Zobacz pełną wersję : wymiana cukierka
witam
wiecie jak wymienic tzw cukierek w eg5 hb zeby bylo najprosciej? czy trzeba caly wachacz wleczony wyciagac czy da rade jakos to zrobic na aucie? i co sadzicie o poliretanowym cukierku. jak patrzalem na niego to jest troche dziwne bo poliuretanowy cukierek to jest sama guma taka jak w tym linku
http://moto.allegro.pl/item552265228_civic_crx_tuleja_wahacza_tyl_cukiere k_poliuretan.html
natomiast oryginalny cukierek ma ta blache wychodzaca z niego po oby stronach tak jak tu
http://moto.allegro.pl/item564805047_tuleja_wahacza_tyl_cukierek_honda_ci vic_ma_mb.html
czy wystarczy ten bolec poprzeczny ktory mocuje srobami cukerek wyciagnac i przelozyc do poliuretanowego? nie wiem jak to zrobic i jak sie do tego zabrac
jezeli wymienialiscie kiedys cukierekto dajcie znac jak do tego sie zabieraliscie
Wydaje mi sie że musisz wyciągnąc wahacz a sam cukierek najlepiej jak byś wymienił na prasie bo z tego co sie orientuje to tak łatwo go nie wyjmiesz i nie włozysz a ważne byś go dobrze tam wprasował. Ja wymieniałem u siebie ale własnie przy użyciu prasy i jest ok.
kamilek1916
27-02-09, 12:28
było już o wymianie cukierków poczytaj tu:
http://www.civicklub.pl/fi/__vbb/showthread.php?t=25522&highlight=wymiana+cukierk%F3w
mi chodzi o to jak te cukierki poliuteranowe pasuja amiast oryginalnych jak tam jest sama guma bez tego preta. nie wiem czy to trzeba ze starego cukierka wyciagac czy jak
No ciekawa sprawa z tego co pamietam to cukierek OEM jest nie rozbieralny, te mocowania zalane są gumą więc nie wiem.
Na twoim miejscu jednak nie bawiłbym sie w to tylko załozył np. NOKa a jeśli je dobrze wprasujesz to będzie ok. ;)
kamilek1916
27-02-09, 13:54
No ciekawa sprawa z tego co pamietam to cukierek OEM jest nie rozbieralny, te mocowania zalane są gumą więc nie wiem.
Na twoim miejscu jednak nie bawiłbym sie w to tylko załozył np. NOKa a jeśli je dobrze wprasujesz to będzie ok. ;)
nie jest rozbieralny ostatnio im sie przygladałem bo musialem je u siebie wymienić... co do samej wymiany to jest troche zabawy
Sama wymiana cukierków to kwestia wprawy ;) Za pierwszym razem zeszło mi na to kilka godzin bo zacząłem kombinować z ich przecinaniem. Za drugim razem samo wybicie trwało może z minute a włożenie nowego robisz wstępnie poza autem a następnie ustawiasz na samochodzie i dobijasz. Duży młotek i cukierek sam wylatuje. Cukierki nie są rozbieralne, ale gume się wytapia i resztę co zostanie czyli metal wykorzystuje się do poliuretanów.
Generalnie przygotuj się na problemy z odkręcaniem śrub, i jeśli nie masz porządnych kluczy i patentów na pozapiekane śruby to lepiej nawet tego nie ruszaj, dobrym patentem na pozbycie się starego cukierka, jak to ktoś kiedyś opisywał, jest wypalenie benzyną resztek gumy i rozcięcie brzeszczotem, nie zawsze wylatuje on jak u Tompra po stuknięciu młotkiem, a na pewno nie powinien (czyżby JC?) jest to jeden z najważniejszych elementów zawieszenia, przenoszących największe obciążenia i musi siedzieć sztywno w wahaczu.
Jak już będziesz miał wahacz na stole możesz spróbować tak jak koledzy pisali, ale nie licz, że firmowy cukierek lekko wejdzie, choć wszystko się może zdarzyć, pozdro:D
Ja nie miałem warunków, więc wyprułem się 180 na wymianę + profi zbieżność i jestem zadowolony.
Dlatego najlepszym sposobem na wymiane cukierasów jest prasa!
