Zaloguj się

Zobacz pełną wersję : redukcja wagi w EK, x-bar



Jan
17-03-09, 10:34
Czy ktoś może orientuje się ile kilogramów można stracić wywalając tył (boczki, półka, kanapa...) w EK ?

Kolejne pytanko do użytkowników x-barów - czy są warte swojej ceny ? Szczegolnie chodzi mi o Nexta... czy też może polecacie jakieś tańsze zamienniki ?

!markos
17-03-09, 11:30
kazdy markowy towar w tej cenie to rzecz dosc ekskluzywna, wchodzi w to zarowno jakosc wykonania, wytrzymalosc i wyglad zewnetrzny. nie sadze, zeby kopie byly tak samo porzadnie wykonane.

najciezszym elementem jest oparcie kanapy. reszta nie wazy prawie nic. przy jakimstam dlubanym ek4, albo samochodzie po swapie, to moze i jest o czym myslec, szczegolnie jesli sluzy glownie do zapie*dalania. nie chcesz chyba powiedziec, ze ek3 moze sluzyc do zapie*dalania..?

mleko
17-03-09, 14:31
U mnie wyszło ok 30kg- boczki, kanapa, półka, dojazdówka + lewarek i klucz do koła :)

Także szału nie ma

BUBA
18-03-09, 01:02
a czy ktoś ma pomysl na odelżenie przodu?
bardziej mnie interesuje rozklad masy, aby zbliżyć sie do 50/50
czy jest mozliwość przeniesienia czegoś na tył samochodu jednoczesnie odciązajac przod i dociazajac tyl?
pierwsze i najlatwiejsze to akumulator i jest to pare kilo i to by bylo na tyle.
chce przod odciazyc maska i blotnikami z karbonu, ale zastanawiam sie nad tylem.
chce troche potestowac z tymi masami, jak to sie bedzie prowadzilo, hamowalo i przyspieszalo przy roznych obciazeniach osi.

Pati
18-03-09, 09:02
nie bardzo wiecej jest ruch na przenoszenie rzeczy do tylu.

Hikiel
18-03-09, 10:20
Tak przy okazji. Jakie przewody proponujecie po przeniesieniu akumulatora na tyl?

taz666
19-03-09, 23:38
Tak przy okazji. Jakie przewody proponujecie po przeniesieniu akumulatora na tyl?

Grube :D Chodzi Ci o jakąś konkretną firmę czy o przekrój przewodu?

Hikiel
20-03-09, 00:04
O przekroj, o miejsce poprowadzenia o ewentualna dodatkowo izolacje.

BUBA
20-03-09, 00:20
jeszcze nie obliczalem jaki bedzie potrzebny ale mam przygotowany taki jakies 80mm kw (1cm srednicy) w izolacji fabrycznej.
o takim przekroju nie powinien sie grzac wiec nie potzrebna jakas kosmos izolacja,
chyab ze bedzie zwarcie i bezpieczniki nie zareaguje.
ewentyalnie w te rurke mozna wrzycic zeby sie gdzies nie przetarlo i do amsy nie dotknelo.
i to tylko ten jeden przewod bo minus bezposrednio do budy w bagazniku.
poprowadzic najlatwiej po progu, mozna sie bawic tez w tunelu miedzy fotelami
i jakas przelotka do komory silnika i heja.

nie znam mocy rozruszkow jakie mamy ale gestosc produ przy rozruchu to jakies j=3A/mm kw. przekroj S przewodu to:
S=I/j
podstawiamy pod I=P/U (moc rozrusznika/12v) i mamy przekroj dla stalej pracy ale ze rozrusznik dziala raczej w pracy dorywczej wiec mozna przyjac ze dla stalej (wytrzymujac dorywcza) j=8A/mm kw. To taki standard dla instalacji samochodowych. Ponieważ z bagażnika jest kawalek to dla pewnosci mozna przyjac j=6A/mm kw i powinno dac rade.

nie wiem czy jakis herezji nie napisalem bo jest pozno, jesli tak to donoście.

gdzies na allegro znalazlem okolo 1,2kW ma moc to I=100A

taz666
20-03-09, 11:19
o takim przekroju nie powinien sie grzac wiec nie potzrebna jakas kosmos izolacja,
chyab ze bedzie zwarcie i bezpieczniki nie zareaguje.


