PDA

Zobacz pełną wersję : Gaśnie po dodaniu gazu. Pilne.



vati89
06-02-09, 12:30
Siemanko, szukałem szukałem ale nie znalazłem więc pytam.
Mam taki dziwny problem, wczoraj, odpalam sobie autko wszystko pięknie śmiga, przejechałem z kilometr, i... autko zaczęło szarpać gasnąć silnik podczas jazdy, ja mu dodaje gazu a silnik się dusi, gaśnie, obrotomierz szaleje. Wcisnąłem sprzęgło i obroty spadły do 900 (jak to na biegu jałowym) i silnik równiuteńko pracuje, dotoczyłem się na przystanek autobusowy. Na luzie, dodaje mu gazu a ten przygasa, szaleje, szarpie silnikiem, puszczam gaz to silnik się uspokaja. Zgasiłem go, odpaliłem ponownie i wszystko było ok. Jakąś godzinkę później znowu musiałem jechać, po jakiś 6 - 7 km dokładnie ta sama sytuacja. Tyle ze wyłączenie silnika nie pomogło, po włączeniu było to samo. Dojechałem pod dom, zaparkowałem no i teraz nie wiem co to może być. Czy zapchał się filtr paliwa, czy zatkała się druga dysza w gaźniku (bo chyba jest dysza wolnych obrotów i druga dysza do normalnej jazdy), czy to może być co innego. Komputer wczoraj nie wywalał błędów. Jeszcze zaraz pójdę zbadać. Dodam iż filtr paliwa ma już z 8tys km, i filtr powietrza też. Olej, filtr oleju wymieniony jakieś 300km temu, do tego byłęm ostatnio na diagnostyce silnika, spaliny, kable, świece wszystko ok. Jak na razie, zmienię filtr paliwa, powietrza, doleje do benzyny środek stp do czyszczenia gaźników i wtryskiwaczy, bo nie wiem czy to nie wina paliwa.
Co to może innego być? Jakieś przypuszczenia? Ktoś miał coś podobnego?

Liczę na waszą pomoc, auto to civic eg3, d13b2, 95' Z góry dzięki.

Skoti
06-02-09, 13:16
Zalewa gażnik jak dla mnie. Musisz znaleźć dobrego gaźnikowca i go wyregulować. Filtr powietrza wymieć. Co do paliwa (filtra) to nie będzie jego wina.

vati89
06-02-09, 13:31
nie było by czuć jakbym gaźnik zalewał?(czuć w sensie że była by wyczuwalna benzyna?) byłem tydzień temu u gaźnikowca, badał wszystko, nic nie kręcił powiedział że igła, spaliny też były bardzo ok. Stało się to w sumie nagle. Nic nie było kręcone, sam by się chyba nie rozregulował prawda?

yautja
06-02-09, 13:31
Filtr powietrza zmień. W mieście 8 tyś. dla niego to 4 razy za dużo ;) Sprawdź poziom paliwa w komorze pływakowej, może rzeczywiście zalewa gaźnik. Jeśli wcześniej było OK i spalanie było w normie to możliwe, że jak sam napisałeś zapchała się dysza. Wymieniałeś filtr paliwa w komorze silnika (D13B2 ma dwa filtry paliwa)?

vati89
06-02-09, 13:48
wiesz co, nie wiem dokładnie które filtry były wymieniane. Jak wymieniałem pierwszy raz, to powiedziałem żeby wymienili po prostu wszystkie filtry paski płyny (od razu po kupnie auta), drugi raz powiedziałem żeby wymienili wszystkie filtry, olej później przy kolejnej zmianie oleju, filtr oleju. Ufałem "fachowcom" teraz wiem że to był błąd. Zmienię na razie filtr paliwa w przedziale silnika, i filtr powietrza (do tego filtra paliwa nie potrzeba chyba kanału prawda?) bo do tego filtra przy baku to już chyba muszę mieć kanał? Jak sprawdzić poziom paliwa w komorze pływakowej ? (Nie miałem okazji grzebać w silniku u siebie) Gdzie to, i jak poznać czy jest ok?
Pozdr;)

Ps.
Nie ma to związku z zapłonem / zaworami? Bo jakiś czas temu podejrzenie większego spalania padło na przestawiony zapłon, rozregulowane zawory. Czy to może być to? Ile może regulacja kosztować?

yautja
06-02-09, 13:55
http://images24.fotosik.pl/323/cef2210616dfcc3cm.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=cef2210616dfcc3c) http://images46.fotosik.pl/57/1e4929093299c9e2m.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=1e4929093299c9e2)

Co do zapłonu - może ale nie musi. Lepiej ustawić profilaktycznie. Koszt około 30 zł. Zawory podobnie.

vati89
06-02-09, 14:07
L]

Co do zapłonu - może ale nie musi. Lepiej ustawić profilaktycznie. Koszt około 30 zł. Zawory podobnie.

A gdzie w Krakowie ustawili by mi zapłon i zawory?

yautja
06-02-09, 14:15
Gdziekolwiek ;)
Ja ustawiałem na Bronowickiej w serwisie Bosch'a (wjazd od Lindego koło giełdy kwiatowej) i jest OK - zrobili na podane przeze mnie wartości. Jak chcesz na 100% porządnie to u Adama w Wieliczce ale musisz się umówić na termin.

vati89
06-02-09, 14:34
Ok, dzięki ;) Na razie wymienie filtr powietrza i paliwa, zatankuje na bp 98 (mam w baku paliwo z carrefoura więc podejrzewam paliwo), doleje do benzyny stp do czyszczenia gaźników i zobaczymy czy pomoże. Jeżeli nie to skocze tam na bronowicką (jak dojadę ;/) ustawia mi zapłon i zawory i zobaczymy co jeszcze powiedzą... Na razie dzięki za informacje, odezwę się wieczorem co pomogło (mam nadzieje że coś pomoże, bo w niedziele jadę do Poznania.... ). Pozdr;)


Update: Niestety, powymieniałem filtry, dolałem to stp do benzyny i.... żadnego efektu.. jest chyba nawet gorzej;/ To co teraz zauważyłem. Na zimnym silniku jest wszystko ok, silnik pracuje cichutko, równiutko, cacy. Gdy się rozgrzeje i chwile popracuje zaczynają się problemy. Silnik całkowicie traci moc, na luzie, jak wciskam mu gaz (nie w podłogę;) ) to silnik przyspiesza, przy trochę ponad 1tys obrotów przestaje przyspieszać dusi się i po chwili wkręca się na obroty. Ssanie, wszystko ładnie się włącza, śmiga.. Przed tym incydentem auto paliło mi ok 12-13l/100km nikt nie zdiagnozował dlaczego, wszystko było ok, spaliny, świece, kable.

Update 2:
Powiedzcie mi, może wina leżeć po stronie pompy paliwa? Już nie wiem kurcze co sprawdzić... Jeszcze jutro zaleje 98mką z statoila jak znajdę kogoś kto weźmie mnie na hol, zobaczymy czy to coś pomoże.

Update 3:
Niestety, po poprawieniu kabli autko pojeździło jakieś 50km i problem nadal istnieje. Co to może być?

nike69
08-02-09, 16:34
wyglada mi to na problem z gaznikiem... ja mialem problem ale troche inny bo mi wlasnie gasl na wolnych obrotach i musialem caly czas gaz trzymac, zalewalo mi gaznik i smierdzialo benzyna jak cholera, teraz mam wymieniony gaznik i niby juz jest ok ale nie do konca ale nie wazne. problem identyczny jak u ciebie zdarzyl mi sie tylko raz i juz potem nie powtorzyl wiec nie wiem co to bylo, a mianowicie jade i nagle silnik zaczyna mi hamowac, redukuje bieg wciskam gaz a ten dalej hamuje wiec dojechalem na luzie pod sklep i tam mialem takie objawy jak ty czyli na wolnych obrotach chodzil a jak dodalem gazu to sie dusil i gasl, pochodzil tak kilka min i przeszlo, no ale to raczej wyglada na to jak by mu brakowalo benzyny czyli pompa lub filtr albo przewody gdzies zatkane nie wiem tak mi sie wydaje.. lub cos wlasnie wlasnie z gaznikiem. mi po tym incydencie zaczelo pozniej zalewac gaznik konretnie..
sprawdz ten poziom na plywaku w manualu gdzies jest to opisane, wiem ze musisz zdjac pokrywe z filtrem na pewno tak zebys gaznik widzial i gdzies tam po prawej stronie z boku na gazniku jest takie okienko plywaka i ma on byc po srodku

Brand
08-02-09, 16:44
Siemka, mi to przypomina (wybaczcie to porównanie) mojego dawnego poloneza 1.6 gaźnik. Identyczne objawy miałem jak po czyszczeniu gaźnika zamieniłem sobie miejscami dysze 1 i 2 przelotu. duszenie, brak mocy, na ssaniu ok i na wolnych ok. Moze w tej Hani podobna sytuacja sie dzieje z dyszami paliwa?

vati89
08-02-09, 20:52
Brand. Raczej nie są zamienione, autkiem jeżdżę od maja 2008, przejechałem ponad 14 tys, na początku było ok, Hania paliła mi maksymalnie w mieście 7.6 litra. Teraz kurcze nie wiem, zatankowałem supreme 95 z statoila, i niestety nadal tak samo jest.. Zauważyłem iż jak na chwile uda mi się rozkręcić silnik na luzie na 6 tys obrotów, i go tak przytrzymam (chociaż czasem po wciśnięciu gazu po prostu gaśnie) to pochodzi kilka kilometrów dobrze. Niestety jak go tak potrzymałem przez chwilę, to wysiadając z auta poczułem smród spalenizny. Nie wiem dokładnie co śmierdziało, jakby plastik ? Jutro rozkręcę pokrywę filtra, cały dolot, sprawdzę poziom paliwa w gaźniku (tylko czy na włączonym silniku czy zgaszonym?), rozkręce rozdzielacz, sprawdzę palec. I dam znać. Już kurcze nie wiem co to się mogło stać w sumie jakiś tydzień przed incydentem wymieniłem kable WN. Może to mieć z tym związek? Jak je sprawdzić? Pozdrawiam.

Dodam iż nie śmierdzi benzyną wogóle, a w momencie w którym działa normalnie, wszystko jest w porządku, nic nie śmierdzi, ma moc, dobrze chodzi, równo. Rano pali normalnie, ssanie włącza się. Da się sprawdzić czy to któraś dysza się nie przytyka? Ostatnio tankowałem na stacji carrefour więc podejrzewam również paliwo.

nike69
08-02-09, 21:45
jak zdejmniesz ta cala puche z filtrem to zapalasz samochod i sprawdzasz na plywaku, dobrze by bylo jak bys trafil na ten moment gdy ci cos chrzani no bo jak bedzie dobrze chodzil to raczej niczego niepokojacego nie zobaczysz, tylko nie wiem czy to dobry pomysl tak przy takiej pogodzie odpalac auto bez filtra czy nie za duza wilgotnosc, najlepiej by bylo w garazu i zalozyc rure na tlumik i wystalic na pole zeby sie nie zaczadzic

dobrze by bylo moim zdaniem dac do mechanika ktory sie zna na tych gaznikach zeby popatrzyl i przeczyscil ew. albo ty sproboj sa chyba takie spraye do gaznikow wystarczy chyba tam napryskac do niego tylko, moze te dysze sa rzeczywiscie zabrudzone i sie czasem zacinaja

vati89
08-02-09, 21:55
Hm, no pogoda narazie nie za ciekawa, zobaczymy jak będzie jutro, podobno ma nie padać. Poziom paliwa na tym pływaku powinien być cały czas równo na połowie? Nawet podczas dodawania gazu?

