PDA

Zobacz pełną wersję : 1.6 czy 1.7 CTDI?



kensei
23-02-06, 16:43
Witam,

Bardzo bym Was prosil o opinie...
Rozwazam zakup Civica 2001-2004. No i tu zaczynają się schody, bo tak:
1.6 benzyna ma te 110 KM, 152 Nm i ok. 10s do setki co by mi pasowalo (mniej tez by mi pasowalo :wink: hehe)
ale
1.7 CTDI ponoc da sie lekko podniesc chipem do ok. 130 KM i 250 Nm... co teoretycznie tez powinno dac te 10s (dobrze mowie?)
No i teraz odwieczne pytanie co wybrac?
Zalezy mi przede wszystkim na przyspieszeniu. Jezdze glownie na krotkich dystansach w miescie (Wawa: Lomianki-Centrum). Na dalekie trasy sie nie wybieram, bo na szczescie mamy do tego samochod narzeczonej (wiekszy i szybszy). Oczywiscie w kwestiach kasy to nie jestem milionerem wiec jak kupie autko to nie bede mial 13 kpln na turbo...
Co byscie doradzili? Moze ktos z Was mial okazje porownac tego 1.7 po chipie i 1.6?

Dzieki za kazda opinie (no moze z wyjatkiem takiej jak: Staaaaaary... olej 1.6 i wsadz sobie 2.0 z TypeRa :) )

Pozdrowka,
Marcin

Kras
23-02-06, 17:16
Diesel po chipie będzie szybszy od 1.6 benzyny serii.

tomekk
23-02-06, 17:17
.7 CTDI ponoc da sie lekko podniesc chipem do ok. 130 KM i 250 Nm... co teoretycznie tez powinno dac te 10s (dobrze mowie?)

Da się podnieść, choć myślę, że trochę w innych proporcjach. Nie licz na podniesienie mocy o 30KM przy momencie wzrastającym o 30Nm. Oczywiście można uzyskać i lepsze wyniki niż podajesz (przy zatosowaniu tzw. Transparent Flash OBD Programming), bo to zależy od ustawień - grunt, żeby zrobić to z głową, bo każdy silnik ma swoje granice 8)
Zaletą tego silnika jest jego elastyczność - max. moment już przy 1800obr/min, więc na pewno jest to wygodne rozwiązanie dla podróżujących poza ruchem miejskim.

Na pewno relatywnie mniejszym kosztem można spowodować znaczny wzrost osiągów w silniku diesla (w okolicach 2000PLN), ale z tego co piszesz, to chyba jednak doradziłbym Ci kupienie benzyniaka. Skoro tak bardzo cenisz sobie przyspieszenie (w stylu "od świateł do świateł") i masz ciężką nogę, to diesel nie jest silnikiem dla Ciebie :)
Takie moje zdanie... poza tym dieselek zawsze będzie więcej kosztował...
A zrobisz oczywiście, jak będziesz uważał....

Życzę dobrego wyboru i rozsądku na drodze :)

kensei
23-02-06, 17:38
Na pewno relatywnie mniejszym kosztem można spowodować znaczny wzrost osiągów w silniku diesla (w okolicach 2000PLN), ale z tego co piszesz, to chyba jednak doradziłbym Ci kupienie benzyniaka. Skoro tak bardzo cenisz sobie przyspieszenie (w stylu "od świateł do świateł") i masz ciężką nogę, to diesel nie jest silnikiem dla Ciebie n

No wlasnie najbardziej zalezy mi na szybkim przemieszczaniu sie po miescie. Zeby to robic to a) trzeba w miare szybko startowac spod swiatel, b) miec mozliwosc ostro przyspieszyc jak sie kogos wyprzedza (czyli tak od 110 do 140 km/h).
W kwestii kosztow to jest w sumie trudno bo tak:
Diesel jest o jakie 4 kpln drozszy + chip to daje w sumie 6 kpln wiecej.

Powstaje pytanie co mozna zrobic za 6 kpln w benzynie (bo na soft turbo nie styknie :( )?
Aha... no mozna ewentualnie wydac te 6 kpln na zakup auta z przebiegiem o 10-15 tys. km mniejszym :)

Pozdro,
Marcin

TENCIO
23-02-06, 17:51
hehe. odpowiedz nie bedzie zaskoczeniem...za 6000zł zrobisz pozadny uklad wydechowy z kolektorem i dolotem co w efekcie powinno do kupy przyblizyc cie do wartosci 130km w benzynie. powinno ci jescze cos zostac by poprawic zawieszenie w autku.

tomekk
23-02-06, 17:52
Powstaje pytanie co mozna zrobic za 6 kpln w benzynie

No ja myślę, że można zrobić całkiem sporo. Wystarczy w sumie postarać się o zmianę całego układu wydechowego na taki z prawdziwego zdarzenia i jeszcze Ci zostanie 8)

Poza tym to trochę nie ten dział na dyskusje o modach...

EDIT: No i Tencio musiał być szybszy o sekundę... 8)

TygrysHonda
23-02-06, 19:04
Kensei , a spalanie sie nie liczy?? bo wiesz ze benzyny "od swiatel do swiatel" to ci bedzie umykalo sporo w porownaniu z dieslem:) ale na krotkie odcinki to sie diesel raczej nie nadaje.

Buczer
23-02-06, 21:41
Ja bym bral benzyne ... czemu?

- Ten diesel to zadna rewolucyjna konstrukcja. To silnik Isuzu ... nie wiem czy nie z serii, ktora byla montowana w Astrach.
- Krotkie dystanse. Silnik benzynowy zdecydowanie szybciej nagrzeje Ci wnetrze. Zima ropniak nie daje az takiej przyjemnosci. Przynajmniej te ktorymi jezdzilem (Bora TDI, CR u Puga)
- W benzynie nie masz turbo. To sprzyja jezdzie na krotkich dystans i po miescie. Wskakujesz i ruszasz, zatrzymujesz sie i wyskakuejsz do kiosku. W dieslu dochodzi problem turbiny. Niezbedne jest odpowiednie smarowanie ... najlepiej z 1 minute odczekac po jezdzie.
- Ropniak Ci sie nie zwroci w cenie jesli malo jezdzisz.
- Benzyna lepiej sie prowadzi .. lepszy rozklad itd. Silnik diesla jest ciezszy, nastawy zawieszenia troszke inne .. to jak w Accordzie gdzie autentycznie benzyna prowadzi sie lepiej od diesla.
- Jak chcesz sie scigac to nie dieslem .. albo inaczej. Nie tym. W chipy ... wszystko ma plusy i minusy. Jak nadwyrezenie wtryskow, moga byc problemy ze sprzeglem, pytanie ile moze wytrzymac skrzynia. Niby banalne pytanie ale mnie po chipie (ale pewnie i bez) w Leonie skrzynia na drodze zostala.

Diesel na krotkie odcinki to raczej nie to. Juz nawet nie mowiac o podstawowych rzeczach to komfort benzyny w miescie (stanie w korkach etc) jest wyzszy...plynniej chodzi. Wiekszy zasob uzytecznych obrotow itd. A spalanie. Taniej autko kupisz ... i nowsze. Ale to Twoja decyzja.

Zreszta 1.7 o ktorym mowimy to nie jest diesel ani nadto wytrzymaly do tuningu, ani szczegolnie zwawy ... ta konstrukcja Isuzu jest znana. Jak chcesz mocnego diesla poszukaj jakiegos TDI u VW i najwyzej bedziesz sie martwil o przeplywomierz. Po prostu moze inne autko .. Leon 110KM TDI?

kensei
23-02-06, 22:22
Po prostu moze inne autko .. Leon 110KM TDI?

Gdyby jeszcze mi sie ten Civic nie podobal... to moze bym i wybral inne a tak... :(

Jezeli chodzi o jezdzenie to w gre wchodzi przede wszystkim zima i wczesna wiosna/pozna jesien, bo w lecie to smigam Honda tylko, ze dwa zbedne kola zostawiam w domu ;) Z tego punktu widzenia nagrzewanie w zimie jest dosc istotne dla mnie.

Jezeli chodzi o tego konkretnie diesla to troche sie boje, ze to nie Honda tylko Isuzu... Honda w koncu juz go nie montuje do Civica...

Jezeli chodzi o koszty to jezdze na rok tak okolo 15 tys. km wiec nie wiem czy to juz wystarczy, zeby mi sie diesel zwrocil. Przewiduje, ze pojezdze tym Civem nie dluzej niz 2-2.5 roku.

Pozdro,
Marcin

Buczer
23-02-06, 22:30
Kensei ... kazdy ma swoje gusta, preferencje itd. Ty najlepiej wiesz czego potrzebujesz i Ty oczywiscie podejmiesz decyzje. Ale moim zdaniem turbo-doladowany diesel, do miasta i to pora jesien-zima na krotkie dystanse to bardzo chybiona decyzja.

przemir
23-02-06, 22:43
czemu chybiona? seria 1,6 dostanie opd serii 1,7 - spalaniem powali - chlodzenie turbiny? jak katujesz to chlodzisz - bez turbiny tez trzeba schlodzic - zalezy co nazywasz katowaniem - dla mnie zwykly 1,6 to zadna rewelacja - elastycznosc dizla powala - dlatego mam benzyne ktora ma ponad 100km z litra - i to jest dopiero jazda a nie jakies seryjne czy nawet po wydechu 1,6 ile to bedzie mialo koni ?? 130 nie robcie jaj - a jako drugie auto mam disela 2,0TD - i na miasto do szybkich zmian pasow po bulki jest boski - kto nie mial takiego zestawienia nie wie co traci :D

Kvasir
23-02-06, 23:03
No to moze ja postaram sie co nieco napisac. Disel wychodzi drozej, nie tylko pod wzgledem ceny zakupu początkowego. Rozrząd, sprzęgło, świece jest to znacznie większy koszt niż w silniku benzynowym. Dodatkowo dochodzi wcześniej już wspomnieny problem sprężarki która przy jeździe na krótkich dystansach poprostu długo nie wytrzyma, a to są duuże koszta. Disle mają duży moment obrotowy który sprzyja częstszym wymianom sprzęgieł, przegubów, półosi. Jedyną rzeczą jaka przemawia za Dislem to mniejsze spalanie (koszt paliwa w chwili obecnej już jest praktycznie identyczny). Z tym że żeby nadrobić to 6 tysięcy różnicy przy różnicy spalania jakieś 2 litry (więcej nie będzie raczej) to daje 7 zł na 100 km czyli musiał byś przejechać tak około 87000 km żeby ta różnica się zwróciła. Dolicz to co napisałem wcześniej o kosztach rozrządu, częstych problemach ze sprzęgłami, turbinami itd. Disel sie opłaca jeżeli rocznie jeździsz 30-40 tysięcy. W innym przypadku to pomyłka.

Jeżeli bardzo bolą koszty paliwa to do benzyny za 3500 zakładasz gaz sekwencyjny, do tego kolektor i wydech i masz minimalną stratę(w sumie może i wzrost :D ) mocy przy silniku benzynowym i koszty przejazdu 1 km. mniejsze niż w silniku Disla.

Buczer
23-02-06, 23:14
czemu chybiona? seria 1,6 dostanie opd serii 1,7 - spalaniem powali - chlodzenie turbiny? jak katujesz to chlodzisz - bez turbiny tez trzeba schlodzic - zalezy co nazywasz katowaniem - dla mnie zwykly 1,6 to zadna rewelacja - elastycznosc dizla powala - dlatego mam benzyne ktora ma ponad 100km z litra - i to jest dopiero jazda a nie jakies seryjne czy nawet po wydechu 1,6 ile to bedzie mialo koni ?? 130 nie robcie jaj - a jako drugie auto mam disela 2,0TD - i na miasto do szybkich zmian pasow po bulki jest boski - kto nie mial takiego zestawienia nie wie co traci :D

Zenujacy poziom. Nie ma co podejmowac dyskusji.

lukas-comp
24-02-06, 00:02
sam mialem taki dylemat :-)
jesli chodzi o ropniaka, to zakup jest bardziej oplacalny przy sporrej ilosci przejezdzanych km miesiecznie/rocznie
srednio trzeba przejechac okolo 100tys, zeby zwrocil sie diesel (takze drozsze koszty przegladu)
napewno zwinniejszy na swiatlach bedzie cif benz. i jesli zalezy Ci na tym to pozostaje ten wybor
6tys nie laduj w auto, ktore ma przejechane 10 tys km mniej, bo to dla autka prawie wogole, a za to mozesz ladnie je przerobic ;)

Kras
24-02-06, 08:56
Tak poza tematem to dwie sprawy:

- diesel 1.7 seria nie zje serii 1.6...a na pewno nie w sprintach
- jeśli chcesz od świateł do świateł to ten 1.6 nie jest najlepszym wyborem...będziesz cisnął on będzie raczej średnio jechał (nie oszukujmy się, jego osiągi są mocno przeciętne) a benzyny będzie żarł.

Lepiej diesel i chip. Owszem, to jest konstrukcja Isuzu ale z Oplem łączy ją jedynie blok. Cały osprzęt dla Hondy jest inny. W takim porównaniu to diesel w specyfikacji Sport + chip i jazda.

przemir
24-02-06, 08:59
Zenujacy poziom. Nie ma co podejmowac dyskusji.

a co ja takiego napisalem - twierdzicie ze 1,7 to slaba tech jednoska - a 1.6 110km to juz wogole wypas na maxa????? - oj to slabo sie znacie na autach a moze ja sie nie znam - wkoncu nie mam ani mocnego 1,6 ani oszczednego diesla - i nikogo nie chcialem urazic

pozdr
ps. czy wypowiadajacy sie o tym ze przeglady drogie i trzeba przejechac 100tys rocznie zeby sie zwrocilo - maja nowe diesle czy super wysilone 110km 1,6 ? Wiekszosc z Waszych wypowiedzi o przegladach kosztach itp tyczy raczej nowych aut gdzie roznice w zakupie sa znaczne z czasem te roznice sie zacieraja a autor mysli o 2001-2004 pozdr

Buczer
24-02-06, 10:23
Co takiego napisales?

Ogolnie bzdurki. Wiesz dlaczego tak wazne jest "ostudzenie" jak to nazywasz turbo-diesla. Z uwagi na pracujaca tam turbine, ktora obraca sie z predkoscia kilkunastu tysiecy obrotow na minute ... jak za nim sie uspokoji odetniesz jej smarowanie olejem pomysl co sie stanie? Wiele ludzi nie mysli i dlatego tak czesto padaja turbiny i dlatego wiele osob odradza kupowanie uturbionych sportowych uzywek. Dlatego wskazane jest by po jezdzie zostawic 30s.-1m. auto na luzie aby spokojnie popracowalo. Jesli ktos lata po miescie, skacze z miejsca na miejsce ... wpada i wypada z auta to praktyczniejsze dlatego bedzie auto bez turbo.

Po drugie z praw fizyki wynika, ze nowoczesny diesel wolniej nagrzewa wnetrze. Jezdzac na krotkich miejskich trasach przydaja sie auta, gdzie szybko nagrzewa sie silnik i wnetrze. Benzyny sa tu wydajniejsze. Mowie to na przykladzie znajomych z TDI i CR u PSA.

Stare klekoty jak TD nigdy nie grzeszyly kultura pracy ... mozna sie do nich przyzwyczaic ale nie trzeba. Nowe TDI (ale one tez sa glosne i chodza jak traktor) a w szczegolnosci CR dysponuja wyzsza kultura pracy. Ale nie kiedy sa zimne, nie w korku itd. A takie sa warunki miejskie .. i to jeszcze autor mowi o krotkich trasach. Benzyna odwdzieczy sie tu lepsza kultura .. ciszej, nie trzesie kiera ;) itd.

Jesli piszesz, ze seria 1.7 diesel objezdzie serie 1.6 benzyne to co mam odpowiedz? Pytam w jakiej kategorii? Chyba jedynie elastycznosci. 1.6 osiaga 100km/h w okolo 10s ... diesel wypada co tu duzo mowic wyraznie bladziej. Dodatkowo benzyna ma wieksza wartosc uzytecznych obrotow ... to wysokobrotowy silnik, ktory bardziej powinien przypasc do gustu uzytkownikowi np. motocykla. Lepszy dzwiek, mozna pociagnac na wysokie obroty, pobawic sie ladnie pracujaca skrzynia biegow. A te 1.6 to wraz z silnikiem Corolli najdynamiczniejsze i najekonomiczniejsze "cywilne" 1.6 na rynku ktore sa teraz sprzedawane. VW 1.6 16v, 1.6 FSI, 1.6 AR (tutaj szczegolnie spalanie) wypadaja blado. Te 1.6 w Civicu nie jest potworem do wyscigow .... ale 1.7 diesel tym bardziej.

Poza tym auto z dieselem gorzej sie prowadzi. Wiekszy silnik, wieksza masa, inaczej musialo byc dostrojone przednie zawieszenie. Mozesz o tym w Auto Plus poczytac.

Jakie sa wyrazne plusy diesla? Nie musisz tak machac skrzynia biegow ... elastycznosc. Mozna w miare wydajnie chipowac uturbiony silnik. Ale im bardziej ekstremalny bedzie przyrost tym wiecej bedzie i minusow (ew. problem. z oska, skrzynia, sprzeglem, wtryskami). No i nizsze spalanie .....

Ale biorac pod uwage, ze zainteresowany duzo jezdzic nie bedzie koszty zakupu diesla mu sie nie zwroca. W takim przypadku wolalbym benzyne. Tym bardziej, ze ten silnik nie jest czuly na jakosc paliwa jak diesel .. i na 95 (nie jak VW) pojezdzi.

elmer
24-02-06, 10:40
Z jednym się Buczer nie zgodzę, 1.6 110KM (D16V) nie jest wysokoobrotowe - moc maks. ma przy 5500 obr/min i z uwagi na to ma dość długie przełożenia. Nie jest to jakiś mega muł (jak 1.4), ale do Corolli E12 1.6 nie przystaje w żaden sposób, która ma prawdziwe zmienne fazy rozrządu i do tego dużo krótsze przełożenia skrzyni biegów.

