Zobacz pełną wersję : Klejenie plastików
Siemka. Macie pomysł czym można skleic pękniętą ramkę lusterka?? Niby to zwykłe tworzywo sztuczne, leczy wydaje mi się, że w tym przypadku Super Glue nie wystarczy (zamierzam malowac lusterka w kolor nadwozia), gdyż "plastik" pracuje, kurczy się i rozkurcza. Może ktoś doradzi mi jakiej szpachlówki użyc do "zaklepania" ubytków w tworzywie sztucznym?
Zarzuć zdjęcie jak to pęknięcie wygląda. Ja na gorąco lutownicą "zgrzewam" plastik i nie ma problemów później z pękaniem. A do plastików jest specjalna szpachla bumper-fix czy jakoś tak.
W sumie z ta lutownica dobry pomys!! Poprostu zgrzac jedno i drugie, zeszlifowac, zaszpachlowac i bedzie :D Zdjecie wrzucę jutro.
Ramkę lusterka, czyli to, w co jest włożone lusterko?, czy obudowa?
generalnie klejenie ABSu nie ma sensu i tylko spawanie da solidny i trwały efekt, w wersji domowej by Tompro lutownicą, lub w zakładzie, który się tym zajmuje podobnie, tylko spawa się paskiem ABSu, ale można też użyć kawałków z jakichś starych sprzętów.
Jeśli masz drewniane ręce to lepiej sam tego nie rób, bo się tylko rozbabra, w zakładzie zapłacisz jakieś 10-20 zł, przynajmniej mnie za spawanie jakichś 20 centymetrów zderzaka 20zł skasowali.
Kurcze, czyli sprawa się komplikuje :( Myślałem, że sprawa jest prosta i do tego wystarczy jakiś cyjanopan bądź zgrzeje na gorąco rozgrzanym śrubokrętem, a co będzie wystawać spiłuję, a tam gdzie będzie brakować zaszpachluję. Chodzi o ramkę obudowy lusterka.
p.s. wiem, że składnia do bani, ale mam kaca i nie chce mi się myslec :P
Jeśli jest to element nie poddawany obciążeniom to możesz sporowacić, oczyścić, lekko psiknąć podkładu i spróbować skleić zwykłą szpachlą na bazie żywicy poliuretanowej, potem łatwo doszlifujesz i powinno być ok, jeśli to tylko nieruchoma ramka obudowy oczywiście. Ważne to dobrze sporowacić i oczyścić powierzchnię.
Ja lutuje plastikiem który mi został ze starego tunelu z auta. Już m.in. przerobiłem sobie tunel od Prelude z paroma akcentami od Laguny ;) Obrobiłem ten plastik wokół kiery, żeby włożyć panel klimatronika od Prelude i wszystko się ładnie trzyma. Czasem na bardziej odporniejszy plastik można sobie pomóc podgrzewając go opalarką (tylko tu najlepiej mieć taką z nastawianą temperaturą) i dopiero lutować.
Jak ma być na szybko to lutownica, i zwykłą szpachlą ryskę zakleić to jest najtaniej.
Najlepiej kupić używaną obudowe lusterka i się nie bawić w łatanie.
No a jak to stare to tak jak koledzy wyżej mówili:
zlutować
podkleić żywicą od strony wkładu lusterka
kupić szpachle do zderzaków(bo musi być elastyczna)
zmatować plastik
primer + dodatek do zderzaków
baza + dodatek do zderzaków
bezbarwny + dodatek do zderzaków
Ten dodatek nie pamietam jak się nazywa ale powiedz w mieszalni że środek to uelastyczniania lakieru itp
Dodatku można nie dawać, ale jak zawadzisz gdzieś lusterkiem to zamiast ryski na bezbarwnym może odpaść pół lakieru :D
Pozdro
Do bazy nie daje się uelastyczniacza. A co do lutownicy, to lepiej dodatkowo od spodu jakąś żywicą to zalepic, bo lutownica sklei, ale przegrzeje też materiał i będzię bardziej kruchy w miejscu pęknięcia.
Do bazy nie daje się uelastyczniacza. A co do lutownicy, to lepiej dodatkowo od spodu jakąś żywicą to zalepic, bo lutownica sklei, ale przegrzeje też materiał i będzię bardziej kruchy w miejscu pęknięcia.
Nigdzie nie pisałem, że grzejesz punktowo. Wszystko jest kwestią wprawy. Ja już sporo rzeczy zlutowałem lutownicą w tym m.in zwiększałem wysokość tunelu z Prelude i jakoś nic mi się nie łamie. Podgrzewasz tak, żeby był materiał w miare plastyczny z dwóch stron i do tego dajesz roztopiony plastik w środek.
lusterka chyba nie są z ABS tylko z PP czy PE, a z tego co pamiętam to któryś z tych plastików dobrze klei się lutownicą.
