PDA

Zobacz pełną wersję : Obcinanie sprężyn progresywnych



radar333
01-05-09, 20:42
Panowie, po przykrych doświadczeniach z allegropodobnymi sprężynami (dokładnie MTS Technik) powróciłem do swoich starych, pordzewiałych ale O NIEBO lepszych progresywnych Eibach'ów -35 cm.

Mam sportowe amory TA Technix z regulacją nastawioną na max dół z przodu i auto siedzi ok -45, -50 (tylko o przodzie mowa - tył jest -50 i wystarczy)

Autko prowadzi sie bajecznie po zakrętach! Teraz jak miałem zmienione na MTS Technik to wiem że firmowe springi są naprawde O WIELE LEPSZE! Bez porównania! Eibach to Eibach!

Brakuje mi tylko wizualnie ten 1 cm. No może max 2 cm. Tak żeby przód był na jeden palec - teraz mam na dwa palce:D

Teraz proźba o opinie. Wiem że obcinanie sprężyn to mega wiocha, zaprzeczenie prawom fizyki, ingerencja w przeliczone naciski sprężyn, stważanie niebezpieczeństwa i nieprzewidziame sytuacje w zawieszeniu ALE...

Moje eibachy są progresywne i górne zwoje leżą jeden na drugim nieruchomo. Może są juz stare i się zleżały ale pierwsze 6-8 zwoi dotykają się zawsze. Są nieruchome powiedzmy. Auto prowadzi sie na nich super!

Mam plan obciąć dwa górne zwoje aby obniżyć właśnie o ten 1-2cm przód.

Skoro te zwoje i tak leżą nieruchomo to według mnie nie zmieni to właściwości sprężyny a tylko pozbawi "zbędnych" zwoi na kożyść obniżenia i poprawienia wfektu wizualnego.

Co wy na to? (proszę o poważne i logiczne opinie uwzględzniające konkretny opisany przypadek)

http://img9.imageshack.us/img9/1064/springb.th.png (http://img9.imageshack.us/my.php?image=springb.png)

maciek070188
01-05-09, 21:25
chyba cos ci sie pokićkało w glowie kto ucina sprezyny tylko wiesniaki tuningujace swoje calibry o escoty;] chlopie a na dodatek dobre sprezyny chcesz zniszczyc ..

radar333
01-05-09, 21:34
proszę o poważne i logiczne opinie uwzględzniające konkretny opisany przypadek!

Tompro
01-05-09, 22:00
Ja na twoim miejscu dałbym amorki do tokarza, żeby ci zrobił dodatkowo niżej nacięcia na pierścień na którym się opiera sprężyna. W ten sposób będzie wszystko zgodnie ze sztuką i bezproblemowo.

radar333
01-05-09, 22:51
Hmm... W sumie to bardzo dobre rozwiązanie i zastanowię się nad nim.

A co w kwestii cięcia tych "martwych" zwoi? W sumie to zajmie mi 2 godziny i bezproblematycznie będzie (szukanie tokarza, unieruchomienie auta na 2 dni minimum itp)

michauu90
01-05-09, 23:36
nie niszcz dobrych springów, wystaw je na sprzedaż (napewno ktoś kupi) i kup sobie krótsze...

radar333
02-05-09, 07:56
Właśnie dokładnie tak zrobiłem. Kupiłem -60 ale auto siedziało dokładnie tyle samo jak na tych Eibachach -35. Codziennie jadę do pracy dokładnie tą samą trasą i w zakrętach w które mogłem spokojnie wchodzić 140-150 na eibachach to na tych MTS Technik 110 max i buda się kładła! Teraz juz wiem czemu ja przed zakrętem dodaję gazu a inni hamują:D

W sumie chyba jednak zrobie ten frez u tokarza. Dzięki za pomysł!:D

JarekEJ2
05-05-09, 21:32
Jeśli twoje amory mają skok skrócony względem seryjnych to możesz obciąć.

W twoich sprężynach martwych zwojów jest tyle ile potrzeba aby zapewnić napięcie sprężyny nawet przy maksymalnym wyciągnięciu seryjnych amorów, jeśli twoje amory mają skrócony skok to po odjęciu jednego zwoju napięcie będzie zachowane.