Zobacz pełną wersję : Widać jak silnik drży po maską - normalne?
Szukajki użyłem i nic ciekawego nie znalazłem :) Może dziwne pytanie, ale jak powinien drżeć silnik kiedy ma te swoje ok. 800obr po rozgrzaniu, kiedy na niego patrzymy? U mnie widać to wyraźnie, latają sobie przewody WN - tak może o 0,5-1cm, trudno to zmierzyć.
skolopendra
08-05-09, 17:53
pewnie poducha
Teg, czy musisz do kazdego pytania zakladac osobny temat?
Teg, czy musisz do kazdego pytania zakladac osobny temat?
A nie muszę, jeśli dotyczy to czego innego - ten sam problem, ale inna rzecz? :) Potem chyba łatwiej komuś coś znaleźć używając szukajki. No dobra, jak Was to tak bardzo mierzi, to już nie będę ;) A z drugiej strony, mógłbyś mi Gruszka pomóc i też opowiedzieć, jak to u Ciebie wygląda skoro już tu zajrzałeś.
Z tym 0,5-1cm sporo przesadziłem tak jak popatrzyłem dzisiaj. A u Was nie widać jak drży? :/
Witam
dołączam się do pytania.
pzdr
skolopendra
11-05-09, 18:59
Was nie widać jak drży? :/
u mnie prawie jest niewidoczne
silnik wydaje się być nieruchomy natomiast drżą przewody wysokiego napięcia i wydaje mi się to normalne.
U mnie nic nie drży, chyba że chwilowo spadnie poniżej 750rpm zanim krokowiec zdąży podnieść obroty do jałowych ale to wiadomo. Generalnie wzrokowo nic sie nie dzieje poza kręcącymi sie kółkami pasowymi :)
Odkopałem stary temat, żeby nie było ;) Słuchałem i oglądałem dzisiaj pracę D14 kolegi, jest jak powiedział - mój brzmi jak jego jakby bez oleju się kręcił :| Posłuchajcie, co o tym sądzicie?
http://www.youtube.com/watch?v=9W_9dpdHk2c
http://www.youtube.com/watch?v=t5Xjd8YU2NI
Faktycznie jakoś tak strasznie klepie ten silnik, jak by nie miał oleju albo zawory byłyby w "kosmos" źle ustawione...
Jak traktor... Jeśli ten silnik jest rozgrzany to masakra... chyba że tuba tak zniekształca dziwięk. Na jakim oleju pracuje? Kiedy ostatnio regulowałeś zawory?
Rozgrzany.
Naprawdę myślałem że mi się zdaje i że jestem przewrażliwiony, ale kiedyś tak nie miał. Nawet kolega który jeździ CC700 stwierdził, że mi trochę klekocze :/ :/ :/ Tylu mechaników już słyszało jak chodzi i nikt nie zwrócił uwagi, raz usłyszałem "jest w normie, jakbyś miał Opla to by Ci dopiero klekotał" (no comment). W sobotę sprawdzę luzy zaworowe. Sprężanie 13-12,5-12,5-13, oleju nie bierze prawie wcale, kopa ma.
Luzy regulowane jakieś 2 miesiące temu u zaufanych osób (Garaż Race Team), sprawdzane miesiąc temu.
Olej Valvoline MaxLife 10w40, zmieniany jakieś 9kkm temu.
Tutaj macie na zimnym, kręcone w nocy innym aparatem:
http://www.youtube.com/watch?v=t5Xjd8YU2NI
Po rozgrzaniu:
http://www.youtube.com/watch?v=9zkJZdtBG2c&feature=related
Przy zamkniętej masce, stojąc obok:
http://www.youtube.com/watch?v=a_po0lF4c_4&feature=related
Kurde, co się będę spinał... Musi tego jakiś spec od Hondy posłuchać i tyle. No ale piszcie, słuchajcie, oglądajcie i piszcie, dobijcie mnie ;)
Wiesz, ja sie nie znam, może wszystko jest OK ale dla mnie ten klekot jest inny niż D-serie które słyszałem na zimno, i tylko na zimno o czym często już pisano na forum i przyjęto jako "norma". Może to nośniki albo kompresja na tubie tak zniekształca dźwięk ale dla mnie to chodzi jak traktor, nawet przy zamkniętej masce bardziej przypomina mi mojego hiluxa 2.4d niż honde...
