PDA

Zobacz pełną wersję : Gumowe osłony krawędzi na nadkolach z tyłu



LechuLK
05-04-09, 21:21
Czytałem trochę tematów na temat tylnych nadkoli i często znajdowałem opinię, że należy zdjąć te gumowe osłony na krawędzi tylnych nadkoli bo zbiera się tam woda. Chce je zdjąć u siebie tylko, że jak ich całkiem nie będzie to nie wiem czy nie będzie gorzej bo kamienie porobią odpryski i rdza znowu zajmie te miejsca. Teraz już nie mogę znaleźć ale ktoś pisał, że przykleił tam jakieś gumowe paski które przyklejają się pod wpływem temperatury np. zapalniczką. Wyciął trochę szerszy pasek i dał do środka trochę większa zakładkę.

Wie ktoś co to za paski, tworzywo i gdzie można to dostać?

skolopendra
05-04-09, 21:28
że należy zdjąć te gumowe osłony na krawędzi tylnych nadkoli bo zbiera się tam woda.

ja mam ,nie zdejmowałem i jest ok

Mati_1979
05-04-09, 21:30
Można kupić taśmę z powłoką aluminiową (srebrną lub grafitową)do uszczelniana dachów-samoprzylepna. Grubość około 3mm miękka i jak przyklei się to nie puści.

LechuLK
06-04-09, 12:08
Jeździ ktoś bez tych osłon?

marcocivic1
06-04-09, 15:48
Tak ja jezdze.Mialem je w dwoch haniah i wywalilem czy to cos pomaga nie wiem zawsze blotnik mozna jakas masa do konserwacji pomalowac zeby kamienie nie obijaly.Jesli chodzi o sol to sie zbiera jak cholera w tych miejscach i przez nie ciezko jest wyplukac ja

molekss
06-04-09, 16:46
u mnie tych osłon nie było i nie ma. pojawiła się rdza od środka nadkola. wywaliłem rdzę, pomalowałem i dodatkowo przejechałem grubą warstwą czarnego silikonu aby woda i syf nie miało się gdzie uczepić. u mnie pomogło

crouch15
07-04-09, 21:51
Ja też jeżdżę bez tych osłon. Zostały zdjęte przy okazji konserwacji nadkoli, gruba warstwa bitexu i nie ma mowy o odpryskach.

misiek707
08-04-09, 00:44
U mnie zauważyłem, że zaczyna tam rdzewieć pod tymi gumowymi uszczelkami... Jak znajde czas wywalam to. Zczyszczam rdze, walne srodek antykorozyjny, puznej dokładna gruba konserwacja. I ma być. Wiele osób zdejmuje. Ale jeżeli masz wszystko oki i nie widac aby ci rdzewiało to nie ma poco zdejmowac.

LechuLK
08-04-09, 01:09
Właśnie dzisiaj zdjąłem z lewej strony jeszcze nie tak źle ale z prawej rudzielec zagościł. Na razie zdjąłem, przynajmniej wilgoć nie będzie się trzymać. Oczyszczę i doprowadzę do porządku. Jaki środek do konserwacji wybrać po oczyszczeniu rdzy i pomalowaniu?

kolosezw
08-04-09, 08:18
ja mialem robione nadkola w tamtym roku i zdjalem te gumki, a teraz po zimie pokazaly sie czerwone kropki na rantach nadkoli od dolu
jako ze musialem i tak oddac do lakiernika to mi to rowniez zrobil, ale mysle czy nie jedynym sposobem jest prysniecie tych rantow jakims bitexem na rowno z buda... nie bedzie to estetyczne ale powinno chronic

misiek707
08-04-09, 18:05
ja mialem robione nadkola w tamtym roku i zdjalem te gumki, a teraz po zimie pokazaly sie czerwone kropki na rantach nadkoli od dolu
jako ze musialem i tak oddac do lakiernika to mi to rowniez zrobil, ale mysle czy nie jedynym sposobem jest prysniecie tych rantow jakims bitexem na rowno z buda... nie bedzie to estetyczne ale powinno chronic

Dlaczego nie estetycznie?? Ja właśnie tak zrobię gdy będę to robił.