Natomiast 1.6 Civic jest szybszy od 1.7 CTDI. Ponadto diesel na krótkie trasy i niskie przebiegi jest niewygodny i nieopłacalny. Myślę, że decyzja benzyna vs. diesel jest raczej oczywista.

Buczer
24-02-06, 11:04
Z jednym się Buczer nie zgodzę, 1.6 110KM (D16V) nie jest wysokoobrotowe - moc maks. ma przy 5500 obr/min i z uwagi na to ma dość długie przełożenia. Nie jest to jakiś mega muł (jak 1.4), ale do Corolli E12 1.6 nie przystaje w żaden sposób, która ma prawdziwe zmienne fazy rozrządu i do tego dużo krótsze przełożenia skrzyni biegów.

Natomiast 1.6 Civic jest szybszy od 1.7 CTDI. Ponadto diesel na krótkie trasy i niskie przebiegi jest niewygodny i nieopłacalny. Myślę, że decyzja benzyna vs. diesel jest raczej oczywista.

Mozesz sie zgadzac lub nie. Nie ma nad czym debatowac. Silnik Corolli i Civica 1.6 110KM sa najlepsze w tej klasie. Fiat 1.6 Stilo to cos dla archeologow, silniki VW 1.6 8v, 1.6 16V i FSI znam niestety (szczegolnie dwa pierwsze) dosc dobrze. 8v spokojnie osiaga 10-11 litrow w miescie gdzie przy takiej samej jezdzie Civicem mam 8,5-9,5 ... 16v jest za to o dziwo glosne i .. wciaz wolniejsze. 1.6 FSI podobnie jak 16v wozi sie tylko na 98 i tez nie jest to demon szybkosci. De facto jest wolniejszy i ma olbrzymie problemy z elastycznoscia. Wole 1.6 16v .. powaznie. PSA 1.6 dobrze sie sprawdzalo w lekkiej Xsarze ... ale oprogramowanie silnika wola o pomste do nieba. AR 1.6 120KM ma olbrzymie klopoty z wariatorem i pali 13 litrow w miescie lekka reka. Pasek kumplowi strzelil przy 50 tys km. AR 1.6 105KM ktorym jezdzilem pali duzo, a przyspiesza do 100km/h w ponad 11s. Focus oferuje jeszcze starego 1.6, ktory z Focusem 1 mial problemy przy napedzaniu. W Astrze 2 i owym Focusie dochodzi problem wymiany paska co 60 tys. Moim zdaniem 1.6 w Corolli i Civicu sa zdecydowanie najlepsze w tej klasie mocy, pojemnosci. Corolla jest citu glosniejsza, ciut wiecej pali (ale wciaz b. malo) .. i minimalnie, minimalnie ma lepszy start do 100km/h. Z tym, ze to sa takie roznice, ze raz lepszy czas mialem ja, raz kolega ktory ma takie auto. Ale ogolnie jest minimalnie szybsza.

I na koniec. Nie mowie, ze to sa demony szybkosci. Jakbym chial demona szybkosci to bym nie kupowal 1.6 w ogole. Nie mowie tak tez dlatego bo kupilem Civica. Mowie tak dlatego bo przed Civicem mialem owe wykwintne VW (w ktorym skrzynia padla po 60 tys km), Cytryne. Bo mialem stycznosc z innymi autami (jako, ze Wuj zajmuje sie chociazby handlem autami na znaczna dosc skale). I zdania nie zmienie. To jeden z najlepszych 1.6 A ze nie ma 160KM, czy 125KM. Chyba kazdy kto kupuje to wie.

Vtec jest odpowiednikiem VVTI w Toyce. Ivtec ma tez ciut innego odpowiednika.

[ Dodano: Pią 24 Lut, 2006 ]
http://www.gieldasamochodowa.com/article/view.asp?path=gs\911&file=nc_400.xml

Z tym, ze na zamieszczane tam dane testowe (jak przyspieszenie itd) czasem mozna lekko przymknac oki. Wystarczy porownac z tym powyzej.

http://www.gieldasamochodowa.com/article/view.asp?path=gs\662&file=662ww142.xml

przemir
24-02-06, 11:10
rzeczywiscie - krotkie trasy sa zle - moj blad - porostu widze to przez siebie - wyjazd do pracy benzyna 50zł dziennie - wyjazd klekotem 15zł - a co do studzenia - czyli uwazasz ze benzyny katowanej sie nie chlodzi tak? no 1,6 wysokoobrotowe 110km moze nie - moje 160km 1,6 nalezy!!! 30sek - a ile szukasz miejsca parkingowego i ile parkujesz? w wawie raczej dluzej niz 1min wiec spox a moze ja jestem ciapa ;)- trzesienie kiera w dieslu? - wspolczuje /nie jestem uprzedzony ja mam i benzyne i dizla widze plusy i minusy posiadania jednego i drugiego/ ekonomicznie wygrywa u mnie dizel a benzyna daje fan - ale ja nie moge sie wypowiadac na temat wysokoobrotowych wysilonych tech jednostek 1,6 110KM
a z tym porowaniem do toyoty - no coz kiedys mi mowili ze z TSem nie mam szans :D kto nie widzial filmiku ten nie wie co sie dzieje z TSem

ps. gielda samochod to bardzo dobre zrodlo - prawie tak dobre jak MlodyTechnik

Kras
24-02-06, 11:12
Vtec jest odpowiednikiem VVTI w Toyce. Ivtec ma tez ciut innego odpowiednika.

A właśnie że nie. VVTI w Toyce to co najwyżej "i" w i-VTEC.
Odpowiednikiem może być dopiero VVTL-i z Corolli/Celici TS ale tego silnika nie zrobiła Toyota :mrgreen:

Co do meritum: faktycznie w klasie cywilnych 1.6 to Honda i Toyota mają najlepsze. Ale nie jest to absolutnie silnik wysokoobrotowy. Wręcz w porówanniu do absolutnej większości silników Hondy jest bardzo niskoobrotowy :)

lukas-comp
24-02-06, 11:13
kupujac auto uzywane (diesla) i tak musisz doplacic do takiej wersji (niz to w przypadku benzynki), wiec nie pierdziel glupot, ze roznic nie ma :]
dodatkowo na przeglady auta nie jezdzisz ?
nic nie wymieniasz ? lejesz tylko benzyne i go ? :lol:

Buczer
24-02-06, 11:14
Powiem tak przmier. Masz daleko do pracy ;) albo b. nieekonomiczna benzyne :) I mimo wszystko turbina to turbina ... przemysl sprawe.

przemir
24-02-06, 11:16
kupujac auto uzywane (diesla) i tak musisz doplacic do takiej wersji (niz to w przypadku benzynki), wiec nie pierdziel glupot, ze roznic nie ma :]
dodatkowo na przeglady auta nie jezdzisz ?
nic nie wymieniasz ? lejesz tylko benzyne i go ? :lol:

nie benzyne a rope - jak bym lal benzyne to raczej droga zabawa

wymieniam olej tak samo jak w benzynie, wymianim filtry tak samo jak w benzynie, wymianim klocki tak samo jak w benzynie!
a wiem jezdze wiecej wiec czesciej wymianim acha - to najlepiej postawic auto w ogrodku - koszt ziro nada :D

elmer
24-02-06, 11:16
Generalnie się z Tobą zgadzam. Warto dodać, że np. 1.6 120KM Alfy jest jeszcze bardzo dynamiczny.

D16V1 nie ma prawdziwego VTEC'a - ma tylko zmienną długość dolotu czy coś w tym stylu (nie pamiętam dokładnie, ale nie jest to klasyczny system zmiennych faz rozrządu).

pzdr

Buczer
24-02-06, 11:17
Vtec jest odpowiednikiem VVTI w Toyce. Ivtec ma tez ciut innego odpowiednika.

A właśnie że nie. VVTI w Toyce to co najwyżej "i" w i-VTEC.
Odpowiednikiem może być dopiero VVTI-L z Corolli/Celici TS ale tego silnika nie zrobiła Toyota :mrgreen:

Co do meritum: faktycznie w klasie cywilnych 1.6 to Honda i Toyota mają najlepsze. Ale nie jest to absolutnie silnik wysokoobrotowy. Wręcz w porówanniu do absolutnej większości silników Hondy jest bardzo niskoobrotowy :)

Mozliwe :) Co do Vtec i VVTI ja nie widze roznicy ale nie bede sie sprzeczac. Ale co do tego, ze jak na Honde to niskoobrotowy wrecz to fakt. Ale w krzywa mocy wciaz ma znacznie bardziej sportowy charakter niz np. Leon 1.6 jakim ostatnio jezdzilem :) A Honda to moja trzecia (wczesniej 1.4 i 1.8, ktora Ojciec teraz jezdzi) wiec w miare, w miare sie orientuje :)

Kras
24-02-06, 11:17
Co wy tak z tymi przeglądami. Przecież napisał że maks. 15kkm rocznie. To gdzie tu jakieś znaczące różnice?????

A jeśli nie widzisz różnicy między VTEC a VVTI to chyba jednak na wyrost twierdzisz że się orientujesz bo to zupełnie inne systemy - działające na zupełnie innej zasadzie. I wcale nie dają tego samego efektu mimo że oba są kolokwialnie nazywane zmiennymi fazami rozrządu.

przemir
24-02-06, 11:19
no mam malo ekonomiczna benzyne - ale wlasnie po to ja mam - tam gdzie mysle o ekonomii mam dizla - i nawet gaz mnie nie pociaga - juz przerabialem temat zagazowanej benzyny i uwazam ze na dluzsza mete dizel jest lepszy - do pracy mam kawalek - miesiecznie robie ok 2k + w lecie wyjazdy wekendowe i odpoczynkowe
moja turbina ma 125k i ma sie dobrze - czy licze sie z wymiana licze bo traktuje to jak czesc wymienna jak rozrzad - co jakis czas trzeba
i powtorze jak ktos robi 5-10km dziennie to macie racje

zalozenie ze max 15k km rocznie - szybko sie zmini jak sie zatankuje do pelna i tysiaka na zbiorniczku sie robi - wczesniej tez malo jezdzilem :D bo do pelna starczalo na 4-5dni

Buczer
24-02-06, 11:20
Generalnie się z Tobą zgadzam. Warto dodać, że np. 1.6 120KM Alfy jest jeszcze bardzo dynamiczny.

D16V1 nie ma prawdziwego VTEC'a - ma tylko zmienną długość dolotu czy coś w tym stylu (nie pamiętam dokładnie, ale nie jest to klasyczny system zmiennych faz rozrządu).

pzdr

Czy taki dynamiczny? Do 100 idzie jak moj Civic 1.6 ... ma wiekszego Vmaxa AR. No i AR ma jeden niezaprzeczalny plus. Piekny dzwiek silnika ... dla mnie na prawde piekny :)

1. Vtec to vtec. Mam napisany, ze silnik dysponuje zmiennymi fazami rozrzadu. Ivctec jest bardziej skomplikowanym tworem. Jak by tam nie bylo systemu Vtec moge reklamowac ;)

[ Dodano: Pią 24 Lut, 2006 ]
Jeszcze tutaj Civic i Corolla jesli kogos interesuje ...

http://www.gieldasamochodowa.com/article/view.asp?path=gs\766&file=zm_287.xml

AR, Focus i A3

http://www.gieldasamochodowa.com/article/view.asp?path=gs\587&file=587-41.xml

Mozna sobie porownac dane testowe .. choc jak zawsze troche z przymruzeniem oka :)

lukas-comp
24-02-06, 22:31
ja miesiecznie robie 4tys km i mam.... benzynke :D
kolejne autko bedzie tez benzynka, chyba, ze nowego cifa 2.2 bedzie sie dalo sensownie wykrecic ;)

graf78
25-02-06, 20:39
Diesel po chipie będzie szybszy od 1.6 benzyny serii.
ale sie duzo szybciej rozsypie 8)

[ Dodano: Sob 25 Lut, 2006 ]

Witam,

Bardzo bym Was prosil o opinie...
Rozwazam zakup Civica 2001-2004. No i tu zaczynają się schody, bo tak:
1.6 benzyna ma te 110 KM, 152 Nm i ok. 10s do setki co by mi pasowalo (mniej tez by mi pasowalo :wink: hehe)
ale
1.7 CTDI ponoc da sie lekko podniesc chipem do ok. 130 KM i 250 Nm... co teoretycznie tez powinno dac te 10s (dobrze mowie?)
No i teraz odwieczne pytanie co wybrac?
Zalezy mi przede wszystkim na przyspieszeniu. Jezdze glownie na krotkich dystansach w miescie (Wawa: Lomianki-Centrum). Na dalekie trasy sie nie wybieram, bo na szczescie mamy do tego samochod narzeczonej (wiekszy i szybszy). Oczywiscie w kwestiach kasy to nie jestem milionerem wiec jak kupie autko to nie bede mial 13 kpln na turbo...
Co byscie doradzili? Moze ktos z Was mial okazje porownac tego 1.7 po chipie i 1.6?

Dzieki za kazda opinie (no moze z wyjatkiem takiej jak: Staaaaaary... olej 1.6 i wsadz sobie 2.0 z TypeRa :) )

Pozdrowka,
Marcin

Mialem 1.6 sport i po 9 miesiacach go sprzedalem wogule odradzam to auto do sciagania sie nie daje!!! sprint spod swiatel odpada, trakcja slaba, silnik wali bo poduszki pod silnikiem sa za miekkie, dynamika taka sobie kreci sie nisko do 6600 max:(. A ten 10 sek to 100 to ma ale z wielkim wyslkiem, kazde 2.0 litrowe auto ktore ma 10 do paki jezdzi o 2 nieba lepiej. I mimo tego co pisales wyzej polecam ci tylko TYPE-R kup a nie bedziesz zalowac. Silnik 1.6 szybko jezdzony pali 10-10,5 po miescie, jadac wolno kolo 8,5 wiec zadna rewelka a ten 1.7 CDTI to z astry/isuzu lepiej obchodzic z daleka. Ja zalezy ci na osiagac i ekonomice kup jakies TDI (ibiza leon, golf) *******ala to nie ziemsko po chipie (koszt 1500zl) zapieprasz tym po miescie palac 7-8 litrow gnojowki i kazde swiatla twoje. Polecam wersje TDI 130KM ladnie sie chipuje i ma 170KM 400Nm w lekkie ibizie to prawie samolot, TYPE-R musialby sie juz troche pomeczyc. Jak masz mozliwosc sproboj, ja teraz jezdze Golfem V TDI 150KM/314Nm (chip) i jest rewelka a ASR dziala perfect na sniegu Honda odpada. Pozdrawiam Maciek (milosnik STARYCH DOBRYCH PRAWDZIWYCH HOND)

delo
25-02-06, 21:05
Mialem 1.6 sport i po 9 miesiacach go sprzedalem wogule odradzam to auto do sciagania sie nie daje!!! sprint spod swiatel odpada, trakcja slaba, silnik wali bo poduszki pod silnikiem sa za miekkie, dynamika taka sobie kreci sie nisko do 6600 max:(. A ten 10 sek to 100 to ma ale z wielkim wyslkiem, kazde 2.0 litrowe auto ktore ma 10 do paki jezdzi o 2 nieba lepiej. I mimo tego co pisales wyzej polecam ci tylko TYPE-R kup a nie bedziesz zalowac. Silnik 1.6 szybko jezdzony pali 10-10,5 po miescie, jadac wolno kolo 8,5 wiec zadna rewelka a ten 1.7 CDTI to z astry/isuzu lepiej obchodzic z daleka. Ja zalezy ci na osiagac i ekonomice kup jakies TDI (ibiza leon, golf) *******ala to nie ziemsko po chipie (koszt 1500zl) zapieprasz tym po miescie palac 7-8 litrow gnojowki i kazde swiatla twoje. Polecam wersje TDI 130KM ladnie sie chipuje i ma 170KM 400Nm w lekkie ibizie to prawie samolot, TYPE-R musialby sie juz troche pomeczyc. Jak masz mozliwosc sproboj, ja teraz jezdze Golfem V TDI 150KM/314Nm (chip) i jest rewelka a ASR dziala perfect na sniegu Honda odpada. Pozdrawiam Maciek (milosnik STARYCH DOBRYCH PRAWDZIWYCH HOND)[/quote]


A dlaczego należy omijać ten silnik Ctdi ? prosze podaj jakieś szczegóły? (konkretnie fakty)
Slinik ( isuzu common-rail ) został zmodyfikowany poprzez Honde, a silniki isuzu słyną z dużej niezawodności, poczytaj na forach internetowych.
Apropo slinika tdi, miałem A3 z 1,9 tdi Ahf i wszystko jest fajnie dopóki nie zacznie się sypać. Jak już kupować tdi to tylko na popmowtryskiwaczach. Zawieszenie jest lepsze niż w civicu.

pozdrawiam

Wojtek

lukas-comp
26-02-06, 00:10
Diesel po chipie będzie szybszy od 1.6 benzyny serii.
ale sie duzo szybciej rozsypie 8)

[ Dodano: Sob 25 Lut, 2006 ]

Witam,

Bardzo bym Was prosil o opinie...
Rozwazam zakup Civica 2001-2004. No i tu zaczynają się schody, bo tak:
1.6 benzyna ma te 110 KM, 152 Nm i ok. 10s do setki co by mi pasowalo (mniej tez by mi pasowalo :wink: hehe)
ale
1.7 CTDI ponoc da sie lekko podniesc chipem do ok. 130 KM i 250 Nm... co teoretycznie tez powinno dac te 10s (dobrze mowie?)
No i teraz odwieczne pytanie co wybrac?
Zalezy mi przede wszystkim na przyspieszeniu. Jezdze glownie na krotkich dystansach w miescie (Wawa: Lomianki-Centrum). Na dalekie trasy sie nie wybieram, bo na szczescie mamy do tego samochod narzeczonej (wiekszy i szybszy). Oczywiscie w kwestiach kasy to nie jestem milionerem wiec jak kupie autko to nie bede mial 13 kpln na turbo...
Co byscie doradzili? Moze ktos z Was mial okazje porownac tego 1.7 po chipie i 1.6?

