rutkose
09-01-09, 18:43
Kurcze kto mi może pomóc i napisac o co chodzi?? Gośc na ulicy zwrócił mi uwagę, że nie mam świateł stopu. Okazało się, że wszystko przez żarówkę jedno-pręcikową (w drugiej lampie miałem dwu-pręcikową). Poprzez to, że połączone są szeregowo, świeciły natężeniem światła typowym dla STOPU, dlatego był nie widoczny. OK. Podjechałem do supermarketu, kupiłem nową, wsadziłem zamiast tej jedno-pręcikowej i wszystko działało. Jeszcze sprawdziłem wszystkie światła i było ok..., do teraz... :(
Dojechałem do domu i poprosiłem ojca, aby zobaczył czy mam stop. Ten do mnie, że tylko z lewej strony. I rzeczywiście. Wymieniłem, następnie zamieniłem żarówki i poprostu lampa nie chce świecic ! W dodatku zniknęło mi podświetlenie deski (jak zaczęło się ściemniac na dworzu, nie zaświeciła się) i w dodatku przednich pozycyjnych też nie mam! Reasumując w ciągu jednego dnia straciłem:
- przednie pozycyjne
- podświetlenie deski i zegarów
- tylne mijania bo kierunek działa
Czy ktoś wie może o co może chodzic?? Nie znam kompletnie się na elektryce samochodowej , więc proszę o pomoc.
Dojechałem do domu i poprosiłem ojca, aby zobaczył czy mam stop. Ten do mnie, że tylko z lewej strony. I rzeczywiście. Wymieniłem, następnie zamieniłem żarówki i poprostu lampa nie chce świecic ! W dodatku zniknęło mi podświetlenie deski (jak zaczęło się ściemniac na dworzu, nie zaświeciła się) i w dodatku przednich pozycyjnych też nie mam! Reasumując w ciągu jednego dnia straciłem:
- przednie pozycyjne
- podświetlenie deski i zegarów
- tylne mijania bo kierunek działa
Czy ktoś wie może o co może chodzic?? Nie znam kompletnie się na elektryce samochodowej , więc proszę o pomoc.