Zobacz pełną wersję : 5D D14Z4 / B18C4 - anglik , przekładka
panowie , kolejny mój topic ponieważ tutaj przebywają prawdziwi profesjonaliści a jestem troche w rozterce. Mam 20 lat i jestem szczęśliwym posiadaczem Hondki 5D 1.4 z 2000r. niestety moje zapędy motoryzacyjne pchają mnie w kierunku VTI. Plusem mojej obecnej fury jest to że jest z 2000r z salonu , jestem pierwszym posiadaczem i dokładnie znam historie auta, wiem że nic poważnego się z nim nie działo. Ale nie jestem przekonany co do swapa ponieważ chciałbym też mieć Hanke nieco lepiej wyposażoną - w mojej nawet klimy nie mam :( . dlatego właśnie zastanawiałem się nad kupnem B18C4 w której mam już dokładkę, św przeciwmg. dimmer, podłokietniki dla załogi tweetery w trójkątach i wiele wiele więcej - zwłaszcza pod maską:D. Ceny jednak są jak dla mnie nieosiągalne. Dlatego zastanawiałem się nad opcją kupna tańszego B18C4 - anglika i zrobienia przekładki z części swojej obecnej Hondy (nawet jeśli części karoserii będą do wymiany bo moja trzyma się naprawde super). dlatego pytanie czy części z mojego auta będą pasowały na przekładkę? jeśli nie to ewentualne koszty potrzebnych elementów jakby ktoś przedstawił to będę zobowiązany. pozdro i thx za odpowiedzi :cool:
jak juz to lepiej zrob na odwrot, anglika nie oplaca sie przerobic( a i prawnie nie do konca wiadomo czy jest dozwolone) bude musisz miec swoja, ale cala reszte mozesz przelozyc.
tak na prawde to jedyna strata jest brak mocowania do dolnejtylnej rozporki.
odwrotnie czyli sugerujesz żeby po kupnie anglika B18C4 wszystko co sie da przeszczepić do mojej D14Z4 tak? bo nie do końca zakumałem :confused:
wszystko co sie da przeszczepić do mojej D14Z4
no to chyba jedyna słuszna droga w tej sytuacji:)
Ja tam wcale pewien nie jestem, czy to taniej wyjdzie. Chyba, że chcesz to wszystko przekładać sam.
taniej nie taniej ale kolega mówi o VTI z Anglii więc przeróbka układu kierowniczego jest jednak kłopotliwa
sam raczej nie dam rady, nie jestem złotą rączką a i doświadczenia nie mam więc wychodzę z założenia że lepiej coś zlecić komuś kto ma pojęcie , niż zabierać się za coś na czym się nie znam bo z tego może być więcej problemów niż pożytku. Niektórymi rzeczami byłbym w stanie zająć się sam (tzn. z pomocą kolegów:)) ale to raczej w kwestiach elektryki. Natomiast kwestii mechanicznej wole sie nie tykać :(
jak juz chcesz cos takiekiego robic to tak jak pisalali wyzej kupic angielke i wkladac do swojej niz na odwrot.
caly silniki z mocowaniami bedziesz mial od dawcy wiadomo ze pare gratow bedziesz musial kupic w PL jak np. licznk czy obrotosciomierz bo chybe nie masz do 9,5k? deske mozesz zostawic swoja. itp. plan fajny i jak najbardziej do zrobienia na szybko sprawdzilem ile stoja takie na wyspie i juz od 1000funtow mozesz cos kupic. wiadomo ze nim wklozysz do swojej zrobisz sobie remont silnika i calej reszty zeby pozniej juz nie robic.
a wlasnie jak jest z tymi prawnymi sprawami mozna przerabiac angliki na europejki??
no właśnie kusi mnie dość niska cena CAŁYCH , nie rozbitych anglików. Dlatego wymyśliłem coś takiego jeśli dobrze wszystko pójdzie to na wiosnę (najpóźniej lato - wakacje ) Będę sprowadzał dawcę i sukcesywnie - w miarę możliwości finansowych przeszczepiał elementy do swojej budy a jak mniej więcej kształtują się koszty swapa - w sensie robocizny? bo sie nie orientuje niestety . Kto wie albo co lepsza kto się tym zajmuje niech poda jakieś info. THX!
Powered by vBulletin® Version 4.2.2 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.