Zobacz pełną wersję : Akmulator i Felgi
Witam! W Hondzie Civic Type S przy 1000 km padł mi akumulator, po ładowaniu zdecydowali wymienić sie na nowy. Dzisiaj samochód stał na wyłączonym silniku ale przez godz grało radio bo czyściłem go z zewnątrz. Po godz chciałem odpalić i akumulator znowu padł.. Co mam robić? O co się dochodzić w ASO? Przecież taka sytuacja nie jest normalna. Mam jeszcze pytanie: czym dokładnie wyczyścić felgi? Ile kosztuje komplet nowych felg standardowych do Type S? A może macie jakieś strony z fajnymi felgami do wyboru. Za odp. dzięki. PS. Sorki za błąd w temacie.
krzysztofw
07-02-09, 19:29
Co do samego akumulatora to na pewno masz coś nie tak. U mnie przy włączonym radiu i wyłączonym silniku auto wytrzymuje więcej niż 3 godziny i odpala bez żadnego problemu. Moim zdaniem autko powinni Ci podpiąć do komputera i sprawdzić co się tam złego dzieje. Co do felg jak kupowałem auto rok temu powiedziano mi że koszt oryginalnej 1 felgi to ok. 1000 zł. Ale nie wiem tego na pewno ponieważ nigdy nie kupowałem. Jeżeli chcesz oryginalne hondowskie to wejdź na stronę akcesorii hondy i tam jest parę do wyboru. Ja kupiłem 17" BLADE i jestem bardzo zadowolony.
to chyba żart,przecież w kwestii akumulatora to masz mnóstwo wiadomości na tym forum
Zyga ma racje, opcja "szukaj" nie gryzie.
Witam! W Hondzie Civic Type S przy 1000 km padł mi akumulator, po ładowaniu zdecydowali wymienić sie na nowy. Dzisiaj samochód stał na wyłączonym silniku ale przez godz grało radio bo czyściłem go z zewnątrz. Po godz chciałem odpalić i akumulator znowu padł.. Co mam robić? O co się dochodzić w ASO? Przecież taka sytuacja nie jest normalna. Mam jeszcze pytanie: czym dokładnie wyczyścić felgi? Ile kosztuje komplet nowych felg standardowych do Type S? A może macie jakieś strony z fajnymi felgami do wyboru. Za odp. dzięki. PS. Sorki za błąd w temacie.
Mi sie rozladowal akumulator bo 2 dniach od kupienia samochodu!! Ale to bylo spowodowane tym ze na kseonach zostawilem na 8 godzin furacza i padl kompletnie............ ale przyjechala pomoc drogowa z Hondy odpalili ze swojego i od tamtej pory spokoj nie ma problemu z odpaleniem itd ale moze to ma tez zwiazek z tym ze samochod w garazu stoi...:eek:
Jeśli chodzi o akumulator to mój właśnie padł po 32000 km i 2,5 roku od nowości :/ tzn. jeśli jeżdżę tylko po mieście to co 2 dzień musi iść pod prostownik bo nie odpala jeśli robię trasę to nie ma problemu chociaż po weekendzie odpala też tylko z kabla ;/ W aso pierwsza diagnoza to zwarcie w akumulatorze bądź oberwana cewka. Przy następnej wizycie stwierdzili że to ze "starości" i przez mały przebieg(za krótkie trasy) :eek: i nie ma szans na wymiane gwarancyjną. Zaproponowano mi natomiast kupno akumulatora w promocyjnej cenie jednocześnie oświadczając że takiego akumulatora nie znajde w innym miejscu niż aso :confused:
Jeśli chodzi o akumulator to mój właśnie padł po 32000 km i 2,5 roku od nowości :/ tzn. jeśli jeżdżę tylko po mieście to co 2 dzień musi iść pod prostownik bo nie odpala jeśli robię trasę to nie ma problemu chociaż po weekendzie odpala też tylko z kabla ;/ W aso pierwsza diagnoza to zwarcie w akumulatorze bądź oberwana cewka. Przy następnej wizycie stwierdzili że to ze "starości" i przez mały przebieg(za krótkie trasy) :eek: i nie ma szans na wymiane gwarancyjną. Zaproponowano mi natomiast kupno akumulatora w promocyjnej cenie jednocześnie oświadczając że takiego akumulatora nie znajde w innym miejscu niż aso :confused:
to bardzo ciekawe bo moj samochod jezdzi na ori akumulatorze od listopada 2005 i ani razu sie nie rozladowal a tez jezdze glownie po miescie. moze alternatory macie kulawe jakies i Wam nie doladowuja w kazdym razie to na pewno nie jest normalne i aso powinno sie tym zajac!