SkąpyPan
08-02-09, 22:04
miałem dosłownie identyczne objawy jak ty i okazało się że to filtr paliwa:( po jego wymianie nigdy objawy nie wróciły... ale jeśli ty wymieniałeś niedawno filtr to chyba mój przypadek Ci nie pomorze...:(

vati89
08-02-09, 22:05
miałem dosłownie identyczne objawy jak ty i okazało się że to filtr paliwa:( po jego wymianie nigdy objawy nie wróciły... ale jeśli ty wymieniałeś niedawno filtr to chyba mój przypadek Ci nie pomorze...:(

A który filtr wymieniłeś? Bo są dwa ;>

yautja
09-02-09, 12:04
No więc tak (gdybając) - jeśli przymula, to raczej coś jest przytkane. Filtr w komorze silnika może być przytkany ale tylko w przypadku, kiedy filtr przy baku puści sporo "syfu", co jest bardzo mało prawdopodobne. Bardziej prawdopodobne jest przytkanie czegoś w gaźniku. Obstawiam dyszę 1-szej przepustnicy. Można spróbować przeczyścić dysze wlewając jakiś specyfik do komory pływakowej (strzykawką do odpowietrznika - dysza nie zaznaczona kolorem na zdjęciu) i przegazować albo przedmuchać dodatkowy kanał powietrza (na czerwono na zdjęciu).

http://images27.fotosik.pl/259/288127c96ec6284fm.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=288127c96ec6284f)

vati89
09-02-09, 12:52
No więc tak (gdybając) - jeśli przymula, to raczej coś jest przytkane. Filtr w komorze silnika może być przytkany ale tylko w przypadku, kiedy filtr przy baku puści sporo "syfu", co jest bardzo mało prawdopodobne. Bardziej prawdopodobne jest przytkanie czegoś w gaźniku. Obstawiam dyszę 1-szej przepustnicy. Można spróbować przeczyścić dysze wlewając jakiś specyfik do komory pływakowej (strzykawką do odpowietrznika - dysza nie zaznaczona kolorem na zdjęciu) i przegazować albo przedmuchać dodatkowy kanał powietrza (na czerwono na zdjęciu).

http://images27.fotosik.pl/259/288127c96ec6284fm.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=288127c96ec6284f)

Powiedzcie Mi, jak wygląda ten filtr przy baku, czy da się go wyczyścić.. I.. gdzie go kupić? Zjeździłem dziś cały Kraków w poszukiwaniu filtra tego przy baku i wszyscy tylko dziwnie na mnie patrzą i mówią żebym sobie popatrzył czy na pewno jest. Mógłbym Was prosić o numery tego filtra? Nie mam dostępu do kanału więc nie mam możliwości zajrzenia pod samochód niestety. Jaki specyfik tam wlać? Są jakieś specjalne środki do gaźnika? (Prócz tych stp do paliwa?).

nike69
09-02-09, 12:54
yautja dobrze pisze.
a co do tego poziomu plywaka to dzis patrzylem i wcale nic nie musisz sciagac, wez tylko latarke i przyswiec z prawej strony pod puszka filtra szukaj tam takiego okienka

yautja
09-02-09, 13:36
Co do filtra - jedź na Łokietka do Japan Auto - oni Ci dobiorą odpowiedni (tylko niech 2 razy sprawdzą, bo są dwa takie same różniące się kierunkiem przepływu paliwa).
Co do środka - wlej STP albo coś podobnego. Ja wstrzyknąłem środek Shell'a.

vati89
09-02-09, 15:16
Co do filtra - jedź na Łokietka do Japan Auto - oni Ci dobiorą odpowiedni (tylko niech 2 razy sprawdzą, bo są dwa takie same różniące się kierunkiem przepływu paliwa).
Co do środka - wlej STP albo coś podobnego. Ja wstrzyknąłem środek Shell'a.

Kupiłem po raz kolejny filtr paliwa, tym razem przypilnowałem przy montażu, okazało się że wcześniejsi mechanicy albo nie wymienili mi filtra albo taka końcówka baku była "Czysta" ze cały wkład filtra był czarny, osmolony (mówię o filtrze paliwa tym za bakiem, bo okazało się iż wcześniej i teraz kupiłem właśnie ten filtr paliwa). Więc teraz zmieniam pytanie, jaki filtr jest w komorze silnika i jak on wygląda/ jakie ma oznaczenie. Jak na razie auto jedzie dobrze, ale nie miałem okazji pojechać nigdzie dalej, zaraz śmignę do gościa na al. JP2 niech zbada spaliny, może mało powietrza jest.

Ps. Byłem u mechaników na dobrego pasterza. Trochę nie polecam zakładu, wylali mi prawie pół baku na siebie i podłogę, do tego zapłaciłem 30zł za wymianę, no i sądzili że ustawienie naszego gaźnika "nie jest przecież aż takie trudne" i nie udało im się nawet ściągnąć pokrywy z filtrem. (chyba dobrze bo po ich "naprawie" zapewne nie nadawał by się gaźnik do niczego...)


Ps. Sprawdziłem poziom paliwa na pływaku, cały czas jest na połowie. Ale nie udało mi się doprowadzić silnika (po wymianie filtra) do ponownego duszenia się (może to naprawdę była zasyfiona benzyna?).

Jakie spaliny powinienem uzyskać na sprawnym silniku z sprawnym katalizatorem? (Chodzi mi o zawartości dwutlenku itd.)

yautja
09-02-09, 15:53
Jedź do konkretnego diagnosty i niech on oceni, czy jest dobrze czy nie.
Filtr w komorze silnika nie wiem jakie ma oznaczenie, bo nie ma go w żadnym katalogu. Ja mam dobrany "na oko" jakiś z końcówką 8 mm (chyba Boscha) i jest OK.

nike69
09-02-09, 15:56
bardzo mozliwe ze to byl ten zasyfiony filtr i teraz juz bedzie ok pojezdzij troche to zobaczysz
jesli chodzi o fitr w komorze silnika to jest on tam bardzo rzadko, mi zamontowal go mechanik dodatkowo jest pomiedzy pompa paliwa a gaznikiem po srodku zaraz za pokrywa zaworow widac go od razu jak podniesiesz maske wiec pewnie ty go wogole nie masz skoro go nie znalazles, wiec wyglada na to ze teraz powinno byc ok

edit
widze ze kolega mnie wyprzedzil :) no wlasnie ja tez mam jakis najzwyklejszy filterek, niby jest w manualu ten filtr zaznaczony ale napisane ze nie we wszystkich wersjach jest, natomiast w silniku d15b3 powinien byc we wszystkich

vati89
09-02-09, 20:27
A moglibyście mi podesłać zdjęcie gdzie Wy macie go zastosowanego? W sumie przeglądałem i nic nie znalazłem, bo jeżeli mam to bym wymienił na taki jak mam za bakiem. Mały poręczny i... tani ;) Jak na razie przejechałem 40km bez problemu, jutro zrobię jeszcze objazd większy ale chyba problem ustał ;) Dzięki wielkie panowie jeszcze raz;)

yautja
09-02-09, 20:55
Ten filtr w komorze silnika to coś podobnego do tego (wizualnie):
http://moto.allegro.pl/item534274573_filtr_paliwa_daihatsu_hyundai.html
Musi mieć łączniki na 8 mm. Ja mam założone chyba coś takiego: http://moto.allegro.pl/item550641738_filtr_paliwa_uniwersalny_z_koncowkam i_f_6_f_8.html

nike69
10-02-09, 00:45
yautja ja mam dokladnie ten sam ten plastikowy przezroczysty za pare zlotych :D
zamieszczam zdjecie zapozyczone z forum z zaznaczonym miejscem w ktorym jest filtr
http://img161.imagevenue.com/loc734/th_22960_d13b2up2_122_734lo.jpg (http://img161.imagevenue.com/img.php?image=22960_d13b2up2_122_734lo.jpg)
zalozmy ze to jest moj silnik z filtrem wiec jakbys spojrzal na niego bardziej z gory to dokladnie w tym miejscu jest filter, pomiedzy pokrywa zaworow a puszka od filtra powietrza na wezu ktory biegnie od pompy do gaznika..
ale jak go poprostu nie widzisz to nie masz go i tyle wiec sie nie przejmuj, mam nadzieje ze problem zazegnales :)

vati89
10-02-09, 19:34
Witam ponownie, no więc wina leżała w filtrze paliwa i najprawdopodobniej brudnym paliwie. Auto od wymiany (kolejnej) filtra przejechało ponad 120km bez żadnych kłopotów więc liczę iż to była bezpośrednia przyczyna moich problemów (oby wszystkie tak łatwo się dało rozwiązać) dzięki wielkie jeszcze raz za pomoc szczególnie Tobie yautja i Tobie nike69, naprawdę pomogliście mi;) Pozdrawiam i dzięki jeszcze raz, do zobaczenia na szosie ;)

vati89
28-02-09, 22:26
Witam ponownie, niestety problem powraca jak bumerang.. Po przejechaniu ok tysiąca km. problem powrócił. Wczoraj wymieniłem na nowo filtr paliwa(sądząc, co mało prawdopodobne iż znowu się zatkał) niestety, nie pomogło to za wiele, stary filtr był czysty, jedyne co udało mi się poprawić to zdecydowanie spalanie, nie widziałem iż przez końcówki wężyków sączyło się paliwo... ;/ ah. fachowcy. Na włączonym silniku trzymając ok 3tys obrotów sprawdzałem ruszając wężykami podciśnienia czy cokolwiek się zmienia (pomyślałem ze jeden może być pęknięty i dostaje się jakieś lewe powietrze). "Niestety" wszystko w porządku. Dziś rano, stwierdziłem iż popatrzę sobie jeszcze na silnik, na spokojnie. Zauważyłem że pod pokrywą filtra z prawej strony jest jakiś kabelek i na końcu wisi wtyczka. Wpiąłem ją w wolne gniazdo czujnika tego co jest pod pokrywą filtra, odpaliłem silnik i na razie jest w porządku. Czy to mogła być przyczyna? Czyli iż wypadł kabelek... i bez danych z jednego czujnika komputer raz na jakiś czas po prostu wariował? Komp przy odpiętej wtyczce nie wyrzucał żadnych błędów, jest to możliwe?
Macie może jakieś pomysły? Zdecydowałem że tym razem muszę problem zażegnać raz na zawsze, bo nie chce się gdzieś rozkraczyć na drodze...

yautja
01-03-09, 10:35
Jeśli to była ta wtyczka, która mi na myśl przychodzi, czyli od czujnika temperatury powietrza to raczej mało prawdopodobne, żeby po jej odpięciu nie było błędu. Jeśli natomiast była odpięta to tak - mogło to mieć spory wpływ na pracę silnika. Proponuję po podłączeniu tej wtyczki zrobić reset ECU.

vati89
01-03-09, 10:39
no właśnie wczoraj w nocy zauważyłem (mam wycięty otwór w dywaniku na diode ecu) że podczas pracy silnika mruga kod 10. (wcześniej moglem go nie zauważyć bo gdy mam włączony silnik nie patrze w stronę ecu). Dziś zresetuje kompa i zobaczymy;) Chyba to było jednak to, ale czy wtyczka mogła sama odpaść?

Zresetowałem kompa nie ma żadnych błędów. Liczę iż tym razem trafiłem w usterkę. Pozdrawiam ;)

vati89
03-03-09, 23:18
Niestety, dalej występuje problem, zmusiłem się do przeglądnięcia podciśnień. Jeden wężyk był prawie całkowicie zerwany po lewej stronie puszki dochodzący do rozgałęźnika z którego jeden leci gdzieś pod puchę filtra a drugi na ten element okrągły na dolocie. Nic to nie dało... Jeszcze gorzej chyba było. Stwierdziłem że może jeden z wężyków może się zatkał, otworzyłem puszkę podciśnień. Ściągając jeden z wężyków zerwał się krociec z elementu zaznaczonego na zdjęciu... (Nawet tym wężykiem nie szarpnąłem, lekko go złapałem i pękło;/) Nie wiem co to za element i do czego służy więc po tym "zabiegu" już nie próbowałem włączyć silnika. Do czego służy ten element? i czy ten wężyk jest bardzo ważny ? Jeżeli ktoś ma ten element to z miłą chęcią odkupie. Niestety nadal nie wiem co jest przyczyną moich kłopotów... Może zapchany filtr powietrza w puszce podciśnień?
Pozdrawiam..

http://img216.imageshack.us/img216/8354/200903071010d.jpg

yautja
04-03-09, 14:03
Ten element to "Power Valve Control Solenoid". Odpowiada za pracę silnika, kiedy jest zimny.
http://images45.fotosik.pl/75/f6bc076edbc66701m.jpg (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/f6bc076edbc66701.html)

vati89
05-03-09, 11:48
Wymieniłem całą puszkę podciśnień na używkę "Sprawną" podpiąłem i auto jeździ, chociaż przy pierwszym uruchomieniu (po resecie kompa) od razu zgasło.. Ale to może dlatego że stało 2 dni a wcześniej było katowane bez filtra i wogóle (w garażu oczywiście.) Do czego jest ten wężyk ? (Wsadzony jest nowy, ten biały, drugi koniec wtyka się do rozgałęźnika pod rurą dolotu z czego jeden wężyk leci do tego (zaworu?) elementu na rurze dolotowej a drugi leci gdzieś pod puchę. Był on mocno spękany i z pewnością nie był szczelny. Filtr z puszki podciśnień można gdzieś dostać? Jest sens jego wymiany? Pozdrawiam.
http://img517.imageshack.us/img517/8706/200903071007.jpg

yautja
05-03-09, 12:17
Ten wąż to chyba od siłownika otwierającego klapkę ciepłego powietrza (czarny grzybek na puszce filtra). Filtra w puszce podciśnień się nie zmienia.

vati89
05-03-09, 16:02
czyli zbytnio nie ma większego wpływu na pracę silnika?

yautja
05-03-09, 17:01
Ma w zimie. Można jeździć bez tego (ja mam to np. odpięte od "grzybka") ale wężyk powinien być czymś zaślepiony, żeby podciśnienie nie uciekało.