Dzieki za kazda opinie (no moze z wyjatkiem takiej jak: Staaaaaary... olej 1.6 i wsadz sobie 2.0 z TypeRa :) )

Pozdrowka,
Marcin

Mialem 1.6 sport i po 9 miesiacach go sprzedalem wogule odradzam to auto do sciagania sie nie daje!!! sprint spod swiatel odpada, trakcja slaba, silnik wali bo poduszki pod silnikiem sa za miekkie, dynamika taka sobie kreci sie nisko do 6600 max:(. A ten 10 sek to 100 to ma ale z wielkim wyslkiem, kazde 2.0 litrowe auto ktore ma 10 do paki jezdzi o 2 nieba lepiej. I mimo tego co pisales wyzej polecam ci tylko TYPE-R kup a nie bedziesz zalowac. Silnik 1.6 szybko jezdzony pali 10-10,5 po miescie, jadac wolno kolo 8,5 wiec zadna rewelka a ten 1.7 CDTI to z astry/isuzu lepiej obchodzic z daleka. Ja zalezy ci na osiagac i ekonomice kup jakies TDI (ibiza leon, golf) *******ala to nie ziemsko po chipie (koszt 1500zl) zapieprasz tym po miescie palac 7-8 litrow gnojowki i kazde swiatla twoje. Polecam wersje TDI 130KM ladnie sie chipuje i ma 170KM 400Nm w lekkie ibizie to prawie samolot, TYPE-R musialby sie juz troche pomeczyc. Jak masz mozliwosc sproboj, ja teraz jezdze Golfem V TDI 150KM/314Nm (chip) i jest rewelka a ASR dziala perfect na sniegu Honda odpada. Pozdrawiam Maciek (milosnik STARYCH DOBRYCH PRAWDZIWYCH HOND)


a sprzedawales, bo ponoc chciales mieszkanko kupowac, a tu golfik V (fuuu)
hmm to cos slabiutko jezdziles jak ja swoja hondzinka, torszeczke zmodyfikowana biore golfiarzy bezproblemowo ;) (TDI po przerobce nie mialem okazji )
jesli chodzi o autko to nowa Hania CDTi jest naprawde swietnej klasy i to Twoje TDI bije na glowe :mrgreen:
porownywanie auta 2l do 1.6 z podobnym przyspieszeniem jest troszke chore i nie na miejscu.
zastanawiales sie moze nad CRXem ?

graf78
26-02-06, 01:00
Diesel po chipie będzie szybszy od 1.6 benzyny serii.
ale sie duzo szybciej rozsypie 8)

[ Dodano: Sob 25 Lut, 2006 ]

Witam,

Bardzo bym Was prosil o opinie...
Rozwazam zakup Civica 2001-2004. No i tu zaczynają się schody, bo tak:
1.6 benzyna ma te 110 KM, 152 Nm i ok. 10s do setki co by mi pasowalo (mniej tez by mi pasowalo :wink: hehe)
ale
1.7 CTDI ponoc da sie lekko podniesc chipem do ok. 130 KM i 250 Nm... co teoretycznie tez powinno dac te 10s (dobrze mowie?)
No i teraz odwieczne pytanie co wybrac?
Zalezy mi przede wszystkim na przyspieszeniu. Jezdze glownie na krotkich dystansach w miescie (Wawa: Lomianki-Centrum). Na dalekie trasy sie nie wybieram, bo na szczescie mamy do tego samochod narzeczonej (wiekszy i szybszy). Oczywiscie w kwestiach kasy to nie jestem milionerem wiec jak kupie autko to nie bede mial 13 kpln na turbo...
Co byscie doradzili? Moze ktos z Was mial okazje porownac tego 1.7 po chipie i 1.6?

Dzieki za kazda opinie (no moze z wyjatkiem takiej jak: Staaaaaary... olej 1.6 i wsadz sobie 2.0 z TypeRa :) )

Pozdrowka,
Marcin

Mialem 1.6 sport i po 9 miesiacach go sprzedalem wogule odradzam to auto do sciagania sie nie daje!!! sprint spod swiatel odpada, trakcja slaba, silnik wali bo poduszki pod silnikiem sa za miekkie, dynamika taka sobie kreci sie nisko do 6600 max:(. A ten 10 sek to 100 to ma ale z wielkim wyslkiem, kazde 2.0 litrowe auto ktore ma 10 do paki jezdzi o 2 nieba lepiej. I mimo tego co pisales wyzej polecam ci tylko TYPE-R kup a nie bedziesz zalowac. Silnik 1.6 szybko jezdzony pali 10-10,5 po miescie, jadac wolno kolo 8,5 wiec zadna rewelka a ten 1.7 CDTI to z astry/isuzu lepiej obchodzic z daleka. Ja zalezy ci na osiagac i ekonomice kup jakies TDI (ibiza leon, golf) *******ala to nie ziemsko po chipie (koszt 1500zl) zapieprasz tym po miescie palac 7-8 litrow gnojowki i kazde swiatla twoje. Polecam wersje TDI 130KM ladnie sie chipuje i ma 170KM 400Nm w lekkie ibizie to prawie samolot, TYPE-R musialby sie juz troche pomeczyc. Jak masz mozliwosc sproboj, ja teraz jezdze Golfem V TDI 150KM/314Nm (chip) i jest rewelka a ASR dziala perfect na sniegu Honda odpada. Pozdrawiam Maciek (milosnik STARYCH DOBRYCH PRAWDZIWYCH HOND)


a sprzedawales, bo ponoc chciales mieszkanko kupowac, a tu golfik V (fuuu)
hmm to cos slabiutko jezdziles jak ja swoja hondzinka, torszeczke zmodyfikowana biore golfiarzy bezproblemowo ;) (TDI po przerobce nie mialem okazji )
jesli chodzi o autko to nowa Hania CDTi jest naprawde swietnej klasy i to Twoje TDI bije na glowe :mrgreen:
porownywanie auta 2l do 1.6 z podobnym przyspieszeniem jest troszke chore i nie na miejscu.
zastanawiales sie moze nad CRXem ?

Golfiarzy bierzesz bo maja serie, po chipie to nie to auto :mrgreen: - mieszkanko kupuje nie zmienilem zdania a do tego bedzie jakas Impreza byc moze GT (ciezko jakies dobre tanie auto znalesc), Golfik jest mamy (i jest w 50% fuuu masz racje ) i jesli chodzi o Hanie CDTI 2.2 jest niezla ale TDI nie pokona choc by z braku mozliwosci innych modyfikacji poza programen. Ja nie jestem fanem diesla. Porownuje 2.0 do 1.6 poto zeby nie zachwycac sie tym ze sie ma 10 sek do paki bo cie w jezdzie po miescie objedzie ten kto ma 10,3 a wiekszy monent, nie raz mialem tak w Sporcie a biegu nie dalo sie znienic nizej np 90km/h na 2bieg za wysoko a na 3 bieg nie szla jeszcze.

pytlu
26-02-06, 19:45
1.6 110koni to dobry wybor dla np cifa3d-dobre przyspieszenia 7litrow pali przy normalnej jezdzie,fajnie sie zbiera-tylko nie czuc charakterystycznego kopa na wysokich obrotach..a o dieslu nie mowie bo nie jezdzilem:)

[ Dodano: Nie 26 Lut, 2006 ]
1.6 10.5 litra to pali ale chyba z naczepa kempingowa:)silnik sie sypie ?tez ciekawe..wiadomosci jak z "faktu",a w ogole kto kupuje vw po hondach :D pozdrowienia!!

lukas-comp
26-02-06, 21:31
ja przy ostrej jezdzie swoim mieszcze sie w 7-8l :D
przy srednio spokojnej zamykam sie w 5.5 max. do 6
osobiscie bralbym benzynke, no chyba, ze nowego civica lub acorda w dieslu, ale to wieksza kasa :mrgreen:

graf78
27-02-06, 01:02
te wasze wartosc spalania sa zanizone o 1.5-2l /100km nie wciskajcie czlowiekowi kitu ze bedzie palic mu 7 po miescie bo nie bedzie chyba ze jezdzicie jak c.... zakladam sie o bak albo dwa ze civic 1.6 sport jezdzony srednio dynamicznie lyknie z klima 9 po miescie albo i wiecej. A ten kto nie jezdzil 1.9 TDI niech sie nie wypowiada bo 1.6 sporty rowno wachaja spaliny :mrgreen: i jesli chodzi o osiagi/spalanie jest to super silnik. Sadze a nawet jestem pewien ze Civ 2.2 CDTI tez jest super ale nie jezdzilem nim. '
Uwazam ze jesli ktos chce civica 7 gen to niech kupuje TYPE-R albo wersje z USA 2.0 i-VTEC 160KM 6 biegow w budzie 3d.

[ Dodano: Pon 27 Lut, 2006 ]

1.6 110koni to dobry wybor dla np cifa3d-dobre przyspieszenia 7litrow pali przy normalnej jezdzie,fajnie sie zbiera-tylko nie czuc charakterystycznego kopa na wysokich obrotach..a o dieslu nie mowie bo nie jezdzilem:)

[ Dodano: Nie 26 Lut, 2006 ]
1.6 10.5 litra to pali ale chyba z naczepa kempingowa:)silnik sie sypie ?tez ciekawe..wiadomosci jak z "faktu",a w ogole kto kupuje vw po hondach :D pozdrowienia!!

a) 7l/100 civ 1.6 nie pali chyba ze spokojna trasa - pisza tu chyba kierowcy ktorzy nie jezdza jak prawdziwi hondziarze :evil:
b) 1.7 CDTI sie sypie - poszukaj posta ostanio nawet pisala jakas dziewczyna o tym
c) 10,5 z klima po miesie jest realne przy ostrej jezdzie w zimie, podczas jazdy pseudo rajdowej spalil mi nawet 12,2 i nie jest to wyssane z palca tylko taka jest prawda.
no i najgorsze sport jak na swoj wyglad jezdzi bardzo slabo az wstyd bylo mi i to nie raz :oops:

sc0rpion
27-02-06, 10:02
b) 1.7 CDTI sie sypie - poszukaj posta ostanio nawet pisala jakas dziewczyna o tym

co za brednie, nie moge juz sluchac jaki to ten silnik z isuzu jest do bani
miales? jezdziles? zepsul ci sie? nie? to nie pisz bzdur bo pozniej jeden z drugim bezmyslnie powiela te smuty

ja mam 1.7 ctdi od prawie roku i nic sie z nim nie dzieje, jezdzi sie przyjemnie, pali 6l i nic sie nie sypie

Buczer
27-02-06, 10:22
Ja mam 1.6 Sport ... pali to po miescie, w Wawie (zazwyczaj centrum i dystanse 10-20km) od 8,5 do 10 litrow. To sa wartosci przy normalnej w miare dynamicznej jezdzie lewym pasem. Im trasa dluzsza tym te spalanie zazwyczaj mniejsze (auto juz rozgrzane itd) ... Jada z Ursynowa na Bemowo np. potrafie miec srednie spalnie 7,8 ... no ale zazwyczaj to 8 litrow z kawalkiem. Na krotkich trasach przy stosunkowo b. ostrej jezdzie okolo 10 litrow ... do 10,5 ... ale tu juz krotka w miare trasa i wlasciwie skokowa jazda z ciagnieciem prawie do odciecia. Najwiecej mi spalil bawiac sie na lotniku ponad 11 litrow. Normalnie jednak to bedzie w miescie okolo 9 litrow..czasem wiecej, czasem mniej.

Na trasie ... jak jechalem do Kazimierza okolo 120km/h to mialem spalanie w granicach 6 litrow. Czasem i ponizej. Przy ciaglej jezdzie po A4 z predkoscia (wedle predkosciomierza oczywiscie) okolo 170km/h-190km/h palil mi tuz pod 10 litrow na 100 o ile pamietam.

Dziwi mnie tylko, ze ktos niektorzy rozpatruja te auto jako auto sportowe, do killowania spod swiatel :shock: Jesli ktos z takim zalozeniem kupowal te auto, a pozniej stwierdza, ze 2.0 w klasie sredniej jest dodatkowo lepsze w elastyce ... to zastanawiam sie kto tu nie mysli :oops: To nie jest zadne GTI, to nie jest autko sportowe i nawet nie ma do tego pretensji. Do tych zadan polecam Prelude 2.2 4WS czy nawet stara Celice Carlos Sainz. Natomiast autko w wersji "Sport" (ktora odnosi sie do pakietu wyposazenia, dostrojenia zawieszenia...dokladnie jak w grupie VW) ma wygodne fotele, ciekawsza kolorystyke wnetrza, kierownica jak w Type-R. A twardy zawias, seryjne alufelgi 16' i lekko zmodyfikowany uklad kierowniczy pozwala pobawic sie na serpentynach. I wtedy jest bardzo przyjemna zabawa bo mistrzostwo prostej mnie nie rajcuje. A jesli kogos rajcuje to auto z okolo 10s. (lekko w gore) do 100km/h nie jest dla niego. Do tego nawet mieki Suv moze byc lepszy :)

Slowem jest to fajne autko miejskie (krotki nos idealnie sprawdza sie na wszelkiego rodzaju "slepych" skrzyzowaniach, mijankach itd), ktore doskonale sprawdz sie tez na trasie, jest obszerne, ma mase schowkow (az chyba 5 na napoje). Jeden z najlepszych silnikow "cywlinych" 1.6 w sensie osiagow i spalania (jedyna konkurencja to Corolla 1.6), niska utrate wartosci i calkiem przyzwoita niezawodnosc. Do tego malo komfortowe zawieszenie, ale z fajna skrzynia biegow, mila kierowncia itp itd mozna sobie szybciej pojezdzic w zakretach czy pobawic na serpentynach :) Tyle, kropka :)

delo
27-02-06, 12:30
b) 1.7 CDTI sie sypie - poszukaj posta ostanio nawet pisala jakas dziewczyna o tym

co za brednie, nie moge juz sluchac jaki to ten silnik z isuzu jest do bani
miales? jezdziles? zepsul ci sie? nie? to nie pisz bzdur bo pozniej jeden z drugim bezmyslnie powiela te smuty

ja mam 1.7 ctdi od prawie roku i nic sie z nim nie dzieje, jezdzi sie przyjemnie, pali 6l i nic sie nie sypie


Potwierdzam, silnik jest extra. Prosiłem Cię graf78 o podanie konkretów co jest złego w tym silniku, i nic nie odpisałeś sensownego.
A znasz historie tego Ctdi tej dziewczyny ? a może był po wypadku ? jak nie znasz to nie pisz bajek.

lukas-comp
27-02-06, 14:34
ja pisalem o jezdzie mieszanej, a nie caly czas miasto ;)

MichalG
27-02-06, 17:43
Wtrące swoje trzy grosze. ;)



a) 7l/100 civ 1.6 nie pali chyba ze spokojna trasa - pisza tu chyba kierowcy ktorzy nie jezdza jak prawdziwi hondziarze :evil:

W takich warunkach jak piszesz to mój 5D spala ~6 listerków na trasie. W dzisiejszych zimowych warunkach moje 5D zamyka się pomiędzy 8 do 10 litrów w zalezności od sposobu jazdy. Nawet bardzo dynamicznie można jechać w miarę oszczędnie tylko trzeba umieć.



b) 1.7 CDTI sie sypie - poszukaj posta ostanio nawet pisala jakas dziewczyna o tym


Znam historię jednego z tych TDI nie-do-zajeżdżenia (ROTFL), co sie okazało, że naprawa silnika kosztuje więcej niż cały samochód ze sprawny silnikiem i historię kilku, którym się to auto tak sypie że aż przkro sie robi. A te oszczędności biorą w łeb przy pierwszej lepszej usterce. Niestety.

Poza tym pisząc o momencie obrotowym silnika nie zapominaj, że masz w samochodzie jeszcze takie coś jak skrzynia biegów i moment obrotowy silnika to nie jest to samo co moment obrotowy na kole.
Polecam poczytać coś takiego:
Cyt.:
Ale ciekawy byl pojedynek Passat vs Avensis - ryż nie dal zadnych,
powtarzam ZADNYCH, szans parówie. O tym, ze jeszcze byl dodatkowo
obciazony (Toyota) Janem Yasqiem Czaprackim juz nie wspomne
(a kto Yasqa zna, ten wie o co chodzi)... ;-))))
Po pierwszych stu metrach bylo po zabawie a na koncu dystansu...
szkoda mowic. :-)))
Link tutaj:
Disel vs benzyna 1 (http://groups.google.pl/group/pl.misc.samochody/browse_frm/thread/95e693f7ee9de972/692763a251b941ac?tvc=1&q=group:pl.misc.samochody+insubject:kochane+insubj ect:rudolfy&hl=pl#692763a251b941ac) oraz
tutaj Disel vs benzyna 2 (http://groups.google.pl/group/pl.misc.samochody/browse_frm/thread/faccf35ab81999e3/6bde9321591ac74b#6bde9321591ac74b)

graf78
27-02-06, 20:23
Wtrące swoje trzy grosze. ;)



a) 7l/100 civ 1.6 nie pali chyba ze spokojna trasa - pisza tu chyba kierowcy ktorzy nie jezdza jak prawdziwi hondziarze :evil:

W takich warunkach jak piszesz to mój 5D spala ~6 listerków na trasie. W dzisiejszych zimowych warunkach moje 5D zamyka się pomiędzy 8 do 10 litrów w zalezności od sposobu jazdy. Nawet bardzo dynamicznie można jechać w miarę oszczędnie tylko trzeba umieć.



b) 1.7 CDTI sie sypie - poszukaj posta ostanio nawet pisala jakas dziewczyna o tym


Znam historię jednego z tych TDI nie-do-zajeżdżenia (ROTFL), co sie okazało, że naprawa silnika kosztuje więcej niż cały samochód ze sprawny silnikiem i historię kilku, którym się to auto tak sypie że aż przkro sie robi. A te oszczędności biorą w łeb przy pierwszej lepszej usterce. Niestety.

