Zobacz pełną wersję : Korektor siły hamowania Wilwood...
sa 2 .. dzwigienka (#260-8420) i pokretlo (#260-8419). Dzwigienka drozsza lecz jak tak pomyslec to ma 6 ustawien a pokretlem mozna sobie bardziej niz w 6ciu pozycjach ustawic roznice... czy dobrze mysle i mimo, iz tanszy to i lepszy ten z pokretlem ??
Musze wtawic bo po swapie na 282/262 za szybko przod mi blokuje ..............
Starczy Ci zwykły "kranik". Dźwigniowe stosuje się np na tor, gdzie w trakcie wyścigu możesz sobie regulować siłę hamowania bez zbędnego rozpraszania się "ile to ja pokręciłem". Dźwigniowe również mają wstępną regulację.
chcę ustawić raz a dobrze wiec kupiłem "pokrętełko"
Jak juz zalozysz to prosze wrzuc foto jak to wyglada i gdzie jest wpiete bo tez sie zastanawiam nad tym przy robieniu tylu na 260mm.
W ktore dokladnie miejsce wpina sie ten korektor aby wyregulowac rozklad przod / tyl ? Seryjny korektor jest wtedy calkowicie wyrzucany z ukladu ?
jesli nie ma ABSu to nie jest to takie proste na jakie wyglada
z ABS-em korektor jest w module ABS a na grodzi jest jedynie czysta przelotka
bez ABS "przelotka" na grodzi to już korektor
chyba sie się myle :rolleyes:
jak masz abs to tez masz oddzielnie korektor sily hamowania tylko ze na 6 przewodów, a nie na 4
proste to nie jest , ponieważ bez absu korektor jest na wierzchu i rozdziela on siły na heble po przekątnej , po swapie na 282mm przod dostaje z reguły za duzo i potrzebny jest korektor 4040 ... a aby regulowac siłe nalezy rozdzielic układ na front - front , rear - rear
ciagle brakuje mi czasu i miejsca aby to ogarnąć , troszkę tez mało o samych regulatorach hondy w manualu, brakuje wykresów jak one rozdzialaja
Powered by vBulletin® Version 4.2.2 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.