Jeśli zdarzyłoby się zwarcie to prędzej spali się jakiś cieńszy przewóz niż ten zdąży się zagrzać. IMO najlepiej będzie jeśli dasz przekrój nieco grubszy od seryjnego podłączonego do klemy "+" aku.

Co do prowadzenia po samochodzie to najlepiej progiem jak BUBA napisał. Tamtędy właśnie z kolegą poprowadziliśmy przewód zasilający wzmacniacze u kumpla w Oplu Astrze, było najłatwiej. Zastanowiłbym się nad jakąś zgrabną puszką w komorze silnika w miejscu przeniesionego aku bo prawdopodobnie masz jeszcze dodatkowe przewody podłączone do klemy "+" oprócz głównego (najgrubszego) i w tej puszce umieścić złącza do poszczególnych obwodów. Dobrym ruchem byłoby jak najlepsze uszczelnienie puszki żeby nie zamokła.

kenny
20-03-09, 17:10
Zdecydowanie ważna jest odpowiednia grubość - zależna od wielkości prądu płynącego przewodem, oraz miejsce podłączenia do zasilania.
Zbyt cienkie przewody zaowocują spadkami napięcia - co może być co najmniej kłopotliwe dla ecu.

Z prawa Ohma wynika że im większy prąd będzie płynął przewodem tym grubszy musi być przewód. Orientacyjnie 1 metr przewodu (1 żyła) miedzianego ma rezystancję 20mOhm/mm2. Wymagany przekrój można łatwo obliczyć ze wzoru:

S[mm2]=(0.02xLxI)/U
gdzie:
S - szukany przekrój (nie średnica!) przewodu (w mm2)
L - długość przewodu
I - maksymalny prąd płynący w przewodzie
U - maksymalny założony spadek napięcia (zazwyczaj nie więcej niż 0.2 ... 0.3V)

Konrad84
20-03-09, 18:20
Jeśli zdarzyłoby się zwarcie to prędzej spali się jakiś cieńszy przewóz niż ten zdąży się zagrzać. IMO najlepiej będzie jeśli dasz przekrój nieco grubszy od seryjnego podłączonego do klemy "+" aku.

Co do prowadzenia po samochodzie to najlepiej progiem jak BUBA napisał. Tamtędy właśnie z kolegą poprowadziliśmy przewód zasilający wzmacniacze u kumpla w Oplu Astrze, było najłatwiej. Zastanowiłbym się nad jakąś zgrabną puszką w komorze silnika w miejscu przeniesionego aku bo prawdopodobnie masz jeszcze dodatkowe przewody podłączone do klemy "+" oprócz głównego (najgrubszego) i w tej puszce umieścić złącza do poszczególnych obwodów. Dobrym ruchem byłoby jak najlepsze uszczelnienie puszki żeby nie zamokła.

"prawdopodobnie" ? "glównego"?

przekrój raczej bym wyliczyl z wzoru, a nie na oko trochę grubszy.

Przenoszenie akumulatora do bagażnika nie jest super rozwiązaniem, akumulator powinien mieć wentylację.

kenny
20-03-09, 19:58
i musi być oddzielony od przedziału pasażerskiego. Tylna kanapa nie jest odgrodzeniem

Pati
20-03-09, 22:32
są pojemniki na akumulatory

BUBA
21-03-09, 08:50
Racja pati ze wszystkim. Ja podalem taki uproszczony wzór, ale Twój lepszy ;)

a co do aku z tyłu, to mam doczynienia z bawarka 525 z 1983 albo ,85 (stary rekin) i aku jest w bagazniku seryjnie. z boku jest zaglebienie i tam sie wstawia i przykrywa tą szmata co wyklada bagażnik. nie ma jakiejs oddzielnej super komory. tyle ze to sedan i oparcia kanapy sie nie otwiera i to tworzy zamknieta komore.

taz666
22-03-09, 02:33
"prawdopodobnie" ? "glównego"?

przekrój raczej bym wyliczyl z wzoru, a nie na oko trochę grubszy.

