Zobacz pełną wersję : Katalizator
Witam
Jak zweryfikować/ po czy poznać ze katalizator blokuje wydech?
Dodam ze widać jak spaliny wylatują na zewnątrz szczególnie jak jest zimny.
Gdy przystawie ręke do wydechu to też czuc jak spaliny wylatują
Na próbę wyjąć go a w jego miejsce wstawić rurkę.
Dobra, ale co z sondą która znajduje się w katalizatorze
wspawać srube z takim gwintem i tez ją tam wkrecić ... ale mogę sie mylic...
to raczej wyskoczy check bo sonda jest za katem ....
wywalaj kata, po chu#@& ci to;p
koberone przeczytaj najpierw problem potem doradzaj ...
wywalaj kata, po chu#@& ci to;p
wywalaj tlumik srodkowy i koncowy po chu#@& ci to;p
Czyli reasumując nie ma takowych zewnętrznych objawów uszkodzenia katalizatora?
Chciałbym to zweryfikować gdyż wydaje mi się ze moja hanka d14z1 słabo przyspiesza od zera (wolno sie wkręca) ale jak niedawno wyleciałem na trase to na 4 biegu do 180 doszło- chciałem dać już 5 ale zabrakło wolnego miejsca
Dodam ze mam absolutną serie, zadnych błędow ecu
nie jestem pewny ale w przypadku gdy masz sonde zaraz za katem to kat musi być na swoim miejscu, gdy go wywalisz spaliny bedą miały dużo wyższą temperature i sonda szybko może sie skonczyc...
są w sprzedaży uniwersalne katy ok 250zł jak i uniwersalne sondy np NGK ok 160-200zł te uniwersalne mają szerszy zakres pracy
co do d14z1 nie wiem czy tam vmaxa nie osiagniesz wlasnie na 4 biegu, czy silnik na 5 bedzie mial jeszcze wystarczająco mocy zeby sie odepchac, znajomy w d15z6 wiadomo dłuuuga skrzynia ale VTEC i 115KM na 4 złapał 205 wrzucił 5 i zaczal zwalniac :)
skolopendra
27-01-09, 22:16
zamiast 2 ej sondy można zastosować symulator
znajomy w d15z6 wiadomo dłuuuga skrzynia ale VTEC i 115KM na 4 złapał 205 wrzucił 5 i zaczal zwalniac
Jak dobrze rozbujasz hanie na każdym z biegów to i na 5 coś pociągnie ale fakt skrzynia w d15z6 jest mega długa więc raczej tylko do jazdy w trasie się nadaje a nie vmax
To moze inaczej. Czy zatykający się katalizator jest przyczyną wolniejszego wkręcania sie na obroty
To może inaczej.
Masz wymienione filtry? robiłeś samodiagnostykę?
To nie jest forum wróżebne.
Troche jestem w temacie, pisałem o kacie już na forum.
Sprawa wygląda tak:
Po pierwsze w d14z1 masz kata już na normę euro3 (w d14a3/a4 był na normę euro2), norma euro3 zakłada obniżenie wydzielania szkodliwych substancji o ponad 40% w stosunku do euro2 (jest to bardzo duży skok), dodatkowo w katalizatorze wymagana jest sonda monitorująca jego pracę (sonda ta w przeciwieństwie do pierwszej sondy z tego co mi wiadomo nie bierze udziału w ustalaniu składu mieszanki, a jedynie diagnozowaniu kata). Na liście błędów ECU są trzy alarmy od drugiej sondy (2 - uszkodzony obwód sondy,63 - duże/małe napięcie/wolna odpowiedź oraz 67 - zmniejszona efektywność katalizatora). Sprawa dwa: orginalny nowy kat w ASO na euro3 to ok. 3tyś zł:), zamiennik kosztuje 250zł ale na euro2, na euro3 powyżej 400zł, a najczęściej ok.600zł (droższe materiały katalityczne aby było euro3). Ogólnie wydaje mi się, że jeżeli ECU nie sygnalizuje Ci któegoś z błędu odpowiedzialnego za drugą sondę, to daj sobie spokój z główkowaniem na temat kata (jeśli osiągasz spokojnie 180kmh to jest good jak na 75KM) - jest na forum jeden wątek długi jak biblia nt. wywalania kata (a to, że smród spalin, a że denerwujący dzwięk jak się wspawa rurkę itp itd), dwa wywalając kata masz problem z sygnałem od sondy, bo jeśli zrobisz gniazdo w rurce bez kata to zapewne będziesz miał checka na desce, dwa możesz uszkodzić samą sondę, niektórzy jednak zabezpieczają sondę i wkręcają gdzieś pod auto, wtedy sonda oddycha świerzym powietrzem i jest ok. Jedyną możłiwością jaką możesz skontrolować kata, jeżeli masz tak dalece posunięta ciekawość, to odkręcenie/odszlifowanie srub kata i zaglądnięcie do środka pod światełko, jeżeli światło będzie się ładnie przebijało, nie będzie zatkanych dziurek, ewentualnie pojedyńsze to wszystko jest ok, zakładasz nowe uszczeleczki, śrubeczki i śmigasz zadowolony, a i ptaszki będą szczęśliwe. Ja mam problem z d14z2 i błędem 67, co mi wygląda na wyjechany kat, który być może przymula mi autko, bo mam niski vmax, ale to jeszcze nie stwiedzone czy od kata czy czegoś innego. Odpowiedź na pytanie: jesne, że może być przyczyną wolniejszego wkręcania się na obroty, choć powinno być to zauważalne przy tych wyższych prędkościach obrotowych, dół przy lekko przypchanym nie będzie raczej zauważalny.
