Zobacz pełną wersję : Jak odpowietrzyś hamulce z ABS
Interesuje mnie jak to zrobić, bo w instrukcji jest bardzo ogólnie.
1. Zbiorniczek wyrównawczy ma być otwarty czy zakręcony?
2. Zapłon ma być włączony, czy bez zapłonu?
3. Kolejność odpowietrzania LP, PP,PT,LT czy inna?
4. Auto na kołach czy uniesione (np. VW ma być na podnośniku, nie wiem jak Honda)
Niestety układu z ABS nie odpowietrzałem wcześniej i nie wiem jak to zrobić. Może ktoś robił lub widział jak się robi, żeby wyszło. Na razie mi jakoś nie wychodzi.
Mi robili to tak, że auto postawili na takich nóżkach więc auto niby było na podnośniku. Potem przekręcałem kluczyk no pozycje 2 tylko nie zapalałem silnika. Oni zaczynali od najdalej położonego punktu czyli najpierw od tyłu a potem przodu. Zbiorniczek miałem otwarty bo co jakiś czas jak chcesz dobrze odpowietrzyć lub wymienić płyn trzeba robić dolewkę.
No to super, bo w manualu nic nie piszą ani o stacyjce, ani o zaczynaniu od tyłu. Zawsze to jakiś trop.
Poprostu jedna osoba siedzi w samochodzie i pompuje kilka razy pedałem potem go mocno trzyma ty odkręcasz odpowietrznik,pedał wpada w podłoge( niwolno go puscic jeżeli odpowietrzik niebędzie zakręcony) powtarzasz manewr dopuki poleci czysty płyn, i tak każde koło najlepiej to sie robi na kanale bo masz łatwy dostep do zacisków, ja to robiłem na włączonym silniku poniewarz wtedy jest serwo włączone i jest większe cisnieni w układzie.Jezeli chodzi o zbiorniczek to mialem otwarty kontrolowalem płyn aby sie nieskonczył bo wtedy całe odpowietrzanie idzie na marne a znowu za duzo tez chyba go niemoże byc więc tak na oko niechciałem go nalewac po troszku dolewałem.
No dobra, ustalamy, że silnik/zapłon on. Jaka kolejność - tak jak w książce od przodu z lewej czy od tyłu?
Ja zawsze robiłem od najdalszego punktu to jest prawe tylne,potem lewe, potem prawy przód i lewy na koniec czy to dzobrze głowy niedaje ale nigdy niebyło puzniejszych problemów tzn chmulce chamowały tak jak powinny,
Byłem na odpowietrzaniu - w sumie 3 razy robili wszystkie koła na pracującym silniku. Efektów brak - pedał nadal po naciśnięciu podczas postoju powoli wpada w podłogę, jakby była jakaś nieszczelność. Możliwe, że da się to naprawić urządzeniem do podciśnieniowego napełniania układu, ale naprawdę nie wiem gdzie się z tym udać i kto mi to zrobi, żeby było ok.
Dziwne bo u mnie hamulce są jak brzytwa, a na włączonym silniku moge wcisnąć pedał do samego konca oczywiscie z lekkim oporem :confused:
Wiecie co, jest jeszcze taka opcja, że wcześniej nie wciskałem tego pedału tak mocno do końca. Po docieram nowe klocki i zobaczymy, co będzie dalej. Dzięki rafalpbz za opinie! Myślałem, że tylko u mnie pedał można wcisnąć do końca.
Auto mam po kompletnym przeglądzie w Niemczech, wymienione 4 tarcze, klocki, świeży płyn wiec ten typ chyba tak ma. Ja to uważam za zaletę, pedał nie twardnieje, nie trzeba mieć nogi ala' Pudzianowski żeby się efektywnie dohamować. Jedyne co mnie denerwuje w układnie hamulcowym mojego Civa to zbyt czuły ABS, kiedyś zareagował przy 160km/h jak pewien mądry dziad zmienił pas nie patrząc w lusterko, dodam że droga była sucha :cool:
No to ja mam tak z tym ABS po wymianie płynu właśnie. Wcześniej pedał był twardy i ABS nie załączał się tak często, więc może obaj mamy coś wysrane...
Nie wiem wg mnie wszystko jest spox, może ktoś się na ten temat wypowie to zobaczymy.
No więc byłem Honda Andi i w Stratusie. Wnioski są takie, że pedał nie może się tak zachowywać, że na włączonym silniku opada prawie do ziemi pod wpływem naciskania. Musi stać sztywno, tak jak było przed wymiana płynu. Winna prawdopodobnie jest pompa - nieszczelność między sekcjami i mimo dobrych teoretycznie hamulców, w sytuacji awaryjnej może się wysrać. Dodatkowo ABS ma prawo od tego wariować. Koszt naprawy pompy na częściach oryginalnych 600-700 zł, koszt nowej pompy 1250 zł. Prawdopodobnie w przyszłym tygodniu oddam do naprawy i zobaczymy, czy diagnoza był słuszna.
Kilka słów tytułem sprawdzania hamulców - w Andi na Parowcowej Pan mechanik pojeździł, po naciskał pedał i stwierdził, że może się ułoży i będzie git. W Stratusie na Kokoryczki panowie robili to ponad 30 minut - sprawdzili wycieki zbiorniczka, wycieki z serwa w kabinie pod nogami pasażera, rozebrali przednie zaciski, wyjęli klocki, sprawdzili tylne bębny. Na tej podstawie sierdzili, ze brak jest wycieków, brak zapowietrzenia - pedał nie twardnieje pod wpływem pompowania. Pozostaje pompa i tu niestety trzeba szukać. Natomiast dlaczego pompa rozszczelniła się pod wpływem zastosowania płynu Ferodo, to tego niestety nie wiem, czy winny jest płyn, czy sposób wymiany.
A na zgaszonym silniku masz tak samo, że pedał wpada w podłoge? Dzis testowałem na zgaszonym silniku i jest normalnie czyli podpompuje pare razy i pedał jest jak skała.
Na zgaszonym jak skała. Natomiast jeżeli na odpalonym silniku pompowanie coś daje, to jest jedynie zapowietrzony. Jeżeli zaś pompowanie nic nie daje na odpalonym, a pedał daje się powoli wcisnąć do podłogi to pompa puszcza lub wyciek zewnętrzny.
Poprawnie wykonane odpowietrzenie powinno załatwić sprawę.
1. Osoba wciskająca pedał nie może popuścić pedału przed zakręceniem odpowietrznika.
2. Kolejność odpowietrzania - od najdalej położonego odpowietrznika od pompy/zbiorniczka do najbliżej powożonego
- tak jak już było pisane:
1.PT
2.PL
3. PP
4. PL
ja odpowietrzam bez problemu, ale jak ktoś nie ma doświadczenia może na odpowietrznik założyć kawałek cienkiego wężyka i założyć go na odpowietrznik z jednej strony, natomiast z drugiej zanurzyć go w słoiczku z płynem i obserwować kiedy przestaną wypływać bąble powietrza. Nie można zakładać że powietrze jest przy odpowietrzniku, może być przy pompie i wtedy trochę trzeba po pompować.
Powered by vBulletin® Version 4.2.2 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.