gregorb
30-12-05, 10:00
Wysłany: Pon 05 Wrz, 2005
Przebieg mam 140 kkm. Dzis kolejny mechanik w Olsztynie (najlepszy jaki znam) powiedzial mi, ze ciezko jest to ocenic co dokladnie to moze byc. Zeby byc pewnym ze naprawa przyniesie skutek, to na dzien dzisiejszy trzeba by bylo rozlozyc silnik i po kolei sprawdzac i wymieniac wszystko co odbiega od normy, ze szlifem walu i moze tlokami wlacznie. Glosowo slychavc to slabo, chyba ze jak sie mocno rozgrzeje silnik na trasie, ale to tez tylko przy obciazaniu go wolnymi obrotami na niskim wysokim biegu. Polecil, zeby jezdzic i sie nie przejmowac. Jak cos ma peknac to peknie, a na tym etapie "slyszalnosci" calkowicie bez sensu jest to naprawiac.
A wiec....bede jezdzil i mniej sluchal. Juz nie raz uslyszalem od roznych osob, ze mam za dorby sluch.
Szczegoly opisywane byly: http://www.civicklub.pl/fi/viewtopic.php?t=4994
Wracajac do tematu...
Nic sie nie dzieje zlego nadal (zadnych zlych objawow po przejechaniu 8 kkm od zdjecia podejrzewanych panewek), oprocz tego ze czasem to wlasnie slysze te charczenie. Zauwazylem, ze pojawia sie to, jak wcisne gaz na obroty i zatrzymam naciskanie, to wtedy jest jakby cichy terkot. Czy moze to miec zwiazek z wymiana rozrzadu na przyklad ? Zmienialem w maju pasek i rolke napinajaca i moze ktos tam cos zle ustawil. Jak mozna sprawdzic prawidlowe ustawienie rozrzadu lub kata wyprzedzenia zaplonu bez zdejmowania obudowy od paska ? Zawory na pewno nie, bo dwa tygodnie temu robilem nawet regulacje.
Przebieg mam 140 kkm. Dzis kolejny mechanik w Olsztynie (najlepszy jaki znam) powiedzial mi, ze ciezko jest to ocenic co dokladnie to moze byc. Zeby byc pewnym ze naprawa przyniesie skutek, to na dzien dzisiejszy trzeba by bylo rozlozyc silnik i po kolei sprawdzac i wymieniac wszystko co odbiega od normy, ze szlifem walu i moze tlokami wlacznie. Glosowo slychavc to slabo, chyba ze jak sie mocno rozgrzeje silnik na trasie, ale to tez tylko przy obciazaniu go wolnymi obrotami na niskim wysokim biegu. Polecil, zeby jezdzic i sie nie przejmowac. Jak cos ma peknac to peknie, a na tym etapie "slyszalnosci" calkowicie bez sensu jest to naprawiac.
A wiec....bede jezdzil i mniej sluchal. Juz nie raz uslyszalem od roznych osob, ze mam za dorby sluch.
Szczegoly opisywane byly: http://www.civicklub.pl/fi/viewtopic.php?t=4994
Wracajac do tematu...
Nic sie nie dzieje zlego nadal (zadnych zlych objawow po przejechaniu 8 kkm od zdjecia podejrzewanych panewek), oprocz tego ze czasem to wlasnie slysze te charczenie. Zauwazylem, ze pojawia sie to, jak wcisne gaz na obroty i zatrzymam naciskanie, to wtedy jest jakby cichy terkot. Czy moze to miec zwiazek z wymiana rozrzadu na przyklad ? Zmienialem w maju pasek i rolke napinajaca i moze ktos tam cos zle ustawil. Jak mozna sprawdzic prawidlowe ustawienie rozrzadu lub kata wyprzedzenia zaplonu bez zdejmowania obudowy od paska ? Zawory na pewno nie, bo dwa tygodnie temu robilem nawet regulacje.