To może inaczej.
Masz wymienione filtry? robiłeś samodiagnostykę?
To nie jest forum wróżebne.
Samodiagnostyka -zadnych błędów
Filtry wymienione
wraz ze wzrostem prędkości obrotowej rośnie ciśnienie w kolektorze, więc jednolity spadek mocy w całym zakresie obrotów raczej nie powinien być w Twoim przypadku spowodowany zapchaniem katalizatora, tak przynajmniej na zdrowy rozsądek to wygląda. Poza tym zapchany katalizator wymaga od silnika zużywania większej ilości paliwa aby pokonać większe opory na wylocie.
Problem jeśli dobrze rozumiem polega na tym, że masz wrażenie, że silnik jest słaby, poza tym wszystko jest w porządku?
Tak właśnie o to mi chodzi
Po D14Z1 nie powinieneś spodziewać się dobrych osiągów.
Jedź na hamownię, bo możliwe, że szukasz dziury w całym.
ogieniblask
15-02-09, 21:24
mam D14Z1 z usuniętą zwężką, czyli teoretycznie 90KM. Chciałem trochę odmulić silnik wycinająć katalizator. Co zrobić z tą nieszczęsną sondą? Czy wycięcie kata może wpłynąć negatywnie na osiągi silnika w związku z faktem, że sonda nie będzie pracowała w swoim "środowisku naturalnym" czyli za katem. I czy wogóle wycinanie katalizatora to gra warta świeczki w walce o zwiększenie osiągów?
pozdro
Misiekemeryt160
15-02-09, 21:29
Co zrobić z tą nieszczęsną sondą?
jedna sonda czy dwie?? jak jedna która jest przed katalizatorem to wycinaj śmiało. a jak masz za to musisz ją oszukac albo nie wycinac katalizatora
ogieniblask
15-02-09, 22:30
dwie. oszukać? w jaki sposob? i czy oszukiwanie może wpłynąć na pracę silnika?
siemens_15
16-02-09, 14:32
dwie. oszukać? w jaki sposob? i czy oszukiwanie może wpłynąć na pracę silnika?
http://www.civicklub.pl/fi/__vbb/showthread.php?t=1267
Pany mam problem tego typu, że muszę wymienić cały środkowy wydech, niestety zespawał się rdzą z katalizatorem, nowy można byłoby tylko wstawić metodą spawania, bo podejrzewam że każda próba oddzielenia kata od wydechu skutkowalaby prawdopodobnie peknięciem łacznia (jest duży ubytek w mocowaniu spowodowany rdzą. No i tak myślę sobie aby sprzedać go i wstawić zwykły tłumik przelotowy, ile można by wziąć za ori nie zapchany katalizator do civica ? Warto by w to się bawić? Na przelotowy starczyłoby kasy?
Ja mam D14Z1, kat wywalony, wstawiony tłumik przelotowy. Sonda siedzi w tulejce dystansowej wkręconej w tłumik i jest ok. Hamownia pokazała 104KM.
Chcialbym wlasbie zrobić tak sami tylko gdzie najbezpieczniej sprzedac kata? Nie chce tracic kasy na wysylki do jakichś cwaniaków którzy beda chcieki zapłacić 50 zloty za sprawny katalizator... Znacie mkze jakiś sprawdzony skup?
Cena uszkodzonego i sprawnego kata bedzie taka sama, bo liczy sie tylko wklad. No chyba, ze on juz jest bardzo wytluczony. Sa skupy internetowe. Ten kat od Civica chodzi po ok 150 zl.
Powered by vBulletin® Version 4.2.2 Copyright © 2024 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.