Zobacz pełną wersję : Gasnie na deszczu
Witam serdecznie,
Mam problem od paru dni, gdy popada lub jest mokro na drodze , honda poprostu gaśnie po przejechaniu paru km, jak go zepcham na pobocze i postoje 10- 15 min to odpala normalnie i jedzie też normalnie. Już drugi dzień z rzędu mam ten sam problem. Nie miał ktoś już takich problemów z wilgocią? Może kable wysokiego napięcia? wymieniałem je rok temu, bardzo was prosze o jakieś podpowiedzi jak sprawdzić co się z nią dzieje:(
od wilgoci najczęściej jest problem z kablami i aparatem zapłonowym.
kiedy wymieniałeś kopułkę i kable ?
Kopułki nie ruszałem nigdy , a kable będą miały góra rok. Może popsikać wodą po kablach , gdzieś wyczytalem o takiej metodzie ale co się ma dziać to nie mam pojęcia. Jakieś iskry mają latać? Już mi ręce opadają.
jak silnik chodzi możesz zraszać przewody a później kopułkę wodą, można w ten sposób znaleźć na czym jest przebicie.
Ok, spróbuje wieczorem jak będzie ciemno. Może coś się będzie działo.
Nie sprawdzałem jeszcze kabli wodą tylko popatrzyłem po ciemku i nie przeskakują iskry jedynie czasami sie kabel lekko zaswieci ale to ponoć normalne (chyba), wymieniłem wieczorem kopułke i zresetowałem kompa, jezdzilem godzine po kaluzach i nic. Kopułka byla w tragicznym stanie, Moze to coś da bo jezdziłem godzine po kałużach zatrzymywałem sie co jakiś czas - bo najczesciej na postoju gaśnie - no i nic sie nie działo z tym że stał w garażu cały dzień. Zazwyczaj gaśnie gdy postoi przed blokiem w nocy i jest mgła lub deszcz, czyżby wilgoć gdzieś osiadała? Spryskałem do tego wszystkie wtyczki czyms jak WD40, podobno dobrze jest wytrzeć kable i spryskać je takim WD40 razem z kopułką z zewnątrz aby wilgoć nie osiadała.
Powered by vBulletin® Version 4.2.2 Copyright © 2024 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.