vati89
05-03-09, 17:07
a reszta wężyków które "używają" podcisnienia z tej "szyny" do czego służą? Bo jego wpina sie w rurkę i od niego lecą jeszcze 3 węże.

yautja
05-03-09, 18:34
Jeśli to idzie do takiego trójnika a potem jeden do grzybka a drugi pod puszkę, to jest to wężyk nr. 8 właśnie od klapki ciepłego powietrza.

vati89
05-03-09, 18:55
zgadza sie. Ale jest on między trojnikiem a rurką, w jednym wejściem po lewej i z 4 wyjściami. Ale to chyba nie była jego wina. Po odpieciu silnik normalnie ma moc, tyle ze nie trzyma wolnych obrotów a wczesniej bylo odwrotnie...

yautja
05-03-09, 19:00
A po zmianach robiłeś reset? Może musi się od nowa nauczyć wolnych obrotów.

vati89
05-03-09, 19:18
Wytłumaczę co zrobiłem dokładnie. Wymieniając całą puszkę podciśnień miałem odpięty akumulator, więc komputer stracił ustawienia wcześniejsze. Gdy skończyłem podpiąłem akku i odpaliłem auto, przy pierwszej próbie silnik zaskoczył i po sekundzie zgasł. Przy drugiej próbie odpalił już normalnie i przejeździłem cały dzień bezproblemowo. Po przyjeździe do domu wpadłem na pomysł, żeby podczas pracy silnika odpiąć ten wężyk co był pęknięty (za symulować rozszczelnienie starego wężyka) ale po odpięciu silnik stracił od razu obroty i się zadusił. Odpaliłem jeszcze raz aby sprawdzić czy to samo dzieje się na wyższych obrotach, ale na wyższych chodzi normalnie tylko gdy puszcze gaz to się dusi. Więc podpiąłem wężyk na nowo i wszystko działa. (Chciałem zrobić test czy przyczyną duszenia się na wyższych obrotach był właśnie ten wężyk) Ale spróbuję jeszcze rano, włączę zimny silnik, zaworek przestawi się na prace na zimnym silniku i wypnę ten wężyk (teraz zawór mógł być przestawiony bo silnik był gorący) i zobaczymy czy będą objawy tak jak przy dzisiejszym teście czy podobny do mojego problemu. Jeżeli to nie było jeszcze to, to wymienię wszystkie wężyki podciśnienia na nowe i będę dalej szukał usterki. Masz może jeszcze jakiś pomysł? Co by sprawdzić? Zauważyłem że często przed samym wystąpieniem tego "Duszenia się" silnik minimalnie tracił moc i szarpał.. A kilka naście sekund później nie było nad nim kontroli.. Może się okazać że to sonda lambda pokazuje raz na jakiś czas błędne informacje i komputer źle dobiera mieszankę? Pozdrawiam

gorek
05-03-09, 19:28
Vati ,powiem tak: Miałem takie własnie objawy jak jedziłem w deszczu i chyba cos mi się zalewało.U mnie problem wyglądał tak ze jak na przykład jechałem na 2 ce i miałem ok 3-4 tys i wciskałem ostro gaz to tuto dostawało takiego strzała jakby miało vteca . to po pierwsze . drubi objaw ze cos było nie tak to przy rannym odpalaniu czy to w wczesniej wcisniętym gazem 3 razy czy bez auto odpalało od razu i po ok 3-5 sekundach gasło ... wygladało mi to jakby zbyt bogaa mieszankę dostawało. rura wydechowa ostro okopcona przy okazji i dośc dziwna praca z rana. takie wrażenie ze pali na 3 garki przez ok 15 sekund od startu. no i oczywiście każde gwałtowne dodanie gazu czy ujęcie czy też zmiana biegów to szarpnięcie. A gwarantuje ze sprzęgło umię puszczać prawidłowo :... Dobra wracając do twojego przypadku to po pierwsze . sprawdz z książką albo jakims opisem numerki węzyków .czy coś jest nie zamienione .. sprawdź czy te 2 co wchodzą do kopułki zapłonowej nie są zamienione bo ich zamiana powoduje już lekkie szarpanie. potem filtr paliwa i powietrza . zakładam ze świece masz w miarę nowe i ich kolor jest odpowiedni na iskrowniku ( szaro-ciemny) bez jakis wykwitów. Zapłonem na razie nie ruszaj. Sprawdź czy wszytkie gary palą jak jest motor zimny( poprostu wyciągaj po koleji fajki i słuchaj czy się zmienia praca silnika. Co do kabli to możesz je spryskać wodą i w nocy sprawdź czy nie ma iskrzenia po obudowie zaworów. jesli to wykluczysz to wez zrób reset kompa . Odepnij następnie sonde lambda zagrzej silnik ( przejedz się bez sondy podpiętej) wyczysć jej styk ( jak masz miernik to zobacz jej napięcie pracy ( 0-1v) . i podłacz spowrotem. zrób reset ECU ... zapal autko i zobacz czy jest jakaś róznica... nie sadze zeby coś samo się zmieniło w ustawieniach gaźnika. możesz jeszcze sprawdzic kopułkę i jej stan wewnątrz . wyczy śc palec lekko papierem sciernym i te styki gdzie pada iskra. .spróbuj na razie z tym co pisałem . i daj znac na priva. będziemy mysleć. Powiem ci ze u mnie na 90 % obstawiam ze był to problem ze stykiem w sądzie lambda . U ciebie moze byc podobnie a do tego masz duże spalanie . mi na trasie przy ok 90-120 km pali ok 5.8 - 6,2 L a w mieście pewnie ok 8.5 l ... Daj znac aha i wyczyść puszkę gaźnika . po resecie i jakiejś jeździe prubnej sprawź czy nie ma blędów na kompie...

sorki za interpunkcję i literówki ;/

vati89
05-03-09, 19:44
To tak, odpowiem na szybkości, filtry, kabelki WN, świece, kopułka z palcem - wszystko jest nowe (kopułka widać że była niedawno wymieniana bo jest idealnie czysta w środku, nic nie jest nawet przykurzone, styki te do gniazd kabli są srebniuteńkie). Sprawdzę te lambdę, bo jest to chyba jedyny element który jeszcze nie ruszałem ;) Byłem na sprawdzeniu spalin, wszystko jest w normie widać że kat. działa. Kabelki przy zapłonie raczej nie są przestawione bo zaczęły się moje kłopoty dość nagle (jakieś 10k km po kupnie auta) a nikt pod maską nie grzebał.

Skoti
06-03-09, 11:40
A gaźnik regulowałeś ?

vati89
06-03-09, 13:34
po co. jeżeli nie dzieje się to za każdym razem, nie dzieje się to przy każdym dodaniu gazu? Obstawiam ze gdyby to był rozregulowany gaźnik, to działo by się to cały czas. Przecież gaźnik nie przestawia się na normalna prace i po chwili zmienia ustawienia żeby zalewać gaźnik? Byłem na badaniu spalin i wszystko jest ok więc mieszanka też jest ok. Do tego gdy silnik działa poprawnie, tak jak w tym momencie po wymianie puszki, to autko jeździ "dynamicznie" jak na d13 przystało ;) Np. jadę sobie na 3-jce. i mam magiczne 2tys obrotów, wciskam gaz do podłogi to gaźnik się nie zalewa i auto szarpie tylko powoli przyspiesza do przodu, jednostajnie bez szarpnięć. (Nie, nie jeżdżę tak na co dzień, chciałem tylko sprawdzić czy silnik się zaleje.) Jak na razie jeszcze wszystko jest ok, silnik chodzi równo, elegancko. Może to była wina tego nieszczelnego wężyka? Ale jak wytłumaczyć to że po wymianie na nowy auto co zaskoczyło to gasło? (Nawet po resecie kompa) Dopiero po wymianie puszki odpaliło?

yautja
06-03-09, 14:33
Może mi się wydaje, ale czy Ty nie masz coś wsadzone w dyszę (tą idącą do góry) w gaźniku? Na zdjęciu jest tam coś białego.

vati89
06-03-09, 14:35
Mógłbyś zaznaczyć mi na zdjęciu? bo nie bardzo rozumiem o co chodzi?

yautja
06-03-09, 18:45
http://images47.fotosik.pl/77/bcf991cdd1653d9am.jpg (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/bcf991cdd1653d9a.html)

vati89
07-03-09, 10:01
Dzięki, zobaczę jak to wygląda u mnie tylko niech przestanie padać ;) Czy ta przepustnica od powietrza, na zgaszonym silniku powinna być zamknięta? Bo u mnie raz jest lekko uchylona a raz zamknięta. I ogólnie jest trochę na niej luz.

yautja
07-03-09, 12:18
Jeśli piszesz o tej prostokątnej od ssania to tak - może być przy zimnym silniku całkiem zamknięta. Dlatego też wciska się pedał gazu przed startem, coby ją uchylić.

vati89
08-03-09, 21:21
Dysza jest czysta, światło się tylko odbija na zdjęciu. Niestety auto dalej szarpie, teraz już cały czas. Przy 5-7tys da się jechać bo między 1-5 ciężko ruszyć z miejsca... wogóle nie ma mocy. Przy dodawaniu gazu na biegu jałowym w okolicach 1,5tys obrotów auto ma czkawkę, za każdym razem przy tej samej liczbie obrotów... Jakby się coś nie otwierało? Czasem jak się przytrzyma silnik na ok 6tys to chwile pochodzi normalnie, i po pewnym czasie znowu tak samo... W wtorek choćby miał śnieg padać, wymieniam wszystkie wężyki od puszki podciśnień, te 2 co idą do zapłonu i jakie jeszcze warto wymienić? Reset komputera nic nie zmienia...

nike69
09-03-09, 00:28
gasnie ci na wolnych obrotach ?? mialem takie same objawy jak piszesz wyzej jak mi zalewalo gaznik, szarpalo i dopiero jak wcisnalem gaz do polowy albo wiecej to auto zaczynalo przyspieszac a jak wrzucilem na luz i puscilem gaz to momentalnie gaslo

vati89
09-03-09, 09:12
nie, wolne obroty trzyma idealnie. Czasem jak przytrzymam lekko wciśnięty gaz, to przyspieszy silnik o 1tys obr i trzymając gaz zaczyna go dusić, wtedy muszę odpuścić gaz i impulsowo klikać żeby go rozpędzić..

yautja
09-03-09, 12:15
Może pompka akceleracyjna nie domaga? Sprawdź przy wciskaniu gazu, czy podaje paliwo do gaźnika (ma pryskać z prawej strony od góry przy pierwszej przepustnicy).

vati89
09-03-09, 17:26
podaje. Do czego służą te 2 wężyki co lecą do zapłonu?

yautja
09-03-09, 19:25
Do przyśpieszania zapłonu w zależności od obrotów.

vati89
09-03-09, 19:43
a może któryś wężyk być zatkany? jest taka techniczna możliwość? Bo zaczyna mi brakować cierpliwości i zamiast wymieniać wszystkich wężyków oddam auto do tego gaźnikowca koło awf... Tyle że jak ostatnio z nim gadałem to nie bardzo wiedział co robić...

kurtis79
09-03-09, 19:48
jezeli stalo sie to po niedawnym tankowaniu badz zmainie stacji to na 99% paliwo z woda i niech mi nikt nie piepszy ze to niemozliwe bo mialem taki przypadek na orlenie

vati89
09-03-09, 19:54
też podejrzewałem paliwo... ale już przejechałem ok 1tys km nadal z tą usterką tankując cały czas supreme 95 z statoila...

Skoti
09-03-09, 23:52
ja dalej obstawiam gaźnik. zalewa go i tak się dzieje.

yautja
10-03-09, 09:20
Wężyki oczywiście mogą być przytkane. Jest napisane w manualu, jak sprawdzić po kolei każdy z nich. Ja się w to swego czasu bawiłem - kupa roboty... Nie tylko sprawdzasz stan i szczelność ale także wszystko co z danym wężykiem związane np. czujniki. Jako, że sam przerabiałem coś podobnego (temat "zbyt bogata mieszanka"), to napiszę Ci co ja zrobiłem:
- Wymiana wężyków
- Diagnostyka czujników w puszce podciśnień i silniku
- Czyszczenie gaźnika preparatem Motula (4 razy - po tankowaniu)
- Wlanie specyfiku Shella do czyszczenia wtrysków do baku (4 razy - przed tankowaniem)
- Przedmuchanie dysz (tych "sterczących do góry") odpowietrzających komorę pływakową
- Czyszczenie krokowego (swego czasu nawet podmiana na inny)
- Lekkie przyśpieszenie zapłonu
Po tych czynnościach zamulenie zniknęło, więc nie wiem co najbardziej pomogło.

vati89
10-03-09, 13:03
Wiesz... ale on naprawdę długo potrafi pracować normalnie. Mieć moc, w sobotę objechałem nawet z 3ma osobami na pokładzie alfe 146 1.6 120km silnik typu boxter.. Bez problemu, a przy 120km/h był już ponad 1,5 dł. auta za mną.. Dzień później wyjeżdżam spokojnie zza zakrętu na biegu i już czuje że silnik traci moc, zaczyna nim szarpać... Wciskam gaz w podłogę z wciśniętym sprzęgłem, silnik rozpędza się do 7tys obrotów trzymam go tak z 10sekund puszczam i jadę dalej.. Dziwne jest to że po wymianie puszki przejechałem ponad 200km bez usterki, po ściagnięciu puszki filtra przejechałem również ok 200km bez usterki, po wymianie filtra paliwa przejechałem ponad 1tys km bez usterki, po wymianie tego głupiego wężyka od grzybka z dolotu też przejechałem ok 200km. Nawet próbując znaleźć coś wspólnego, czym mogłem ruszyć, co zmienić (co mogło by mieć wpływ na tymczasową pracę silnika), przy jego "naprawach" to praktycznie nic nie ma związku..