Poza tym pisząc o momencie obrotowym silnika nie zapominaj, że masz w samochodzie jeszcze takie coś jak skrzynia biegów i moment obrotowy silnika to nie jest to samo co moment obrotowy na kole.
Polecam poczytać coś takiego:
Cyt.:
Ale ciekawy byl pojedynek Passat vs Avensis - ryż nie dal zadnych,
powtarzam ZADNYCH, szans parówie. O tym, ze jeszcze byl dodatkowo
obciazony (Toyota) Janem Yasqiem Czaprackim juz nie wspomne
(a kto Yasqa zna, ten wie o co chodzi)... ;-))))
Po pierwszych stu metrach bylo po zabawie a na koncu dystansu...
szkoda mowic. :-)))
Link tutaj:
Disel vs benzyna 1 (http://groups.google.pl/group/pl.misc.samochody/browse_frm/thread/95e693f7ee9de972/692763a251b941ac?tvc=1&q=group:pl.misc.samochody+insubject:kochane+insubj ect:rudolfy&hl=pl#692763a251b941ac) oraz
tutaj Disel vs benzyna 2 (http://groups.google.pl/group/pl.misc.samochody/browse_frm/thread/faccf35ab81999e3/6bde9321591ac74b#6bde9321591ac74b)

... zgadza sie ze jest cos takiego jak skrzynia biegow ale powiedz mi prosze co zrobic gdy na 2 biegu auto juz nie ciagnie kolo 6,2 tys obr (limiter 6500) a na 3 tez nie chce jechac tak jak bym sobie tego zyczyl??? Owszem czekac ... czekac... Moment jest bardzo wazny bo uwazam ze wrzucanie przy 75-80km/h 2ki (bo na 3ce nie idzie) zeby wyprzedzic to cos nie tak?
To ze TDI sie sypia to sie zgodze ale tylko dlatego bo ludzie podkrecaja je tak ze maja ponad 200KM, momentu z 440Nm i polykaja nawet TYPE-Ry , sa katowane, a do tego nie byly pomyslane. Dobrze uzytkowany TDI po CHIPIE sie nie psuje a naprawy sa tanie bo uzywek jest mnostwo (inna sprawa skad one pochodza).
1.7 z isuzu juz z czasow kadeta nie mial jakies super oponii kiedys zrywaly sie paski, w astrach I i II tez pochwal nie zbieral teraz zastapili go duzo lepszym 1.9 CDTI. Kombinacja tego 1.7 z Honda moze dzialas fajnie ale tylko przez krotki okres. Sypac sie bedzie za pare lat.

tomekk
27-02-06, 20:33
1.7 z isuzu juz z czasow kadeta
Jesteś pewien, że to był silnik 1,7?



Kombinacja tego 1.7 z Honda moze dzialas fajnie ale tylko przez krotki okres. Sypac sie bedzie za pare lat.

No przyznam szczerze, że ciekawi mnie Twoje podejście. Skąd ta pewność, że za parę lat będzie się sypać? I parę to znaczy ile? 2, 5, 10?

MichalG
27-02-06, 20:36
To ze TDI sie sypia to sie zgodze ale tylko dlatego bo ludzie podkrecaja je tak ze maja ponad 200KM, momentu z 440Nm i polykaja nawet TYPE-Ry , sa katowane, a do tego nie byly pomyslane. Dobrze uzytkowany TDI po CHIPIE sie nie psuje a naprawy sa tanie bo uzywek jest mnostwo (inna sprawa skad one pochodza).

Tu nie ma się co zgadzać bo to fakty i dotyczą seryjnych błotniaków. Chipki tylko zwiększają ryzyko powaznych awarii. Poco dla oszczędności kupować samochód, którego nie stać nas będzie naprawiać - gdzie byle poważniejsza naprawa może kosztować 1/3 ceny samochodu?

poza tym 200KM to 200KM - nie wiem co mają te 440nm oznaczać? Że niby będzie szybszy?



1.7 z isuzu juz z czasow kadeta nie mial jakies super oponii kiedys zrywaly sie paski, w astrach I i II tez pochwal nie zbieral teraz zastapili go duzo lepszym 1.9 CDTI. Kombinacja tego 1.7 z Honda moze dzialas fajnie ale tylko przez krotki okres. Sypac sie bedzie za pare lat.

Ten silnik ma tyle wspólnego z kadetem i astrą co Twój TDI z citroenem. Sypać to się będą te wszystkie mega wytrzymałe tedei z chipkiem z całą gromadą niutonomomencików pod maską ale nie tam gdzie ich trzeba.
A ten dużo lepszy to fiatowski 1.9JTD.

delo
27-02-06, 20:45
Owszem isuzu robiło dla kadeta silnik ale nie ten.
Jakoś nigdzie nie pisze o zrywaniu pasków, czy uważasz że honda pakowała by się w coś co jest kiepskie ?
Do civica wkładają ten silnik od 2002 do 2005, ( jakieś 500 tyś egzemplarzy za 2002 ) nie licząc w astrach i agilach i innych.
To nie są fakty ze będzie się sypał bo będzie się sypał

graf78
27-02-06, 20:51
To ze TDI sie sypia to sie zgodze ale tylko dlatego bo ludzie podkrecaja je tak ze maja ponad 200KM, momentu z 440Nm i polykaja nawet TYPE-Ry , sa katowane, a do tego nie byly pomyslane. Dobrze uzytkowany TDI po CHIPIE sie nie psuje a naprawy sa tanie bo uzywek jest mnostwo (inna sprawa skad one pochodza).

Tu nie ma się co zgadzać bo to fakty i dotyczą seryjnych błotniaków. Chipki tylko zwiększają ryzyko powaznych awarii. Poco dla oszczędności kupować samochód, którego nie stać nas będzie naprawiać - gdzie byle poważniejsza naprawa może kosztować 1/3 ceny samochodu?

poza tym 200KM to 200KM - nie wiem co mają te 440nm oznaczać? Że niby będzie szybszy?
jak nie wiesz co oznaczaja Niutonometry to lepiej sie nie wypowiadaj na temac mocy silnika, zreszta w 1.4 z jego 130Nm to zeczywiscie lepiej zapomniec ze cos takiego istnieje:)
to wlasnie Moment wyrazony w Niutonometrach decyduje o przysipeszeniu auta a moc o max predkosci jak mi nie wiezysz popytaj fachowcow :idea:



1.7 z isuzu juz z czasow kadeta nie mial jakies super oponii kiedys zrywaly sie paski, w astrach I i II tez pochwal nie zbieral teraz zastapili go duzo lepszym 1.9 CDTI. Kombinacja tego 1.7 z Honda moze dzialas fajnie ale tylko przez krotki okres. Sypac sie bedzie za pare lat.

Ten silnik ma tyle wspólnego z kadetem i astrą co Twój TDI z citroenem. Sypać to się będą te wszystkie mega wytrzymałe tedei z chipkiem z całą gromadą niutonomomencików pod maską ale nie tam gdzie ich trzeba.
A ten dużo lepszy to fiatowski 1.9JTD.
to niby skad sie wziol ten 1.7 ??? jak nie z ISUZU??? powszechnie wiadomo ze 1 dieslem HONDY jest 2.2 CDTI. Zapewniam Cie ze TDI sie nie sypie i to nie tylko mojej mamy ale 90% jezdzacych - polecam popytac uzytkownikow na formum TDI:)
Zreszta nie ma co dyskutowac o mocy bo jak ktos ma 1.6 w autobiusie 5d (bo juz w 3d nie jezdzilo) to ma osiagi ... bez komentarza.

delo
27-02-06, 20:56
To ze TDI sie sypia to sie zgodze ale tylko dlatego bo ludzie podkrecaja je tak ze maja ponad 200KM, momentu z 440Nm i polykaja nawet TYPE-Ry , sa katowane, a do tego nie byly pomyslane. Dobrze uzytkowany TDI po CHIPIE sie nie psuje a naprawy sa tanie bo uzywek jest mnostwo (inna sprawa skad one pochodza).

Tu nie ma się co zgadzać bo to fakty i dotyczą seryjnych błotniaków. Chipki tylko zwiększają ryzyko powaznych awarii. Poco dla oszczędności kupować samochód, którego nie stać nas będzie naprawiać - gdzie byle poważniejsza naprawa może kosztować 1/3 ceny samochodu?

poza tym 200KM to 200KM - nie wiem co mają te 440nm oznaczać? Że niby będzie szybszy?
jak nie wiesz co oznaczaja Niutonometry to lepiej sie nie wypowiadaj na temac mocy silnika, zreszta w 1.4 z jego 130Nm to zeczywiscie lepiej zapomniec ze cos takiego istnieje:)
to wlasnie Moment wyrazony w Niutonometrach decyduje o przysipeszeniu auta a moc o max predkosci jak mi nie wiezysz popytaj fachowcow :idea:



1.7 z isuzu juz z czasow kadeta nie mial jakies super oponii kiedys zrywaly sie paski, w astrach I i II tez pochwal nie zbieral teraz zastapili go duzo lepszym 1.9 CDTI. Kombinacja tego 1.7 z Honda moze dzialas fajnie ale tylko przez krotki okres. Sypac sie bedzie za pare lat.

Ten silnik ma tyle wspólnego z kadetem i astrą co Twój TDI z citroenem. Sypać to się będą te wszystkie mega wytrzymałe tedei z chipkiem z całą gromadą niutonomomencików pod maską ale nie tam gdzie ich trzeba.
A ten dużo lepszy to fiatowski 1.9JTD.
to niby skad sie wziol ten 1.7 ??? jak nie z ISUZU??? powszechnie wiadomo ze 1 dieslem HONDY jest 2.2 CDTI. Zapewniam sie ze TDI sie nie sypie i to nie tylko mojej mamy ale 90% jezdzacych - polecam popytac uzytkownikow na formum TDI:)
Zreszta nie ma co dyskutowac o mocy bo jak ktos ma 1.4 w autobiusie 5d tzn ze ma osiagi ... bez komentarza.



Ale nie w tej technologi common-rial !!!!

Wiesz idąc takim tokiem rozumowania sięgniemy początku lat 20 kiedy budowano TDI:)

MichalG
27-02-06, 21:11
Zreszta nie ma co dyskutowac o mocy bo jak ktos ma 1.6 w autobiusie 5d (bo juz w 3d nie jezdzilo) to ma osiagi ... bez komentarza.

Pewnie. 110 koni w benzynie czy w tDI to jest to samo i jeśli w błotniaku to jest dla ciebie dużo a w cifie było mało to znaczy że powienieś uczyć się jeździć a nie opowiadać farmazony o niunometrach i elastyczności. Beznyna porównywanlnych warunkach powinna stłuc dupę błotniakowi aż miło.

Poza tym co to jest za porównanie - 1.9 durbobłotko do 1.6 wolnossąca benzyna? Porównaj może ten twój wynalazek z doładowaną beznyną o porównywalnej pojemności.

Zapeniam cię, że TDI się sypią tak samo jak inne silniki. Tylko ty przekonasz się o tym po solidnym drenazu portfela.


BTW, Graf! To jaka będzie ta Twoja prawdziwa Honda? 2.2 disel? :D

Frank
27-02-06, 21:29
Zreszta nie ma co dyskutowac o mocy bo jak ktos ma 1.6 w autobiusie 5d (bo juz w 3d nie jezdzilo) to ma osiagi ... bez komentarza.

Pewnie. 110 koni w benzynie czy w tDI to jest to samo i jeśli w błotniaku to jest dla ciebie dużo a w cifie było mało to znaczy że powienieś uczyć się jeździć a nie opowiadać farmazony o niunometrach i elastyczności.

Bo diesle takie super sa, ze robia 60-100 w 0,3s a 80-120 w 0,000015 s takie sa elastyczne... tylko dlaczego do cholery 0-100 zajmuje im 11s?

no i ciekawe jest, ze w F1 nie odkryli tego co dawno wiedza strytrejserzy spod znaku tdi i innych klekot-klubow, ze jezdzi sie momentem? oni biedacy (od F1) mecza sie i wyciskaja na maksa KM zamiast Nm...

A wracając do tematu, kupno diesla do jazdy po mieście to głupota totalna, zwłaszcza zimą - klekoty mają niemiłosiernie długi czas nagrzewania się i spalanie wcale nie jest tak niskie. Do tego mogą dojść problemy z olejem zimowym (przy większych mrozach) i parę innych niedogodności związanych z serwisowaniem jakby nie było nietypowego silnika (podobnie jak accordy 2.0d, ktorych nie chcą naprawiać w serwisach...).

Kras
27-02-06, 21:57
no i ciekawe jest, ze w F1 nie odkryli tego co dawno wiedza strytrejserzy spod znaku tdi i innych klekot-klubow, ze jezdzi sie momentem? oni biedacy (od F1) mecza sie i wyciskaja na maksa KM zamiast Nm...

Jak to ktoś kiedyś mądrze powiedział: "wolę mieć 200Nm przy 7000rpm niż 450Nm przy 1800". I niech wszyscy niutonomaniacy wreszcie skumają że nie samym silnikiem się jeździ.

A koronny przykład czemu diesli nie ma w sporcie (poza marketingowymi zabawami Audi co jakiś czas) był w Top-Gear przy okazji testu Lupo diesel vs. benza. Jeremy jarał się właśnie elastycznością i jak to super jest w Lupo diesel, że się nie spodziewał itp. itd. Na to James odpowiedział mu że zrobił test na torze i Lupo benza było chyba 4 czy 5 sekund na okrążeniu szybsze od TDI. Oba były 1.4 i miały po 75KM. Ogólnie poza silnikiem auta były identyczne - to samo wyposażenie, ta sama wersja (więc nie że jeden z zawiasem sport a drugi bez czy coś takiego).

graf78
27-02-06, 22:23
To ze TDI sie sypia to sie zgodze ale tylko dlatego bo ludzie podkrecaja je tak ze maja ponad 200KM, momentu z 440Nm i polykaja nawet TYPE-Ry , sa katowane, a do tego nie byly pomyslane. Dobrze uzytkowany TDI po CHIPIE sie nie psuje a naprawy sa tanie bo uzywek jest mnostwo (inna sprawa skad one pochodza).

Tu nie ma się co zgadzać bo to fakty i dotyczą seryjnych błotniaków. Chipki tylko zwiększają ryzyko powaznych awarii. Poco dla oszczędności kupować samochód, którego nie stać nas będzie naprawiać - gdzie byle poważniejsza naprawa może kosztować 1/3 ceny samochodu?

poza tym 200KM to 200KM - nie wiem co mają te 440nm oznaczać? Że niby będzie szybszy?
jak nie wiesz co oznaczaja Niutonometry to lepiej sie nie wypowiadaj na temac mocy silnika, zreszta w 1.4 z jego 130Nm to zeczywiscie lepiej zapomniec ze cos takiego istnieje:)
to wlasnie Moment wyrazony w Niutonometrach decyduje o przysipeszeniu auta a moc o max predkosci jak mi nie wiezysz popytaj fachowcow :idea:



1.7 z isuzu juz z czasow kadeta nie mial jakies super oponii kiedys zrywaly sie paski, w astrach I i II tez pochwal nie zbieral teraz zastapili go duzo lepszym 1.9 CDTI. Kombinacja tego 1.7 z Honda moze dzialas fajnie ale tylko przez krotki okres. Sypac sie bedzie za pare lat.

Ten silnik ma tyle wspólnego z kadetem i astrą co Twój TDI z citroenem. Sypać to się będą te wszystkie mega wytrzymałe tedei z chipkiem z całą gromadą niutonomomencików pod maską ale nie tam gdzie ich trzeba.
A ten dużo lepszy to fiatowski 1.9JTD.
to niby skad sie wziol ten 1.7 ??? jak nie z ISUZU??? powszechnie wiadomo ze 1 dieslem HONDY jest 2.2 CDTI. Zapewniam sie ze TDI sie nie sypie i to nie tylko mojej mamy ale 90% jezdzacych - polecam popytac uzytkownikow na formum TDI:)
Zreszta nie ma co dyskutowac o mocy bo jak ktos ma 1.4 w autobiusie 5d tzn ze ma osiagi ... bez komentarza.



Ale nie w tej technologi common-rial !!!!

Wiesz idąc takim tokiem rozumowania sięgniemy początku lat 20 kiedy budowano TDI:)
Pompki sa lepsze, powiedz jaki common rail daje cisnienie wtrysku 2200bar? Jezdziles wogule dieslami??? bo ja tak od n/a, poprzez TDI na pompie VP44, HDI common rail i TDI z pompwtryskiwaczem i uwazam ze sa to najfajniesze z malych silnikow

[ Dodano: Pon 27 Lut, 2006 ]



Zreszta nie ma co dyskutowac o mocy bo jak ktos ma 1.6 w autobiusie 5d (bo juz w 3d nie jezdzilo) to ma osiagi ... bez komentarza.