Mam oryginalne nagranie na dysku, brzmi tak samo jak po wrzuceniu na YouTube.
Coś jest nie tak jak powinno, jeśli chcesz to nagram dzisiaj swoj i wrzucę Ci dla porównania. Może wałki wytarte ? zawory ? albo duży przebieg lub jazda bez oleju?
TY teg u ciebie coś wyrażnie napierd***la, ja mam czasami że na zimnym ostry klekot jest podobnie jak u ciebie na tym pierwszym nagraniu ale po rozgrzaniu silnik pracuje ładnie a ciebie dalej słuchać ze coś wali. Pojedz do jakiegoś warsztaru od hond a nie żeżnika osiedlowego który naprawia disle od golfa nie dziwne ze nie odrożnia silnika pracującego prawidłowo
A skoro juz jesteśmy przy drżeniu to zuważyłem ze na 2 i troche 4 przy dodawaniu gazu czuć jak jak cały lewarek się buja chyba razem ze skrzynią może też i silnik nie wiem nie jestem w stanie tego sprawdzić jak jadę. Które to poduchy mogą być do wymiany?
jedź do mechanika....
może to tylko panewka :)
reaktor, trzeba je obejrzeć.
ten szum to aby nie jest ze skrzyni? wcisnij sprzeglo zobacz czy nie przestaje...
na pewno powinienes zaczac od ustawienia zaworow.
ale fakt moze to tez byc panewka... posluchaj od dolu, czy nie jest glosniej.
ten szum to aby nie jest ze skrzyni?
Ty to masz słuch :| Częściowo jest, skrzynia jest trup po "remoncie" w pewnym warsztacie, kasę odzyskałem ale w przyszłym roku będę poszukiwał porządnej. Ta właśnie hałasuje po puszczeniu sprzęgła, ale nawet z wciśniętym silnik chodzi nie bardzo. Tzn. znika szum ze skrzyni i tyle. Nagram z wciśniętym sprzęgłem.
Zawory ustawiam jutro, przy okazji będę widział, jak wałek rozrządu wygląda bez zdejmowania klawiatury? Bo nie mam klucza dynamometrycznego żeby ją potem założyć :p
Posłucham od spodu jutro po regulacji. "Tylko" panewka, dobre :/ Rozumiem, że takie brzmienie silnika ma bezpośredni związek z tą moją nierówną drżącą pracą na wolnych obrotach? Kurde, po co pytam, musi mieć :/
Badman, gdybyś mogł nagrać, to by było po prostu super.
Z mechanikami to tak jest, z wieloma rozmawiałem o co kaman z tym trzęsieniem i nikt na to nie zwrócił uwagi że tak chodzi. Kiedyś na pewno tak nie pracował. Olej oczywiście jest :) Valvoline MaxLife 10w40.
CHORE jest to, że jak się okaże że coś nie tak z silnikiem, to... normalny człowiek by się załamał czy coś, a po mnie to z deka spłynie bo wreszcie może znajdę przyczynę dlaczego tak się telepie :|
u mnie na zimnym silnik chodzi tak http://www.youtube.com/watch?v=de1CgRVkxdU
w trakcie nagrywania filmu mój alarm zamknął mi kluczyki w stacyjce i zostałem z pracującą hondą i kluczami w środku pod firmą i ani otworzyć ani zgasić :D godzine trwało zanim dowieziono mi zapasowego pilota :D
powiem Ci, że jak tego teraz słucham to nie brzmi to tak strasznie, myślę, że trochę martwimy sie na wyrost .
w trakcie nagrywania filmu mój alarm zamknął mi kluczyki w stacyjce i zostałem z pracującą hondą i kluczami w środku pod firmą i ani otworzyć ani zgasić godzine trwało zanim dowieziono mi zapasowego pilota
:|:|:| Pozostaje mi tylko bardzo podziękować.