Przenoszenie akumulatora do bagażnika nie jest super rozwiązaniem, akumulator powinien mieć wentylację.

"Prawdopodobnie" ponieważ nie chciało mi się zaglądać pod maskę :p ale pamiętam że są jakieś dodatkowe. Pewnie że ze wzoru lepiej, kabel puszczony z bagażnika będzie miał trochę większe spadki napięcia ze względu na większą długość ale nie są to jakieś wielkie wartości (jeśli chodzi o pojemność i indukcję można to pominąć ponieważ znaczące wartości tych współczynników pojawiają się na dystansie setek metrów dopiero a nie kilku) dlatego przydałoby się zastosować większy przekrój. Można wyliczyć ze wzoru jaką średnicę powinien mieć przewód ale i tak przewody są produkowane w danych przekrojach więc trzeba będzie zastosować trochę grubszy niż wyjdzie z przeliczeń bo pewnie nie będzie takiej (dokładnie) średnicy. To mniej więcej miałem na myśli pisząc "grubszy".

Konrad84
22-03-09, 09:05
a co do aku z tyłu, to mam doczynienia z bawarka 525 z 1983 albo ,85 (stary rekin) i aku jest w bagazniku seryjnie. z boku jest zaglebienie i tam sie wstawia i przykrywa tą szmata co wyklada bagażnik. nie ma jakiejs oddzielnej super komory. tyle ze to sedan i oparcia kanapy sie nie otwiera i to tworzy zamknieta komore.
to, że ktoś w 85 sobie pomyślal o wlożeniu akumulatora do bagażnika, akurat o niczym nie świadczy. Owszem jest więcej nowszych samochodów z takim rozwiązaniem, ale podczas eksploatacji akumulatora powstają gazy, które w skrajnych warunkach mogą spowodować wybuch (książkowa teoria). Glównie chodzi o to żeby pasażerowie nie wdychali tych gazów.
Dlatego 90 % producentów nie przenosi akumulatorów do bagażników, mimo zwracania uwagi na prawidlowy rozklad mas.
W pozostalych 10 % bagażniki nie mają wspólnych kanaló wentylacyjnych.

Co do pudelek na akumulatory - mają jakąś homologację ? To że ludzie chcą zarobić na wszystkim, to oczywista oczywistość.

mizer
23-03-09, 11:18
No dla mnie to jest gadanie o niczym, co ci da ujecie 50 kilo z auta ??
No chyba ze jestesmy na etapie budowania auta wyscigowego rangi co najmniej krajowej z utytulowanym kierowca ...

mum666
23-03-09, 17:17
No dla mnie to jest gadanie o niczym, co ci da ujecie 50 kilo z auta ??
No chyba ze jestesmy na etapie budowania auta wyscigowego rangi co najmniej krajowej z utytulowanym kierowca ...

Załaduj sobie 50kg do bagażnika i powiedz mi potem, że nie poczułeś różnicy, ja czuje różnice jak jade sam, z jedną osobą, z dwoma... jak wsadzam czasem 60kg do bagażnika to już jest kolosalna zmiana... 5kg nie poczujesz, 10 pewnie też nie, ale 50 to jest sporo. Wyjęcie wszystkiego z tyłu nawet w 80 konnym EG3 to spora różnica na 1/4 mili jeżeli jedziesz z równym sobie. Wiem bo ostatnio lataliśmy po lotnisku w 5 D13 (swoją drogą kupa śmiechu, wyścig kosiarek :P).