Pewnie. 110 koni w benzynie czy w tDI to jest to samo i jeśli w błotniaku to jest dla ciebie dużo a w cifie było mało to znaczy że powienieś uczyć się jeździć a nie opowiadać farmazony o niunometrach i elastyczności. Beznyna porównywanlnych warunkach powinna stłuc dupę błotniakowi aż miło.

Poza tym co to jest za porównanie - 1.9 durbobłotko do 1.6 wolnossąca benzyna? Porównaj może ten twój wynalazek z doładowaną beznyną o porównywalnej pojemności.

Zapeniam cię, że TDI się sypią tak samo jak inne silniki. Tylko ty przekonasz się o tym po solidnym drenazu portfela.


BTW, Graf! To jaka będzie ta Twoja prawdziwa Honda? 2.2 disel? :D
Nie 2.2 CDTI cos ty w ten nowej plastikowej budzie z VSA??? mysle ze prawdziwa dobra honda bylby ITR, CTR tez jest super ale ma slaba trakcje. Podobaja mi sie tez del sol VTI.
Poza tym do co stuczenia dupy to czekam na chetnego w Sporcie 1.6 7gen :mrgreen: kto nie jezdzil niech sie nie wypowiada tak autorytatywnie ja sie na swiezo przesiadlem.

[ Dodano: Pon 27 Lut, 2006 ]

[quote=Frank]
no i ciekawe jest, ze w F1 nie odkryli tego co dawno wiedza strytrejserzy spod znaku tdi i innych klekot-klubow, ze jezdzi sie momentem? oni biedacy (od F1) mecza sie i wyciskaja na maksa KM zamiast Nm...

Jak to ktoś kiedyś mądrze powiedział: "wolę mieć 200Nm przy 7000rpm niż 450Nm przy 1800". I niech wszyscy niutonomaniacy wreszcie skumają że nie samym silnikiem się jeździ.

A ja wole 300Nm przy 4000rpm i 4x4 bo w naszym kraju nie zawsze swieci slonko :sad:

Buczer
27-02-06, 22:45
TDI ma trzy podstawowe wady:

- PODSTAWOWA to przeplywomierz, ktory chyba juz jest owiany legenda
- Wtryski w chipowanych autach. Sa np. dosc duze roznice konstrukcyjne miedzy TDI 90 a TDI 110 i niektorzy zdaja sie o tym zapominac. W 90 lubia szybko konczyc sie sprzegla
- Jednak kultura pracy to nie CR, a na pewno nie CR2. Takie traktory.

Poza tym jest jeszcze pare spraw. Nowoczesne diesle sa zazwyczaj bardzo czule na jakosc paliwa .. a z tym u nas roznie. Oraz maly zasob uzytecznych obrotow .. przez co trzeba machac skrzynka jak chce sie szybko spirnt robic ... paradoks? :D

Ale poza tym TDI to bardzo fajne silniczki .. choc czesto maja problemy z ogrzaniem kabiny. Ich chyba najwieksza zaleta to duza moc w porownaniu do innych konstrukcji .. oraz bardzo przyzwoite spalanie (takze jak na turbo diesla).

Ja osobiscie za dieslami nie przepadam. Lubie pokrecic autko (nawet do marnych 6 tys), lubie miec mily dzwiek dla ucha (w miare), nie lubie terkotu na swiatlach lub przy zimnym silniku jak w Zetorze (ale to sie zmienia), jasna klarowana charakterystyke (ciagne i auto lepiej ciagnie). Srednio mi sie podobaja tumany czarnego dymu z rury za chipowanymi dieslami, lub kiedy te sa duszone na maksa.

Poza tym .. jednostki diesla sa o wiele ciesze !! W sprincie mocne nie sa. Np JTD 130KM !! w Grande Punto do 100km/h przyspiesza w .... 10,7 (mierzone). No i zmacony rozklad masy ... przednio napedowka, do tego ciezszy silnik, wiekszy ... :(

TO SOBIE NA DIESLE PONARZEKALEM :D Jakbym ciagal przyczepy to pewnie bym sie tym nm w dolnym zakresie zachwycal. Ale tak wole zmienic bieg i pocisnac niz rajcowac sie elastyka.

O RANY :D to juz totalna krytyka :D

Ale jezdzilem TDI 150KM (seria) i bardzo przyjemnie sie jezdzilo. Wolalbym benzyne ale to tez inne koszty utrzymania.

"właszcza zimą - klekoty mają niemiłosiernie długi czas nagrzewania " - To jest najgorsze. To nie zart. Kolega w Borze 110TDI jadac do pracy nascie km (po miescie) do konca trasy musial skrobac szybe :D tak to ogrzewalo wnetrze.

MichalG
27-02-06, 23:16
Poza tym do co stuczenia dupy to czekam na chetnego w Sporcie 1.6 7gen :mrgreen: kto nie jezdzil niech sie nie wypowiada tak autorytatywnie ja sie na swiezo przesiadlem.



I masz świeże baaaardzo subiektywne odczucia. Cechą turbobłotka jest długą trwająca chwila maksymalnego momentu obrotowego dlatego masz mylne odczucie że samochód Ci przyśpiesza tak że nie ma na Ciebie mocnych.

lukas-comp
28-02-06, 00:08
hmm jakos na 3 spokojnie ciagne od 70km/h, az milo, nie wiem gdzie Ci tej mocy brakowalo :)
dzisiaj jechala jakas astra 1.7 cdti -> zostala bez szans
jesli nowy cif to plastik to jeszcze pozostaje accord :mrgreen:
hmm dziwne, ze w rajdach nie ma TDI jak takie super, hiper i nie wiadomo jeszcze co :/
i taki np. lancer evo tez ma silnik TDI, tylko mitsubishi nie chce sie do tego przyznac i ukrywa fakty :lol:

Nie ma prawdziwych sportowych aut Diesli i raczej juz nigdy nie bedzie! END

delo
28-02-06, 00:25
Ale nie w tej technologi common-rial !!!!

Wiesz idąc takim tokiem rozumowania sięgniemy początku lat 20 kiedy budowano TDI:)[/quote]
Pompki sa lepsze, powiedz jaki common rail daje cisnienie wtrysku 2200bar? Jezdziles wogule dieslami??? bo ja tak od n/a, poprzez TDI na pompie VP44, HDI common rail i TDI z pompwtryskiwaczem i uwazam ze sa to najfajniesze z malych silnikow


To twoja opinia że są lepsze, fakty są takie że. Dziś z tego rozwiązania korzysta prawie cały "świat" motoryzacyjny, piszę prawie ponieważ wyjątkiem jest Volkswagen, który nie wykorzystał do napędu swych jednostek systemu CR, ale sam postanowił stworzyć alternatywny system wtryskowy PD . Opinie są podzielone co jest lepsze czy CR czy PD.
Common Rail pracuje ciszej i ma dużo większą kulturę pracy niż pompowtryskiwacz, a dodatkowo Ctdi hondy ma zmieną geometrie łopatek.

Tyle w temacie co lepsze, ja pozostane przy swoim zdaniu.


A po drugie Panowie jedynie tor może zweryfikować 1. moc auta 2,. umiejętności kierowcy.

graf78
28-02-06, 02:05
TDI ma trzy podstawowe wady:

- PODSTAWOWA to przeplywomierz, ktory chyba juz jest owiany legenda
- Wtryski w chipowanych autach. Sa np. dosc duze roznice konstrukcyjne miedzy TDI 90 a TDI 110 i niektorzy zdaja sie o tym zapominac. W 90 lubia szybko konczyc sie sprzegla
- Jednak kultura pracy to nie CR, a na pewno nie CR2. Takie traktory.

Poza tym jest jeszcze pare spraw. Nowoczesne diesle sa zazwyczaj bardzo czule na jakosc paliwa .. a z tym u nas roznie. Oraz maly zasob uzytecznych obrotow .. przez co trzeba machac skrzynka jak chce sie szybko spirnt robic ... paradoks? :D

Ale poza tym TDI to bardzo fajne silniczki .. choc czesto maja problemy z ogrzaniem kabiny. Ich chyba najwieksza zaleta to duza moc w porownaniu do innych konstrukcji .. oraz bardzo przyzwoite spalanie (takze jak na turbo diesla).


Ja osobiscie za dieslami nie przepadam. Lubie pokrecic autko (nawet do marnych 6 tys), lubie miec mily dzwiek dla ucha (w miare), nie lubie terkotu na swiatlach lub przy zimnym silniku jak w Zetorze (ale to sie zmienia), jasna klarowana charakterystyke (ciagne i auto lepiej ciagnie). Srednio mi sie podobaja tumany czarnego dymu z rury za chipowanymi dieslami, lub kiedy te sa duszone na maksa.

Poza tym .. jednostki diesla sa o wiele ciesze !! W sprincie mocne nie sa. Np JTD 130KM !! w Grande Punto do 100km/h przyspiesza w .... 10,7 (mierzone). No i zmacony rozklad masy ... przednio napedowka, do tego ciezszy silnik, wiekszy ... :(

TO SOBIE NA DIESLE PONARZEKALEM :D Jakbym ciagal przyczepy to pewnie bym sie tym nm w dolnym zakresie zachwycal. Ale tak wole zmienic bieg i pocisnac niz rajcowac sie elastyka.

O RANY :D to juz totalna krytyka :D

Ale jezdzilem TDI 150KM (seria) i bardzo przyjemnie sie jezdzilo. Wolalbym benzyne ale to tez inne koszty utrzymania.

"właszcza zimą - klekoty mają niemiłosiernie długi czas nagrzewania " - To jest najgorsze. To nie zart. Kolega w Borze 110TDI jadac do pracy nascie km (po miescie) do konca trasy musial skrobac szybe :D tak to ogrzewalo wnetrze.

TDI 90 i 110 to przeszlosc byly srednie teraz 130 i 150 sa super, po dobrym chipie nic nie dymi a auto nagrzewa sie szybciej (nowy Golf V) niz civic bo ma elektryczne dogrzewanie - pomysleli szwaby wreszcie tak ze jest zaraz cieplutko mimo ze silnik zilmny. A zimny diesel nie pali wiecej niz cieply bo ma inna zasade dzialania niz benzyna. A coz mi z redukcji biegu jesli civ 1.6 nawet po niej nie jechal i co wtedy robic kto mi powie??? W type-r jest pewnie inaczej ale piszemy tu o 1.6 w 7 gen.

[ Dodano: Wto 28 Lut, 2006 ]

Ale nie w tej technologi common-rial !!!!

Wiesz idąc takim tokiem rozumowania sięgniemy początku lat 20 kiedy budowano TDI:)
Pompki sa lepsze, powiedz jaki common rail daje cisnienie wtrysku 2200bar? Jezdziles wogule dieslami??? bo ja tak od n/a, poprzez TDI na pompie VP44, HDI common rail i TDI z pompwtryskiwaczem i uwazam ze sa to najfajniesze z malych silnikow


To twoja opinia że są lepsze, fakty są takie że. Dziś z tego rozwiązania korzysta prawie cały "świat" motoryzacyjny, piszę prawie ponieważ wyjątkiem jest Volkswagen, który nie wykorzystał do napędu swych jednostek systemu CR, ale sam postanowił stworzyć alternatywny system wtryskowy PD . Opinie są podzielone co jest lepsze czy CR czy PD.
Common Rail pracuje ciszej i ma dużo większą kulturę pracy niż pompowtryskiwacz, a dodatkowo Ctdi hondy ma zmieną geometrie łopatek.

zmienna geometria lopatek byla juz w VW 110 TDI z 10 lat temu

Tyle w temacie co lepsze, ja pozostane przy swoim zdaniu.


A po drugie Panowie jedynie tor może zweryfikować 1. moc auta 2,. umiejętności kierowcy.[/quote]
piszemy tu o autach a nie o umiejetnosciach - z braku innych argumentow - poza tym zadne z tych aut nie nadaje sie na tor, ani tor nie jest wyrocznia mowiaca ktorym autem fajniej i milej i taniej dojezdza sie rano do pracy i z powrotem, a na nocne sciganie i tak najlepsze sa STI i EVO :D

Buczer
28-02-06, 08:26
Graf...co to znaczy, 1.6 Cif "nie jechal" etc ?? Przeciez to razem z Corolla 1.6 najlepsza cywilna jednostka tego typu kiedy mowa o spalaniu i osiagach? Lepsza od 1.6 VW, od 1.6 FSI, dynamiczniejsza od 1.6 TS z AR 147 (nie mowiac o spalaniu) ... wiec jesli "nie jechal" to po polskich drogach nie jezdzi 3/4 aut. Bo zazwyczaj to auta segmentu B, stare, z podstawowymi jednostkami itd. Wiec nie wiem co to znaczy "nie jechal" ... Jesli ktos ma oczekiwania aby sie scigac na 1/4 mili to moze i nie jechal. Ale badzmy powazni ... kto kupuje 1.6 110KM do takich celow ?? Ktos bez rozumu i kropka. Natomiast poza tym to jedna z najlepszch (jesli nie najlepsza bo 1.6 Corolli mial problemy nieszczelnoscia) jednostek tego typu na rynku. Mam bardzo silne wrazenie, ze kupiles dobre auto ... ale do nie jego przeznaczenia ... stad rozczarowania. Np. takie, ze 2.0 jest bardziej elasyczne. No wiadomo przeciez :D Kupowales auto w ogole po jezdzie probonej? Bo to jednak dosyc niecodzienne ... wydac na auto okolo 60 tysiakow, wrzucic w niego kolejne tysiaki .. i w ciagu pierwszego roku sprzedac. Ten kto kupil pewnie sikal z radosci po nogach bo trafil auto na gwarancji za ... sam wiesz ile traci auto po wyjezdzie z salonu co bys nie mowil

PS: VW odchodzi od PD na rzecz CR. Byl juz o tym artykul. Najpierw tego typu silnik ma otrzymac Audi.

Kras
28-02-06, 08:33
A ja wole 300Nm przy 4000rpm i 4x4 bo w naszym kraju nie zawsze swieci slonko :sad:

Niestety autka spełniające te warunki każą za siebie ostro płacić przy dystrybutorze :mrgreen:

Poza tym ja osobiście już się wyleczyłem ze zwykłej Imprezy WRX (spełnia warunek 300Nm i 4x4). Odkąd na suchym pognębiłem taką CTRem. Wiadomo, że nie zawsze świeci słońce ale nie za cenę takiego spalania. STI czy EVO to oczywiście inna rozmowa bo tam już osiągi poniekąd usprawiedliwiają apetyt ale to jednak nieco inna półka cenowa.

Co do pomp vs. CR to oczywistym jest że lepsze w sensie osiągowo-spalaniowym są pompy. I żadna szyna im na razie nie dorówna. Ale nie tylko osiągi się liczą, więc nawet VW powoli zmierza ku CR.

pytlu
28-02-06, 14:58
c) 10,5 z klima po miesie jest realne przy ostrej jezdzie w zimie, podczas jazdy pseudo rajdowej spalil mi nawet 12,2 i nie jest to wyssane z palca tylko taka jest prawda.
no no jazda pseudosportowa seryjnym hatchbakiem z motorem 1.6..chcialbym to zobaczyc Shumacherze :wink:
ps. teraz to dopiero musisz szalec tym Golfem :lol:
pozdro!

[ Dodano: Wto 28 Lut, 2006 ]
ps. Buczer dobrze wyjasnia do czego jest 1.6 sport-i przy rozsadnym podejsciu do tego auta daje ono naprawde duzo radosci!!

lukas-comp
28-02-06, 15:11
dokladnie, po autku 1.6 110KM nie mozna wymagac osiagow jak od auta sportowego 2.5 czy 3l ;) w tym przypadku licza sie osiagi/koszta
chcac miec super przyspieszenie, scigac sie jak szalonym to musisz przejsc na formule i szalec do woli :P

graf78
28-02-06, 18:42
Graf...co to znaczy, 1.6 Cif "nie jechal" etc ?? Przeciez to razem z Corolla 1.6 najlepsza cywilna jednostka tego typu kiedy mowa o spalaniu i osiagach? Lepsza od 1.6 VW, od 1.6 FSI, dynamiczniejsza od 1.6 TS z AR 147 (nie mowiac o spalaniu) ... wiec jesli "nie jechal" to po polskich drogach nie jezdzi 3/4 aut. Bo zazwyczaj to auta segmentu B, stare, z podstawowymi jednostkami itd. Wiec nie wiem co to znaczy "nie jechal" ... Jesli ktos ma oczekiwania aby sie scigac na 1/4 mili to moze i nie jechal. Ale badzmy powazni ... kto kupuje 1.6 110KM do takich celow ?? Ktos bez rozumu i kropka. Natomiast poza tym to jedna z najlepszch (jesli nie najlepsza bo 1.6 Corolli mial problemy nieszczelnoscia) jednostek tego typu na rynku. Mam bardzo silne wrazenie, ze kupiles dobre auto ... ale do nie jego przeznaczenia ... stad rozczarowania. Np. takie, ze 2.0 jest bardziej elasyczne. No wiadomo przeciez :D Kupowales auto w ogole po jezdzie probonej? Bo to jednak dosyc niecodzienne ... wydac na auto okolo 60 tysiakow, wrzucic w niego kolejne tysiaki .. i w ciagu pierwszego roku sprzedac. Ten kto kupil pewnie sikal z radosci po nogach bo trafil auto na gwarancji za ... sam wiesz ile traci auto po wyjezdzie z salonu co bys nie mowil

PS: VW odchodzi od PD na rzecz CR. Byl juz o tym artykul. Najpierw tego typu silnik ma otrzymac Audi.
... z tym civikiem bylo tak ze sie zajawilem bo mi sie strasznie podobal, na jezdzie probnej jechalem wersja 1.4, slaba byla fakt ale mowili ze 1.6 bez porowniana lepsze. Poprzednio jezdzilem HR-V tez 1.6 105KM i wg byla swietna tylko V max 170 mi przeszkadzal, jezdzilem tez Civem 1.4 IS 97' i tez fajnie mi sie jechalo silniki bzykaly do 7tys rmp bez problemu. Wiec mysle ze 1.6 Sport bedzie ok - fakt ze to juz nie prawdziwa Honda made in Japan. Auto ma kilka wad o ktorych tu nikt nie pisze np za miekie poduszki pod silnikiem - przy ostrym straczie kola traca trakcje silnik wali po mocowaniach, w zimie lekki przod powodowal ze ciezko bylo wyjechac ze sniegu. Z pozytywow tego auta wymienia genialny zawias i ukl kierowniczy pozwalajacy osiagac mega *****iste predkosci na suchym i GLADKIM !!! asfalcie szczegolnie na 17tkach. Ja duzo wymagam od auta to racaj w koncu tanie nie bylo, najchetniej zostawilbym je mojej dziewczynie bo dla delikatniej kobiety to super auto a sobie kupilbym Impreze WRX ale nie mam tyle kasy. Pozdrawiam

[ Dodano: Wto 28 Lut, 2006 ]



A ja wole 300Nm przy 4000rpm i 4x4 bo w naszym kraju nie zawsze swieci slonko :sad:

Niestety autka spełniające te warunki każą za siebie ostro płacić przy dystrybutorze :mrgreen:

Poza tym ja osobiście już się wyleczyłem ze zwykłej Imprezy WRX (spełnia warunek 300Nm i 4x4). Odkąd na suchym pognębiłem taką CTRem. Wiadomo, że nie zawsze świeci słońce ale nie za cenę takiego spalania. STI czy EVO to oczywiście inna rozmowa bo tam już osiągi poniekąd usprawiedliwiają apetyt ale to jednak nieco inna półka cenowa.

