Zaloguj się

Zobacz pełną wersję : czy to dobry olej castrol gtx 10w40 czy dobry do civfa 2001 coupe1.7 vtec



gdulus
01-01-09, 07:03
szukalem na forum , duzo o olejach ale nic o castrolu gtx,
jestem w angli i taki olej mam,

czy bedzie on dobry do mojego nowo zakupionego cifa 2001 coupe 1.7 vtec 135 tys km <to juz moja trzecia honda civic co raz generacja wyzej -chya sie przywiazalem )


jesli uwazacie ze nie to dajcie propozycje co tam zalac

nie mam pojecia co bylo lane, olej czarny czyli dawno nie zmieniany, ale dymek z tyly bialutki , autk o bedzie troszke dostawac czasem powyzej 6000 tys, czy zalalibyscie na moim miejscu full syntetyk

LemonR
01-01-09, 14:19
Nie wiedząc co było lane wcześniej wlałbym półsyntetyk. Moim zdaniem ten olej co wymieniłeś niczym nie ustępuje ani się nie wyróżnia od innych masowych olejów o tej samej lepkości.

gdulus
01-01-09, 18:33
LemnoR wielkie dzieki , wiec go zaleje jutro wymianka
bardzo mi pomogles

jero11
01-01-09, 19:37
tylko kup oryginalny Castrol, niby ten w 5-cio litrowych bańkach jest oryginalny.
Jeśli przebieg jest prawdziwy to zaryzykował bym pełen syntetyk;)

LemonR
01-01-09, 21:55
...
Jeśli przebieg jest prawdziwy to zaryzykował bym pełen syntetyk;)

Mi też przeszło to przez myśl, ale jeśli od np 20kkm był lany półsyntetyk lub gorzej mineralny to nie wiem czy warto ryzykować.

lukas-comp
02-01-09, 09:36
ja bym wlal full syntetyk przy tym przebiegu. Powinienes miec jakies info w ksiazce/ jakas karta przy silniku, drzwiach, kierownicy co bylo lane.

Hrabia Von Lesser
02-01-09, 12:33
W dieslach olej czarny jest juz nawet 1tkm od wymiany, takze ciezko na tej podstawie cokolwiek oszacować. Wniosek jest taki,ze jak nie chcesz niczego ryzykować to wlej pólsynth i z pewnoscią bedzie tiptop, natomiast jak chcesz by kultura pracy silnika/szybkość rozgrzewania sie/stopień zabezpieczenia układów był większy to fullsynth... tylko tu ryzykujesz nawet rozszczelnieniem w przypadku gdy poprzednio był juz pólsynth wlany... a po 100tkm wiele osób tak robi...(jak mantre to powtarzam na forum... heheh)

Heh... dopiero teraz zauwazyłem, ze masz 1.7 vtec a nie 1.7 ctdi... stąd uwaga o dieslach. pzdr

gdulus
04-01-09, 16:09
sam juz nie wiem co mam robic ,, jeszze oleju nie wymienilem , wiadomo ze kazdy chce dla samochodu jak najlepiej, dopiero co go kupilem i chce dbac o niego jak najlepiej, ale majac na celu dobro dla silnika ryzykowac zaszkodzeniem mu ????

A co powiecie na taki wariant -zalewam full syntetyk, jednak okazuje sie ze byl zalewany gesciejszym bo zaczyna go ubywac wiec szybko robie wymianke na gesciejszy castrol 10w40 , czy taka proba moze cos schrzanic,
wywalenie kasy na full syntekty i po chwil spuszczanie go to nie ma problemu moge zaryzykowac
prosze o odpowiec c otaki zabieg moze wywolac z silniczkiem - rozczelinenie , jesi tak to co jakie beda objawy w przyszlosci

gra warta swieczki bo warto by bylo miec hanie na full sytetyku

wiadomo ze jesli zaleje full i bedzie go wciagac a ja bede go dolewac to lipa , ale jesli szybko wymienie spowrotem na pol syntetyk ????? < ze bede sprwdzal poziom co dziennie >




przebieg jest na 100 orginalny

radzcie co sie stanie a ja lece miedzy czsie wymienic stabilizatorki

LemonR
04-01-09, 17:27
Ja w poprzedniej Hani miałem tak:
do 100kkm lany 5wxx - pierwszy właściciel
od 100kkm do 136kkm - lany 10wxx - drugi właściciel (naczytał się reklam producentów oleju :-))
potem ja kupiłem auto i przy pierwszej wymianie oleju wróciłem do 5wxx
auto sprzedawałem z przebiegiem 205kkm i nie brał oleju ani grama
podsumowując:
osadzanie się minerałów z oleju zajmuje trochę czasu i na pewno nie jest to 1000 czy 2000km. Myślę, że do 60kkm na półsyntetyku i do 30kkm na mineralnym można wrócić do oleju syntetycznego.
Pytanie co u ciebie było lane od początku i jak długo?
Może chociaż wiesz czy było serwisowane? W serwisie raczej leją to co się należy.
pozdr

gdulus
04-01-09, 21:47
zaraz sprawdze byla serwisowana na poczatku, mam ksiazke zadzwnie tez do wlascielki i zapytam czy wie co bylo lane <chociaz ona miale te auto 4 miesiace i nic za bardzo nie wiedziala oporcz tego ze nie bylo bite ;)

Hrabia Von Lesser
05-01-09, 00:41
Jezeli nie dowiesz sie co bylo lane (to raczaej na fakturze bedzie a nie w ksiązce) to moze po prostu zalej najlepszy półsynth... Motul (właśnie 10w40 - koledzy forumowicze polecają).

