Zobacz pełną wersję : Vgen 94 pomocy
Witam mam problem z moja honda 1.3 v16 94r gaznik ,mianowicie jest całkiem mocny mroz i spalanie wzrasta do 12 l bez katowania po miescie dmuchawa swiatła audio itp moze to ma jakis wplyw ale nie wydaje mi sie zeby był on az tak wielki... pierwsza sprawe jaka zaułwazyłem ze cos jeste nie tak to gdy go po nocy odpale na zimnym dam gazu to słysze straszny swist czym to jest spowodowane nie wiem ale jest to tylko przez chwile i znika pozatym czasem nie wyłacza mi sie ssanie dzis wrocilem do domu i tak slucham ze cos on za glosno chodzi przygazowałem i dopiero pusciło a zrobiłem ponad 10 km... kolejna rzecza sa zawory troszke stukaja na zimnym planuje je wyregulwowac moze byscie mi cos panowie doradzili czemu to spalanie tak wzrosło w lato palił mi 8 ale warszawa korki krotkie odcinki itp jak to miasto. auto nagrzewa sie normalnie nie faluja obroty dzieki z gory za pomoc.
12 litrów to chyba niestety nic nadzwyczajnego przy dużym mrozie, korkach, włączonym ogrzewaniu itp.
A zawory zawsze zaraz po odpaleniu zimnego silnika pracują trochę głośniej.
Zzapamiętaj że najwięcej pali przy "bączkach" 12 l to nie tragedia:/ a kazdy odbirnik ma wpływ na spalanie a nie daj bóg bagażnik na dachu :-D jest zima a wiadomo jak metal, aluminium i stal reagują na zimno nawet na przeglądzie przymknie oko na hamulce bo jak zawsze twierdzi "to zima". Pamiętaj by trzymać dobrą temperature silnika i zagrzać go!!!! przed ruszeniem!! na zimnym bedzie ci palił jak odkurzacz prąd :D
Raczej nie jest dobrym pomysłem zagrzewać silnik przed ruszeniem. Grzeje się znacznie wolniej i się bardziej zużywa. Najlepiej zacząć od razu jazdę, ale wiadomo - spokojnie i bez katowania dopóki się nie rozgrzeje.
te silniki 1.3 w zimie tak palą
moje d13b2 na krótkich dystansach do pracy - ok. 3km + inne dłuższe trasy pali około 8,5l/100. na krótkich dystansach mam wyłączone całkowicie ogrzewanie bo nawet silnik się nie rozgrzeje.
to jest gaźnik i w zimie lubi wypić. latem spalanie w normie
pozdrawiam
Raczej nie jest dobrym pomysłem zagrzewać silnik przed ruszeniem. Grzeje się znacznie wolniej i się bardziej zużywa. Najlepiej zacząć od razu jazdę, ale wiadomo - spokojnie i bez katowania dopóki się nie rozgrzeje.
To co piszesz to błąd wielu kierowców!!! Obojętnie jakbyś nie jechał nawet 10 km/h silnik pracuje pod bardzo dużym obciązeniem i to wpływa na szybsze zużycie sie części. Nie masz zagrzać pierścieni, tłoków czy cokolwiek. Masz zagrzać "olej" by stał sie rzadszy do lepszego rozprowadzenia, czyli grzejesz auto nie do 90 st. a nawet 65 wystarczy
Nie będę sie spierał. Każdy ma w tej kwestii swoje zdanie...
A czy ktos jest w stanie okreslic co oznacza ten swist po odpaleniu przy dodawaniu gazu?
To co piszesz to błąd wielu kierowców!!! Obojętnie jakbyś nie jechał nawet 10 km/h silnik pracuje pod bardzo dużym obciązeniem i to wpływa na szybsze zużycie sie części. Nie masz zagrzać pierścieni, tłoków czy cokolwiek. Masz zagrzać "olej" by stał sie rzadszy do lepszego rozprowadzenia, czyli grzejesz auto nie do 90 st. a nawet 65 wystarczy
wystarczy stosować starą szkołę
czyli np. posiadacze starych skód 120stek ( w ich obieg wchodzio 12l płynu !!!)
i stara szkołą jest taka
rusz i jedź
ale nie włączaj obiegu ogrzewania
poczekaj az wsazówka sie podniesie(czyli obieg silnika sie otworzy) i dopiero wtedy
niby sie dłuzej siedzie (w pierwszej chwili) w zimnym ale auto sie szybciej nagrzewa...
dzięki temu zmniejszasz ilośc płynu która krąży w obiegu i musi sie nagrzać(nie jest tu do końca istotne, że termostat na początku zamyka obieg silnika bo on też przepuszcza (nie otwiera sie: otwarty/zamknięty tylko sie uchyla wraz z temp)
po nagrzaniu silnika "wpuszczasz" płyn z nagrzewnicy (chwilowe otwacie i zaraz zamknięcie) a dalej jak chcesz...