Podgrzewasz tak, żeby był materiał w miare plastyczny z dwóch stron i do tego dajesz roztopiony plastik w środek
Oczywiście ten dodatkowy roztopiony plastik, który dajesz do środka musi byc taki sam jak ten który lepisz.
Nie czepiam się ale przy naprawie tworzyw ważna jest temperatura, jaką to robisz, różna dla różnych tworzyw, a lutownica grzeje zawsze tak samo.
A co do lusterek, to w Hondzie są z ABSu.
Odgrzewam kotleta ;) Panowie z jakiego tworzywa są zderzaki w hondzie civic ? ABS'u? Chciałbym skleić przedni zderzak, a dokładniej przednia kratkę w zderzaku, gdyż Pan spawacz plastików powiedział, że tego nie pospawa... Znacie jakiś dobry klej, którym mógłbym skleić tą kratkę ?
może coś na bazie żywicy epo ?
Szukałem trochę i wiele osób próbowało kleju do szyb... próbował ktoś kleić zderzak?
Kleiłem u siebie plastiki ale na pąknięcie nakładałem pasek z siatki mosiężnej. Następnie siatke wtapiałem lutownicą w plastik. A na koniec - szpachla do plastiku i malowanie. Zadnego śladu po pęknięciu :) Oczywiście siatka od środka żeby widać nie było.
próbowałem spawać zderzak i niestety z tego nic dobrego nie wychodzi.
najlepiej zywicą to skleić
Mnie poszło jak malina. Kleiłem tak koledze po czołówce i wyszło super. Zywica słabo trzyma się plastików. Odkleja się pod wpływem drgań i naprężeń. Najlepsze są specjalne kleje do plastików. Ja używam : PLASTIC WELDING do drobnostek. Jego minusem jest to że dosyć szybko schnie.
pytanie co to za lusterka, bo jesli to jakies spoon looki to jeszcze rozumiem, ale zwykle lusterka wyjdzie taniej kupic cale uzywane niz bawic sie w latanie i klejenie.
chodziło mi o przedni zderzak, a właściwie środkową kratkę jej górna krawędź... , a nie żadne lusterko :p
Przy okazji Tematu, ktoś wie gdzie Tieesto spawał swoje wewnętrzne plastiki ? ;)
Odkopię żeby nowego tematu nie zakładać, mam niebawem zamiar malować cały samochód i chciałbym pozbyć się listew ze zderzaków - pacjent ej9 przedlift. Myślałem żeby wyciąć odpowiednie kawałki plastiku z tylnego zderzaka który i tak mam do wymiany i wspawać oczywiście w profesjonalnym zakładzie zajmującym się spawaniem plastików w miejsce listew w przednim. Mam tylko pytanie, czy takie rozwiązanie będzie trwałe i efekt zadowalający wizualnie, bo wprawdzie zderzaki z coupe są strasznie drogie, a z dostępnością też jest słabo, ale bardziej jak na cenie zleży mi na jakości. Zastanawiam się więc czy rozwiązanie przeze mnie podane pozwoli na to żeby nie żałować później drugi raz wydanej kasy. Wiadomo jednak że jeżeli nie widać różnicy to po co przepłacać :P Jeżeli ktoś ma jakieś doświadczenia z usuwaniem listew i spawaniem plastików chętnie wysłucham rad.
firstborne
31-12-15, 18:05
Spawanie wydaje mi się wyjdzie drożej. Znam zakład, który za spaw bierze od 3 zł do 5 zł za 1 cm spawu, a łącznie cm z listew na zderzaku wyjdzie dużo, więc sobie przelicz. Może jest zakład, który ma inny cennik, ale w ostatecznym rozrachunku spawanie, malowanie wychodzi wg mnie drożej niźli kupno zderzaka i pomalowanie go.
Teraz jeszcze pytanie jak mogą Ci policzyć ten spaw, bo może być tak, że policzy Ci podwójnie za wspawanie plastiku w dziurę (spawy na górze i dole), a nie tak jak w przypadku pęknięcia zderzaka jest tylko 1 linia.
Lepiej dać listwy w kolor :)
Ale zderzak na gładko bardziej mi się podoba, zorientuję się po nowym roku jak pootwierają zakłady, chyba ze ktoś jeszcze posiada jakąś wiedzę na ten temat. A poza ceną jak jest z jakością takich spawów? Nie popękają takie zaspawane listwy?
Nie popekają, bo spawasz takim samym materiałem, z którego są zrobione. Dokładnie tak jakbyś kleił zderzak.
Powered by vBulletin® Version 4.2.2 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.