Pablo18Kce
26-03-09, 00:13
Witam.
Od pewnego czasu mam problem z pompą paliwa i ogólnie odpalaniem. Prawie każdy wyjazd kończy się holowaniem, już mnie krew zalewa:mad::mad:
Objaw jest następujący.
Ogólnie hanka pali od kopa nie ma z tym problemu, ale czasem po zapalnie po około 2-3 sekundy obroty spadają do zera silnik gaśnie i w tym momencie jest kaplica. Przekręcam kluczyk do pozycji jak zapalą się kontrolki ale nie słychać pompy (lampka wtedy świeci) . Można kręcić i kręci i nic. problem znika średnio po godzinie postoju lub i dłużej.
Raz się wkurzyłem, wyjąłem tylną kanapę i odkręciłem tą metalową przykrywkę przez która wchodzą kable do pompy (4 lub 5 śrubek) jest tam kostka, gdy ją rozłączyłem to w środku jest pełno jakiegoś białego marasu (smaru jakby) czy tak ma być ? mogę to wyczyścić ? Dodam, że nie za każdym razem auto odmawia posłuszeństwa. Czasem mogę jeździć cały dzień i jest ok a czasem nie umiem wyjechać z garażu. Kiedyś tego nie było. Za każdym razem gdy tak się stanie i próbuję odpalić, nie słuchać pompy.
Proszę o pomoc lub poradę bo jestem uziemiony. Generalnie nie mogę nigdzie wyjechać. Dziś też, dopiero co wróciłem, kolega holował mnie jakieś 20 km do domu.
Ps. Komputer nie pokazuje żadnych błędów.
EG4 D15B2 V gen 1993 rok
Od pewnego czasu mam problem z pompą paliwa i ogólnie odpalaniem. Prawie każdy wyjazd kończy się holowaniem, już mnie krew zalewa:mad::mad:
Objaw jest następujący.
Ogólnie hanka pali od kopa nie ma z tym problemu, ale czasem po zapalnie po około 2-3 sekundy obroty spadają do zera silnik gaśnie i w tym momencie jest kaplica. Przekręcam kluczyk do pozycji jak zapalą się kontrolki ale nie słychać pompy (lampka wtedy świeci) . Można kręcić i kręci i nic. problem znika średnio po godzinie postoju lub i dłużej.
Raz się wkurzyłem, wyjąłem tylną kanapę i odkręciłem tą metalową przykrywkę przez która wchodzą kable do pompy (4 lub 5 śrubek) jest tam kostka, gdy ją rozłączyłem to w środku jest pełno jakiegoś białego marasu (smaru jakby) czy tak ma być ? mogę to wyczyścić ? Dodam, że nie za każdym razem auto odmawia posłuszeństwa. Czasem mogę jeździć cały dzień i jest ok a czasem nie umiem wyjechać z garażu. Kiedyś tego nie było. Za każdym razem gdy tak się stanie i próbuję odpalić, nie słuchać pompy.
Proszę o pomoc lub poradę bo jestem uziemiony. Generalnie nie mogę nigdzie wyjechać. Dziś też, dopiero co wróciłem, kolega holował mnie jakieś 20 km do domu.
Ps. Komputer nie pokazuje żadnych błędów.
EG4 D15B2 V gen 1993 rok