wildbill
07-05-09, 23:54
Objawem jest wierzgający silnik na bardzo niskich obrotach (bieg jałowy) - obroty zmieniają się w sekundzie. Na zimnym silniku jest ok, przy wciśniętym gazie na ciepło również ok, problem pojawia się jedynie na jałowych bądź blisko nich na ciepłym silniku (do ok 1500 rpm). Dodam, że na LPG pracuje zawsze idealnie, a na benzynie czasem się zdarzy, że też jest git - CZASEM :mad:
Postanowiłem się przyjrzeć co trapi moje maleństwo i znalazłem - kiedy silnik zimny - poziom paliwa w pływakowej idealnie na środku okienka. Kiedy się już rozgrzeje i zaczynają skakać obroty razem z silnikiem, paliwa jest ponad okienko - czyli przelewa w komorze.
Co teraz? Czy jest to nieszczelny pływak? Chyba nie, bo by się topił za każdym razem. Może zawiesza się na swoim ramieniu?
Jeśli ktoś już przerobił ten temat, bardzo proszę o konkretną poradę. W archiwum nie znalazłem tego konkretnego przypadku. Nie zależy mi również na wymianie gaźnika na inny - przywiązałem się:p a poza tym, jak bym miał zmieniać gaźnik, to założył bym już 4 w rzędzie od hondy na 2 kołach ;)
Postanowiłem się przyjrzeć co trapi moje maleństwo i znalazłem - kiedy silnik zimny - poziom paliwa w pływakowej idealnie na środku okienka. Kiedy się już rozgrzeje i zaczynają skakać obroty razem z silnikiem, paliwa jest ponad okienko - czyli przelewa w komorze.
Co teraz? Czy jest to nieszczelny pływak? Chyba nie, bo by się topił za każdym razem. Może zawiesza się na swoim ramieniu?
Jeśli ktoś już przerobił ten temat, bardzo proszę o konkretną poradę. W archiwum nie znalazłem tego konkretnego przypadku. Nie zależy mi również na wymianie gaźnika na inny - przywiązałem się:p a poza tym, jak bym miał zmieniać gaźnik, to założył bym już 4 w rzędzie od hondy na 2 kołach ;)