Wydaje mi sie ze te spalanie jest zdecydowanie za duze. Moja hanka tez 1.3 i rok temu zimą i teraz pali ok 8,5 litra a nie 12.Chociaz z drugiej strony to tylko ok 3 litry różnicy.
zależy ile kto robi...
czyli jak duże przebiegi na zimnym silniku
czy zdazy sie nagrzac/ssanie wyłączyc
czy wtedy mocno operuje gazem czy słabo itd
moje d51b3 (1.5 na gaźniku jak d13b2) nawet w mrozach -20st nie przekroczyło mi 10,5-11l
z uruchamianiem, odsnieżaniem i wieloma krótkimi odcinakami - od 2-4km(zimny silnik)
tak jak pisze Lcfr, wg mnie za dużo pali. robię głównie 3 km do pracy, czasami nawet ssanie się nie wyłącza i mi pali max 8,5l/100
wystarczy stosować starą szkołę
czyli np. posiadacze starych skód 120stek ( w ich obieg wchodzio 12l płynu !!!)
i stara szkołą jest taka
rusz i jedź
ale nie włączaj obiegu ogrzewania
poczekaj az wsazówka sie podniesie(czyli obieg silnika sie otworzy) i dopiero wtedy
niby sie dłuzej siedzie (w pierwszej chwili) w zimnym ale auto sie szybciej nagrzewa...
Trochę muszę cię rozczarować odnośnie skodzinki mając 125l grzała mi się owiele szybciej niż hania po przejechaniu takiego samego dystansu i nawet przy większym mrozie.
Tylko ze u mnie jest walnięty termostat i nie zamyka obiegu jest non toper otwarty.
Co do nagrzewania to czytałem w manualu zeby nie właczac ogrzewania, póki wskazówka temp sie nie podniesie do dolnego poziomu. Tak jak pisał Lcfr
tzn chodzi o to zeby bylo na zimne powietrze ustawione czy dmuchawa wylaczona ? ale jest problem z parowaniem szyb .. ja tam mam caly czas na cieple powietrze i dmuchawa na 1, jezdze po ok 4 km i dopiero pod koniec sie nagrzewa :D
dmuchawe mozesz nawet na 4 wlaczyc wazne zeby na zimno. i tak jak dasz na czerwone to cieple nie poleci a tempo nagrzewania cieczy wzrosnie i to sporo-sprawdzone. rob wg LCFRa i bedzie ok. ja odpalam i jade ewentualnie jak trzeba to skrobne szyby juz na odpalonym silniku. jade oczywiscie bez palowania. jak mi zaczyna sie podnosic wskazowka to ustawiam temp na maxa czerwone i zaczyna leciec cieple. wtedy tez mozna zaobserwowac delikatne obnizenie wskazowki temp, co spowodowane jest wpuszczeniem do obiegu tej cieczy ktora zamknieta byla w nagrzewnicy
Trochę muszę cię rozczarować odnośnie skodzinki mając 125l grzała mi się owiele szybciej niż hania po przejechaniu takiego samego dystansu i nawet przy większym mrozie.
Tylko ze u mnie jest walnięty termostat i nie zamyka obiegu jest non toper otwarty.
porówanie sprawnego auta do niesprawnego
rozczarowałem sie faktycznie...
Cytat:
Napisał Burkis Zobacz post
Trochę muszę cię rozczarować odnośnie skodzinki mając 125l grzała mi się owiele szybciej niż hania po przejechaniu takiego samego dystansu i nawet przy większym mrozie.
Tylko ze u mnie jest walnięty termostat i nie zamyka obiegu jest non toper otwarty.
porówanie sprawnego auta do niesprawnego
rozczarowałem sie faktycznie...
Sorki za niedopatrzenie ale nie napisałem ci że po przejechaniu 1km w skodzie wiało mi ciepłe powietrze a w hani po przejechaniu 1km i otwartym termostacie tyciu tyciu
A otwarty termostat czy 11l w układzie to przecież to samo.:D
PS. Dzisiaj jade odebrać termostat i wymienię go
POZDRO
Powered by vBulletin® Version 4.2.2 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.