Co do pomp vs. CR to oczywistym jest że lepsze w sensie osiągowo-spalaniowym są pompy. I żadna szyna im na razie nie dorówna. Ale nie tylko osiągi się liczą, więc nawet VW powoli zmierza ku CR.
...na Impreze WRX mam ochote kiedys sobie kupie to moj cel 8) , w subaru doceniam bardzo *****iste zawieszenie i trakcje, na suchytm TYPE-R bedzie lepszy ale juz na mokrym, na Krakowskich dziurach? bokie jechac nie moza :mrgreen: swoja droga chcialbym sie przejechac choc kilka km R-ka po suchym.

[ Dodano: Wto 28 Lut, 2006 ]


c) 10,5 z klima po miesie jest realne przy ostrej jezdzie w zimie, podczas jazdy pseudo rajdowej spalil mi nawet 12,2 i nie jest to wyssane z palca tylko taka jest prawda.
no no jazda pseudosportowa seryjnym hatchbakiem z motorem 1.6..chcialbym to zobaczyc Shumacherze :wink:
ps. teraz to dopiero musisz szalec tym Golfem :lol:
pozdro!

[ Dodano: Wto 28 Lut, 2006 ]
ps. Buczer dobrze wyjasnia do czego jest 1.6 sport-i przy rozsadnym podejsciu do tego auta daje ono naprawde duzo radosci!!
... twoja 1.4 IS 97' daje duzo wiecej frajdy niz Sport 1.6 (jezdzlem kiedys) a osiagi ma takie same i mnie pali- sprobuj kiedys Sporta
Podsumowujac dodam poraz kolejny ze golf TDI jest mojej mamy a jezdze nim bo szukam auta dla siebie a mam ograniczony bugdet tym razem, jak na dzis to chyba bedzie impreza 1.6 lub GT ktora mam sobie pojezdzic jutro jak minie rezerwacja :D

Kras
28-02-06, 19:09
...na Impreze WRX mam ochote kiedys sobie kupie to moj cel 8) , w subaru doceniam bardzo *****iste zawieszenie i trakcje, na suchytm TYPE-R bedzie lepszy ale juz na mokrym, na Krakowskich dziurach? bokie jechac nie moza :mrgreen: swoja droga chcialbym sie przejechac choc kilka km R-ka po suchym.

Moim zdaniem WRX to strata kasy...przede wszystkim w kosztach utrzymania a nie tylko samego kupna. To auto po prostu nie jest na tyle dobre by jazda nim aż tyle kosztowała. Nawet miłośnicy trochę psioczą na zawieszenie i dużo mocniej na heble.
Na mokrym i śliskim oczywiście WRX będzie szybszy niż CTR...napęd na 4 to wiadomo, będzie lepszy niż jakakolwiek ośka. Ale wierz mi, da się CTRem pójść bokiem...czasem nawet całkiem przerażająco. Oczywiście nie będzie to power-slide ale całkiem solidne kontry można zakładać :mrgreen:

lukas-comp
28-02-06, 19:57
1.6 Sport oznacza wersję wyposażenia + silnik VTEC, a nie, że autko jest sportowe i osiągi ma takie jakie Ty sobie życzysz (wynika to z chęcia posiadania WRX)
Co do aut, trzeba jeszcze umieć jeździć, żeby wycisnąć z auta każde KM ;)
Co do lekkiego przodu nie zauważyłem. W zimie wjeżdzam/wyjeżdzam wszedzie i to po naprawde sporych zaspach, gdzie inne autka mają problem (np. Fiat Uno)
Ja twierdzę, że na rynku w tej klasie (1.2-1.6) nie ma lepszych autek niż Civic, Corolla, Swift, Colt :) Niemieckie auta przeszły do lamusa :P

pytlu
28-02-06, 20:40
twoja 1.4 IS 97' daje duzo wiecej frajdy niz Sport 1.6 (jezdzlem kiedys) a osiagi ma takie same i mnie pali- sprobuj kiedys Sporta

Wiesz nie chce sie tu spierac bo ja jezdze rzeczywiscie 1.4 is a moja mama sportem z 1 serii na 30 lecie civica-wszystkie moje spostrzezenia wynikaja z jazdy wlasnie tym autem. Moge sie zgodzic ze stary japonczyk jest lepiej wykonany ale jezeli chodzi o osiagi i zachowanie na drodze to po prostu nie ma porownania..to tyle(a spalanie jest naprawde porownywalne..) pozdrawiam

Buczer
28-02-06, 21:15
Graf. To jest moja trzecia Honda i drugi Civic. Wczesniej mialem wlasnie 1.4 is z 98 roku ale 5D. Pozniej "przytrafil sie" Leon Sport 1.6 ... byla tez Mazda 323F (ale to wczesniejsze dzieje). I powiem. Szczegolnie wersja 5D z 98 roku (czyli po lifcie) byla lepiej wykonczona od Civica Sporta. Welurowe fotele, material przypominajacy alcantre na 3/4 drzwi, ladna juz aluminiowa lub drewniana wkladka na desce rozdzielczej ... itp itd. Z auta bylem bardzo zadowolony bo poza jedynym problemem jakim bylo czyszczenie rozrusznika auto bylo calkowicie niezawodne (a mialo wtedy nastukane ponad 140 tys km jak kupowalem). Bylem tez b. zadowolony ze spalania .. ale zeby auto jechalo trzeba je bylo moooocno krecic. Do odciecia :) Ja tu lubilem ... choc np. stara 323F 1.6 w elastyce miazdzyla moja nowa Honde. Ale chcialem pozniej auto z klima. Tymczasem kumpla 3D 1.4 LS z klima jezdzilo jak ze spadochornem. A spalanie sporo roslo. Widac, ze to w tym przypadku robilo sie ciut malo dla tego silnika. Czemu pisze? Bo piszesz, ze 1.4 (w starej budzie) daje wiecej frajdy i ma takie same osiagi plus mniej pali. Nieprawda. 1.6 ma duzy plus. Do jazdy po miescie, z klima .. spokojnie moge ciagnac do 3-3,5 tysiaca zmieniajac bieg. Jest tak samo elastyczny jak moj Leonik 1.6 8v !! Mimo wszystko wciaz ma jednak "sportowa" charakterystyke (rozklad mocy, nm, krzywa przebiegu) i to, ze nie kreci sie jak 1.4 chyba do ponad 7 mnie nie boli. Bo i tak kreci sie bardzo ladnie, zwawo wchodzi na obroty .. i .. latwiej go wyczuc niz Leona czy wlasnie diesla (gdzie wczesniej musisz zmienic bieg). A spalanie? Zwazmy, ze to auto jest ciezsze od poprzednika. A pali mi tyle ile po miescie z klima ile Civic 1.4 kumpla na klimie. Zblizone sa to wyniki. W moim odczuciu (a mialem tez Honde 1.8, Mazde 1.6, Leona 1.6, Cytryne 1.6) to jeden z najlepszych silnikow 1.6 na rynku. Tylko trzeba trzezwo spojrzec na jedna rzecz. To nie jest auto do killowania Astr GSI, OPC, Opli GTI etc. Nie do tego jest przeznaczone. Taka funkcje pelni Type-R. Tymczasem ten Civic z 1.6 zapewnia:

- calkiem ladna elastyka
- duzaa niezawodnosc (to sprawdzona jednostka)
- 3 letnia gwarancje)
- najmniejsze w tej klasie pojemnosci/mocy spalanie
- razem z Corolla (Corolla ciut lepsze) osiagi .. nawet AR147 w wersji 120KM !! osiaga identyczny wynik do 100km/h (ma wiekszy vmax) ale zlopie po 13 litrow w miescie, nie mowiac o problemach z wariatorem.
- 10 s do 100km/h w sprincie, 200 vmax licznikowe na pewno wystarcza do sprawnego poruszania sie po naszych drogach .. i to lewym pasem.


Dlatego krytyki tego silnika nie rozumiem. Auto elastyczne jak Leon 8v, ale od niego szybsze w sprincie i znacznie mniej pali, 1.6 FSI przegrywa na calej linii (spalanie, elastyka, 0-100 i paliwo 98PB), AR pali ogromne ilosci paliwa, Astra 1.6 musi miec wymieniany rozrzad po 60 tys km ... Moim zdaniem to najlepsze z Corolla silniki 1.6 na rynku. Nie mowie o jakis sportowych wysilonych jednostkach.

A sam model "Sport" ?? To taki "Sport" jak u Seata, jak "Sportline" u VW, jak "VTR" u Citroena. To jedynie _pakiet wyposazenia_. I musze przyznac, ze bardzo ciekawy. Bo dostajem calkiem ladne autko, z ciekawszym wnetrzem (kolorystyka), kierownica od Type-R, zegarami praktycznie rowniez, skorzana galka zmiany biegow, wygodnymi fotelami z czerwona nicia ... to tworzy mily klimat, sympatyczny. Jak do tego dodamy moim zdaniem swietna skrzynie biegow, twardy zawias, fajna kiere i zmodyfikowany uklad kierowniczy plus fele 16' dochodzimy do wniosku, ze mamy niebrzydkie, az nadto sprawne do poruszania sie po miescie autko, ktorym jezdzac codziennie do pracy/studia etc mozemy takze sie troche pobawic. Bo dla mnie najwieksza frajda to nie prosta, a zakrety, luki etc. A i dziewczynom sie podoba :) Nie jest to w zadnej mierze auto sportowe. Ale jest to usportowiony pod wzgledem trakcyjnych kompakt (a nawet sportowy htb .. co tam) z silnikiem do codziennego uzytkowania bez obarczania sie duzymi kosztami paliwa, napraw, serwisu. A gwarantuje, ze 110KM i 10s do 100km/h na naszych drogach wystarcza...takze aby nie raz byc pierwszym na swiatlach. Ale oczywiscie na nocne wyscigi sie nie wybierajmy :)

Sorrki za przynudzanie, pisanie smetow itd :) Wiecej nie bede :) Pozdrawiam, nie obrzydzajmy sobie naszych autek ;) i aby te TDI sie Tobie Graf sprawowalo i dawalo duzo radosci !!

- Jedyne do czego moge sie tak otwarcie przyczepic w Civicu Sprot, to fakt, ze jakosc nie jest juz jak tych modeli z Japonii .. w sensie wykonania bo silniki itd sie nie martwie. Ale np. parujace u nietkorych reflektory itp sie trafiaja. I to przyznaje czasem smuci. Ale tez pamietajmy, ze gdyby byl z Japonii jego cena bylaby o wiele bardziej absurdalna (podatek) ... a na tle konkurencji na prawde pod wzgledem jakosci nie jest zle. Troche o tym wiem :)

MichalG
28-02-06, 22:26
... AR pali ogromne ilosci paliwa, Astra 1.6 musi miec wymieniany rozrzad po 60 tys km ...
Nowa astra III ma już silniki z łańcuchem (twinport) - także jest bezobsługowo, poprzednie ecoteci to straszna porażka była. co do reszty 100 % zgody.

Buczer
28-02-06, 22:48
Michal masz oczywiscie racje. Ale kiedy mowimy o TwinPortach .. zobacz wtedy jakie Astra3 ma z tym silnikiem osiagi ...

MichalG
28-02-06, 23:14
Michal masz oczywiscie racje. Ale kiedy mowimy o TwinPortach .. zobacz wtedy jakie Astra3 ma z tym silnikiem osiagi ...

~12s :lol:
Plik z danymi technicznymi jest tutaj (http://opel.dixi-car.pl/doc/opel-astra3-dane-tech.pdf?sid=6fbd9ddf83d4d25bc7a7b65237300294)

pytlu
01-03-06, 00:40
mnie tylko ciekawi jakie sa wrazenia z jazdy tym dieselkiem bo nie mialem kontaktu z taka honda...

MichalG
01-03-06, 11:42
mnie tylko ciekawi jakie sa wrazenia z jazdy tym dieselkiem bo nie mialem kontaktu z taka honda...

A mi się ten "SPORT" podoba :D
Tu KLIKAĆ (http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C914435)
http://img.otomoto.pl/photos/original/C9/C914/C91443/C914435_3.jpg

graf78
01-03-06, 13:16
mnie tylko ciekawi jakie sa wrazenia z jazdy tym dieselkiem bo nie mialem kontaktu z taka honda...

A mi się ten "SPORT" podoba :D
Tu KLIKAĆ (http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C914435)
Obrazek (http://img.otomoto.pl/photos/original/C9/C914/C91443/C914435_3.jpg)

1.4 w Sporcie i 83KM to jest dopiero rakieta :shock:

Frank
01-03-06, 14:48
To twoja opinia że są lepsze, fakty są takie że. Dziś z tego rozwiązania korzysta prawie cały "świat" motoryzacyjny, piszę prawie ponieważ wyjątkiem jest Volkswagen, który nie wykorzystał do napędu swych jednostek systemu CR, ale sam postanowił stworzyć alternatywny system wtryskowy PD . Opinie są podzielone co jest lepsze czy CR czy PD.


Życie zweryfikowało ten problem, od połowy tego roku vw przechodzi w 100% na CR...

Przypomne, ze mowa o zascianku motoryzacyjnym świata, czyli Europie, nigdzie indziej nikt nie jezdzi takimi śmierdzielami. W Japonii od zeszłego roku jest zakaz rejestracji osobowych diesli, a w US cdi mercedesa nie są dopuszczone do ruchu (np. Kalifornia).

Pzdr

pytlu
01-03-06, 19:30
nowe 3d ma byc u nas w listopadzie nie moge sie doczekac!!

graf78
01-03-06, 22:56
To twoja opinia że są lepsze, fakty są takie że. Dziś z tego rozwiązania korzysta prawie cały "świat" motoryzacyjny, piszę prawie ponieważ wyjątkiem jest Volkswagen, który nie wykorzystał do napędu swych jednostek systemu CR, ale sam postanowił stworzyć alternatywny system wtryskowy PD . Opinie są podzielone co jest lepsze czy CR czy PD.


Życie zweryfikowało ten problem, od połowy tego roku vw przechodzi w 100% na CR...

Przypomne, ze mowa o zascianku motoryzacyjnym świata, czyli Europie, nigdzie indziej nikt nie jezdzi takimi śmierdzielami. W Japonii od zeszłego roku jest zakaz rejestracji osobowych diesli, a w US cdi mercedesa nie są dopuszczone do ruchu (np. Kalifornia).

Pzdr
z tym przejsciem na CR to watpie w przypadku VW, teraz wchodzi nowy silnik 2.0 170KM tez na nowych pompkach

Kras
02-03-06, 00:20
Przypomne, ze mowa o zascianku motoryzacyjnym świata, czyli Europie, nigdzie indziej nikt nie jezdzi takimi śmierdzielami. W Japonii od zeszłego roku jest zakaz rejestracji osobowych diesli, a w US cdi mercedesa nie są dopuszczone do ruchu (np. Kalifornia).
Pzdr

Wystarczyłyby odpowiednie regulacje podatkowe w paliwach. Ale w europie to mamy socjal...więc skądś ta kasa musi się brać. A paliwa to świetne źródło. Gdyby w Europie były ceny wachy jak w USA albo Australii (albo nawet jak w Irlandii, gdzie od dawna ON był droższy od benzy) to nikt by nawet o dieslach poważne nie pomyślał. To co się dzieje jest logiczną konsekwencją polityki rządów Europy. I tego nie zmienimy.

Frank
02-03-06, 11:34
[ To co się dzieje jest logiczną konsekwencją polityki rządów Europy. I tego nie zmienimy.

