1jedrzej1
24-11-08, 12:57
Opisze swój problem od poczatku.
Zacząłem przy wlaczonym nawiewie w obiegu otwartym odczuwać zapach spalenizny, przy wlaczeniu obiegu zamknietego delikatny smrodzik ustawał (zaczelo sie tak dziac zaraz po wymianie chlodnicy oraz tłumika środkowego)
Pewnego dnia jade sobie stałą predkościa tak z 60 km/h i wskazowki od obrotosciomierza i predkosciomierza zaczely fikać, tzn równo spadały do zera, nastepnie spowrotem normalnie, dzialo sie tak kilka razy potem jakos przestało
Pod wieczór Honda zgasła jak próbowałem ruszyć, odpaliłem bez wiekszych problemow.
Po dwoch dniach przy probie odpalenia, po puszczeniu rozruchu zgasła ponownie.
Po przekreceniu stacyjki na ON mialem przygasniete lampki na desce rozdzielczej i z okolic regulacji el. lusterek i szyberdachu dochodza jakies dziwne dzwieki, ciekzko mi je nawet opisać :P
Doszedlem do tego co jest nie tak, chodzi o stacyjke, poniewaz na pozycji ON przy delikatnym ruszeniu kluczykiem dzwieki ustają, lampki swieca normalnie, wszystko wraca do normy, wylacza sie kontrolka Check Engine, odplam bez problemu, ale jak puszczam to momentalnie gaśnie
Cos czuje ze musze wymienić niekontaktującą stacyjke, i od razu zamki, bo nie chce mieć miliarda kluczyków :P,
mam immobliajzer, to musze szukać takiej z immo? (immo nie mam w kluczyku tylko osobno)
I czy może od razu zainwestować w alarmik z pilotem :D?
jak by to wygladało cenowo? tak +-
Zacząłem przy wlaczonym nawiewie w obiegu otwartym odczuwać zapach spalenizny, przy wlaczeniu obiegu zamknietego delikatny smrodzik ustawał (zaczelo sie tak dziac zaraz po wymianie chlodnicy oraz tłumika środkowego)
Pewnego dnia jade sobie stałą predkościa tak z 60 km/h i wskazowki od obrotosciomierza i predkosciomierza zaczely fikać, tzn równo spadały do zera, nastepnie spowrotem normalnie, dzialo sie tak kilka razy potem jakos przestało
Pod wieczór Honda zgasła jak próbowałem ruszyć, odpaliłem bez wiekszych problemow.
Po dwoch dniach przy probie odpalenia, po puszczeniu rozruchu zgasła ponownie.
Po przekreceniu stacyjki na ON mialem przygasniete lampki na desce rozdzielczej i z okolic regulacji el. lusterek i szyberdachu dochodza jakies dziwne dzwieki, ciekzko mi je nawet opisać :P
Doszedlem do tego co jest nie tak, chodzi o stacyjke, poniewaz na pozycji ON przy delikatnym ruszeniu kluczykiem dzwieki ustają, lampki swieca normalnie, wszystko wraca do normy, wylacza sie kontrolka Check Engine, odplam bez problemu, ale jak puszczam to momentalnie gaśnie
Cos czuje ze musze wymienić niekontaktującą stacyjke, i od razu zamki, bo nie chce mieć miliarda kluczyków :P,
mam immobliajzer, to musze szukać takiej z immo? (immo nie mam w kluczyku tylko osobno)
I czy może od razu zainwestować w alarmik z pilotem :D?
jak by to wygladało cenowo? tak +-