Update: W którym manualu? Jest coś lepszego (po polsku) niż "Sam naprawiam?" Bo w tej książce jest mało informacji na temat tego silnika...


Odpaliłem silnik bez puszki, gdy dodaję gazu i jest ten moment szarpnięcia - przyduszenia czuć benzynę z gaźnika.. Autko pracowało z 4 minuty, męczyłem ten moment przygaszenia. Gdy uznałem ze wracam do domu wpadłem na pomysł zobaczenia czy za autem nie ma śladów paliwa. Z wydechu skropliło się trochę chyba paliwa, ale jeżeli to było paliwo to rozcieńczone dość mocno z wodą (wydech pewnie zaczął parować bo zimno jest). Może być to jednak nieszczęsny rozregulowany gaźnik?

Rozmawiałem z naszym wspaniałym gaźnikowcem z awf-u ;) Jego diagnoza przez telefon - nie zalewa, zatkana dysza jakaś tam pierwsza (nie umiem nawet powtórzyć;) ), poradził zalać bak jakimś mocnym środkiem do paliwa czyszczącym gaźnik/wtryskiwacze. Więc zrobię to jeszcze dziś.. Tylko jaki wlać? Bo stp to chyba raczej nic nie daje.. Przynajmniej wcześniej nic nie poradziło..

yautja
10-03-09, 15:01
Shell 4 razy pod rząd ;)

vati89
10-03-09, 15:14
Kupiłem xeramic extra cleaner na statoilu, wieczorem dotoczę się do shella na al. pokoju i zatankuje shell v-power do pełna, mam niecałe 13 litrów supremy 95 wlanej więc będzie dobra mieszanka.. W sumie może mieć rację, bo problem mam jak kończy mi się paliwo... Ale czy filtr paliwa puszczał by syf jak jest nowy?

nike69
10-03-09, 15:37
wydaje mi sie ze nowy bardziej moze puszczac jakis drobny syf niz stary ktory jest juz bardziej zabrudzony i ma mniejsza przepuszczalnosc
ps. bede sledzil watek bo jestem ciekaw co w koncu powoduje taki problem bo u mnie byla tylko raz taka sytuacja i potem sie juz nie powtorzyla

jogal
10-03-09, 15:41
U mnie kiedyś też działo się coś takiego, ale poradziłęm sobie z tym, doprowadzajać na stałe ciepłe powietrze z nad kolektora do gaźnika. Po zrobieniu tego, nie dość że autko przestało szaleć, to jeszcze zaczęło palić o ok 1L mniej :). Moja rada: Podstawą jest mieć seryjny dolot, doprowadzenie ciepłego powietrza znad kolektora (dokłądnie tak jak to jest w seryjnym rozwiązaniu, Ustawienie tego grzybka przy puszce filtra stale na ciepłe powietrze, o ile dobrze pamiętam to trzeba węzyk nr 8 połaczyć bezpośrednio od kolektora dolotowego do grzybka z pominięciem takiego trójniczka, od którego odchodzi węzyk do tego bimetalu w puszce filtra.

vati89
10-03-09, 23:18
Jogal, nie bardzo rozumiem które wężyki gdzie podpiąć. Rozumiem, że wężyk nr. 8 ma iść bezpośrednio do "Grzybka" a w trójniku zatkać tak powstałe wolne miejsce po wężyku nr. 8, oraz tym fragmencie co leci do grzybka? Wysyłam filmik na you tube z pracą silnika na luzie. Dziwne obroty trzyma na luzie... minimalnie ponad 1tys obr. Światła są włączone postojowe (tylko postojowe, na filmiku, bez innych bajerów), gdy włączę radio, wentylacje na 1 oraz światła mijania to obroty na biegu jałowym wynoszą ok 800obr. Na filmiku wciskałem gaz delikatnie, nie w podłoge, a to zatrzymanie obrotomierza na ok 1,5tys obrotów to właśnie to co się dzieje teraz. Dodatkowo, gdy jadę np. na trójce, mam ok 2.5tys obrotów, jadę hamując silnikiem i w pewnym momencie wcisnę gaz jest jedno wielkie szarpnięcie i dopiero auto jedzie. Gdy jadę przy pewnych stałych obrotach, auto w pewnym momencie zaczyna szarpać, przyspiesza, zwalnia, przyspiesza, zwalnia.. Szarpanie odczuwalne jest w przedziale 1-3... 3,5tys obrotów... od 3,5-7,5 auto jedzie w miarę normalnie tylko ma dużo mniej mocy niż dawniej... :(
Pozdrawiam.

A.. zatankowałem na shellu v-power racing (25l, tyle weszło bo w baku jeszcze była suprema 95), dolałem środku do czyszczenia gaźników (xeramizer, czy coś takiego), przejechałem ok. 30km i nadal jest tak samo.


Adres do filmu:
http://video.google.pl/videoplay?docid=-261411655574963143

jogal
10-03-09, 23:28
ozumiem, że wężyk nr. 8 ma iść bezpośrednio do "Grzybka" a w trójniku zatkać tak powstałe wolne miejsce po wężyku nr. 8, oraz tym fragmencie co leci do grzybka?
Dokładnie tak jak piszesz. Pokaż może jeszcze fotkę jak to wszystko wygląda u Ciebie pod maską...


Sprawdź sobie może ustwaienie rozrządu, potem zawory i zapłon, bo na filmiku wygląda na mega zamulone auto.

vati89
10-03-09, 23:31
Jutro zrobię bo teraz to ciemno jest i z komórki będzie kiepsko widać;) Zobacz na ten filmik, takie objawy miałeś?

jogal
10-03-09, 23:37
Zdejmij może kopułkę od aparatu zapłonowego i zobacz czy Ci się czasem palec nie odkrcił i nie narobił spustoszenia w aparacie. U mnie to było zupełnie co innego, podczas jazdy takie strzelanie/terkotanie, przez długi czas. Na wolnych obrotach wogóle nie chodził, odrazu gasł, zalewało go. Pomagała tylko przegazówka mocna i dalej już normalnie jeździł, a pojawiało się to kilka minut po tym jak auto się nagrzało i przestawało pracować na ssaniu ( prawdopodobnie ssanie sie włączało na nagrzanym już silniku i dlatego to wszystko się działo. U Ciebie jest zupełnie co innego i proponuje sprawdzić ten aparat zapłonowy...

vati89
10-03-09, 23:40
rozkładałem aparat zapłonowy, wygląda jak nowy. wszystkie styki czyściutkie, sam palec też. Nie sprawdzałem czy dobrze dokręcony jest palec, mocno go trzeba dokręcić czy raczej z umiarem?:)

jogal
10-03-09, 23:44
Palec powinien być dokręcony mocno. Zobacz jeszcze czy ten palec ma taki luz na boki, no nie wiem jak to nazwać ten luz to tak ok 30 stopni chyba nie pamiętam, powinieneś wyczuć, że gdzieś tam jest jakaś sprezyna która przywraca poczatkowe ustawienie palca, trochę siły trzeba użyć żeby go przekręcić z tego co pamiętam. A jeśli to nie aparat to sprawdź rozrząd.

vati89
10-03-09, 23:46
Rozrządu się nie tykałem jeszcze, jak go sprawdzić? Lepiej chyba do fachowca już z rozrządem jechać? Może być zapłon lekko przyspieszony dlatego wolne obroty są na ok 1100obr?

vati89
10-03-09, 23:47
;/ chyba coś się dzieje z stroną bo wysłało mi jednego posta 3 razy...

jogal
10-03-09, 23:52
rozrząd sam sprawdzisz spokojnie, przy okazji sobie zaworki ustawisz... A wszelkie instrukcje są tutaj na forum, wraz z obrazkami nawet. Ewentualnie skorzystaj z manuala civic eg shop ok 140 MB.

vati89
10-03-09, 23:57
ok dzięki, zobaczę i dam znać:)

Witam ponownie. Czy objawy mogą wskazywać na uszkodzoną cewkę lub moduł zapłonu? W sumie moje problemy zaczęły się ok tydzień po wymianie kabli WN. Jeden stary kabel miał duże przebicia. Miernik wykazywał iż leci przez niego ok 15kV a przez pozostałe 3 ok 8kV. Mogło się to przyczynić do uszkodzenia modułu / cewki?

vati89
11-03-09, 19:31
Witam ponownie. Czy objawy mogą wskazywać na uszkodzoną cewkę lub moduł zapłonu? W sumie moje problemy zaczęły się ok tydzień po wymianie kabli WN. Jeden stary kabel miał duże przebicia. Miernik wykazywał iż leci przez niego ok 15kV a przez pozostałe 3 ok 8kV. Mogło się to przyczynić do uszkodzenia modułu / cewki?

Sprawdziłem podawanie paliwa, cały czas, nawet gdy "przytyka" gaźnik to w komorze pływakowej jest cały czas paliwo do połowy. Z pierwszej dyszy (to co jest przepustnica od powietrza ta kwadratowa) to paliwo jest podawane ale tak jakby impulsowo, tak jakby strzela paliwem, jutro jeszcze raz popatrzę przy dodawaniu gazu, wtedy co go zacina czy paliwo jest podawane bo nie wpadłem na to żeby się przypatrzyć..... :mad: druga przepustnica nie otwiera się wogóle.. i paliwo wogóle nie jest podawane przez drugą dysze nawet przy 6-7 tys obrotów... ?Zatkana dysza?

vati89
11-03-09, 19:32
Sorki za 3 posty pod sobą ale to wina forum... wysyłałem raz, pojawiły się 3 razy.. ;/

yautja
12-03-09, 12:33
Aleś postów natrzaskał ;)
Paliwo jest podawane do przepustnicy "skokowo" przy przyśpieszaniu (pompka akceleracyjna) oraz normalnie też z pewną częstotliwością. To jest OK. Co do drugiej przepustnicy - rusz jej cięgnem podczas pracy, żeby ją "na siłę" otworzyć - powinno trysnąć w nią paliwem.

P.S. Jak jutro nie będzie lało, to się wybieram po południu po pracy na myjnię BP pod "Krokusa". Jak masz czas to wpadnij, to na to zerknę.

jogal
12-03-09, 13:21
Druga przepustnica powinna się otworzyć powyżej 4000 rpm, ale pod warunkiem, że gaz został wciśnięty do podłogi, w innym przypadku się nie otwiera (jest tam taka jakby blokada po lewej stronie gaźnika na ośce 2 przepustnicy). Nie wiem jak Ty zmierzyłeś te kable, Ale kabel jest dobry jeśli jego rezystancja nie jest większa niż 25 K OHM, zazwyczaj jest od ok 5-10 KOhm (Im dłuższy kabel tym rezystancja większa, przykładowo czwarty kabel ma 5 KOhm, a pierwszy 10 Ohm). Ustaw sobie miernik na zakres 20 k OHM i podaj jakie masz wartości. Ja mam już ok 300 tyś przebiegu (na liczniku 240 tyś ale był kręcony) i nadal jeżdze na oryginalnych kablach, a ich rezystancja nie przekracza 10 K Ohm).

vati89
12-03-09, 15:04
O, postaram się wpaść, dogadamy się co do godziny;) Jogal, byłem u swojego mechanika który mierzył mi napięcie na kablach podczas pracy silnika. Takim urządzeniem dziwnym, podpinał jeden kabel z tego urządzenia do masy akumulatora i taką "łapką" łapał za kable i mierzył napięcie. Jeżeli mówicie że z przepustnicami wszystko ok to już nie wiem co to może być? Może to być wina cewki?? Jak się do niej dostać? Rozłożyłem wczoraj aparat ale nie wiem jak co rozebrać żeby nie uszkodzić czegoś, a dostać się bezpiecznie do tej cewki. Jakiś mały tutorial? Pozdrawiam.