Po obejrzeniu Twojego nagrania stwierdzam, że brzmią podobnie :| Czy u Ciebie widać jak silnik pracuje, tzn widać jego drżenie, czy jest całkiem bez ruchu? Jutro objadę kilka warsztatów żeby posłuchali, o ile zdążę po regulacji.
:|:|:| Pozostaje mi tylko bardzo podziękować.
Po obejrzeniu Twojego nagrania stwierdzam, że brzmią podobnie :| Czy u Ciebie widać jak silnik pracuje, tzn widać jego drżenie, czy jest całkiem bez ruchu? Jutro objadę kilka warsztatów żeby posłuchali, o ile zdążę po regulacji.
Widać po kablach, że drgają. Silnik raczej nie drga i nawet jak postawię kubek z wodą na pokrywę to będzie stał i się nie wychlapie :)
U mnie nie ma szans żeby się nie wylał.
Oszaleć idzie, może mi wróżka powie o co kaman :)
...
w trakcie nagrywania filmu mój alarm zamknął mi kluczyki w stacyjce i zostałem z pracującą hondą i kluczami w środku pod firmą i ani otworzyć ani zgasić
ze zdjętą klemą z akumulatora tez by chodził? cała godzina? :confused:
po skonczonym nagrywaniu zamknalem klape i poszedlem do drzwi.... Zonk .. Drzwi zamkniete
ze zdjętą klemą z akumulatora tez by chodził? cała godzina? :confused:
sory za OT, ale
na to pytanie odpowiem Ci, ze...
mialem przypadek ze zapomnialem dokrecic klemy od plusa, i podczas jazdy spadla, silnik nie zgasl... ale jak go tylko wylaczylem to zero radia zegarka a tym bardziej zaplonu, nic po prostu. dlugo szukalem usterki co jest nie tak....
ciekawe czy bez minusa tez by chodzil:rolleyes:
za to, najlepszym nie inwazyjnym sposobem na wylaczenie silnika w takiej sytuacji to, odlaczenie kabli od wtryskiwaczy
A co jesli w takiej sytuacji posciagac kable WN?
Ja się boję kable WN na pracującym silniku odłączać, nie bo mnie kopnie (a bo to raz mnie kilkanaście KV kopnęło np. z TV ;) ), ale bo wtedy cewka pracuje pod dużym obciążeniem i może tego nie przeżyć. Ja bym wtryskiwacze odłączał. Ale jak maska zamknięta, to już naprawdę lipa jest :D Można próbować zatkać całkiem wydech, może zgaśnie.
teg jak zgasnie to zostanie w pozycji zaplon a to tez chyba nie jes dobre dla cewki?
W sumie to nie wiem, nie pomyślałem o tym
jak zdejmiesz kable wn ton a bank cie popiesci... juz kiedys bylem taki madry;)
za to jak zgasnie to cewce nic nie grozi, za to silniczek krokowy otwiera sie na maxa i caly czas pracuje...
SPUTNIK1957
19-09-09, 18:14
za to jak zgasnie to cewce nic nie grozi, za to silniczek krokowy otwiera sie na maxa i caly czas pracuje...
Sorry za ot ale jak zgasnie silnik to raczej silnik krokowy cały czas niepracuje ;)
Co do klekotu to mi się wydaje że to jakiś spec musi usłyszeć, takowego to chyba mozna w ASO spotkać, zobaczą czy pasek rozrządu nieprzeskoczył, czy luzy zaworowe sa dobre, czy wyprzedzenie zapłonu prawidłowe i moze coś wówczas powiedzą :)
Luzy zaworowe regulowałem wczoraj. Efekt jest taki, że się ucieszyłem - i drży mniej i prawie wcale nie ma tych "drgnięć", na pewno na akceptowalnym poziomie. Ale za to słyszę jak zawór (chyba) klepie :/ Zawory były na moje troszkę za ciasno, teraz są tak, że (dla dolotowych) szczelinomierz 0,2mm wchodzi z minimalnym oporem, a 0,25 już nie wejdzie. Jeszcze tam zaraz zajrzę, może któryś źle ustawiłem. Przy okazji sprawdzę jak jest rozrząd ustawiony.
