kaktusr
11-12-08, 07:41
Witam
Panowie nie wiem co jest grane może ktoś z was borykał się z podobnym problemem i naprowadzi mnie na dobry trop.
Mam duży problem z porannym odpalaniem tzn może nie z odpalaniem ale z tym co się dzieje po odpaleniu.
Zaczne od tego co było podmieniane w samochodzie :
- Została wymieniona sonda lambda na nową ponieważ ona była głowną przyczyną tych większych problemów (bład 43, check engine, duże falowanie obrotów)
- Podmieniane były wszystkie wtryski
- Podmieniiany i czyszczony silniczek krokowy
- Czyszczona kopółka i palec
Teraz na czym polega problem :
Samochód odpala w miare normalnie rano czyli przekręcam kluczyk odpalam ale tutaj powstaje już pierwszy problem jest zimno przykładowo 0 stopni po odpaleniu obroty wskakuja na 1100rmp i powoli rosną do 1400-1500rmp i dalej już jest mega problem ponieważ jak dodam tylko lekko gazu silnik od razu zaczyna się dławić tak jak by się zalewał obroty spadają prawie do zera i czasami potrafi po prostu zgasnąc. Odapalm spowrotem jest dobrze dopuki nie dodam gazu. Czasami właśnie zrobi mi tak że się przykładowo po dodaniu gazu przydławi i wskoczy spowrotem na prawie dobre obroty a czasami jest tak że potrafi się dławić non stop czyli obroty 1500 i do 0 i tak przykładowo 3 razy.
Problem z tymi dziwnymi obrotami i dławieniem nie występuje jak samochód pod odpaleniu się troche nagrzeje czyli odpale i zostawie np na 3 minuty (wskazówka od temeratury nie zdązy się jeszcze ruszyć ale silnik już jest nagrzany)
Nie mam zupełnie już pomysłów gdzie szukać przyczyny. Podsunięto mi pomysł że :
- Może to cewka zapłonowa (chociaż to by było dziwne)
- Brudna przepustnica, chociaż nie wiem co ona miała by mieć do tego
- Luzy zaworowe chociaż były ustawiane 2000km temu ale rano dopuki silnik się nie nagrzeje (temperatura nie wejdzie na 1 kreske) słychać klekoczące zawory
Jakieś pomysły ? bo pomału już zaczynam mieć dośc tego samochodu :/ wszystko było dobrze przed swapem opróćz palenia oleju a teraz non stop problemy :[
Panowie nie wiem co jest grane może ktoś z was borykał się z podobnym problemem i naprowadzi mnie na dobry trop.
Mam duży problem z porannym odpalaniem tzn może nie z odpalaniem ale z tym co się dzieje po odpaleniu.
Zaczne od tego co było podmieniane w samochodzie :
- Została wymieniona sonda lambda na nową ponieważ ona była głowną przyczyną tych większych problemów (bład 43, check engine, duże falowanie obrotów)
- Podmieniane były wszystkie wtryski
- Podmieniiany i czyszczony silniczek krokowy
- Czyszczona kopółka i palec
Teraz na czym polega problem :
Samochód odpala w miare normalnie rano czyli przekręcam kluczyk odpalam ale tutaj powstaje już pierwszy problem jest zimno przykładowo 0 stopni po odpaleniu obroty wskakuja na 1100rmp i powoli rosną do 1400-1500rmp i dalej już jest mega problem ponieważ jak dodam tylko lekko gazu silnik od razu zaczyna się dławić tak jak by się zalewał obroty spadają prawie do zera i czasami potrafi po prostu zgasnąc. Odapalm spowrotem jest dobrze dopuki nie dodam gazu. Czasami właśnie zrobi mi tak że się przykładowo po dodaniu gazu przydławi i wskoczy spowrotem na prawie dobre obroty a czasami jest tak że potrafi się dławić non stop czyli obroty 1500 i do 0 i tak przykładowo 3 razy.
Problem z tymi dziwnymi obrotami i dławieniem nie występuje jak samochód pod odpaleniu się troche nagrzeje czyli odpale i zostawie np na 3 minuty (wskazówka od temeratury nie zdązy się jeszcze ruszyć ale silnik już jest nagrzany)
Nie mam zupełnie już pomysłów gdzie szukać przyczyny. Podsunięto mi pomysł że :
- Może to cewka zapłonowa (chociaż to by było dziwne)
- Brudna przepustnica, chociaż nie wiem co ona miała by mieć do tego
- Luzy zaworowe chociaż były ustawiane 2000km temu ale rano dopuki silnik się nie nagrzeje (temperatura nie wejdzie na 1 kreske) słychać klekoczące zawory
Jakieś pomysły ? bo pomału już zaczynam mieć dośc tego samochodu :/ wszystko było dobrze przed swapem opróćz palenia oleju a teraz non stop problemy :[