Ja już drugi raz rozładowałem aku przez zapalone światło wewnętrzne (tylko jedna lampka po stronie kierowcy), po 7 godzinach auto nie odpaliło, sprawdzałem pobór prądu i ładowanie w ASO po pomiarach widać ,że jest ok(pobór w stanie spoczynku 90mA, ładowanie 14,3 przy obciążeniu i bez) ale jest coś co nie daje mi spokoju czasami stojąc w korku widać jak moje światła mrugają tak jakby skoki napięcia były widać też to po wewnętrznym oświetleniu(jeśli jest właczone) charakterystycznie mruga(nie jest to mrugnięcie przez załączenie sprężarki klimy) ,ASO twierdzi,że wszystko jest ok .
Jeśli chodzi o akumulator to mój właśnie padł po 32000 km i 2,5 roku od nowości :/ tzn. jeśli jeżdżę tylko po mieście to co 2 dzień musi iść pod prostownik bo nie odpala jeśli robię trasę to nie ma problemu chociaż po weekendzie odpala też tylko z kabla ;/ W aso pierwsza diagnoza to zwarcie w akumulatorze bądź oberwana cewka. Przy następnej wizycie stwierdzili że to ze "starości" i przez mały przebieg(za krótkie trasy) :eek: i nie ma szans na wymiane gwarancyjną. Zaproponowano mi natomiast kupno akumulatora w promocyjnej cenie jednocześnie oświadczając że takiego akumulatora nie znajde w innym miejscu niż aso :confused:
oczywiscie pieprzenie w ASO. Zdarzaja sie miesiace z racji "delegacji", w ktorych wczesniej w hondzie teraz w golfie - samochod stal np. przez tydzien na mrozie po czym odpalalem na rys przejechalem przez dzien 20 km i znowu tydzien na mrozie i znowu zapalenie na rys i tak ma byc w nowym nieuszkodzonym samochodzie, a te tlumaczenia ASO sa smieszne i mozna je rozbic o kant dupy - cos jest nie tak z samochodem lub/i akumulatorem. Z tego co wiem to aku ma tylko 6 miesiecy gwarancji (w nowym samochodzie) i tez nie wiem na jakiej podstawie skoro np. centra w tesco ma 24 miesiace (chyba ze zle pamietam to mnie porawcie).
no chyba racja coś musi być nie tak. Może po prostu bateria do bani i dlatego - jak na to bym obstawiał na początku. Ale nie zrozumiałem co pisał T.r. jak to nie da się kupić akumulatora pasującego do naszych samochodów poza ASO ?????
no chyba racja coś musi być nie tak. Może po prostu bateria do bani i dlatego - jak na to bym obstawiał na początku. Ale nie zrozumiałem co pisał T.r. jak to nie da się kupić akumulatora pasującego do naszych samochodów poza ASO ?????
no nie da sie chociazby ze wzgledu na jego nietypowe wymiary - to samo mam w VW dla ktorego robi VARTA specjalny typ - i juz widzialem w ASO cene tak przyszlosciowo = 600zł. :eek:
ale plus jest taki ze te akumulatory oryginalne wytrzymuja ok. 6 lat -> doswiadczenie np. z toyoty i jesli komus ten oryginal tyle nie wytrzymuje to jest cos nie tak.
no nie da sie chociazby ze wzgledu na jego nietypowe wymiary - to samo mam w VW dla ktorego robi VARTA specjalny typ - i juz widzialem w ASO cene tak przyszlosciowo = 600zł. :eek:
ale plus jest taki ze te akumulatory oryginalne wytrzymuja ok. 6 lat -> doswiadczenie np. z toyoty i jesli komus ten oryginal tyle nie wytrzymuje to jest cos nie tak.
