ma co czarowac, wracam z roboty, zawijam rekawy, honde do garazu... i do pracy
maciek070188
18-05-09, 14:30
no zobacz co tam sie dzieje i napisz tylko:)
wydaje mi się że masz do czynienia z 2 problemami , to ze nie miałes oleju to jedno a gaśnięcie to 2
Co do 2 to miałem takie objawy gdy przekaznik pompy wariował, gasł w trakcie jazdy potem musiałem odczekac by ruszyc znowu, zwykle działo sie to po pałowaniu jest sporo w tym temacie na forum , sprawdz iskre.
Co do 1 to miałem juz nieprzyjemnosc zatluc jedno d16 i panewki raczej dały by o sobie znac
gregor_d16z6
18-05-09, 14:37
Az boje sie patrzec od dolu na nią... mam nadzieje ze nie jest zatarty silnik... Dzieki za cenne uwagi, jak wracam odrazu sproboje wszystkich waszych porad, miejmy nadzieje ze bedzie to pomocne... Bo jak nie to blok silnika do roboty...:(
Powered by vBulletin® Version 4.2.2 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.