Zawsze wylatuje i każdy jak się go młotkiem posmyra. To były akurat OEM montowane oryginalnie. Po prostu to był duży młotek ;) Może wyjmowałeś w złą stronę bo jak walniesz w dobrą to musi wylecieć (oczywiście nie jak walniesz raz ale kilka razy porządnie po całym okręgu). Też na początku myślałem jak kolega plakon83, ale wystarczy pokombinować i to naprawde idzie bez prasy. Co do wkładania też duży młotek i jest ok. U siebie mam drugi zestaw wahaczy bo zmieniałem niedawno tył na tarcze i jakoś nic mi samo nie wyleciało w żadnym a zmieniałem w obu. Cukierek ma otwór montażowy tak troche ze skosa i trzeba w dobrą strone uderzać i musi wyjść a później wejść.
Cukierek ma otwór montażowy tak troche ze skosa i trzeba w dobrą strone uderzać i musi wyjść a później wejść.
uderzyć w dobrą stronę tzn??? od środka auta do zewnątrz czy od strony koła do środka auta?
Czy zbieżność po wymianie cukierków trzeba ustawiać?
pozdrawiam
właśnie wróciłem z garażu, Tompro powiedz mi czy po zdjęciu koła, uniesieniu auta wahacz w tym miejscu gdzie jest cukierek opuści się tak nisko, że da się go wybić? Bo inaczej widzę, że kłania się ściąganie całego wahacza...
KrzyChules
25-04-10, 13:48
ja wyjmowalem caly wahacz , szybciej to zrobisz na stole niz na samochodzie , a pozatym dokladniej .
nie no całego wahacza to nie uśmiecha mi się wyciągać, poza tym wtedy jeszcze na pewno dochodzi zbieżność...
interesuje mnie (bo już nie chce mi sie wchodzić w kanał by to sprawdzić) czy po zdjęciu koła, uniesieniu auta wahacz w tym miejscu gdzie jest cukierek opuści się tak nisko, że da się go swobodnie wybić?
bednar_ek35
25-04-10, 19:36
Jak chcesz to próbuj na aucie,ale raczej napewno wyjmiesz cały wachacz,bo sam na własnej skórze się przekonasz że żeby wybić cukierek trzeba naprawde dobrze napier....lać żeby go wybić.Podpisze się pod słowami poprzedników.Wyjmij cały wachacz,bo naprawde szkoda twoich nerwów.Pozdro
czy wybijesz na aucie, czy wyjmiesz wahacz, zbieżność i tak trzeba zrobić
ok, dzieki za odpowiedzi. w tym tygodniu będę walczył z tematem
pozdrawiam
też teraz będe ogarniał cukierki
Wiem że trzeba odpiąc ręczny. jest dla niego jakaś specjalna procedura ?
ktoś coś pisał że na koncu konsoli jest śruba do regulacji która trzeba popuścic.
To prawda?
bednar_ek35
26-04-10, 18:57
Śruby od regulacji nie trzeba popuszczać,jeżeli masz z tyłu bębny to wystarczy że odkręcisz linke od wachacza,zdejmiesz bęben i rozepniesz ją przy szczękach.Najwięcej problemu sprawia wyciągnięcie linki z obudowy szczęk,ponieważ linka wkładana jest tak jakby od tyłu(zresztą sam zobaczysz jak sciągniesz bęben)i gdy przejdzie już przez tą obudowe bębna to wtedy odchylają sie takie trzy blaszki które działają jak zabezpieczenie przed cofaniem się linki.Żeby wyjąć linke musisz scisnąć te blaszki i wycofać linke.Ja robiłe to tak że dwie z nich sciskałem kombinerkami a trzecią śrubokrętem,i jakoś to poszło.Niestety jakiejś super metody na to nie znalazłem,ale troszke sie pomęczyłe i w końcu to ogarnołem.Miłej pracy
dzięki wielkie. z odpowietrzaniem też nie ma większych problemów ?
Znaczy odkrecamy cylinderek. cisnieniemy i na wcisnietym pedale zakrecamy cylinderek ?
przy okazji chce płyn hamulcowy wymienić.
Powered by vBulletin® Version 4.2.2 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.