A swistak siedzi i zawija w sreberka......
Nowy akumulator firmy baner 45Ah -cena 300zł
Muszę wam przyznać, że to co tu przeczytałem, to mnie zdziwiło i to bardzo :(
aku się rozładował bo ktoś zostawił zapalone w środku światło, godzinę grało sobie radyjko itd... :confused: czemu nic nie napiszecie tak jak jeden z was ile jeździcie autem? tylko od razu doszukujecie się że to wina wadliwego akumulatora, jeżeli chodzi o gościa z nickiem T.r. powiedz mi kolego taką rzecz, mianowicie: jeżdżąc non stop na światłach tylko i wyłącznie po mieście powiedz mi kiedy ten alternator ma doładować do odpowiedniego poziomu akumulator? to są za krótkie trasy za dużo prądu pobiera podczas odpalenia silnika a później do świateł,więc nie dziw się że masz takie sytuacje. Podobnie miałem u siebie też mi akumulator padł z powodu rzeczywiście krótkich tras jakie wtenczas robiłem, w końcu nadszedł taki dzień że podczas próby porannego uruchomienia auta niestety odmówił posłuszeństwa a mam aku raptem niecałe 2 lata.
ale moze to ma tez zwiazek z tym ze samochod w garazu stoi... wyjaśnij mi to bardziej bo muszę przyznać że nie za bardzo rozumiem
A swistak siedzi i zawija w sreberka......
Nowy akumulator firmy baner 45Ah -cena 300zł
moze masz racje, co do tego to sie nie upieram :)
Muszę wam przyznać, że to co tu przeczytałem, to mnie zdziwiło i to bardzo :(
aku się rozładował bo ktoś zostawił zapalone w środku światło, godzinę grało sobie radyjko itd... :confused: czemu nic nie napiszecie tak jak jeden z was ile jeździcie autem? tylko od razu doszukujecie się że to wina wadliwego akumulatora, jeżeli chodzi o gościa z nickiem T.r. powiedz mi kolego taką rzecz mianowicie: jeżdżąc non stop na światłach tylko i wyłącznie po mieście powiedz mi kiedy ten alternator ma doładować do odpowiedniego poziomu akumulator? to są za krótkie trasy za dużo prądu pobiera podczas odpalenia silnika a później do świateł,więc nie dziw się że masz takie sytuacje, podobnie miałem u siebie też mi akumulator padł z powodu rzeczywiście krótkich tras jakie wtenczas robiłem, w końcu nadszedł taki dzień że podczas próby porannej uruchomienia auta niestety odmówił posłuszeństwa a mam aku raptem niecałe 2 lata
widze ze nastepny kolega fachowiec...to co Ty piszesz to mnie dziwi i to bardzo...