Sprawdziłem dokładnie jak wygląda sytuacja w gaźniku gdy zacina się silnik. Z jednej strony wydaje się że gaźnik pracuje całkowicie ok, psika ładnie paliwem, ale w momencie zatykania się (przystawania obrotów) zasysane jest paliwo, a nie ma albo iskry, albo paliwa i po chwili gaźnik daje większą dawkę paliwa (Stojąc z prawej strony auta patrząc z góry) najpierw daje mgiełkę dysza z prawej, zaraz po niej większą mgiełkę ta na środku, zadusza się silnik, leje się więcej paliwa i gaśnie puszczając dymka z przepustnicy tej bliżej szyby czołowej. Dziwny dźwięk jest wydawany z okolic filtra. Takie jakby buczenie, po chwili buczenie ustaje, i ponownie buczy, i znowu przestaje, tak co chwile. Zauważyłem iż w komorze pływakowej jest trochę paliwa nad połową, ale paliwo nie faluje góra dół tylko trzyma cały czas stały poziom. (Może przez to że auto krzywo stało bo jedną stroną na krawężniku). Co chwile suka z wydechu (strzela?). Sprawdziłem drugą przepustnice, nie uchyla się i nie puszcza paliwa. Sprawdzałem przy pomocy drugiej osoby. Wciskał mi ojciec gaz przy ok 3 tys obrotów(bo na niższych raczej by zgasła) do podłogi i trzymał do ok. 6 tys obrotów.. Mam nadzieje że to cewka, albo coś tańszego... Liczę że to nie moduł zapłonowy..
Pozdrawiam.

vati89
12-03-09, 20:35
Tylko ja mam problem z wysyłaniem postów?;/

jogal
12-03-09, 21:27
a nie czyściłeś czasem silniczka krokowego?? Bo to buczenie to od niego jest. Przeczyść go sobie dokładnie bo może się przycina i przepuszcza lewe powietrze do silnika. Sprawdź sobie czy jak autko jest na wolnych obrotach to Ci wciąga palec przez taką rurkę wystającą (czarną metalową z puchy filtra). Powinno to być mniej więcej tak, że na wolnych obrotach będzie Ci trochę wciągać, lub wogóle, a dopiero jak dasz na rpm na 5000 i puścisz gaz to podczas spadania obrotów powinno Ci bardzo mocno wciagnąć palca. Sprawdź to i ewentualnie przeczyść krokowy...

vati89
12-03-09, 21:36
Krokowca normalnie mam odkręcić i przeczyścić w benzynie ekstrakcyjnej prawda? Krokowy decyduje o powietrzu czy paliwie?

jogal
12-03-09, 22:11
on reguluje dopływem powietrza, to jest taki dodatkowy zawór powietrza. Powinien działać tak, że jak obroty są za niskie to się trochę otwiera dostarczająć do silnika więcej powietrza i obroty silnika się podnoszą( ale nie zauważyłem tego w d13b2/ na pełnym wtrysku to działa bez zarzutu). A w d13 to się tylko właczało jak silnik schodził z obrotów...

vati89
12-03-09, 22:21
Więc mój problem raczej nie będzie leżał po jego stronie, ale dla pewności wyczyszczę... Powiedz mi, czy to szarpanie moze być związane z cewką lub modułem zapłonowym?

jogal
12-03-09, 22:38
zmierz te kable zwykłym miernikiem, zmierz ich opór tak jak to wcześniej opisałem, podaj jakie masz wyniki. W d13b2 aparaty zapłonowe są raczej nieśmiertelne, dopóki Ci się śróbka od palca nie odkręci... Ale jakby co to jeszcze trzymam swój były aparat z d13b2...

vati89
13-03-09, 12:32
Sprawdzilem kabelki, mierzyłem miernikiem cyfrowym ustawionym na 20k. Licząc cylindry od prawej, kabel 1 cylindra 3,78kOhm, drugiego 3,57kOhm, 3ciego 2,72kOhm i 4 2,52kOhm... Zmierzyłem opór na cewce (nie wiem czy dobrze), między tymi kabelkami co wychodzą z cewki opór to 0.01.... mierząc względem tego wystającego bolca oba mają 17,40kOhm. Między bolcem z cewki a drugim bolcem wystającym z jak się domyślam modułu jest 19,87 kOhm
Pozdrawiam


Co do oporu między tymi kabelkami wychodzącymi z cewki to zmierzę jeszcze raz.. Bo miernik był ustawiony na 20k więc możliwe że zaokrąglił do 0.01.

jogal
13-03-09, 16:45
tu masz procedurę sprawdzania cewki:
http://img12.imageshack.us/img12/4748/cewka.th.jpg (http://img12.imageshack.us/my.php?image=cewka.jpg)
do tego pierwszego pomiaru uzyj zakresu 200 OHM. Ale chyba wszystko z cewką jest ok. Czyściłeś krokowy?? Sonde lambda sprawdzałeś??

vati89
13-03-09, 17:09
krokowego nie czyściłem, działa jak należy wsysa ostro palca. Sonda lambda sprawdzona dzięki yautja. Jeszcze przeczyszczę gaźnik lejąc jakiś specyfik czyszczący do dyszy odpowietrzającej komorę pływakową zgodnie z zaleceniami. Jutro postaram się wymienić kolejną partię wężyków. Pozdr;)

Wlałem cały ten środek shella, nic nie pomogło, zauważyłem że jak jest zimny silnik to problem jest dużo dużo większy, oraz strzela z tłumika (tyrka) jakby nie palil co chwile na któryś cylinder.. ;/

jogal
13-03-09, 22:33
ziom przeczyść krokowy koniecznie, kumplowi też cały czas pyrkało z wydech tak jakby gubiło zapłony. Był u magika gaźnikowca i on stwierdził ze jest za uboga mieszanka, odkręcił śrubkę od mieszanki na maksa(to ta pod plombą) i dalej było za ubogo, więc chciał gaźnik rozwiercać. A po wyczyszczeniu krokowca zero pyrkania, śrubkę od CO musiałem wkrecić spowrtem i autko zaczeło normalnie jeździć. Wciaga Ci palca krokowy jak stoisz na wolnych obrotach?? A jak trzymasz np na 2000 rpm to też Ci wciaga?? Nie powinno ci wogóle wciagać palca, tylko jak schodzi z obrotów to wtedy ma wciagać...

vati89
14-03-09, 12:16
Krokowy wyczyszczony, wciąga palca po puszczeniu z wyższych obrotów i jeszcze przez ok 1-2 sekundy. Dalej burczy jak burczał, w sumie nie był jakoś strasznie brudny w środku, ale dla pewności przeczyściłem benzyną. Zmierzyłem porządnie cewkę. Nagrzałem delikatnie silnik, ok 25-30st miał bo był przyjemny w dotyku:) i zmierzyłem opór między "bolcem" a stykiem "A" i "B" wynosi 18,4kOhm, między A i B wynosi 1,3Ohm. Czyli jest o 0.5Ohm za duży opór. To źle?


Jest ktoś z Krakowa kto nie bał by się przełożyć na chwilę do mnie moduł zapłonowy, cewkę zapłonową lub cały aparat? Bo już brakuje mi pomysłów... Jak sie silnik rozgrzeje to problem jest minimalnie mniejszy..

jogal
14-03-09, 17:33
Czyli wygląda na cewkę do wymiany, ale dla pewności leiej podmienić sobie inny aparat z d13 od jakiegoś kolegi. Jakbyś mieszkał bliżej to byś mógł sobie mój włożyć bo leży bezczynnie...

dEboo
14-03-09, 19:18
pompa paliwa padła/czujnik położenia przepustnicy lub jego podciśnienie/uszkodzony map-sensor lub jego podciśnienia/uszkodzenie jakiegoś wężyka podciśnieniowego przy przepustnicy.

vati89
15-03-09, 09:29
Przepustnica pierwsza otwiera się tak jak powinna, paliwo leci bo jednak da się jechać i leci pod ciśnieniem a nie cieknie do gaźnika. Map sensor mogę zmienić na sprawny (chociaż ten raczej też jest sprawny). A Jogal powiedz mi, czy może akurat przy tych 1,5tys obrotów tracić iskrę przez cewkę? Bo rozumiem że przy wyższych obrotach to po prostu może nie wydolić, ale silnik jednak da się na szosie rozkręcić do 6 tys na 3jce. We wtorek mam nadzieje że pogoda będzie taka jak dziś i wymienię w końcu wszystkie wężyki.. Pozdrawiam

yautja
15-03-09, 10:49
Jak chcesz aparat, to zerknij:
http://www.mkh.strefa.pl/forum/index.php?topic=1665.0

dEboo
15-03-09, 11:52
moim zdaniem zalewa ci silnik dlatego ma problemy z wejściem na wyzsze obroty bo mieszanka jest o wiele za bogata. Cewka mogła by powodować trudności ale nie aż tak silnik by przerywał i nierówno pracował. A cewka nie ma nic do tego według mnie skoro jest to jak dodajesz gazu do dechy. Mówię ci posprawdzaj podciśnienia/map sensor/zdejmuj puche i sprawdź czy w chwili jak dodasz gazu zaczyna sie dusić to czy w tym momencie 2 przepustnica sie otwiera.

vati89
15-03-09, 16:39
druga przepustnica wogóle się nie otwiera i wogóle nie dostaje paliwa, zmienię puchę podciśnień na te swoją starą (wygląda o niebo lepiej) tylko zmienię jeden zaworek ten co pękł. We wtorek jeżeli nie będzie padać to zgodnie z moim gadaniem zmieniam wszystkie wężyki podciśnienia na nowe. dEboo, nie dzieje się to tylko wtedy gdy daje gaz do dechy, w sumie rzadko butuję ten silnik. Przy normalnym dodawaniu gazu traci obroty przy 1,5-2tys obr. I przy stałej jeździe silnik sam przyspiesza i zwalnia szarpiąc całym autem... A jeżeli jadę na biegu z puszczonym gazem i wcisnę gaz w celu przyspieszenia (nie w podłogę) to silnik dostaje jednej głębokiej czkawki (jedno mocne szarpnięcie autem) i powoli przyspiesza delikatnie poszarpując...

dEboo
15-03-09, 17:30
no to objawy identyczne jak ja miałem. Dziwne że ci sie 2 przepustnica nie otwiera wcale. DLatego może go dławić. spr. podciśnienie od tej przepustnicy.

vati89
15-03-09, 18:31
I co u Ciebie dokładnie pomogło?

dEboo
15-03-09, 22:53
u mnie pomogła wymiana map sensora......tyle że u mnie przepustnica otwierała sie za wcześnie i lała do gardzieli.... za to u ciebie sie nie otwiera. Znaczy coś z podciśnieniami lub też map. jak masz okazje podmienić na chwile to zobacz.

vati89
15-03-09, 23:02
wymienię całą puszkę podcisnien na te co mialem wczesniej i wymienię wszystkie wężyki w niej i wszystkie które idą do gaznika. Potrzebuje narazie tylko ładnej pogody we wtorek lub jakiegoś garażu:) dam znać jak wymienię. Pozdrawiam:)

Jutro najpierw jadę jeszcze przełożyć inny sprawny aparat zapłonowy... jak się okaże że to, to. To od razu kupuje i sprawa załatwiona ;)

vati89
17-03-09, 20:27
Wymieniłem wszystkie wężyki podciśnienia... Nic to nie dało niestety. Zamieniliśmy aparat zapłonowy, dalej to samo, podmieniłem kable na inne, bez zmian... Co to może być?:( Już brakuje mi pomysłów...


Ps. Podpiąłem wężyk nr 3 od cięgna drugiej przepustnicy prosto do gaźnika a resztę zatkałem śrubką zgodnie z opisem http://www.civicklub.pl/fi/__vbb/showthread.php?t=40836, niestety przepustnica ni drgnie..;/

jogal
17-03-09, 21:08
a ręcznie pomagałes tej przepustnicy?? Popsikaj tam wd40 i poruszaj reką. Może siłownik jest dziurawy i dlatego nie ma siły ruszyć tej przepustnicy...

vati89
17-03-09, 22:38
ruszałem... rusza się nawet sprawnie, ale spsikam ten siłownik. Ale to dziwne bo w sumie przy ponad 5 tys obrotów silnik już jedzie dobrze... Więc nawet jak się przepustnica nie otwiera to do 4,5tys powinno być dobrze.. a nie jest ani trochę.. Wymieniłem map sensor na sprawny, nie ma żadnej różnicy...

yautja
18-03-09, 08:05
No to zostaje chyba tylko gaźnik albo zatkany któryś kanał podciśnienia. Przedmuchaj kanał idący do gaźnika (ten, który połączyłeś z siłownikiem 2-giej przepustnicy). Ja bym może jeszcze gaźnik umył np. benzyną ekstrakcyjną (waciki do uszu + benzyna ekstrakcyjna ;) ) - może coś jest przytkane od nagaru?

vati89
18-03-09, 10:57
Witam ponownie, wyczyściłem cały gaźniczek środkiem stp (wiem gówno ale nic w okolicy nie mogłem znaleźć lepszego) w sumie świeci się ładnie już gaźnik, psikałem i na wyłączonym silniku + waciki do uszu i na włączonym do pływaka i na dysze.. I... żadna różnica.. zużyłem w sumie prawie cały spray i nic... Wyciągnąłem krokowy, na nowo przeczyściłem ale to nic nie dało bo świeci się jak pupa niemowlaka i zasysa powietrze na prawdę mocno... Już nie wiem, kanały raczej są ok, ponieważ odpinając każdy wężyk podpinałem strzykawkę i pompowałem/ zasysałem powietrze i wszędzie to w mniejszym / większym stopniu dało się zrobić, oczywiście nic na siłę... Już nie wiem co to może być, jakieś pomysły? Wydaje mi się że jak jadę i zbutuję silnik to od 4,5-5tys leci konkretnie więc nie wiem co z drugą przepustnicą, na postoju chyba się lekko uchyla (po czyszczeniu wd-40, lekko może dlatego że mam blokadę założoną jeszcze..)

yautja
18-03-09, 11:38
No to nie mam pomysłów. Może spróbuj lekko przyśpieszyć zapłon?
Przy okazji (bo nie pamiętam) - Ty zmieniałeś palec rozdzielacza?

vati89
18-03-09, 14:12
nie zmieniałem. Jest jak nowka sztuka... Zapłon z kolegą z którym zamienialiśmy aparaty zapłonowe przypadkowo dokręciliśmy z przyspieszeniem ok 1,5mm.