Borek29
30-12-10, 18:10
Sry za odkopywanie tematu, ale czy ta osłona jest na jakiś klej? Normalnie to zerwać tak jak naklejkę? A co myślicie żeby ją jeszcze ponownie jakoś założyć?

skolopendra
30-12-10, 18:44
na jakiś klej?

nie :rolleyes:

lar
30-12-10, 18:49
po prostu sie ja zsuwa a jak bedziesz później zakładał to ją troche zgnieć zeby mocniej siedziała i tyle. ja zawsze po zimie ciągam myje i zakładam.

skolopendra
30-12-10, 18:50
zawsze po zimie ciągam myje i zakładam.

dokładnie .ja jeszcze psikam jakiegoś silikonu ,i jest ok :)

mayday-82
30-12-10, 19:06
ja gdy wymieniałem nadkola ponieważ gniły bo pomiędzy osłone tą gumowa dostawała się woda wyrzuciłlem w **** że tak powiem nie ładnie i lakiernik mi odradził ich zakladania

Rajan
30-12-10, 19:25
Napisał kolosezw
ja mialem robione nadkola w tamtym roku i zdjalem te gumki, a teraz po zimie pokazaly sie czerwone kropki na rantach nadkoli od dolu
jako ze musialem i tak oddac do lakiernika to mi to rowniez zrobil, ale mysle czy nie jedynym sposobem jest prysniecie tych rantow jakims bitexem na rowno z buda... nie bedzie to estetyczne ale powinno chronic

Ja je trysłem u siebie bitexem i wyglądają naprawdę dobrze. Na razie wszystko się trzyma. Napewno jest to lepszy sposób niż te gumowe osłony ;)

toby86
30-12-10, 21:15
a ja kupiłem plastikowe nadkola na całą wnęke i mam spokój, można znaleźć na allegro - ja tam kupiłem, koszt nie zbyt wielki ale lepsze coś takiego niż nic, no chyba że ktoś zrobił solidną konserwacje i tym małpim gównem (bitex) zakleił całkowicie ranty i nadkola to powinien mieć tak samo spokój.

mordi
30-12-10, 21:52
prawda taka... poporstu to sie przyczynia do gnicia.. tam sie woda zbiera i nie wychodzi i gnije wszystko. nie ma jak nadkole oddychac

Zbyszek l
30-12-10, 22:49
Po zrobieniu nadkoli także obawiałem się rdzy pod tymi osłonami i zaradą mechanika wkleiłem je na Bitex , a od strony wewnętrznej nadkola dokładnie zamalowałem Bitexem. Od remątu minęło 2 lata i jest sopkój. Przy akżdym myciu autka dokładnie splukuję nagromadzony tam piasek i brud.

jerzyk
30-12-10, 22:56
Jak Koledzy wyżej polecam wyrzycic te gumki...Kupiłem hondzie i po roku zaczeły mi gnic nadkola (miałem te gumowe osłony) po wymianie reperaturek i kolejnym założeniu gumowych osłon cieszyłem sie (nie na długo) brakiem rdzy w mojej hondzi....wyrzuc je w ch...takie jest moje zdanie. Pozdrawiam!

w_rebacz
31-12-10, 10:58
Ja też miałem gumowe 'osłony' i wywaliłem, gdyż gromadziła się tam rdza. za każdym razem jak je ściągałem w środku były wilgotne, siłą rzeczy nadkole będzie gnić w takich warunkach... ;) Minęło ok 5 miesięcy od naprawy nadkoli i wywalenia gumek. Póki co jest ok.

jero11
31-12-10, 12:37
bo przed założeniem tych gum trzeba w nie napchać odpowiedniego samaru który będzie konserwował rant i wypierał wodę:p

billiejoe
31-12-10, 12:49
również na początku tego roku robiłem nadkola i doszliśmy do wniosku z lakiernikiem że gumy zostawimy i napchamy tam jakiejś konserwującej masy...nie wygląda to cudownie jak ktoś się przyjrzy z bliska ale spełnia dobrze swoje zadanie

pwl
31-12-10, 14:35
Już gdzieś to pisałem, ale napiszę jeszcze raz ;) Mój blacharz/lakiernik powiedział, że jak chcę to mogę zdjąc te gumy, ale nie widzi w tym sensu ;) Jeśli nadkole mam dobrze pomalowane i zakoserwowane, to troche wilgoci pod gumą krzywdy nie robi. Co innego przy braku gumek, kiedy kamyki mają ułatwione zadanie przy odbijaniu lakieru. Ubytek lakieru w takim miejscu = ruuuudaaaa :P

piroman
31-12-10, 14:43
o ile gumy równo przylegają na całej długości rantu nadkola to można je w ostateczności zostawić uprzednio aplikujac do środka jakąś konserwacje czy inny środek wypierajacy wodę
jak gdzieś odstają to na pewno będzie się tam zbierał cały syf, piasek i wilgoć i prędzej czy później ruda się w tym miejscu pojawi

dzialos82
31-12-10, 16:02
..jak cos to mam nówki takie gumy dla chetnych:0

barnie
31-12-10, 17:17
co prawda u siebie nie stosowałem tego patentu, ale również słyszałem, że trzeba pod te gumki napchać najlepiej jakiegoś smaru i nie powinna się wtedy tam gromadzić woda.

maniak2007
01-01-11, 15:29
równiez polecam napchanie w nie smaru. zróbcie dobra konserwacje i te gumki bedą zbędne.