co to za bzdura ze nie ma sie kiedy naladowac? chyba mowisz o malym fiacie ktory mial pradnice....kolego jezeli jest sprawny samochod to wszystko moze sie naladowac...jak jest sprawny akumulator to ile taki rozruch pobiera od akumulatora? sprawny alternator w stresie (czyli wentylator i swiatla) powienien ladowac 13,8-14,4 i jezeli laduje w takim zakresie to za 10 minut jazdy uzupelni to co pobral rozrusznik! pierwsze co robisz to sprawdzasz alternator -> sprawdzasz napiecie bez stresu i w stresie i powinno wynosic tyle samo!! dobry alternator radzi sobie z zasileniem dodatkowego obciazenia jak i z aku, wiec jak to sie ma do Twojej teorii ze jak sa zapalone swiatla to nie doladuje - poprostu macie niesprawne hondy i tu jest pies pogrzebany. Czytales moj poprzedni post - tez mialem civica i akurat co jak co ale z pradem to nie bylo problemow i na dodatek byly mrozy. Tu jest inna sprawa -> akurat zajmuje sie mozna powiedziec flota i to nie tylko osobowymi i zauwazylem ze problem polega na tym ze jakims dziwnym trafem to jakosc akumulatorow sie pogorszyla! biore nowke ze sklepu do SCANI i na starcie jest uwalony, czesto w nich dochodzi do samozwarcia nie wiedziec czemu - od razu zaznacze ze w samochodzie caly uklad jest dobry!
poza tym akumulator jest najczesciej przyczyna wariowania glownego kompa - slynny przypadek goscia ktory kupil sobie nowa bmw 7 za ponad pol miliona i tułał sie po serwisach przez dlugi czas - i dopiero na samym koncu ktos wymienil aku i wszystkie problemy z trybem awaryjnym silnika i migajacymi lampkami na desce sie skonczyly.
p.s kolega ktory zalozyl post niech pierwsze sprawdzi czy alarm lub centralny zamek nie robi zwarcia i nie rozladowywuje Ci akumulatora. Swoja droga jestem swiezo po podobnym problemie w takim aucie jak seicento - do wymiany poszedl alternator i akumulator - okazalo sie ze alternator raz ladowal 12,6 a raz 15,5 co doprowadzalo do tego ze aku albo byl niedoladowany albo przeladowany i akumulator tez szlag trafil - nie trzymal juz "pradu" - po tej naprawie -> przykladowy koszt to alternator nowy 350 zeta+ 150 aku to szczaw kreci na rys i dodatkowo po tej naprawie wlascicielka tez zapomniala zgasic switelko i swiecilo sie cala noc(!!) i rano rowniez zapalila na rys -> i jak sie to ma do Twoich teorii ja sie pytam? jedz do serwisu ale dobrego!
wyjaśnij mi to bardziej bo muszę przyznać że nie za bardzo rozumiem
jak nie rozumiesz..no załamka...z tym sie to wiaze ze w kazdym garazu nawet nieogrzewanym jest cieplej niz na zewnatrz....koledze chodzilo o to ze mysli ze moze jego honda dlatego jest taka fajna ze stoi w cieplejszym pomieszczeniu i akumulator ma w lepszym stanie -> aku przy minusowych temperaturach traci swoja "sprawnosc"
moze masz racje, co do tego to sie nie upieram :)
widze ze nastepny kolega fachowiec...to co Ty piszesz to mnie dziwi i to bardzo...
co to za bzdura ze nie ma sie kiedy naladowac? chyba mowisz o malym fiacie ktory mial pradnice....kolego jezeli jest sprawny samochod to wszystko moze sie naladowac...jak jest sprawny akumulator to ile taki rozruch pobiera od akumulatora? sprawny alternator w stresie (czyli wentylator i swiatla) powienien ladowac 13,8-14,4 i jezeli laduje w takim zakresie to za 10 minut jazdy uzupelni to co pobral rozrusznik! pierwsze co robisz to sprawdzasz alternator -> sprawdzasz napiecie bez stresu i w stresie i powinno wynosic tyle samo!! dobry alternator radzi sobie z zasileniem dodatkowego obciazenia jak i z aku, wiec jak to sie ma do Twojej teorii ze jak sa zapalone swiatla to nie doladuje - poprostu macie niesprawne hondy i tu jest pies pogrzebany. Czytales moj poprzedni post - tez mialem civica i akurat co jak co ale z pradem to nie bylo problemow i na dodatek byly mrozy. Tu jest inna sprawa -> akurat zajmuje sie mozna powiedziec flota i to nie tylko osobowymi i zauwazylem ze problem polega na tym ze jakims dziwnym trafem to jakosc akumulatorow sie pogorszyla! biore nowke ze sklepu do SCANI i na starcie jest uwalony, czesto w nich dochodzi do samozwarcia nie wiedziec czemu - od razu zaznacze ze w samochodzie caly uklad jest dobry!