Edit: Czy to może być przez linke gazu? Jak to zbadać? Bo zawuażyłem że .jak mocniej wcisnę gaz to auto mocno przyspiesza całkiem elegancko. Nawet jak wcisnę gaz w podłogę...

Edit: Dodam jeszcze że na lodowatym silniku, odpala normalnie, ale po ok 2-3 sekundach obroty spadają i gaśnie. Chyba że będę szybko delikatnie pompował gazem paliwo przez ok 5-10sekund i później nie gaśnie, zostaje włączone ssanie i równe obroty... (?!)

vati89
19-03-09, 18:56
Oficjalnie się poddaje. Nie wiem już co zrobić, sprawdziłem linkę, jest ok. Już trzecią butelkę shella wpakowałem przez komorę pływaka i żadnej poprawy.. Gaźnik jest czyściuteńki.. Więc teraz moje pytanie. Do którego warsztatu w Krakowie oddać auto? Tak żeby nic nie zepsuli? Pozdrawiam.

nike69
19-03-09, 19:08
Edit: Dodam jeszcze że na lodowatym silniku, odpala normalnie, ale po ok 2-3 sekundach obroty spadają i gaśnie. Chyba że będę szybko delikatnie pompował gazem paliwo przez ok 5-10sekund i później nie gaśnie, zostaje włączone ssanie i równe obroty... (?!)

mam to samo jak nie przygazuje po odpaleniu to mi gasnie ale potem jest ok, ciekawe co to moze byc..pewnie cos ze ssaniem nie tak

yautja
19-03-09, 19:30
Jedź do Boscha i najpierw spytaj, jak oni to widzą i czy mają jakiś pomysł. Tylko rozmawiaj od razu z szefem ;)

jogal
20-03-09, 10:30
w d13b2 jest takie coś jak fast idlle falve, reguluje się to taką śrubką na sprezynce. Znajduje się ona dokładnie po przeciwnej stronie śrubki od regulacji ssania. Panowie dopóki nie wyregulujecie sobie porządnie gaźnika to nie pozbędziecie się kłopotów z prawdiłową pracą silnika...

yautja
20-03-09, 10:46
Nie sadzę, żeby to miało takie objawy. Klapka ssania otwiera mu się prawidłowo przy ciepłym silniku z tego, co widziałem.

vati89
20-03-09, 10:52
a co to to idle falve? za co to odpowiada i jak to wyregulować? Po czym zobaczę że jest ok lub nie jest?

yautja
20-03-09, 11:32
Po podciśnieniu na wężyku 18 ;)

http://images46.fotosik.pl/87/37d2f6f4802c23bfm.jpg (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/37d2f6f4802c23bf.html)

nike69
20-03-09, 11:40
kuzwa ja sie nie bede z tym bawil bo juz sie w tym wszystkim pogubilem, regulacja ssania, wolnych obrotow, linki gazu heh pomieszalo mi sie wszystko i nie wiem ktora srubka jest do czego

yautja
20-03-09, 11:45
Dlatego mało kto się zna na regulacji takich gaźników. Najlepiej regulować samemu ;)

taz666
20-03-09, 11:59
Dobra, jeśli walnę głupotę to mnie poprawcie. Czy w d13b2 występuje czujnik położenia przepustnicy? W swoim EK4 miałem ostatnio trochę podobny problem, też się dusił i okazało się że uszkodzony był właśnie ten czujnik.

Ps. Poczytaj tu: http://www.elektroda.pl/rtvforum/topic1151116-30.html
Może coś znajdziesz...

yautja
20-03-09, 12:06
W d13b2 nie ma czujnika położenia przepustnicy. Chyba, że jest tak schowany, że go nie widziałem ;)

vati89
20-03-09, 12:32
No nic, auto powędrowało do "węgrzyn&węgrzyn" jednak. Serwisowałem tam swoje poprzednie auto i było ok, tym razem obiecali że popatrzą i obiecują że nic nie zepsują... - zobaczymy.. Może to być wina zaworów? Spaliny były ok, a jednak zdaje mi się że klekoczą...

yautja
20-03-09, 12:34
Jak wcześniej nie regulowałeś (albo było to zrobione na złe wartości) to mogą mieć luzy.

vati89
20-03-09, 12:43
ale czy może to mieć aż taki wpływ na prace silnika?

yautja
20-03-09, 12:47
Może. Jak ja miałem naprawdę poważne luzy (zaraz po kupnie) , to przy wciskaniu gazu gasł prawie.

vati89
21-03-09, 14:44
Dzwonili do mnie z warsztatu, sprawdzili zawory - są ok. Ustawili mi zapłon (pewnie tak jak miałem wcześniej -zaznaczone miałem na aparacie i uchwycie), podobno znaleźli źle podpięty wężyk (eureka, szkoda że to złe podpięcie to pewnie moja modyfikacja aby druga przepustnica otwierała się wcześniej), jak na razie po głosie słyszę że mechanik jest optymistą. W poniedziałek przyjrzą się wężykom paliwowym. W sumie prawdopodobne że gdzieś się zatkał... Liczę że ściągną bak, wyczyszczą i wymienią mi węże na nowe. Zobaczymy czy to coś da, będę Was informował na bierząco. Jeszcze jadąc do warsztatu zaliczyłem w piękną dziurę lewym przednim kołem i któraś tuleja musiała się rozpaść bo na każdym wyboju stuka koło lewe.. ;/ Wszystkie tuleje w dolnym wahaczu są nowe więc pewnie coś innego. I jeszcze walnę coś kompletnie nie na temat, gdzie jest regulacja luzu na kierownicy? Jak jadę szybciej ~70km/h czuć lekki luz na kierownicy (ok 2-3cm), skręcając nic nie stuka, nawet na maksymalnym wychyleniu, oraz słabo działa wspomaganie (chyba że zrobiłem się zbyt leniwy i na moich kapciach się męczy) pompa nie szumi/piszczy, płyn chociaż wymieniłem ok 300km temu na nowy org. z aso ponownie śmierdzi spalenizna... Jakbyście mi to łopatologicznie wytłumaczyli to przy okazji bym to poprawił. No nic, odezwę się jak będę już coś wiedział. Pozdrawiam :)

yautja
21-03-09, 15:13
Luz na kierownicy raczej powinien być.

vati89
23-03-09, 14:43
No więc tak, problem z gaźnikiem zażegnany (ciekawe na ile). Mechanicy posprawdzali wężyki podciśnienia, powiedzieli że "coś było źle podpięte" ale nie dowiedziałem się co. Powiedzieli że ustawili zapłon z lampą stroboskopową, wyczyścili dysze pod dużym ciśnieniem (podobno 6 atmosfer), i "podregulowali gaźnik" :brrrr:. No ale po ich zmaganiach, autko jeździ, zbiera się normalnie i jest dobrze. Zainkasowali 200zł, ale po ich minach i w****... minie szefa widzę że namęczyli się konkretnie. "Gratisowo" zbadali mi zawieszenie, przy czym wyszło, że do wymiany mam jakąś tulejkę z okolic zwrotnicy, nie wiem jak się nazywa, ale podobno przez nią stuka mi zawieszenie. Dowiedziałem się również że mieszek z prawego przegubu się rozpadł - byłem pod autem więc niestety potwierdzam. Ale przegub jeszcze nie stuka, więc jutro jadę na zdjęcie półosi, i dowiem się czy przegub + mieszek, czy przegub nadaje się jeszcze i wystarczy dać nowy smar i wymienić mieszek. Jakiej firmy kupić mieszek/przegub? Pozdrawiam.

yautja
23-03-09, 14:52
Z "w miarę tanio i w miarę dobrze" to GLO. Ja mam oba takie.

vati89
23-03-09, 18:07
Z "w miarę tanio i w miarę dobrze" to GLO. Ja mam oba takie.

Kupiłem osłonę HDK bo nic innego nie dostałem. Na razie kupiłem sam mieszek z smarem i zaciskami. W sumie dzwoniłem do dwóch mechaników, i oboje mówią że wystarczy osłonę zmienić. Wg. mnie wszystko jest w porządku z przegubem, tyle że np. gdy skręcam w prawo, lewo i hamuje to szumi mi prawe przednie koło, ale to raczej łożysko/piasta. A strzelanie, chrobotanie, nigdy nie miało miejsca. Jak zmniejszyć luz na kierownicy? Wydaje mi się że jest jednak za duży, da się to gdzieś ustawić?

Kamilekxp
24-03-09, 00:23
Podepnę się do tematu.. Autko do tej pory jeździło cacy (D13B2 @ LPG). Ale wczoraj wracając do domu (nie wiem czy ma to znaczenie ale padało, duże kałuże) auto zaczęło się dławić. Gdy dałem gazu, obroty powyżej 1.5 tys bardzo ciezko wchodziły, szarpało silnikiem, redukcja biegu but, troszkę go podciągnąłem i niby cacy, ale po chwili znów taki sam objaw .. Dojechałem do domu, ( posiadam LPG I-generacji) próbuję mu dać te 3-4 tys aby przełączyć na benzynę, dalej ten sam objaw był, ale udało mi się przełączyć na benzynę i jak go na benzie przegazowałem to niby było OK. Nie wiem w czym tu problem może być. Muszę się udać na regulację tego gazu bo już ze 3 miechy się wybieram, ale wcześniej było OK... Jutro wieczorem przejadę się na LPG i benzynie i zobaczę czy dalej będzie się tak zachowywał ..

yautja
24-03-09, 09:12
Może Ci zamókł aparat zapłonowy? Sprawdź "na sucho".

vati89
24-03-09, 16:14
Albo masz przebicie na którymś kablu wysokiego napięcia. Autko zrobione, obyło się bez wymiany przegubu, nie szumi, nie stuka, nie strzela. Teraz mam pytanie, jak podkręcić minimalnie niskie obroty? Tzn. obroty biegu jałowego? Bo widzę że mechanicy od węgrzyna nie zauważyli że ssanie ma jeszcze jeden stopień i ustawili mi przed ostatni na 900obrotów a jak on się wyłączy to mam 400-500.. włączę światełka, radyjko, ogrzewanie i przygasa. Krokowy jest ok, działa jak należy.

nike69
24-03-09, 18:14
wolne obroty to ta czarna sruba z tylu ale nie wiem jak to sie ma do ssania, najpierw by wypadalo chyba ssanie podregulowac

yautja
24-03-09, 18:38
Drugi stopień ssania regulujesz tą śrubką (a tym czarnym obroty na rozgrzanym jałowym):

http://images42.fotosik.pl/87/c40f425afa9b94b6m.jpg (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/c40f425afa9b94b6.html)

vati89
25-03-09, 18:51
Pięknie. Wczoraj jak odpaliłem civa spojrzałem na komputer - błąd 4. Zresetowałem - nie ma błędu, przejechałem 2km i znowu błąd 4. Co on oznacza ? (czujnik poł. wału korbowego lub jego obwód) słyszałem że w d13b2 ten kod oznacza na coś z wężem 14 mógłby mi to ktoś wytłumaczyć co jest nie tak? Pewnie mechanicy coś źle podpięli... Potrzebuje szybkiej odpowiedzi i zaje..... im dosłownie bo przed naprawą nie było żadnych błędów. O dziwo auto dobrze jeździ, tylko jak jest ciepłe to przy odpaleniu potrafi zgasnąć sam. Odpalę jeszcze raz i śmiga.

