Zobacz pełną wersję : D16Z2 szarpie gaśnie na zakrętach
Witam forumowiczów
Od pewnego czasu moją hondę coś trapi. Podczas jazdy w całym zakresie obrotów czasami przerywa i szarpie, dodatkowo słychać w momencie przerwania dziwny dźwięk, głównie od strony kierowcy, coś jak krótkie "trrr" (spięcie ?). Obrotomierz nie wariuje, co czynił jak miałem problemy z aparatem zapłonowym kiedyś, kable wymienione, palec i kopułka też, świece i filtry także. Dodatkowo auto lubi zgasnąć jadąc na wciśniętym sprzęgle albo na luzie, przy mocniejszym skręcie (w obie strony). Może to być coś z pompą paliwa? Przestawiony rozrząd? Czy może jednak coś z prądem? Lewe powietrze? Komp nie wybija błędów. Auto to Concerto D16Z2. Z góry dzięki za pomoc:)
Jen234
skolopendra
17-05-09, 13:44
Czy może jednak coś z prądem?
może, sprawdź napięcie ładowania aku
Wspomaganie masz? Może pompa jakoś hardcorowo obciąża silnik ;d
Jest wspomaganie. Ładowanie aku sprawdzę w najbliższych dniach, dzięki za sugestie:) chociaż radio gra dalej jak gaśnie i przerywa, nic nie zakłóca więc wygląda na to że prąd jest. Wg książki Sam naprawiam Civic 6gen wypadanie zapłonów to głównie coś z paliwem, jakie są objawy kończącej się pompy paliwa? Wtryski "czyściłem" czarnym STP, spalanie w normie.
mam cos takiego w citroenie ax , na zakrcie auto gasnie, pompa była zmieniana i niestety to nie pomogło , pompa byłą zmienniana z innego powodu poprostu sie rozłozyła, ale moze w twoim wypadku to pomoze
zdejmij kopułkę i sprawdź czy palec się nie poluzował (czy śróbka go trzymająca dobrze siedzi)
jak mi wypadła śrubka z niego miałem takie same objawy dokręciłem i jak ręką odjął
warto sprawdzić
JeNNy_forever
19-05-09, 01:21
mi podobny dźwięk do wyładowań elektrycznych wydawało rozsypane łożysko w aparacie zapłonowym (niekoniecznie na zakręcie) na niskich obrotach. jak już się wkręciło autko na obroty to szło ok... moja sugestia to alternatywny plan jak zawiodą pomiary aku itp zasugerowane przez poprzedników ;)
P.S. na prostej nic się nie dzieje?
Dzięki wszystkim za pomoc, sprawdzę wszystko w weekend jak będzie trochę wolnego. JeNNy - na prostej tylko przerywa. Podejrzewam aparat, ale wolę zasięgać porad u sporej liczny osób, żeby bez sensu nie kupować rzeczy, która jest sprawna (tak już kupiłem kable i parę innych rzeczy, które wymieniałem już rok temu). Jeszcze raz dzięki :)
JeNNy_forever
19-05-09, 22:29
Dzięki wszystkim za pomoc, sprawdzę wszystko w weekend jak będzie trochę wolnego. JeNNy - na prostej tylko przerywa. Podejrzewam aparat, ale wolę zasięgać porad u sporej liczny osób, żeby bez sensu nie kupować rzeczy, która jest sprawna (tak już kupiłem kable i parę innych rzeczy, które wymieniałem już rok temu). Jeszcze raz dzięki :)
jeżeli na prostej też przerywa to podtrzymuję swoje zdanie - zapłon, z tego co mówisz to najbardziej by wynikało że łożysko dogorywa (w aparacie zapłonowym - koszt ok. 50 PLN). A powiedz jeszcze czy ostatnimi czasy nie nasiliły się przypadkiem te spięcia jak to określiłeś? U mnie wyglądało to tak, że z początku coś chrobotało właśnie jakby było jakieś zwarcie czy coś, potem coraz gorzej i coraz głośniej - rezultatem były totalnie zniszczone elementy toczne tegoż łożyska - wysypały się stamtąd takie jakby płatki (zmiażdżone i zmielone bodajże kawałki kuleczek).
Czekamy na info co z łożyskiem :)
pozdro
Cały czas przerywa tak samo, choć dziś wracając nad ranem z pracy zauważyłem, że na zimnym silniku i ssaniu przerywało intensywniej, co chwila, a gdy się rozgrzał - przestało, ogólnie gdy jest zimno/po deszczu albo w nocy przerywa mniej, nie wiem czy to moje subiektywne odczucie czy to ma jakiś związek z wilgotnością (lepsze przewodzenie - mniej spięć?:D). W najbliższym tygodniu podjadę do mechaników ustawić zapłon, i żeby mi ten aparat sprawdzili - może mi auto wyleczą, jak nie, to dalej Was będę nękał ;)
Dzięki wszystkim za pomoc:)
Tak dla potomnych - wyczyściłem cały kolektor ssący i przepustnicę z nagaru (było mnóstwo...), węże podciśnienia, przestała przerywać, nie gaśnie na zakrętach, chodzi równo i płynnie i odzyskała elastyczność :) więc polecam sprawdzenie wszystkich pierdółek i drobnostek zanim się wyda 300 zł na kable i całą resztę, na próżno, jak ja :) Pozdrawiam
moze masz syfa w baku i Ci zasysa.... sprawdz przewody paliwowe i napiecie paska rozrzadu... albo podjedz do nas to Ci ktos spojrzy co jest :)
<edited> no nic chyba sie spoznilem z odpowiedzia <edited>
Powered by vBulletin® Version 4.2.2 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.