Mr_Harry
05-01-09, 14:26
Wszystkie oleje o których piszecie to marne pseudo syntetyki (oleje klasy HC), zrobione na bazie olejów mineralnych i dodatków uszlachetniających. Raczej nie warto zalewać nic słabszego niż niby syntetyk nazwany dumnie na baniaku olej syntetyczny. Prawdziwe oleje syntetyczne Liquid Molly, Motul, Valvoline lub Mobil 1 serii Formula RS to wydatek na pewno ponad 100 zł za 1 litr. Ale to używa się do sportu i wysilonych jednostek - kilka osób tutaj ma takie grubo ponad 200 KM.

Co do olejów to lepkości oleju nie można stawiać na równi z jego jakością. To chwyty reklamowe, mające sprawić, że kupisz to czy tamto. Tak więc parametr 5W40 ozancza: 5W - pierwsza liczba to lepkość dynamiczna w niskich temperaturach, czyli do jakiej temperatury olej samoczynnie napływa do pompy i dla 5W to minus 30 stopni. Druga liczba to lepkość kinetyczna dokładnie przy 100 stopniach - więc parametr praktycznie nie przydatny, bo oklej pracuje pod wyższymi temperaturami. Co do zabezpieczenia przed ścieraniem przy bardzo wysokich temperaturach to jest parametr HTHS - lepkość przy 150 stopniach pod dużym obciążeniem (tak jak na tłokach) - ale spróbujcie ten parametr znaleźć na etykiecie oleju - nie podają :)

Tak więc do nowych jednostek napędowych myślenie rodem z Nyski czy Żuka albo ewentualnie Poldona, że do 100 000 syntetyk, potem półsyntetyk i potem minerał jest rozmową z babcią o napędzie hybrydowym. Japońskie silniki to nie Audi 80 z przebiegiem 600 000, w którym to lałem półsyntetyk, bo brał olej, to silniki raczej ciaśniej spasowane, dużo drobnych kanałów olejowych, które łatwo zapchać zbyt gęstym olejem.

Co do wymiany na syntetyk po pólsyntetyku/mineralnym - są preparaty do czyszcenia silnika Liqui Molly - 2 rodzaje - łagodny i ostro czyszczący - i tym bym wypłukał osady z niewiadomego oleju, a następnie zalał syntetykiem lub niby syntetykiem klasy HC typu Mobil 1, lub dobrym Syntholil High Tech Liquid Molly.

Pozdrawiam i dajcie już spokój z tymi olejami mineralnymi do aut po 2000 roku - będzie brał tak samo dużo jak syntetyk, a coś może się zapchać lub być niedosmarowane na zimnym silniku + syf który zostanie.

Hrabia Von Lesser
05-01-09, 15:12
W moim poprzedniku (golf3) zrobiłem plukanke Engine Flushem Valvoline (podobny jest Liqui Moly jak kolega Mr_Harry napisał). Miał przebieg 170tkm i efekt byl taki ze sie troche rozszczelnił i zaczął brać olej. To byl rocznik `93 i od nowości lany mineralny olej elfa, wiec szlamu musiało sie tam uzbierać. Po zabiegu za to pracował ciszej (chyba lepiej zawory smarowało,ale sam nie wiem), szybciej sie rozgrzewał i olej przez pierwsze 3-4 tkm był czyściutki, a zmieniłem na shella helixa 10w40 1/2synth.

Coś za coś.

Z drugiej strony bardzo mało prawdopodobne by do hondy (duuzo mlodszej) od nowosci ktos lał minerala, co najwyzej polsynth a najprawdopodobniej pływał w fullsynth przez pierwsze kilkadziesiąt tysiecy... wiec szlamu jest duuzo mniej niz byloby po mineralce.

ps. Pamietam jak mój dziadek (śp) w starym *******onezie też płukał silnik wlewając i zlewając olej w garażu ze 3 razy... ale to było za komuny... hehe i raczej nie polecam :D

LemonR
05-01-09, 19:18
Mr_Harry dobrze mówi. Ja bym jeszcze dodał, że zamiast olejom lepiej ten czas poświęcić oponom i zadbać aby były dobre bo to się bardziej przyda.

KUBI2410
05-01-09, 22:21
Castrol GTX według mnie bardzo dobry olej lałem go wcześniej do mojej mazdy kilka razy i nie mogę złego słowa o nim powiedzieć