nike69
25-03-09, 19:51
wyglada na to ze problem jest w puszce podcisnien, albo cos tam sie zrypalo albo cos z tym wezykiem jest nie tak..
wklejam 2 strony z manuala do sprawdzenia tego ale musialbys miec miernik..
http://img131.imageshack.us/img131/7130/schowek01.jpg (http://img131.imageshack.us/my.php?image=schowek01.jpg)
http://img131.imageshack.us/img131/schowek01.jpg/1/w737.png (http://g.imageshack.us/img131/schowek01.jpg/1/)
http://img166.imageshack.us/img166/2381/schowek02r.jpg (http://img166.imageshack.us/my.php?image=schowek02r.jpg)
http://img166.imageshack.us/img166/schowek02r.jpg/1/w731.png (http://g.imageshack.us/img166/schowek02r.jpg/1/)

yautja
25-03-09, 19:54
Może Ci zapłon zbytnio "stjuningowali"?

vati89
25-03-09, 21:17
sprawdzali na innej cewce. gdzie jest ten czujnik? może go zepsuli ?


tylko jest problem, mam zasadzone przeźroczyste wężyki i nie opisałem ich :o... który to wężyk 4 wychodzący z puszki? licząc rzędami od góry i po której stronie patrząc od strony silnika?

nike69
25-03-09, 21:53
jaki czujnik ? walu korbowego ? ten blad nr 4 w d13b2 dotyczy tylko tego podcisnienia w gazniku
EDIT
14 to pierwszy od gory po prawej stronie a 4 zaraz pod nim ;)

vati89
25-03-09, 22:05
patrząc od góry tak?:> a powiedzcie mi gdzie on powinien być wpięty? bo nic nie mam opisanego a oni powiedzieli że "wogóle źle miał Pan podpięte podciśnienia, podpięliśmy je poprawnie", "a które były źle podpięte?", "a nie wiem, to kolega robił" :|...

nike69
25-03-09, 22:26
kolego trzeba manuala sciagnac ;) wrzucam zdjecia, zabardzo sie nie znam wiec chociaz tak moge pomoc heh :p

http://img211.imageshack.us/img211/9288/schowek02.jpg (http://img211.imageshack.us/my.php?image=schowek02.jpg)
http://img211.imageshack.us/img211/schowek02.jpg/1/w1106.png (http://g.imageshack.us/img211/schowek02.jpg/1/)

http://img134.imageshack.us/img134/1016/schowek01x.jpg (http://img134.imageshack.us/my.php?image=schowek01x.jpg)
http://img134.imageshack.us/img134/schowek01x.jpg/1/w584.png (http://g.imageshack.us/img134/schowek01x.jpg/1/)

vati89
25-03-09, 22:56
mam manuala ale nie mogę nic tam znaleźć ;) za dużo stron i człowiek się gubi, dzięki wielkie, jutro posprawdzam czy wszystko dobrze podpięte i dam znać. Pozdr;)

yautja
26-03-09, 09:59
I jak tam postępy? ;)
Ja chyba też będę musiał dać gaźnik do podregulowania. Przyszła wiosna - czas na porządki.

vati89
26-03-09, 11:48
były zamienione wężyki od zapłonu, stąd może był zamuł trochę i wydaje mi się że sporo paliwka pił. Gościom pękł wężyk 21 od map sensora i pęknięty założyli.. :| Więcej nie znalazłem błędów w podpięciu. Drugą przepustnice podpiąłem tak jak było seryjnie i podpiąłem grzybek bez trójniczka tak jak pisał Jogal, zobaczymy czy będzie różnica w spalaniu. Jak narazie błędu nie ma, ale ostatnio od razu też go nie było, pojeżdżę dziś trochę i zobaczymy efekty ;)

Update:
Czyli w d13b2 nie ma czujnika położenia wału?

yautja
26-03-09, 12:00
Jeśli jest błąd, to on coś oznacza. Możliwe, że samego czujnika jako takiego nie ma.

Edit: Błąd 4 to "Vacuum switch signal"

http://images37.fotosik.pl/87/8361086d14c15944m.jpg (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/8361086d14c15944.html) http://images46.fotosik.pl/91/9bba48cf0c5ba8f0m.jpg (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/9bba48cf0c5ba8f0.html)

Edit2: Nie zauważyłem, że to już było wklejone ;)

Skoti
26-03-09, 16:06
W d13b2 nie ma czujnika położenia wału. W manualu jest opisane dokładnie co dla D13b2 bład nr 4 oznacza.
Sprawdz wężyk z gażnika nr 14 podajrze

vati89
26-03-09, 19:08
Jak narazie po wyżej wymienionych czynnościach, błąd nie wyskakuje. Autko jeździ dobrze, zbiera się jak dawniej. Chociaż momentami czuć po dodaniu gazu że pod szarpuje jak kiedyś, ale mam nadzieje ze szarpanie nie powróci.. Pozdrawiam ;)


Update:
Wężyk 14 jest dobrze podpięty, widać że mechanicy otwierali puszkę podciśnienia (pewnie ciekawi byli co tam jest) i możliwe że przytrzasnęli wężyk 14.

Skoti
27-03-09, 00:08
chodzi mi o to że jeśli wyskoczy błąd nr 4 to jest to czujnik położenia wału a w D13b2 oznacza wężyk nr 14(opisane w manualu) śmiesznie to wygląda jak są wypisane kody błędów do silników a do D13b2 są obok i się różnią

dEboo
27-03-09, 19:09
każde auto ma czujnik położenia wału korbowego bez tego silnik za bardzo by nie chodził. Problemy z odpaleniem nierówny zapłon itp itp. W hondach z czego mi wiadomo czujnik ów znajduje się w aparacie zapłonowym lecz nie wiem jak jest dokładnie w d13b2

Skoti
28-03-09, 01:02
dobrze mówisz ale w D13b2 tego czujnika nie ma, tak pisze w manualu.

vati89
31-03-09, 23:55
Walne offtopa.
Autko jak na razie śmiga całkiem nieźle, lecz... Mechanicy opóźnili mi zapłon o ok 0,5cm od dawnego ustawienia. Silnik trzymał niższe obroty, był mulasty, więcej palił, ciepły, po odpaleniu gasł lub przygasał, a rano trzeba było trochę kręcić. Przestawiłem zapłon w miejsce w jakim było od kiedy go kupiłem i autko ożyło, odmuliło się, pali zdecydowanie mniej. I teraz, ile mogę jeszcze przyspieszyć zapłon? Po czym poznać iż zapłon jest zbyt przyspieszony / spóźniony? Nie mam lampy stroboskopowej i nie mam tymczasowo funduszy na ustawienie na znaki seryjne. Jeździć tak po prostu?

nike69
01-04-09, 00:21
kurcza no wlasnie ja kazalem mechanikowi ustawic zaplon i ew. leciutko przyspieszyc.. a tu widze ze mam zaplon bardziej na opoznienie niz przyspieszenie, nie wiem nawet czy on go ustawial bo nie pamietam jak bylo przedtem, nie mam nic zaznaczone, moze dlatego mi tyle auto pali, ale pozatym spalaniem i tym ze mam chyba zle ustawione ssanie, bo po zapaleniu bez przygazowania gasnie, to wydaje mi sie ze autko chodzi dobrze, nie trzeba dlugo krecic..
moze dam fotke jak jest umnie zaplon i porownasz z twoim :p

yautja
01-04-09, 10:38
Ustaw tak jak nasz "gaźnikowiec" - na słuch ;) Po prostu kręć aparatem i sprawdzaj jak się jeździ.

vati89
01-04-09, 17:31
A jeżeli będę jeździł na zbyt przyspieszonym? Czym to grozi ? Rozumiem że spalaniem stukowym?

wastag
01-04-09, 17:38
panowie amoże i mi ktoś pomoże:
pacjent d15b2
odpalamy na benzynie: obroty falują (wielokrotnie czyszczony krokowy i nic)
po dodaniu gazu silnik ledwo sie wkręci na 2000 i gaśnie, ruszenie z miejsca wykluczone
jedynie przy "pompowaniu" pedałem gazu można dojść do wyższych obrotów
jak juz ruszy to jedzie dopóki trzymam na bucie jak troche odpuszcze to gaśnie
to samo na zimnym i ciepłym
układ elektryczny pomijam (świece, kople, kopułka) gdyż na instalacji gazowej auto jeździ jak marzenie, a ona jest bardzie czuła na takie niedomagania.
jest to wtrysk dwupunktowy. wiec czy może to byc wina 1 wtrysku tego do 3,5tys? słyszałem ze wtrsyki sie jakoś "pierze"
więc jak go wykręcić i gdzie on tak jest +/-
pompa paliwa i przekaźnik chyba tez nie są winne. prosze o rade

yautja
01-04-09, 18:00
A jeżeli będę jeździł na zbyt przyspieszonym? Czym to grozi ? Rozumiem że spalaniem stukowym?True. Chociaż jeśli jeździsz na V-Powerze, to musiałbyś nieźle ten zapłon przekręcić, żeby się spalania stukowego dorobić (jeśli w ogóle). Może jogal się wypowie - on chyba sobie ustawiał "ręcznie".

Wastag: Może być pompa paliwa, zabrudzony filtr lub rzeczywiście wtrysk. Zalej coś do czyszczenia wtrysków i sprawdź ciśnienie paliwa.

wastag
01-04-09, 19:17
pompe słychać nie wiem czy nie wyrabiałaby na niskich a na wyższych by szła?dziwne?
filtr 2 tys, zawory 1 tys. filtr powietrza 2 tys
wie ktoś jak ten wtrysk wyciągnąć?
ciśnienie nie wiem jak sprawdzić

vati89
01-04-09, 22:43
Wlej jakiś specyfik do czyszczenia wtryskiwaczy i przepalaj auto.. Wygląda jakbyś miał poprzytykane wtryski, u mnie tak było na gaźniku.. miałem poprzytykane dysze, silnik nie miał mocy, przerywał ledwo jeździł a po wciśnięciu gazu w podłogę lecial nieźle;)

Aaaaa ja już nie jeżdżę na v-powerze, za drogi.. Jeździłem póki był problem z autem... Teraz tankuje na statoilu 95tke albo an shellu zwykłą 95.. Już żadnego gówna z Carrefoura. Zapłon przyspieszyłem o ok 0,5cm "do przodu", więcej wole nie kręcić.. Szkoda auta, chociaż na zimnym silniku jeszcze podszarpuje... A na ciepłym przy odpalaniu trzeba kręcić z 3 sekundy, a zawsze odpalał na dotyk. Może go minimalnie cofnąć? Czy przyspieszyć.. ? Jest w tym momencie w miejscu jak go kupiłem ( w sensie auto;) ). Co dziwne kopci mi jeszcze wydech, cały czas końcówka jest w czarnym nalocie, oleju nie ubywa, nie wycieka, płyn chłodzący czysty, nigdy się samochód nie przegrzał, a potrafił stać 3h w miejscu z włączoną muzyką.. ;)

vati89
03-04-09, 22:11
Jak nie gaźnik to co innego... Jutro miałem jechać na kilka dni do Zakopanego.. Wyjechałem dziś umyć auto, przejechałem 200m zapaliła się kontrolka hamulca... okazuje się że spier.... mi płyn hamulcowy bo pękł wąż pod autem... Po prostu dno... Jaki może być koszt wymiany tego oraz pozostałych węży hamulcowych do tylnych kół?

nike69
03-04-09, 22:52
kolego mialem to samo.. za kompletne przewody hamulcowe dalem 100zl za robocizne drugie tyle.. podobno to czesto sie dzieje w tych autach bo jest tam jakas rynienka ale w niej sie zbiera woda i dlatego przewody koroduja

vati89
03-04-09, 23:18
a gdzie kupowałeś te przewody? i stalowe czy miedziane? Wystarczy żeby mi posłużyły ze 3 lata.. bo jak tak dalej będę dokładał to po 3ch latach zepchnę to auto do wisły :[

yautja
04-04-09, 18:42
Ty to masz chyba złe fluidy ;) Jak nie silnik to hamulce ;) Kup jakieś lepsze - w oplocie albo coś, bo taka niespodzianka przy gwałtownym hamowaniu za stojącym na skrzyżowaniu Lexusem może nie być za przyjemna... ;)

bolek22
04-04-09, 20:27
Witam. Mam Honde civic z silnikiem D13B2. Od pewnego momentu samochód zaczął mi się dziwnie zachowywać. Po odpaleniu samochodu wszystko wydaje się dobre, na krótkich trasach nic się nie dzieje. Dopiero po przejechaniu 40-50 km autko przestaje reagować na pedał gazu. Po wciśnięciu zaczyna się dusić, gaśnie itp. Na wolnych obrotach wszystko działa poprawnie. Kiedy zrobie przerwę w jezdzie około 20-30 minutową, wszytko powraca do normy, jednak po przejechaniu kolejnych 40-50 km pojawiają się te same objawy, odwrotna reakcja na dodawanie gazu. Zamiast przyspieszać samochód się dusi i gaśnie. Nie wiem już co z tym fantem zrobić. Dodam tylko, że układ chłodniczy jest w jak najlepszym porządku, filtry wymieniałem jakieś 5000 km temu. Za wszelką pomoc z góry dziękuję, bo naprawdę nie wiem co to może być.

vati89
05-04-09, 00:23
:) miedziane kupuje. 300zł z wymiana... Sądzę ze kwota nie jest aż tak zabójcza...zobaczymy jak gumowe łączniki między przewodami stalowymi a hamulcami... Pamiętasz jak jechaliśmy po parkingu z kolega z tylu? Nie wiem czy słyszałes na zakręcie takie głośne szuranie... Moze to byc od hamulców czy raczej piasty/łożyska? Dźwięk ten jest tylko gdy siedzi ktoś z tylu lub jest jakiś większy ciężar na tylnej osi..


