kinia
09-01-09, 19:48
Sprawa wyglada tak:
- zbieznosc ustawiona dobrze, auta nie znosi
- opony dobrze wywazone (zarowno letnie jak i zimowe)
- tarcze klocki dobre, mozliwe ze tarcze sa lekko skrzywione (kaluza-hamowanie) przejawia sie to obcieraniem przy "ostrym" skrecie, w typowej miejskiej jezdzie problem nie wystepuje
- podczas hamowania zywklego i ostrego nie trzesie kierownica, auta nie znosi
- cukierki do wymiany
- przod zawiecha niby bylo dobrze
- koncowki drazkow niby dobrze
Problem: Po przekroczeniu 120km/h zaczyna drgac kierownica, nie w koleinach i nie w dziurach - na normalnej zwyklej drodze. Wyraznie czuc granice przechodenia w drgania, przy 150-160 nie wyczuwam wiekszych luzow na kierownicy aczkolwiek drgania sprawiaja ze wydaje sie jakby auto lecialo...
Moze ktos kiedys tez mial podobny problem i rozwiazal to jakos?
teraz raczej tego robic nie bede... na kanale zimno... :/
aha i drgania odczuwalne sa na przedniej osi tylnia jakby sunela.
- zbieznosc ustawiona dobrze, auta nie znosi
- opony dobrze wywazone (zarowno letnie jak i zimowe)
- tarcze klocki dobre, mozliwe ze tarcze sa lekko skrzywione (kaluza-hamowanie) przejawia sie to obcieraniem przy "ostrym" skrecie, w typowej miejskiej jezdzie problem nie wystepuje
- podczas hamowania zywklego i ostrego nie trzesie kierownica, auta nie znosi
- cukierki do wymiany
- przod zawiecha niby bylo dobrze
- koncowki drazkow niby dobrze
Problem: Po przekroczeniu 120km/h zaczyna drgac kierownica, nie w koleinach i nie w dziurach - na normalnej zwyklej drodze. Wyraznie czuc granice przechodenia w drgania, przy 150-160 nie wyczuwam wiekszych luzow na kierownicy aczkolwiek drgania sprawiaja ze wydaje sie jakby auto lecialo...
Moze ktos kiedys tez mial podobny problem i rozwiazal to jakos?
teraz raczej tego robic nie bede... na kanale zimno... :/
aha i drgania odczuwalne sa na przedniej osi tylnia jakby sunela.