nike69
03-12-08, 23:26
Witam.
ja mam chyba pecha z tym autem, zrobilem gaznik a teraz znowu cos sie zaczelo chrzanic.
a wiec odpalam auto jade i po 500m nagle zaczyna mi hamowac silnikiem i zero reakcji na gaz az wkoncu zgaslo, odpalilem i na wolnych obrotach chodzilo dobrze ale gdy probowalem dodac gazu auto sie mulilo i gaslo, wogole nie wrastaly obroty, probowalem tak kilka razy potem pochodzilo z 3 min i nagle dalem gazu i wreszcie zalapal znowu zaczal wkrecac sie na obroty wiec zawrocilem i pojechalem do domu, po jakims czasie odpalilem zeby wjechac do garazu i juz bylo ok wiec nie wiem co to moglo byc i kiedy to sie moze powtorzyc podejrzewalem ze moze jest wydech zapchany lub katalizator ?? co to moze byc??
pozniej przypomnialem sobie zeby zobaczyc na ecu i wywalilo blad 10 czujnik temperatury powietrza dolotowego lub jego obwod, czy to moze byc przyczyna takich problemow?? po skasowaniu oczywiscie juz nie bylo bledu ale nawet nie odpalalem auta wiec pewnie po odpaleniu znow sie pojawi.
czy moge tym autem jezdzic czy lepiej nie ryzykowac bo moze mi gdzies stanac i juz nie ruszyc? moze w ostatecznym wypadku mozna odpiac ten czujnik ? pojedzie bez tego ?
a teraz tak zupelnie z innej beczki..ktoredy moge przeprowadzic kabel zasilania do wzmacniacza jest jakas dziura gdzies czy przewiercic obojetne w ktorym miejscu w nogach pasazera i tam puscic kabel ?
nie wiem czy to ma jakis wplyw ale dodam jeszcze ze ostatnio mechanik mi zmniejszyl ssanie ale niestety za bardzo tak ze po zapaleniu auto gasnie jak mu troche nie przygazuje albo przejade kilka m i juz chodzi elegancko
ja mam chyba pecha z tym autem, zrobilem gaznik a teraz znowu cos sie zaczelo chrzanic.
a wiec odpalam auto jade i po 500m nagle zaczyna mi hamowac silnikiem i zero reakcji na gaz az wkoncu zgaslo, odpalilem i na wolnych obrotach chodzilo dobrze ale gdy probowalem dodac gazu auto sie mulilo i gaslo, wogole nie wrastaly obroty, probowalem tak kilka razy potem pochodzilo z 3 min i nagle dalem gazu i wreszcie zalapal znowu zaczal wkrecac sie na obroty wiec zawrocilem i pojechalem do domu, po jakims czasie odpalilem zeby wjechac do garazu i juz bylo ok wiec nie wiem co to moglo byc i kiedy to sie moze powtorzyc podejrzewalem ze moze jest wydech zapchany lub katalizator ?? co to moze byc??
pozniej przypomnialem sobie zeby zobaczyc na ecu i wywalilo blad 10 czujnik temperatury powietrza dolotowego lub jego obwod, czy to moze byc przyczyna takich problemow?? po skasowaniu oczywiscie juz nie bylo bledu ale nawet nie odpalalem auta wiec pewnie po odpaleniu znow sie pojawi.
czy moge tym autem jezdzic czy lepiej nie ryzykowac bo moze mi gdzies stanac i juz nie ruszyc? moze w ostatecznym wypadku mozna odpiac ten czujnik ? pojedzie bez tego ?
a teraz tak zupelnie z innej beczki..ktoredy moge przeprowadzic kabel zasilania do wzmacniacza jest jakas dziura gdzies czy przewiercic obojetne w ktorym miejscu w nogach pasazera i tam puscic kabel ?
nie wiem czy to ma jakis wplyw ale dodam jeszcze ze ostatnio mechanik mi zmniejszyl ssanie ale niestety za bardzo tak ze po zapaleniu auto gasnie jak mu troche nie przygazuje albo przejade kilka m i juz chodzi elegancko