Zobacz pełną wersję : nauka jazdy
cześć, w tym roku chcę zrobić kat.A i tu rodzi się moje pytanie czy są szanse żeby nauczyć się jeździć motorem po za takimi kursami ? bo wiemy że taki kurs będzie o dużo za mało żeby wyjechać na nasze nieszczęsne drogi chodzi o praktyczne obsługiwanie się motorem od tankowania po hamowanie
pozdrawiam
Łukasz
Bardzo ogólne pytanie. Kurs da ci podstawy i wstępne informacje. Po za kursami nie ma za bardzo jak, chyba że masz kogoś kto ci pożyczy moto lub będziesz jeździł bez prawka :)
hm precyzując bardziej...... może wyjściem będzie jechać na jakiś mały spocik i poprostu pogadać ? a rajcują mnie te maszynki :D
Skąd jesteś? Bo jak z Wawy i okolic to polecam szkołę Tomka Kulika
Józefów obok Pruszkowa, już znalazłem jego stronkę http://www.scigacz.pl/Tomasz,Kulik,3159,t.html i czas się brać do roboty
jeśli z Warszawy to może Promotor (www.pro-motor.pl/)
żeby prawko na A zrobić to chyba trzeba mieć kurs i jakieś jazdy bo Cie nie dopuszczą do egz
Pierwsze co zrob prawko,potem kup sobie jakas maszyne najlepiej na pierwszy sprzet golasa i niesluchaj pieprzenia ze 600 nie jedzie itd bo to teksty mistrzow prostej albo ludzi ktorzy maja stycznosc z moto w internecie jedynie na youtubie ;)
Jak chcesz jakies konkretne odpowiedzi na konkretne pytania to pytaj ;)
Skąd jesteś? Bo jak z Wawy i okolic to polecam szkołę Tomka Kulika
rowniez POLEzam PROMOTOR najepsza szkola. chlopaki naucza cie jak przezyc na moto a nie jak zdac prawko.
Nolan nie przesadzasz czasem z tą 600tka? No chyba że autor tematu ma już doświadczenie w miarę. Na 600 nigdy bym się nie odważył zasiąść.
Nolan nie przesadzasz czasem z tą 600tka? No chyba że autor tematu ma już doświadczenie w miarę. Na 600 nigdy bym się nie odważył zasiąść.
Jemu chyba chodziło o to że nawet 600 już porządnie śmiga i żeby niesłuchał kogoś kto mu będzie mówił żeby od razu wskoczył na 1000...więc wydaje mi się że napisał ok.
No chyba że jestem w błędzie ale to niech NOLAN się wypowie...;)
Dokladnie to mialem na mysli ;) Nieraz trafial sie cwaniak ktory szczycil sie ze dosiada litra a co sie pozniej okazywalo na trasie ten motocykl kierowal nim a nie na odwrot ;)
Dokladnie to mialem na mysli ;) Nieraz trafial sie cwaniak ktory szczycil sie ze dosiada litra a co sie pozniej okazywalo na trasie ten motocykl kierowal nim a nie na odwrot ;)
Racja...
Ja planuję coś kupić teraz w zimę lub na wiosnę już napewno...od dawna choruję na motor i czas spełnić marzenie:) Szukał był jakiejś 500-tki lub 600-tki max na początek. Ma ktoś coś poleconego,sprawdzonego???:D
Ja na wiosne bede sie ze swoim sprzetem musial rozstac,doinwestowany gsx-r 600 z 99' w oryginalnym malowaniu,cena bedzie bardzo atrakcyjna bo nie mam paracy a kasa potrzebna.Takze jak zainteresowany to pisz.
Ja na wiosne bede sie ze swoim sprzetem musial rozstac,doinwestowany gsx-r 600 z 99' w oryginalnym malowaniu,cena bedzie bardzo atrakcyjna bo nie mam paracy a kasa potrzebna.Takze jak zainteresowany to pisz.