Saiti
01-01-11, 17:27
Znajomy kiedyś do civka 6g wtrynił maty bitumiczne. Nie wiem, czy to rudą zastopowało, bo jej nigdy tam nie było, ale w każdym razie dalej (już ze 2 lata tak jeździ) nie ma. Wyciął z mat paski, obkleił rant i na gorąco przyklejał. Nie wygląda to świetnie gdy chce się ktoś przyjrzeć, ale wiadomo - tam lepiej dbać niż upiększać.

pwl
01-01-11, 18:17
Ruda jak już weszła to nic jej nie zastopuje ;) Może jedynie spowolnić.

uniu1
01-01-11, 18:34
Witam

Ja posmarowałem te gumki silikonem bezbarwnym do okien oraz wysmarowałem ranty nadkoli tym specyfikiem. Po włożeniu osłon gumowych jeszcze przejechałem na łączeniu gumy z blachą od zewnątrz i wewnątrz. Silikon wysechł na bardzo elastyczną gumę i wszystko jest szczelne -żadne błoto ani woda się nie dostanie.

mayday-82
02-01-11, 11:21
ile ludzi tyle zdań na tem temat jeden poleca, drugi odradza trzeba sie samemu przekonać na własnej skórze ja już wiem te gumki to samo zło

skolopendra
02-01-11, 11:29
ja już wiem te gumki to samo zło

a wystarczy się zastanowić po co je japońce założyli w projekcie technicznym?
pewnie po to żeby ranty nam rdzewiały? :rolleyes:

ehhh:cool:

mayday-82
02-01-11, 12:36
a wystarczy się zastanowić po co je japońce założyli w projekcie technicznym?
pewnie po to żeby ranty nam rdzewiały? :rolleyes:

ehhh:cool:

tak zgadzam się z tobą ale widocznie nie przewidzieli, że będzie tam się osadzała powodując całkiem odwrotny efekt do wszystkoego dochodzi się metoda prób i błędów

Ksawi
02-01-11, 13:29
Zawsze mozna je zdjąć i jak nie ma tragedii , to nałożyć jakaś ochrone np.bitex albo noxudol na rant i powinno wytrzymać jakiś czas ;)

skolopendra
02-01-11, 13:33
ale widocznie nie przewidzieli, że będzie tam się osadzała powodując całkiem


bez jaj, nie przewidzieli :D


bo przed założeniem tych gum trzeba w nie napchać odpowiedniego samaru który będzie konserwował rant i wypierał wodę

reaktor
02-01-11, 13:49
nei wiem jak uw as ale u mnie te gumy sa jednorazowe raz odgiołem kawałek żeby zobaczyć co sie dzieje w srodku i niestety ale za chu& nei da sie go przywrocić do poprzedniej formyw sesnie odstaje a co do trwałości tego wynalazku to wytrzymał jakies 4lata na polskiej ziemi zanim go rudy zatakował

Andrut
02-01-11, 19:33
Mój blacharz/lakiernik powiedział, że jak chcę to mogę zdjąc te gumy, ale nie widzi w tym sensu Jeśli nadkole mam dobrze pomalowane i zakoserwowane, to troche wilgoci pod gumą krzywdy nie robi. Co innego przy braku gumek, kiedy kamyki mają ułatwione zadanie przy odbijaniu lakieru. Ubytek lakieru w takim miejscu = ruuuudaaaa :P
Zgadam się w 100% z ta opinią, po coś tam wcześniej były aby spełniały swoje zadanie - wiadomo ze nie były zakładane na sucho ale nie czarujmy sie każdy środek mógł już zostać dawno wypłukany dlatego też przy konserwacji, czyszczeniu auta po zimowym syfie i błocie które tam szczelnie zalega lub tez ( tak jak w moim przypadku) lakierowaniu auta całego auta - te gumki zostały zdjęte wszystko bardzo dokładnie wymyte do środka środek Wurth'a i gumki ponownie zostały założone - do tej pory zero problemów.

A swoją droga jak juz tak każdy dba i i jego czas mycia auta liczony jest w godzinach a nie minutach :p to czasem warto przy okazji mycia felg wsadzić łapę pod pod nadkole, przemyć to wszystko wodę, przemyć szamponem i ponownie przepłukać, syf wyleci, nadkole wyschnie i nie będzie kłopotu :cool:

Nemereth
03-01-11, 00:09
Jeżdżę bez tych nakładek gumowych i nie mam problemu z blachą. Co jakiś czas umyje błotniki przetre zdrowo benzyną a później kompletne mycie i warstwa ochronna.

Jak dla mnie BOMBA :)