ares1986
05-04-09, 13:08
Cześć,
...piszę nowy temat, bo w zasadzie znalazłem szczątkowe odp w trzech innych, ale nic konktetnego..
Czas mijał, a problem sie nie nasilał...teraz sie nasilił do tego stopnia, że trzeba coś z tym zrobić. Dokładniej jest taki:
- delikatne drgania nadwozia przy jeździe
- drgania na kierownicy - dość mocne prz hamowaniu - praktycznie z każdej prędkości
i z takich towarzyszących
- skrzypienie, popiskiwanie takie w kołach przy wolnej jeździe - PO DELIKATNYM, milimetrowym wciśnięciu pedału hamulca - cisza się robi.
- gorące (parzące) śruby w kołach po nawet krótkiej jeździe (20 minutowej po mieście, np)
- w kabinie czasem czuć spalonym czymś - zaciera sie coś ? :(
- kilka razy rzęziło przy wolnej jeździe - takie jakby buczenie w kole (przegub ?) i po pokręceniu mocniej kierownicą, cisza...teraz już pół roku nie rzęzi.
Problem ma swoje początki w listopadzie 2007, wtedy kupiłem hondzię. Przy hamowaniu w zakresie 110 - 1xx km/h mocno drgała kierownica - potem w dół spokój, i od jakichś 30 km/h przy dohamowywyaniu - wyraźne skakanie żabką. Wtedy doradzono mi wymianę tarcz, tak zrobiłem - tarcze+klocki (i tak były zurzyte), przez pierwsze 5 minut po wyjechaniu z wartsztatu - miód...ale potem zaraz to samo...drga (nie wjechałem wtedy w żadną kałuże:) )..
...piszę nowy temat, bo w zasadzie znalazłem szczątkowe odp w trzech innych, ale nic konktetnego..
Czas mijał, a problem sie nie nasilał...teraz sie nasilił do tego stopnia, że trzeba coś z tym zrobić. Dokładniej jest taki:
- delikatne drgania nadwozia przy jeździe
- drgania na kierownicy - dość mocne prz hamowaniu - praktycznie z każdej prędkości
i z takich towarzyszących
- skrzypienie, popiskiwanie takie w kołach przy wolnej jeździe - PO DELIKATNYM, milimetrowym wciśnięciu pedału hamulca - cisza się robi.
- gorące (parzące) śruby w kołach po nawet krótkiej jeździe (20 minutowej po mieście, np)
- w kabinie czasem czuć spalonym czymś - zaciera sie coś ? :(
- kilka razy rzęziło przy wolnej jeździe - takie jakby buczenie w kole (przegub ?) i po pokręceniu mocniej kierownicą, cisza...teraz już pół roku nie rzęzi.
Problem ma swoje początki w listopadzie 2007, wtedy kupiłem hondzię. Przy hamowaniu w zakresie 110 - 1xx km/h mocno drgała kierownica - potem w dół spokój, i od jakichś 30 km/h przy dohamowywyaniu - wyraźne skakanie żabką. Wtedy doradzono mi wymianę tarcz, tak zrobiłem - tarcze+klocki (i tak były zurzyte), przez pierwsze 5 minut po wyjechaniu z wartsztatu - miód...ale potem zaraz to samo...drga (nie wjechałem wtedy w żadną kałuże:) )..