poszło pw
Znam przypadek typa, co jeździł GSX-Rem 600 z 2005r i ciągle nażekał na brak mocy i chciał sprzedać i kupić 1000ca. Podjechał do znajomego do salonu i kumpel podączył mu urządzenie co sprawdza w jakim stopniu używa się gazu itd. Typ troche z tym pojeździł. Póxniej okazało się że typ ani razu nie odkręcił gazu na 100% a średnie odkręcanie manetki było okolo 30% :D Typ tylko z siebie buraka zrobił bo nawet mocy nie potrafił wykorzystać :D
Ja na początek polecam pojemność max 600ccm i używać to z głową. Wbrew pozorom to motocykle z tej klasy ostro już popierd*%$&ą ;) Ewentaulnie na początek dobre jest GS500 lub CB500. Po roku zawsze można zmienić na większy ;) 1000ccm fajne ale tylko do jazdy w trasie - praktycznie w każdym zakresie obrotów ma się dostatek mocy. 600tką trzeba więcej biegami wajchować. Niedawno szukałem moto i celowałem głównie w 1000ccm, no ale trafiła mi się okazja i wziąłem R6 '07 :)
maciekxxxx
04-06-10, 02:35
Tez polecam PROMOTOR w Wawie
Jeśli ktoś szuka motorku to pisać, w ciągłej ofercie ubezpieczlani jest ok 300sztuk do wyboru
Chetnym wysyłam stronki www
Ja bede sprzedawac Horneta 900 ostro doinwestowanego LeoVince nowe opony kiera kierunki led no pług kolor biała perła na masa tego ;) 51tys przebieg przy 41tys robiony rozrząd cena 10tys nie podlegająca negocjacji i dodam że to mój pierwszy motocykl i latam na nim juz 2 sezony wsiadłem na 900 i nie żałuje i śmieszy mnie pierd....lenie że 900 jest za moce jak ktoś nie ma fantazji oraz lata jak debil to się gdzieś szybko rozj... a co do rozkręcania manety to wszystko zależy od nastawienia :) i psychiki ;)
Znam przypadek typa, co jeździł GSX-Rem 600 z 2005r i ciągle nażekał na brak mocy i chciał sprzedać i kupić 1000ca. Podjechał do znajomego do salonu i kumpel podączył mu urządzenie co sprawdza w jakim stopniu używa się gazu itd. Typ troche z tym pojeździł. Póxniej okazało się że typ ani razu nie odkręcił gazu na 100% a średnie odkręcanie manetki było okolo 30% :D Typ tylko z siebie buraka zrobił bo nawet mocy nie potrafił wykorzystać :D
Ja na początek polecam pojemność max 600ccm i używać to z głową. Wbrew pozorom to motocykle z tej klasy ostro już popierd*%$&ą ;) Ewentaulnie na początek dobre jest GS500 lub CB500. Po roku zawsze można zmienić na większy ;) 1000ccm fajne ale tylko do jazdy w trasie - praktycznie w każdym zakresie obrotów ma się dostatek mocy. 600tką trzeba więcej biegami wajchować. Niedawno szukałem moto i celowałem głównie w 1000ccm, no ale trafiła mi się okazja i wziąłem R6 '07 :)
Zgadzam się z tobą jesli ktoś wczesniej nie jezdził motorem to polecany jest zawsze od małego pojemności.Ja zaczołem od Suzuki GS500 i powiem ze dla początkującego taki motor nie jest czyms słabym sprzętem zeby nie zrobisz se krzywdy :)
Motorynka > CBR 125/50 :PP 3miechy miałem ( nauka jazdy prywatnie kupiony ) Hornet 919 i mam go już 2 sezony przelatane 10tyś km i prawie opona zamknięta z dziewczyna latając i jak dla mnie nie ma czegoś takiego jak 600 czy 900 jak ktoś ma olej w głowie i wie gdzie można zapier,... to będzie żył,... ja latam agresywną jazdą na Motocyklu ale nie w mieście jak debil na kole ze świateł... itp. dodam ze na kole nie latam i nie będę a dlaczego bo to już jak dla mnie kozaczenie i popisywanie się a od tego się zaczyna i potem są wypadki bo jedzie kozak co myśli ze umie wszystko i efekty są drastyczne... i teraz się będę przesiadać na Litra CBR rr LWG !
ja zaczynalem (mimo ze jestem młody) od wsk125 -> mzk etz250-> java 350-> rf600-> teraz grzeje sie ma YZF 1000 thunderrace:D Na poczatek nie kupuj nic z kawasaki naprawde narwane motory:D (chodzi o scigacze innymi nie jezdziłem) nie przyspieszaja tak gładko(no nie wiem jak ci to opisac poprostu mu ładujesz i nagle jest duzo wiekszy kop, chyba ze ten poprostu był jakos zle wyregulowany, lubia tez przy ostrej reducji ściac koło), nie wiem jak hornety, fazery i inne bo naprawde przyjemnie jedzie sie banditem jak dla mnie, ja na pierwszy motor bardzo przyjemny.
Powered by vBulletin® Version 4.2.2 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.