poza tym akumulator jest najczesciej przyczyna wariowania glownego kompa - slynny przypadek goscia ktory kupil sobie nowa bmw 7 za ponad pol miliona i tułał sie po serwisach przez dlugi czas - i dopiero na samym koncu ktos wymienil aku i wszystkie problemy z trybem awaryjnym silnika i migajacymi lampkami na desce sie skonczyly.
p.s kolega ktory zalozyl post niech pierwsze sprawdzi czy alarm lub centralny zamek nie robi zwarcia i nie rozladowywuje Ci akumulatora. Swoja droga jestem swiezo po podobnym problemie w takim aucie jak seicento - do wymiany poszedl alternator i akumulator - okazalo sie ze alternator raz ladowal 12,6 a raz 15,5 co doprowadzalo do tego ze aku albo byl niedoladowany albo przeladowany i akumulator tez szlag trafil - nie trzymal juz "pradu" - po tej naprawie -> przykladowy koszt to alternator nowy 350 zeta+ 150 aku to szczaw kreci na rys i dodatkowo po tej naprawie wlascicielka tez zapomniala zgasic switelko i swiecilo sie cala noc(!!) i rano rowniez zapalila na rys -> i jak sie to ma do Twoich teorii ja sie pytam? jedz do serwisu ale dobrego!
jak nie rozumiesz..no załamka...z tym sie to wiaze ze w kazdym garazu nawet nieogrzewanym jest cieplej niz na zewnatrz....koledze chodzilo o to ze mysli ze moze jego honda dlatego jest taka fajna ze stoi w cieplejszym pomieszczeniu i akumulator ma w lepszym stanie -> aku przy minusowych temperaturach traci swoja "sprawnosc"
kolego ale mnie to nie interesuje czym się zajmujesz! równie dobrze mogę też tak powiedzieć o sobie
napisałem o swoich spostrzeżeniach co do żywotności akumulatora, zgodzę się z tobą że najlepszym sposobem jest sprawdzenie ładowania tylko wiesz, nie każdy ma o tym pojęcie prawda?
kwestia następna: od kiedy mam nowy aku raz mi się tylko zdarzyło, że się rozładował ale do tej pory śmiga mi bez problemu więc powiedz mi o co tutaj chodzi? od razu zaznaczę że w ogóle nie bawiłem się w żadne wymiany alternatora.
kolego ale mnie to nie interesuje czym się zajmujesz! równie dobrze mogę też tak powiedzieć o sobie
napisałem o swoich spostrzeżeniach co do żywotności akumulatora, zgodzę się z tobą że najlepszym sposobem jest sprawdzenie ładowania tylko wiesz, nie każdy ma o tym pojęcie prawda?
kwestia następna: od kiedy mam nowy aku raz mi się tylko zdarzyło, że się rozładował ale do tej pory śmiga mi bez problemu więc powiedz mi o co tutaj chodzi? od razu zaznaczę że w ogóle nie bawiłem się w żadne wymiany alternatora
jesli to bylo jednarazowe to faktycznie jest ciezko do uchwycenia - reasumujac unikajmy zdania "na krotkich trasach alternator nie mial kiedy doladowac akumulatora" chyba ze mowimy o niesprawnym alternatorze i/lub akumulatorze.
jesli to bylo jednarazowe to faktycznie jest ciezko do uchwycenia - reasumujac unikajmy zdania "na krotkich trasach alternator nie mial kiedy doladowac akumulatora" chyba ze mowimy o niesprawnym alternatorze i/lub akumulatorze.
