Zobacz pełną wersję : Amory gazowe a mróz
Moze i glupie pytanie, ale...
Czy ja mam schize czy auto siedzi nizej jak temperatura spadnie ponizej -8 ? ( amory gazowe, seria EK4)
Rozumiem jakby byly olejowe,to moze costam by zgestnialo albo cos, ale gazowe ??
Jest jakiekolwiek ludzkie wytłumaczenie takiego faktu ? ( roznica cisnien, gestosc powietrza,diabli tam wiedza )
przecież buda siedzi na sprężynach, a nie na amorach. Może sprężyny coś tam się kurczą na mrozie, ale chyba jest niezauwżalne.
zadam 2 pytania pomocnicze:
- co jest czynnikiem tlumiacym w amortyzatorach?
- czy powietrze w oponach nie zmienia objetosci wraz ze spadkiem temperatury?
teraz powinno byc latwiej..
zadam 2 pytania pomocnicze:
- co jest czynnikiem tlumiacym w amortyzatorach?
- czy powietrze w oponach nie zmienia objetosci wraz ze spadkiem temperatury?
teraz powinno byc latwiej..
z tym drugim to akurat nie najlepszy przykład, bo jak wiadomo zmienia objętość wraz ze spadkiem/wzrostem temperatury, inna sprawa że w sposób niemal niezauważalny
"niemal niezauwazalny" to bardzo nietrafione okreslenie jesli chodzi o spadek cisnienia w oponach wraz ze spadkiem temperatury powietrza na zewnatrz opony...
No tak myslalem ze z gazami cos bedzie, bo oleju to tam nie mam :D
Dzieki wielkie za wyjasnienie
masz olej. w kazdym amortyzatorze czynnikiem tlumiacym jest olej. gaz jest m.in. po to, zeby olej sie nie pienil.
slowem - nie zrozumiales tego co mialem do przekazania i wysnules odwrotne wnioski. mroz nie ma wplywu na wysokosc zawieszenia.
Powered by vBulletin® Version 4.2.2 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.