Zobacz pełną wersję : problem z kołem pasowym !!!
Wczoraj miałem przykrą przygode z kołem pasowym napędzającym alternator i pompę wspomagania w D15B7 , otóż samoczynnie poluzowała sie śruba , która mocuje te koło do wałka. Po zdemontowaniu w/w koła okazało się że uszkodzony jest klin , wymieniłem go na nowy skręciłem wszystko do kupy i narazie jest OK.
Proszę was o radę i odpowiedzi na nastepujące pytania :
Czy jedyna przyczyną tego poluzowania śruby mógł być ten uszkodzony klin ?
Czy i jak często powinno się kontrolować stan mocowania tej śruby ( w osłonie silnika jest oryginalny otwór na klucz nasadowy jakby do tego przeznaczony zeby co jakiś czas ją dokręcać ) ?
Może jakieś inne sugestie ???
Pozdrawiam i oczekuję fachowych porad.
Czy jedyna przyczyną tego poluzowania śruby mógł być ten uszkodzony klin ?
Nie
Śrubę tą mógł ktoś poluzować kręcąc w lewą (prawidłową) stronę wałem poprzez klucz nasadowy założony na tą właśnie śrube podczas regulacji zaworów.
Czy jedyna przyczyną tego poluzowania śruby mógł być ten uszkodzony klin ?
Prawdopodobną przyczyną było słabe dokręcenie koła pasowego przez co koło miało luz i wybiło klin.
Czy i jak często powinno się kontrolować stan mocowania tej śruby ( w osłonie silnika jest oryginalny otwór na klucz nasadowy jakby do tego przeznaczony zeby co jakiś czas ją dokręcać ) ?
Ten otwór w osłonie służy najczęściej do kręcania wałem korbowym w celu regulacji zaworów , co nie wyklucza , tego , że można dokręcić koło pasowe
Może jakieś inne sugestie ???
Proponuję napawać wał korbowy w miejscu klina , wyszlifować tak aby klin ciasno siedział , sprawdzić koło pasowe czy nie jest wybite , jeśli jest to wstawić nowe ( czytaj dobre ) .
tez mialem taka akcje. klin sie uszkodzil wlasnie przez luz. jesli gniazdo klinu na wale nie jestposzczerbiore to nei ma biedy.. nowy klin i heyah banana!!
ale ta srube trzeba na prawde mocno zapier@#ic... najlepiej na metrowym ramieniu a wgint na klej do gwintow (czy jak to sie pisze) :D
a co do teori odkrecania sie to nie mam zadnej propozycji :oops:
ta srube trzeba na prawde mocno zapier@#ic... najlepiej na metrowym ramieniu
kluczem dynamometrycznym momentem 185 Nm
a wgint na klej do gwintow
gwint to się pokrywa olejem tylko trzeba uważać żeby olej nie znalazł się na powierzchni podkładki pod tą śrubą
nie wiem. moze takie sa zalecenia ale osobiscie sie nie spotkalem z tym. ja mam swoja na klej
Ok , dzięki za wszystkie dobre rady , gniazdo klinu wygladalo na dobre , srube tym razem tez posmarowalem "klejem" awarie usuwalem na parkingu pod zakladem pracy i dostalem ten specyfik od kolegi z utrzymania ruchu mowil ze ma trzy rodzaje tego kleju i różnily sie one "mocą" spoiwa dałem ten najslabszy bo po tym najmocniejszym to juz podobno nie szans na odkrecenie czegokolwiek. Mam nadzieje ze juz bedzie wszystko dobrze z moja "Hanką" chociaż zrobiłem sie strasznie wrażliwy podczas jazdy i non stop sie wsłuc**** czy aby coś nie stuka spod maski :roll:
Powered by vBulletin® Version 4.2.2 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.