i niech tak pozostanie ;)
chodź do tej pory wychodziłem z takiego założenia :)
reasumujac unikajmy zdania "na krotkich trasach alternator nie mial kiedy doladowac akumulatora"
tu akurat się nie zgodzę,bo znam 2 przypadki,albo tylko 2 albo aż 2 ,gdzie auta różnych marek (nie podaję jakich ,żeby nie było kolejnych komentarzy),gdzie osoby nimi jeżdżące na krótkich odcinkach do pracy,wymieniały akumulatory częściej niż "średnia krajowa"
Natomiast co do rozładowania akumulatora od zapalonej lampki,hm zwykłe radio na baterii paluszku potrafi grać kilkadziesiąt godz,więc nie wydaje mi się ,żeby to właśnie był powód padnięcia akumulatora
tu akurat się nie zgodzę,bo znam 2 przypadki,albo tylko 2 albo aż 2 ,gdzie auta różnych marek (nie podaję jakich ,żeby nie było kolejnych komentarzy),gdzie osoby nimi jeżdżące na krótkich odcinkach do pracy,wymieniały akumulatory częściej niż "średnia krajowa"
Natomiast co do rozładowania akumulatora od zapalonej lampki,hm zwykłe radio na baterii paluszku potrafi grać kilkadziesiąt godz,więc nie wydaje mi się ,żeby to właśnie był powód padnięcia akumulatora
No właśnie ale to mój 2-gi przypadek kiedy rozładowałem aku do takiego stopnia, że nie mogłem civa odpalić, a ta żaróweczka ma tylko 5W.
W pierwszym przypadku(około rok temu) auto zostało z zapaloną lampką przez około 20 godzin i musiałem assistanca wzywać, za drugim razem(2 dni temu) 7 godzin z zapaloną lampką i prosiłem kumpla co by z kablami podjechał. Jeżdzę codziennie około 70 kilometrów, żeby nie było że jazda na krótkich odcinkach.
gdzie osoby nimi jeżdżące na krótkich odcinkach do pracy,wymieniały akumulatory częściej niż "średnia krajowa"
w takim przypadku niech te osoby bynajmniej raz na dwa tygodnie bryknął się gdzieś dalej ;)
No właśnie ale to mój 2-gi przypadek kiedy rozładowałem aku do takiego stopnia, że nie mogłem civa odpalić, a ta żaróweczka ma tylko 5W.
W pierwszym przypadku(około rok temu) auto zostało z zapaloną lampką przez około 20 godzin i musiałem assistanca wzywać, za drugim razem(2 dni temu) 7 godzin z zapaloną lampką i prosiłem kumpla co by z kablami podjechał. Jeżdzę codziennie około 70 kilometrów, żeby nie było że jazda na krótkich odcinkach.
W tym przypadku uważam za dobre rozwiązanie to podjechanie do dobrego elektryka i niech sprawdzi co się dzieje, jeżeli ASO umywa od tego ręce.
W moim po uderzeniu w tyłek była niby nie domknięta klapa i świeciła się lampka w bagażniku przez 2tygodnie i dopiero padł akumulator.
a może doradzicie jaki kupic akumulator do Civic VIII ? Bo nie mogę znaleźc żadnych porad na forum...
a może doradzicie jaki kupic akumulator do Civic VIII ? Bo nie mogę znaleźc żadnych porad na forum...
Varte kiedys mialem i byla b. dobra...
browocofil
19-12-09, 12:38
Varte kiedys mialem i byla b. dobra...
No ja z vartą kupioną do Xsary nie miałem dobrych doświadczeń...w akumulatorze robiło się jakieś wewnętrzne spięcie i się w ciągu 2 dni potrafił rozładować. Teraz jest w tym samochodzie centra i mrozy nie straszne.
Inna rzecz, że mogłem po prostu trafić na felerny egzemplarz
Powered by vBulletin® Version 4.2.2 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.