Edit: Bolek22: Na początku wymień sobie filtr paliwa, zalej bak dobrym paliwem i wlej jakiś płyn czyszczący... Pojeździj, jeżeli się nie poprawi spróbuj sam wyczyścić dysze w gaźniku lub zleć to fachowcowi. Wymieniałeś może wężyki podciśnienia? Sprawdź czy któryś nie jest przytkany/pęknięty. Sprawdzałeś komputer?

nike69
05-04-09, 17:55
tez mam miedziane ;) ale zauwazylem ze teraz slabiej hamuje niz dawniej, albo mechanik nie do konca odpowietrzyl bo mi sie zdaje ze za gleboko pedal wchodzi, albo sie juz hamulce koncza

yautja
05-04-09, 19:21
Jeśli szura tylko przy obciążeniu tyłu, to może być zbyt naciągnięta któraś linka od tylnych hamulców albo przyblokowane tłoczki. Ja ostatnio przy wiosennych "zmianach" przy okazji dałem do czyszczenia i regulacji cały tył i mam na co najmniej pół roku spokój. Ewentualnie łożysko szura przy większym obciążeniu.

bolek22
06-04-09, 10:14
Mam pytanie co do filtra paliwa przy silniku. Czy jest on taki sam jak filtr paliwa przy baku z tyłu samochodu, bo dopiero wczoraj się dowiedziałem, że są 2 filtry paliwa i chce go wymienić:)?? Przypomne że moje autko ma silnik EG33.

yautja
06-04-09, 11:42
Nie jest taki sam. Zobacz wcześniej w tym temacie.

vati89
06-04-09, 13:18
Możliwe że w przedziale silnika nie masz filtra tak jak ja. Kurcze... zepsuło mi się auto i tyle wiedzy zyskałem dzięki Wam ;) Autko pojechało na wymianę przewodów.. jutro odbiorę i mam nadzieje że chociaż miesiąc pojeżdżę bez niespodzianek.. ;) Zastanawiam się nad wymianą na coupe.. hmm

yautja
06-04-09, 13:33
E tam coupe. Zrób naprawdę szybkie D13 ;) Ja jakbym miał wolną gotówkę to dawno już bym zrobił sobie pełny wtrysk. Do tego sensowne nowe zawieszenie (nie koniecznie obniżone) i masz fajne miejskie autko.

vati89
06-04-09, 16:14
Ja nie mówię że HB nie jest fajne, bo bym w życiu go nie kupił.. ;) Denerwuje mnie to, iż auto przy kupnie wyszło mnie 10,5k zł bo naprawdę kupiłem "igłę" (nie mówię o przedniej masce bo jest i była szpachla;P). A od kupna po przejechaniu 15k cały czas ogarniam zawiechę, teraz heble muszę zrobić (przewody i bębny), zwrotnice mam do wymiany, łożyska, sprzęgło, blacharka... Yautja, potrafił byś ogarnąć wymianę bębnów i szczęk ? Bo w sumie jakoś po świętach będę kupował i już wole zrobić to sam niż znowu dawać kasę darmozjadom, jakbyś miał czas, byśmy się kiedyś ustawili. Hm ?:) W ramach rekompensaty mógłbym Ci pomóc z audio jeżeli byś coś chciał u siebie zamontować;) A, właśnie, byłeś może wczoraj w galerii kazimierz i jechałeś białym vw? Wydawało mi się że się minęliśmy, jechałem służbowym lanosem zielonym.

dEboo
06-04-09, 22:17
vati89 to rzeczywiście igłe kupileś. i to za 10tyś. fazka nie dośc że auto dużo droższe od pozostałych to jeszcze w h.... roboty przy nim.

yautja
07-04-09, 07:21
W kilkunastoletnim aucie pewne elementy są już zużyte i należy je dla własnego bezpieczeństwa powymieniać. Jeśli poprzedni właściciel tego nie zrobił, to będziesz to musiał zrobić Ty. Na twoim miejscu dałbym go na kompleksową diagnostykę i potem sukcesywnie robił wszystko po kolei. Jeśli chcesz się cieszyć jazdą to niestety pociągnie to po kieszeni (i nie chodzi mi tu o jakieś "mody"). Mi został do ogarnięcia do szczęścia tylko gaźnik (tylko kosmetyka, coby się lepiej zbierał) i amortyzatory (stare są jeszcze dobre ale trochę już twarde) oraz ewentualnie założenie wspomagania. Reszta jest zrobiona, jestem jej pewien i bardzo przyjemnie mi się jeździ.

Co do bębnów i szczęk - raczej nie jest to problematyczne ale ja nie za bardzo mam czas się tym zająć. Ledwie byłem w stanie odstawić swojego na wymianę płynów i klocków. Lepiej daj do warsztatu - założą, przeczyszczą, wyregulują. Koszt nie jest taki duży. Ja za czyszczenie i regulację całego tyłu dałem coś koło 30 zł.

vati89
07-04-09, 12:47
mnie za wymianę zawołali 80zł :| Ogarnę sam, może manual mi pomoże;) Za wymianę przewodów zaśpiewali mi 314zł. 190zł - robocizna :o...przewody 95zł, płyn hamulcowy 15zł, łączniki 14zł. Nie wiem czy dużo czy mało ale przynajmniej hamuje ;)

dEboo: Autko samo wyszło 7200zł + 1400 rejestracja w Polsce + 450zł szybka przednia z wymianą, filtry paski, rozrząd pompa wody, przegląd 666zł (cenę długo jeszcze będę pamiętał ;), przednie heble z wymianą pod blokiem 240zł. Łącznie wychodzi ~10 k. Czy dużo, czy mało nie wypowiem się. Było to rok temu więc ceny też inne. Do tego mam dobry rocznik i niezłe wyposażenie, bo i klima, i wspomaganie, czarne wnętrze, i el. szyby, el. szyberdach, zrobioną instalacje pod audio miałem, i praktycznie znaną historie;) Liczyć ile włożyłem w auto nie chce... ale jedyne co się stało to zapchał się gaźnik, no i teraz pękł przewód hamulcowy. Poza tym, tylko oleje filtry i będę zaczynał robić zawieszenie..

yautja
07-04-09, 12:55
Może mimo wszystko warto dać 80 zł, jeśli zrobią porządnie?

vati89
07-04-09, 13:00
Na razie nie mam tyle... Zobaczymy po świętach, może rodzina przyjedzie i coś wspomoże;) Jak na razie cieszę się że autko śmiga pięknie, w czwartek jadę w końcu do Zakopanego, a po świętach zajmę się heblami. Pozdr;)

yautja
07-04-09, 13:11
Ja jadę w okolice Zakopanego w niedzielę. Spokojnej jazdy.

BTW: czemu taki drogi przegląd?

vati89
07-04-09, 13:29
grubo ponad 200zł zapłaciłem za rozrząd, napinacz, rolki i pompę wody, ~70zł olej + wymiana, + wszystkie paski klinowe a mam ich 3... wymiana płynu chłodzącego, hamulcowego, wszystkie filtry, kompletne przeglądnięcie auta, dowiedziałem się wtedy że mam krzywą lekko prawą przednią zwrotnice, dowiedziałem się że auto składa się z jednej nietkniętej konstrukcji (tzn. ze nie było dzwona ostrego chyba;) ).

Rzepa99
14-04-09, 14:31
witam, nie chce zakładac nowego tematu gdyż mam bardzo podobny problem do kolegi, z tą roznica ze moje auto ma instalacje gazowa i na gazie wszystko chodzi ok, a po przelaczeniu na benzyne dusi sie po dodaniu gazu, jezeli depne to gasnie a jezeli naciskam gaz powoli to sie rozkreci ale w pewnym momencie sie dławi(nie mam obrotka, nie wiem przy ilu rpm), nawet jak zostawi go sie na luzie to ma rowne obroty ale po ok 3min gaśnie sam bez ruszania pedału gazu.
odrazu napisze ze filtr pow. ma jakis 1000km a filtr paliwa ma zrobione ok 250km. komp nie pokazuje zadnych bledow,

yautja
14-04-09, 16:19
Ja bym obstawiał:
1) coś z silniczkiem krokowym - czyszczenie + reset
2) coś z wężami paliwa - może jakiś jest nieszczelny albo przyciśnięty
3) podciśnienie - któryś z wężyków podciśnienia idących z gaźnika jest nieszczelny - profilaktycznie wymiana

Rzepa99
14-04-09, 16:24
Ja bym obstawiał:
1) coś z silniczkiem krokowym - czyszczenie + reset
2) coś z wężami paliwa - może jakiś jest nieszczelny albo przyciśnięty
3) podciśnienie - któryś z wężyków podciśnienia idących z gaźnika jest nieszczelny - profilaktycznie wymiana

ad.1 sprawdze (czyściłem go przed zimą, a zrobiłem jakieś 1500km, ale nie zaszkodzi)
ad.2 nie wiem ale wtedy chyba wogule by nie odpalał, a nie zauważyłem zeby były gdzies plamy pod autem jak go kręciłem
ad.3 sprawdze

EDIT:
dodam jeszcze ze co jakiś czas udaje się go normalnie przegazowac czyli tak do dechy ale potem musi troche pochodzic zeby znów sie tak dało, tak jakby cos sie opróżniało a potem z czasem sie napełniało.

yautja
14-04-09, 16:36
Może masz zły poziom paliwa w komorze pływakowej albo zaworek iglicowy się zepsuł i zalewa Ci gaźnik.

Rzepa99
15-04-09, 09:33
myśle ze jakby zalewało gaźnik to bym mocno czuł paliwko u tu nic, wczoraj mialem zdjętą puszke f.pow z gaźnika i nie za bardzo czuć tam benzyne (nic ponad norme wiadomo ze gaźnik sam w sobie już śmierdzi)
acha moze to zabrzmi dziwnie, jak odpalalem go na gazie i przyłożyłem ręke do gaźnika tak ze prawie go zatkałem to czułem jak zasysa powietrze i na benzynie tak jakby powietrze sie cofało i wypychało mi ręke

sprawdze poziom paliwa w komorze i sie znowu odezwe

Skoti
15-04-09, 10:04
nie prawda. to że zalewa gaźnik nie ma nic do czucia.

vati89
15-04-09, 10:45
Również obstawiam że zalewa Ci gaźnik.. U mnie brakowało paliwa, zasysał powietrze i gasł bo nie dostawał paliwa. Wyczyszczenie dysz pomogło. Choć czasem zdarza mu się poszarpać autem..

Rzepa99
15-04-09, 11:21
dzis rano zaaplikowałem środek Forscha w sprayu do czyszczenia gaźników ale nic to nie dało (może źle to robie - na opakowaniu pisało zeby psikac na zapalonym slniku, i jak psikałem to silnik prawie przygasał ale to pewnie nic dziwnego) dalej odpala i na jałowym chodzi super równo, a jak tylko dodam gazu to chwile pochodzi i sie dławi

a co może być z tym wydmuchiwaniem powietrza z gaźnika na benzynie??

vati89
15-04-09, 11:54
A zrób taki eksperyment. Zabierz ze sobą kumpla, odpal auto, niech kolega dodaje gazu, a Ty patrz na ilość paliwa w komorze pływakowej. Jeżeli zalewa Ci się gaźnik to powinien podnosić się i opadać poziom paliwa w komorze. (Jeżeli się mylę to yautja popraw mnie). W sprawnym gaźniku paliwo powinno dochodzić do ok połowy.

yautja
15-04-09, 15:50
W sprawnym gaźniku paliwo powinno dochodzić do ok połowy.True.
Poziom paliwa powinien być ciągle ten sam. Do tego poziom może być za wysoki lub za niski - tak czy siak niedobrze i jeśli to stwierdzisz, to trzeba wyregulować.

redbul
26-10-09, 13:00
witam,a odepnij sonde i zobacz jak auto bedzie sie zachowywalo na odpietej sondzie

Skoti
26-10-09, 14:28
Panie to temat z kwietnia, zapewno dawno rozwiązany :p