Politycy to ignoranci ekonomiczni... Życie wymusi zmianę, pnieważ produkując olej napędowy TRZEBA jednocześnie produkować benzyne. Jest coraz więcej diesli (w niektórych krajach to ponad połowa nowych rejestrowanych), wiec POPYT na olej ROŚNIE znacznie szybciej niż na benzynę. Powoduje to, że rafinerie muszą podnosić cene oleju, a ze wzgledu na majejący popyt na benzyne, obniżać cene benzyny (wbrew obiegowym opiniom pordukcja oleju i benzyny jest tak samo kosztowna). Już to widać na stacjach:-) i należy spodziewać się jeszcze większych zmian na korzyść benzyny.

Kras
02-03-06, 12:22
Gdzieś nawet czytałem że produkcja ropy o jakości odpowiedniej dla dzisiejszych mega-skomplikowanych i wrażliwych na gówniane paliwo diesli jest nawet droższa od produkcji benzyny. Osobiście zgadzam się z Tobą w 100% ale obawiam się, że życie wymusi zmiany zbyt późno - gdy już ropy będzie niewiele, jej ceny horendalne a my będziemy siakimś hybrydami albo wodorami śmigać.

Buczer
02-03-06, 12:46
Benzyna jest tansza w produkcji od produkcji paliwa dla nowoczesnych diesli. Kwestia jedynie podatkow etc. Sa kraje w UE, gdzie paliwo do diesla jest drozsza niz benzyna. Juz jaki to kraj (czy dwa kraje) wypadlo mi z glowy .. ale ktos moze pamieta.

davidoff
13-03-06, 18:48
:)O czy Wy ku... piszecie?? O cenach paliw?! Sa jakie sa i tyle. Co do 1.7 Diesel sprzedalem ich od zeszlego roku ok 5 sztuk. Silnik nie powala , pod wzgledem ekonomii brakuje mu wiele do nawet 1.5Dci Renault. Co do tuningu odradzam bo ta jednostka t Zimny silnik pali tak sobie nie jest ani to szybki ani nawet podobny do Hondy- jednym slowem nie pasuje do Hondy.o taki zwykły klekot bez CR.
Co do silnika 1.6 110KM, jest to lepszy wybór, osobiście mam teraz takie auto i spalanie w granicach 7litrow, dynamika jest mimo iz to tylko 9KM roznicy tak jakos sie lepiej tym jezdzi.
Jezeli chodzi o różnice miedzy tym silnikiem - a silnikiem Astry i innych modeli....to jest to dokladnie to samo. Nie ma zadnej róznicy i moim zdaniem Honda wprowadzajac takie silniki do swojej oferty tylko lekko sie osmieszyla

tomekk
15-03-06, 02:34
Jezeli chodzi o różnice miedzy tym silnikiem - a silnikiem Astry i innych modeli....to jest to dokladnie to samo. Nie ma zadnej róznicy i moim zdaniem Honda wprowadzajac takie silniki do swojej oferty tylko lekko sie osmieszyla
A czego się spodziewałeś po silniku 1.6? Że będzie miał 200KM i 250Nm?

Buczer
15-03-06, 10:18
Jezeli chodzi o różnice miedzy tym silnikiem - a silnikiem Astry i innych modeli....to jest to dokladnie to samo. Nie ma zadnej róznicy i moim zdaniem Honda wprowadzajac takie silniki do swojej oferty tylko lekko sie osmieszyla
A czego się spodziewałeś po silniku 1.6? Że będzie miał 200KM i 250Nm?

Koledze chyba chodzilo o diesla Isuzu :)

Homo erectus
15-03-06, 10:56
Benzyna jest tansza w produkcji od produkcji paliwa dla nowoczesnych diesli. Kwestia jedynie podatkow etc. Sa kraje w UE, gdzie paliwo do diesla jest drozsza niz benzyna. Juz jaki to kraj (czy dwa kraje) wypadlo mi z glowy .. ale ktos moze pamieta.





Czesc Bucza stary maniaku forum" Auto Świat" :D a zarzekałeś się że nie jesteś w klubie civica :razz: ale miłe że tu z nami jesteś bo fajny z Ciebie gośc :D

tomekk
15-03-06, 13:04
Koledze chyba chodzilo o diesla Isuzu n
Patrząc na konstrukcję wypowiedzi wynikałoby, że jednak chodzi o 1.6. Ale może rzeczywiście masz rację, że koledze jednak chodziło o dieselka :roll: Jeśli tak, to sorka, choć ogólnie podtrzymuję zdanie, że oczekiwanie kosmosu od wszystkich silników hondy jakoś mi nie pasuje. No bo co niby ośmieszającego w tym, że wprowadza się na rynek silnik, który ma zbliżone parametry do modeli innyh producentów? Spójrzmy prawdzie w oczy - Honda nie jest jedynym producentem na rynku motoryzacyjnym mającym dostęp do najnowszych technologii :roll: Poza tym mowa o standardowych pojazdach kompaktowych, samochodach rodzinnych do codziennego użytkowania, a nie jakichś bolidach. Myślę, że dla zdecydowanej większosci potencjalnych nabywców sama kwestia dynamiki nie ma aż tak wielkiego znaczenia.

lukas-comp
15-03-06, 14:09
chcacy miec formulke kupujacy powinien zaopatrzyc sie w typer 2l 200KM, osiagi/spalanie pokazcie mi lepsze autko :P
dla mniej wymagajacych jest wlasnie model 1.4/1.6
zreszta zawsze mozna miec dwa autka, jedno do codziennej jazdy, drugie do katowania

HAMeR
21-07-06, 14:23
powiem wam że przeczytałem wszystkie 5 stron wątków o tym co piszecie bo zaciekawił mnie ten temat bo jestem sam z nim związany troche...
do tej pory jeździłem samymi benzynami i byłem fanem tego rodzaju silnika i chyba nadal jestem choć nie aż takim jak kiedyś... a dlaczego..

w mojej historii pojawiła sie astra II z silnikiem własnie isuzu DTI i na dodatek mam takie służbowe. Te auta sa proste... plastki i typowa niemiecka siekiera.. ale..
Moja prywatna astra (zreszta kupilem ja po dlugiej jezdzie sluzbową ..) pracowała troche inaczej niż słuzbowa... dopiero po roku uzytkowania dochodzilem co jest nie tak i w koncu sprzedalem i mam najgorsze zdanie o oplach ..sypalo sie wszystko i turbina chyba tez.. ale nie zmienia to faktu ze moja słuzbówka chodzi jak zegareczek... i tu mnie wlasnie zastanawia skad ta roznica... Nie bede sie rozwodzil na temat sportowych osiagow bo nie znam sie na tym i jestem klientem ktory jest nakierowany na odbior zupelnie innych rodzajow parametrów z slinika... Po pierwsze... bede mowil o mojej sluzbowce bo to na podstawie tego auta mam pozytywne wrazenia z jazdy dieselem mimo tego ze mojego sprzedalem szybciej niz kupilem...

po pierwsze..
mam teraz civica 99 i auto chodzi jak pszczólka maly przebieg 70 tys jezdze nim juz rok i naprawde jestem zachwycony... nic sie nie dzieje ładnie pali chodz w prowonaniu do diesela wiecej i da sie to odczuc.. ja robie 30 tys rocznie wiec ten parametr ma dla mnie znaczenie... i teraz mimo tego porownam wrazenia z jazdy tymi dwoma autami...
czytajac wasze opinie i moje doswiadczenie nie powinienem sie popatrzec nawet w kierunku diesela.. ale..
kiedy przyjezdzam rano swoim civiciem i przesiadam sie w kelkota.. no wrazenia sa zupelnie inne i to zalezy na co sie kto nastawia...
raz... atra jest cichsza..... i nikt nie wmowi mi ze tak nie jest... Honda jade po autostradzie 160 km/h i nie nalezy to do przyjemnosci.. jest glosno podmuchy wiatru itd..
astra leci 160 i czuje sie jakbym ogladal sobie film przyrodniczy.. nie ma kompletnie doczucia tego ze jade 160.
dwa... na starcie przy swiatlach... no co z tego ze teoretycznie honda jak piszecie sam tego nie sprawdzalem jest lepsza spod swiatel na start.. kiedy moja zona spi z boku i kazdy ruch gazem badz proba zmiany biegu zeby wymusic ten szybszy start jest poprostu odczuwalna w aucie... i budzi sie i pyta co sie dzieje?? no o tym juz nikt nie wspomina.. co z tego ze zarąbiscie bedzie wam przyspieszało auto itd jak pobudzicie całą spiaca publike na osiedlu? a chyba nie o to chodzi.. ja na przykład duzo bardziej cenie sobie cisze w kabinie i cug... od dołu ...bez buczenia chuczenia i ryku niz teoretycznie lepszy start ale z rykiem i rzucaniem sie auta plus wachlowanie gałką kiedy wszyscy sie w aucie czują ... kijowo krotko mowiac...
trzy... teraz sprint spod swiateł... honda wkreca sie do 7 tys i niech sie wkreca kosztem hałasu i pilnowania drogi oraz zmiany biegow...
a w dieselu robie sobie jeden patenctik siedze sobie wygodnie opieram sie o podłokietnik wciskam lekko gaz na 1,5 tys obrotow i potem 2 i od dwoch tys mam wbicie w fotel... czego niestety w hondzie nie ma ba... bez huku, dwa hałasu, trzy szumów i innych dupereli.. a wszyscy spiacy w kabinie nawet nie odczuja ze przyspieszam... i tu jest w wkeiszosci problem.. roznic miedzy dieselem a benzyna ...
a sprobójcie sobie jechać po górach Hondą to męczarnia miedzy 2 a 3 non stop a astra 4 i wbija sie do przodu idzie pieknie...
jeszcze jedno na terasie a trasa to 60 % mojeg ruchu honda nie zrobie takiego patentu ze na 4 czy 5 zaczne momentalnie przspieszac od 80 do 160 na luzaczku niemalze popijajac cherbatke i nie wylewajac jej na siebie a astra robie to codziennie i wcale nie jest mi potrzebne jechanie 180 bo gdzie u nas i tak zaraz po wyprzedzeniu zwlaniam do 130
i o to mi chodzi tylko.. to daje mi komfort w podrózy dieselem ( na marginesie sprawdzilem ostatnio i astra wkreca sie tak momentalnie ze zaryzykuje stwierdzenie ze lepiej niz honda rozwinalem nia predkosc max do 190 i jechalem sobie spokojnie bez problemu)..
honda tez lecialem 190 i nawet objechalem octavie tdi co niestety ne jest dziwne bo octavia tdi juz nie miala obrotow na przyspieszanie a ja mialem wlasnie bo taka jest honda)ale odbyło sie to kosztem nerwów huku i paliwa gdzie diesel przy tej predkosci nie pali wiecej niz 6 litrow gnoju reasumujac...
ile razy jezdzisz 190 km/h? ja raz w roku... czesciej jezdze 80-160 i niestety wiecej frajdy jest w dieselu w tym zakresie... a przyspieszeniem do setki sie nie przejmuje wole cisze w kabinie i podłokietnik niz nadgarstek na kierownicy i huk...

ja jestem juz wymagajacym uzytwkownikiem i mimo to ze wiem ze diesele sa bardziej kosztowne w remoncie moze nie nadaja sie do sportu itd to jednak mniej pala przy wiekszej predkosci sa elsastyczniejsze i w kabinie jest jednak jak dla mnie ciszej...
a jeśli ktoś jeździł np astrą II to wie ze to auto trzyma sie drogi lepiej niz civic jak dla mnie.. mimo ze to zwykły sedan za ktorym nie ogladnal by sie byle cieć...poprostu idzie jak po szynach
mimo to po doswiadczeniach u siebie kupilem benzyne civica bo
potrzebuje auto nieawaryjne w porównaniu do astry i takim jest civic...poprostu sie nie psuje i jest o niebo ładniejszy no ale ze nie ma tych parametrow co astra to juz trudno wszystkiego miec nie mozna..
choc tak na koniec zastanawiam sie nadal nad dieselem i wlasnie chcialem kupic civica 1.7 ctdi ale po przeczytaniu waszych opinii mam mieszane odczucia.. choc nic konkretnego nie padło przeciw.. chyba tylko to ze to ISUZU ale ja mialem to w astrze i jakos chodziło..ale nie mam pomyslu jakie inne mozna wziac pod uwage ale chyba bezawaryjnego nie ma... no chyba ze ma ktos z was pomysl jak podniesc przynajmniej odrobine NM w mojej hondzie,,,

na koniec upre sie jednak ze jadac z pasazerem w swoej sluzbowce w astrze uskuteczniajac dynamiczna jazde cos na zasadzie start wcisk w pedał stawanie start wcisk w pedał ruszanie wymijanie omijanie wyprzedzanie... pasazer i kierowaca lepiej bedzie sie czul w dieselu znaczy komfoirtowo niz w benzynie
i za komfrot w dieselu zaplace powiedzmy 30 tys i jade a zeby przerobic benzyne na ten sam komfort co mam w dieselu musze pogrzebac w silniku podtunowac to i tamto.. i w gruncie rzeczy dalej mam stare auto ktore nie ma gwarancji ze przezyje tydzień po modyfikacji a palic bedzie wiecej ... wiec nie wiem czy cale zabiegi sa warte zachodu...
nie wiem sam narazie nie mam pomysłu na rozwiazanie tematu dla siebie...


pozdrawiam...

graf78
21-07-06, 16:18
Jestes typowym uzytkownikiem samochodu ktory potrzebuje auta aby wmare szybko, ekonomicznie i komfortowo przemiescic sie z pkt A do B i dla ciebie Diesel to najlepsze rozwiazanie (bo w powyzszych kryteriach jest lepszy od benzyny bez watpliwosci), czesc, jak nie wiekszosc ludzi na tym Forum (i chyba wiekszosci forach internetowych) to ludzie szukajacy frajdy z jazdy jaka daje krecenie silnika do 7-8 tys i ryk, szybka zmiana biegow twardy zawias itd, Ja tez do nich naleze choc doceniam auto komfortowe i bdb jezdzi mi sie po miescie i w trasy Golfem TDI ale zabawy ani wrazenien to auto nie daje zadnych - [jezdzace klimatyzowane pudelko]. Jak szukasz dobrego diesla kup VW/SEAT/SKODA albo Civic'a 2,2 CDTI - podobno super auto i super silnik.

MichalG
21-07-06, 16:31
a w dieselu robie sobie jeden patenctik siedze sobie wygodnie opieram sie o podłokietnik wciskam lekko gaz na 1,5 tys obrotow i potem 2 i od dwoch tys mam wbicie w fotel... czego niestety w hondzie nie ma ba... bez huku, dwa hałasu, trzy szumów i innych dupereli.. a wszyscy spiacy w kabinie nawet nie odczuja ze przyspieszam... i tu jest w wkeiszosci problem.. roznic miedzy dieselem a benzyna ...

Wiesz, jak się w dislu niewiele dzieje to co mają czuć? Przyśpieszenia których nie ma? Śpią bo nudno.

Co do trzymania się drogi to też się nie zgodzę - astra w porównaniu do Hondy ma kiepskawe zawieszenie (miałem astrę, dwie vectry w tym jedną v6- kicha)i jeśli masz odczucia odwrotne to raczej jechałbym z Twoim Cifem do mechanika.

Co do reszty - zdzadzam się z Grafem - choć on sam jeszcze niedawno co innego pisasł ale to chyba chwilowa fascynacja Turbosmrodkiem ;)

Kras
21-07-06, 17:07
Fascynująco długi post (dawno tu takich nie było) ale zauważ z czym porównujesz. Ten Civic (domniemam że ten ze zdjęć) to przecież EJ9 1.4. A one mają to do siebie, że skrzynia od trzeciego biegu jest długa jak murzyńska pała i totalnie niszczy osiągi tego silniczka. Więc raczej nie dziwne że jadąc nim na piątce w trasie wciskasz gaz i nic się nie dzieje. Ten typ tak po prostu ma...
A diesle no cóż...niektórym podchodzą innym nie...

graf78
22-07-06, 02:00
Co do reszty - zdzadzam się z Grafem - choć on sam jeszcze niedawno co innego pisasł ale to chyba chwilowa fascynacja Turbosmrodkiem ;)
do tej pory doceniam TDI za jego odejscie z dolu ale frajdy nie ma i nie bedzie. Teraz jezdze subaru 2.0 (bez turbo) i jestem mega zachwycony komfortem, trakcja, auto wjezdza wszedzie, a dziur prawie nie czuc :mrgreen:
ale przyznam sie ze mazy mi sie CRX Del Sol - moze sie uda kupic na przyszle lato jako II auto
Dzis na spocie widzialem wlasnie taka Honde Civic 1,7CDTI SPORT, po modach podobno 132KM i powiem ze zapinalo auto ze az milo.

tomekk
23-07-06, 00:48
do tej pory doceniam TDI za jego odejscie z dolu ale frajdy nie ma i nie bedzie.