teg duzo jeb*nia tymi zaworami czy mozna to w domu zrobic? (mam szczelinomierz, ale boję się żeby nie wyrobić jakiegoś gwintu po ostatniej walce z hamulacmi mam złe wspomnienia)
Moja Hania zaczyna glosniej pracowac gdy jest za malo oleju do wspomagania . U mnie prawdopodbnie pracuje podobnie do Twojego z tym klekotaniem... dzisiaj juz nie bede odpalac auto bo jest troche pozno, ale jutro jak wstane to tez nagram, i wrzuce na youtube.
teg duzo jeb*nia tymi zaworami czy mozna to w domu zrobic? (mam szczelinomierz, ale boję się żeby nie wyrobić jakiegoś gwintu po ostatniej walce z hamulacmi mam złe wspomnienia)
Hm, napiszę tak. W Skodzie (8V) 3 mechanikow to przeroslo, kazdy robil to źle/na cieplym silniku i byly cuda lacznie z gasnieciem na wolnych obrotach. Tam za pierwszym razem zmiescilem sie w pol godziny. Tutaj (16V) zabawy jest wiecej. Problemem moze byc... zdjecie gornej obudowy rozrzadu, u jednych schodzi lekko u innych jest problem. Reszta to juz pikus o ile robisz to spokojnie i powoli, ale generalnie jak nigdy tego nie robiles i nie grzebiesz za duzo w mechanice to odradzam. Problemem jest wyczuc, kiedy szczelinomierz przesuwa sie z odpowiednim oporem. Ja w koncu robilem tak, ze dokrecalem srube az szczelinomierz sie nie przesuwal i delikatnie luzowalem, az wyczulem ze porusza sie z oporem. Warto zobaczyc jak to jest kiedy porusza sie bez oporu, poluzowac srubke konkretnie - wtedy tez bedzie czuc maly opor... Wtedy dokrecec powolutku az poczuje sie opor, potem az przestanie sie poruszac zeby wyczuc ta granice i lekko poluzowac. Ciezko to wytlumaczyc i nie wiem, czy obralem dobra metode. Potem warto sprawdzic, czy szczelinomierz o rozmiar wiekszy sie przypadkiem nie miesci. Wczoraj robilem to jeszcze raz jak najdokladniej potrafilem, zajelo mi to... 3 godziny :| Ale naprawdę się bawiłem i robiłem każdy zawór po kilka razy żeby wszysrkie miały identyczny opór przesuwania się szczelinomierza. No dokładniej już nie potrafię ;) Aha, silnik musi byc zimny, service manula podaje że glowica musi miec ponizej 38st. C. Ja propounję, żeby stygł co najmniej 4 godziny.
Co do siły dokręcania - ja dokręcałem na wyczucie, po prostu do oporu bez siłowania się, jest taki moment w którym trzebaby użyć wiekszej siły do przykręcania dalej i ja tego momentu nie przekraczałem. Jak nie będziesz nic na siłę robić, to raczej nic nie zerwiesz. Ogólnie jakoś tak ten gwint nawet przykręcony z niewielką siłą, po chwili odkręca się dużo trudniej więc nie trzeba go przykręcać mocno.
dawid777 wrzuć, zrobimy bazę klekotów :p
Aha - po wczorajszej regulacji: szok. Silnik pracuje znacznie równiej. Nie są to już takie drgnięcia mocno wyczuwalne, trzeba naprawdę mocno. mocno się wczuć i wstrymać oddech :D żeby jakąś nierówność w pracy wychwycić, więc bez przesady, to tylko rzędowa 4 ;) Drży dalej, ale zauważyłem że jedna poduszka - dolna od strony kierowcy - ma sparciałą, popękaną gumę, pomimo że nie jest zerwana to raczej nie tłumi jak powinna. A z drugiej strony dolna też idealna nie jest. Rozrząd jest dobrze ustawiony, a walek rozrządu - szok - wygląda moim zdaniem bardzo dobrze, lepiej niż w kolegi Astrze Classic 2007 z 38kkm przebiegu... Ale na słuch pracuje dalej ciut za głosno, musi mi go jakiś spec od Hond posłuchać.
Co mogło spowodować, że zawory się rozregulowały po 15kkm? :/
Powered by vBulletin® Version 4.2.2 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.