Zaloguj się

Zobacz pełną wersję : Ładowanie -brak



Redrekin
26-12-08, 20:26
Zesr...ło się. Żona ostatnio wybrała się na zakupy, w połowie drogi zaświeciło jej ładowanie.Jakoś udało się jej wrócić, no ale ładowania brak. Alternator na wiosnę robiłem, wymieniałem łożyska, wyczyściłem itp. Szczotki były jeszcze ok, więc to raczej nie one. Bezpiecznik dobry, pasek naciągnięty. Sprawdziłem miernikiem, nie ładuje, dopiero jak dam na obroty ok 4000, to kontrolka przygasa, przy schodzeniu zaczyna się znów coraz jaśniej świecić.Jak sobie przypomnę ile walki mnie kosztowało,żeby go wyjąć to szlag mnie trafia. Wygląda na regulator napięcia. Zastanawia mnie to ,że kontrolka nie świeci ciągle, tylko w zależności od wysokości obrotów.

emg
26-12-08, 22:24
regulator i/lub diody, może szczotki się przywiesiły

karpik85
27-12-08, 11:33
Ja miałem taką samą usterke i dodatkowo słyszalny był głośny szum na odpalonym silniku. Po przejechaniu ok 50 metrów ( bo alternator rozsypał mi się podczas ostrzejszego hamowania jak wjeżdzałem na swoje podwórko) zagrzał się tak, że nie dałem rady go dotknąć.
Po wyciągnięciu go i rozebraniu okazało się, ze w środku jest całkiem usmażony. Kupiłem inny używany za 150 i narazie po przejechaniu ok 5 tysięcy działa elegancko, chociaż oczywiście nie proponuje tego rozwiązania, bo remontując nowy przynajmniej będziesz wiedział co masz, a taki używany może się znów za moment wysypać.
Ja bym obstawiał diody albo regulator bo to by tłumaczyło dlaczego przy wyższych obrotach łąduje. Aha i uważaj z tym ładowaniem na obrotach, bo u mnie jak zakręciłem na 4000-5000 rpm ładowanie podchodziło pod 15 V.

Redrekin
27-12-08, 13:00
Przed chwilą go zmierzyłem na obrotach. Mimo że kontrolka na wysokich przygasa, to ładowania nie ma!
Rozebrałem go, szczotki ok, diody przemierzyłem też wygląda ,że dobre. ale jedno uzwojenie na stojanie podejrzanie mi wygląda, jakby przegrzane. Czyli trzeba szukać nowy alternator.