No i tu już jest tylko kwestia gustu. Mi np. ogromną frajdę sprawia jazda dobrym dieslem. Szczególnie myślę tu o jeździe w trasie. Frajdę tą daje mi właśnie to odejście z dołu: szybka reakcja na wciśnięcie pedału gazu - z niskich obrotów czuć jest po prostu jak przyjemnie wciska w fotel. W benzyniakach (przynajmniej takich, o których mówimy) najzwyczajniej tego nie ma. I kiedy w mieście role się odwracają, to w trasie moje EG5 nie istnieje w porównaniu choćby do Meganki mojego taty.
Podsumowując: w mieście frajdę zapewniają koniki, a w trasie niutonki :) Tak przynajmniej dla mnie to wygląda.
Jeden będzie się cieszył, jak będzie się bardzo wysoko kręciło i szło od 4-5k RPM, a drugi jak będzie go gniotło do fotela od 2-2,5k RPM. Do wyboru do koloru :wink:

HAMeR
26-07-06, 10:57
Co do trzymania się drogi to też się nie zgodzę - astra w porównaniu do Hondy ma kiepskawe zawieszenie (miałem astrę, dwie vectry w tym jedną v6- kicha)i jeśli masz odczucia odwrotne to raczej jechałbym z Twoim Cifem do mechanika.



nie to raczej nie to .. to auto ma dopiero 70 tys i tylko ja nim jeżdze wiec jak pojade to mnie wysmieja .. zresztą z zawiasem nic sie nie dzieje w sensie ze rzuca moze żle sie wyrazilem trzyma sie drogi itd.. tak jak powinien tyle ze mam wrazenie ze w słuzbowce jest lepsze ale moze to tylko wrazenie... generalnie ciagnie mnie do osiagow i parametrow takie jak ma diesel ale obawiam sie awarii..
przeplywomierzy, turbin.. wtryskow bądz czegokolwiek innego cennego ..


Jak szukasz dobrego diesla kup VW/SEAT/SKODA albo Civic'a 2,2 CDTI - podobno super auto i super silnik.

ale ten civic to jest ten nowy i ctdi z silnikiem takim jak accord tak?

nie no to nie moj przedział cenowy..:-) moze poczekam jeszcze 5 lat narazie nie kupie..
no ale przez te kilka lat to powinno juz wyjsc co nieco opinii na temat tego silnika...
narazie zbyt krotko chyba zeby mowic czy jest super czy nie osiagi ma rzeczywiscie lepsze niz benzyna ale czy nie bedą mu siadac turba i inne gadżety tego nie wiemy...

Buczer
26-07-06, 11:56
Ale Hamer, co Ty porownujesz? Wolnnosace 1.4 (Civic benzyna) z turbodoladowanym 1.7 lub wiecej (Astra 2) i mowisz o elastycznosci np, czy jezdzie po gorach? Oczywiscie, ze ten diesel bedzie elastyczniejszy itd. Nawet jakby byl benzyną bez turbo. W koncu to wieksza pojemnosc, a w przypadku tego diesla dochodzi jeszcze turbo. Porownaj to z turbo doladowana benzyna 1.7. Oprocz spalania (wiem jednak, ze to istotny parametr) owy diesel nie bedzie mial zadnego startu. Zreszta sam jak piszesz osiagi (nie mowie o elastyce, spalaniu) sa mniej wiecej takie (tej Astry) jak wolnossacy, o mniejszej pojemnosci silnika Civic. Piszesz tez o niskim spalaniu ropy (rozumiem) ale dodajesz - gnojowka. Wlasnie jakosc ropy to najwiekszy problem dzisiejszych diesli. W razie czego koszty naprawy sa nieporownywalnie wieksze do typowej benzyny, a wtryski itd leca w dieslach bardzo latwo i sa bardzo, bardzo czule na jakosc ropy. A z tym u nas roznie. Dobrze wiec tankowac na sprawdzonych stacjach.

Dla Ciebie diesel moze miec przewage. Piszesz, ze jest "cichszy", bardziej komfortowy itd. Masz racje, ale sam pozniej piszesz, ze glownie jezdzi po trasach. Sprobuj dieslem z turbo, z bezposrednim wtryskiem pojezdzic po miescie na dystansie np. do 15km. Najlepiej TDI (skad innad bardzo dobrym). Nikt nie bedzie spal, bo cale auto bedzie sie trzeslo, szczegolnie zanim sie nagrzeje. A stojac w wiecznych korkach taki diesel nagrzewa sie znacznie dluzej niz benzyna (fizyka) i byc moze nagrzeje sie pod koniec trasy. Przez ten czas klekot TDI bedzie slyszalny z kilometra. Co innego jazda dieslem po trasie, co innego niskie predkosci w miescie. I to dobrze miec diesla, ktory ma juz "frykasy", ktore wczesniej ogrzeja ci wnetrze :) No i turbina. Jak latasz z punktu A do punktu B bedziesz po kazdej takiej malej trasie czekal minute az turbina ostytgnie? Staje sie to troche klopotliwe. I nie wiem jak Astra diesel moze sie prowadzic lepiej od Civica benzyny gdyz zazwyczaj auta z dieslem maja wyrazne gorsze wlasciwosci jezdne niz ich benzynowe np. odpowiedniki. Silniki diesla sa ciezsze, trzeba ustawiac inaczej przednie zawieszenie (twardsze) i jest naruszony bardziej srodek ciezkosci. Dodatkowo Civic z tamtego okresu ma znacznie bardziej zaawansowane zawieszenie niz Astra 2 i to jest wrecz jeden z jego najwiekszych aututow. No ale ... kazdy ma inne odczucia.

Oczywiscie, jak ktos jezdzi na srednie i dlugie trasy, duzo robi km rocznie, nie lub zmieniac biegow, tylko rozwalic sie na fotelu z regulacja ledzwia .. fotelu prawie kanapowym i polozyc reke na podlokietniku to diesel bedzie najlepszy. A najlepiej diesel z automatem. Jesli jednak ktos lubi lekko kubelkowate fotele, lubi charakterystyczny ryk, swist silnika, lubi kreciec silnik do duzych obrotow i miec poczucie, ze im one wyzsze, tym lepsza dynamika (sportowa charakterystyka przebiegu mocy) a nie ze zdziwieniem stwierdzic, ze nagle klops, i dalej nie ciagnie, zabraklo mocy podczas wyprzedzania np ;) (zartuje) to benzyna bedzie lepsza. Ja np. lubie zmieniac biegi, tylko dobrze miec do teog fajna skrzynke :) Traktuje jazde autem poki co jak bardziej rozrywke niz wypoczynek, wiec stad moze taka roznica.

Aha. Zapominamy o jednym. OC diesla jest wieksze (pojemnosc).

HAMeR
26-07-06, 14:15
wszystko sie zgadza ....

civic ma bardziej zaawansowane zawieszenie? hmm no tego akurat nie odczuwam
a auto jest juz eksploatowane przeze mnie jakies 20 tys km kupilem go jak mial 52 tys
w salonie po 1 wlascicielu wiec zawieszenie jest w rewelacyjnym stanie..
no roznica jest tylko taka ze u siebie mam profil 50 a astra ma 65 i moze stad roznica w odczuwaniu zawieszenia ale z drugiej strony na tym profilu astra powinna tancować w zakretach hmm a jednak ładnie trzyma sie drogi, civic tez ale przciez jest nizszy i szerszy
i ma mniejszy profil wiec łaski nie robi:-)
rozumiem ze pewnie honda lepiej trzyma sie drogi ale ja tego nie potrafie zauwazyc.. jakos szczegolnie w porownaniu do zwyklego rodzinnego sedana...
zeby nie przedluzać... jakby civic byl torche cichszy silnik w kabinie i szumy powietrza na zewnatrz byłby idealny.. a tak mysle ze 1,4 jest troche za słaby dla mnie dobrym rozwiazaniem byłoby chyba 2.0 w preludzie albo accord sam nie wiem nie znam tych aut czytam co nieco na forach zobaczymy... posledzimy opinie

MichalG
26-07-06, 16:25
a auto jest juz eksploatowane przeze mnie jakies 20 tys km kupilem go jak mial 52 tys
w salonie po 1 wlascicielu wiec zawieszenie jest w rewelacyjnym stanie..
no roznica jest tylko taka ze u siebie mam profil 50 a astra ma 65 i moze stad roznica w odczuwaniu zawieszenia ale z drugiej strony na tym profilu astra powinna tancować w zakretach hmm a jednak ładnie trzyma sie drogi, civic tez ale przciez jest nizszy i szerszy
i ma mniejszy profil wiec łaski nie robi:-)
rozumiem ze pewnie honda lepiej trzyma sie drogi ale ja tego nie potrafie zauwazyc.. jakos szczegolnie w porownaniu do zwyklego rodzinnego sedana...


Dlatego sugerowałem kontrolę zawieszenia, które po 70kkm nie jest w rewelacyjnym stanie - tym bardziej, że jak sam piszesz odnosisz wrażenie, że zawias w oplu masz "pewniejszy" - i właśnie to mnie 'troszkę' dziwi

Piszesz że masz profil opony 50 - czy to znaczy że jeździsz na 16"?

HAMeR
27-07-06, 13:29
Dlatego sugerowałem kontrolę zawieszenia, które po 70kkm nie jest w rewelacyjnym stanie - tym bardziej, że jak sam piszesz odnosisz wrażenie, że zawias w oplu masz "pewniejszy" - i właśnie to mnie 'troszkę' dziwi

Piszesz że masz profil opony 50 - czy to znaczy że jeździsz na 16"?

nie na 15"

VinCent318iS
19-09-06, 19:58
sorry za zaśmiecanie

tomekk
19-09-06, 23:42
Teraz przejde do rzeczy Civic SPORT ogladał może ktoś albo cokolwiek wie na temat tego samochodu czy był bity itp. piękny i rzadki ma kolor.

Myślę, że o to powinieneś zapytać w odpowiednim temacie dot. właśnie opinii do zalinkowanych ogłoszeń. Prędzej uzyskasz odpowiedź, a i bałaganu nikt robił nie będzie :)

kedud
22-08-11, 14:30
To bardzo Ciekawa dyskusja się tu nawiązała. Czytam ten temat od początku, ale im dalej tym ciekawiej. Nie jestem w stanie doczytać do końca, bo jest tyle postów na które chcę wyrazić swoje zdanie. :)
Na początku się przedstawię, aby nie było, że z nieba spadłem.:p Pierwszym autem którym jeździłem to FORD SIERRA 2.3 DIESEL 1984r, prosty diesel brał olej, dymił, ale sie nie psuł. Poszedł do żyda w 2008r, był sprawny i na chodzie. Drugim autem był i jeszcze VW POLO 1.0 BENZYNA 1991r. (w moim posiadaniu od 2001r) auto nie należy do bezawaryjnych,ale koszty naprawy są śmiesznie niskie. PoFORD'zie w rodzinie pojawiła się HONDA HRV, dużo nią jeździłem, Same pozytywy pierwszy japończyk którym jeździłem. Między czasie pracowałem jako dostawca i jeździłem FIAT DOBLO 1.4 mpi (Diesel z turbo), więc tez mam porównanie jak to jeździ. TERAZ CIVIC 1.6 110km 5D

A teraz do meritum:
:eek:Po pierwsze śmieszą porównania którym autem lepiej ruszać z pod świateł i na tej podstawie oceniać które auto jest szybsze itp. Samo ściganie się z pod świateł zalatuje wiochą (no ale jakąś przyjemność też daje), to jakie to jest miarodajne?? moim zdaniem w żaden sposób. Bo jak to niby wygląda, że niby podjeżdżasz do świateł i prowokacyjnie mruczysz silnikiem aby zaprosić do wyścigu, żenada. Twój przeciwnik może być słabym kierowcom rajdowym i nie potrafi katować auta dla osiągów, albo ma Cie za wieśniaka i nie chce mu się z Tobą ścigać. A potem jesteś zadowolony że 100 gości w porszaku zostawiłem w tyle?? ŻENADA!!
Chcecie się ścigać to na torze, drag itp. tam się możecie wykazać i sprawdzić osiągi aut. I Tyle jeśli chodzi o mistrzów kierownicy którzy ścigają się po mieście, myśląc że są Kubicą i maja najszybsze auto w dzielnicy.
:eek:Po drugie wypowiedzi na temat momentu i kilowatów są na żenującym poziomie, jak się na czymś nie zna, to lepiej się nie wypowiadać bo rozmowa robi się śmieszna (jeżdżenie momentem, biegami, ptakami i ch..mi). Ścigacze mają kilkadziesiąt kw lub więcej i mają naprawdę dobre wyniki, ale ten sam silnik w Maluchu miałby sporo problemu z masa auta, bo za mały moment. Traktor w polu nie jest rekordzistą predkości, kw tez ma nie wiele, ale jak się CAYENNE zakopie w błocie, to taki traktor z palcem w d... go wyciągnie i dwa jeszcze jednocześnie. Wielkie koła i wielki moment obrotowy. Trzeb zrozumieć jakie parametry co dają i w jakich warunkach. Co to za ziom pieprzył o F1!! Bolid F1 nie wazy nawet TONY, (ok 600kg), po co mu duży moment. Pojemności nie pamietam, ale chyba 2,4 12tys obrotów. Tam się liczą obroty silnika, aerodynamika i kierowca. Im większa pojemność silnika tym większa masa samochodu i momentu obrotowego. Duży moment sprawia że auto lepiej idzie pod górkę lub błocie (offroad), że jak podczepisz przyczepę z jachtem to się nie poci. Biegi możesz zmieniać rzadziej bo sie nie dławi na niskich obrotach. Ale im cięższe auto tym trudniej o dobre wyniki, bo wtedy trzeba więcej kucy. Tyle narazie po mi sie juz pisać nie chce.
:eek:Po trzecie kupowanie DIESLA aby przerabiać go na wyścigówkę, to dla mnie pomyłka, ale to wasz wybór, na pewno nie jest to oszczędność.
:eek:Co do reszty argumentów za i przeciw DIESEL, a także o wadach i zaletach, każdy tu ma trochę racji. Wszystko zależy od stylu jazdy i przeznaczenia auta. Robienie dużo kilometrów na trasach to DIESEL jest nie oceniony. Małe spalanie, a i wyprzedza sie sprawnie bez myslenia o zmianie biegu. Kultura pracy przy 130 km jest już mało istotna, wtedy bardziej hałasuje wiatr i opony. Bez wątpienia DIESEL jest wtedy ekonomiczny, koszty naprawy itp itd rekompensuje niskie spalanie, ale trzba tym autem duzo jeździć 300-500km dziennie. Do miasta BENZYNA, awaryjność o wiele mniejsza, naprawy o wiele tańsze(tu nie ma dyskusji, ceny części w dieslach sa wyższe, bez znaczenia który sie częściej psuje). Lepiej znoszą zimę i postoje w korkach. Są o wiele sprawniejsze, 1.0 benzyna potrafi szybko ruszyć zmienić pas itp. Spalanie granicach 9 litrów gdzie diesel potrafi spalić 2 litry mniej, nie jest tragedią, ale jeździ się (moim zdaniem) o wiele lepiej benzyną.
:eek: I na koniec, chcesz auto z MOCĄ, które mało pali i kosztuje... "takie rzeczy tylko w ERZE". Ery nie ma, więc trzeba kupić XBOX'a i FORZE, wtedy będzie tanio. Chcesz honde 7g do scigania, to koledzy napisali, kupujesz TYPE R 200KM i na TOR, a spalanie Cię nie interesuje, bo masz je tylko do zabawy (sportu).
Mi te 110KM wystarczy, nie ścigam się z pod świateł, ale ma wystarczająco duzo mocy aby wyprzedzać ślimoków na drodze. Jeżdze po mieście i benzyna jest niezastąpiona (20-30km dziennie). Autem jeździ moja dziewczyna i nie musi myśleć o turbinie, o jakości paliwa itp. Rutynowy przegląd płynów i zawieszenia, a potem trzeba pamiętać tylko aby go zalać, bo na powietrze nie jeździ.

Pozdrawiam, jeśli kogoś obraziłem to przepraszam, ale ktoś powinien sprostować rozmowy idące do nikąd, ktoś to potem czyta i powtarza dalej.

kjmuszek
22-08-11, 14:39
Ten temat był 5 lat temu :P Wtedy była troszkę inna rozmowa :)

kedud
22-08-11, 14:43
Ten temat był 5 lat temu :P Wtedy była troszkę inna rozmowa :)

Wiem zauważyłem, ale jak już się napisałem. Pozdrawiam wszystkich

genior
22-08-11, 20:42
Po pierwsze śmieszą porównania którym autem lepiej ruszać z pod świateł i na tej podstawie oceniać które auto jest szybsze itp. Samo ściganie się z pod świateł zalatuje wiochą (no ale jakąś przyjemność też daje), to jakie to jest miarodajne?? moim zdaniem w żaden sposób. Bo jak to niby wygląda, że niby podjeżdżasz do świateł i prowokacyjnie mruczysz silnikiem aby zaprosić do wyścigu, żenada. Twój przeciwnik może być słabym kierowcom rajdowym i nie potrafi katować auta dla osiągów, albo ma Cie za wieśniaka i nie chce mu się z Tobą ścigać. A potem jesteś zadowolony że 100 gości w porszaku zostawiłem w tyle?? ŻENADA!!


Nie jestem w stanie doczytać do końca, bo jest tyle postów na które chcę wyrazić swoje zdanie.


wiec nie pisz pierdół bo w naszej rozmowie chodziło o coś zupełnie innego

kedud
22-08-11, 23:02
wiec nie pisz pierdół bo w naszej rozmowie chodziło o coś zupełnie innego
Dokładnie i zdaję sobie z tego sprawę. Gościu miał dylemat diesel czy benzyna, a tu argumenty tego typu co opisałem wyżej. Więc sory, to były pierdoły a sie ich uczepiłem bo nie miały nic wspólnego z problemem autora. To, że napisałem " nie jestem wstanie doczytać do końca" nie oznacza ,że tego nie zrobiłem. Musiałem Cie urazić swoim postem, że się czepiasz, szczególnie tym ruszaniem z pod świateł...

genior
22-08-11, 23:03
dalej nic nie rozumiesz wiec klep sobie dalej
papa

kedud
22-08-11, 23:07
Myśle, że mijamy się w intencjach. To co napisałem, w 90% nie ma związku z tematem, tylko z tym co ludzie piszą. Więc o co się burzysz. Bo Ty w tym temacie sie nie udzielałes, wiec nic do Ciebie tez nie było...