Problem z odpalaniem.

[kamilgt]

Witam.Mam taki problem mianowicie gdy odpalę samochód wszystko chodzi w jak najlepszym porządku jednak gdy trochę pochodzi i i go zgaszę to przy ponownej próbie odpalenia, silnik odpala i gaśnie.Gdy odpali i wtedy naciskam i puszczam gaz to chodzi ale nie chce wkręcić się powyżej 2tyś obrt. i przerywa. Jednak gdy po zagaszeniu odczekam ok.10-15min to silnik znowu odpala dobrze i wszystko jest ok dopóki go ponownie nie zgaszę. Macie pomysły w czym może tkwić przyczyna ? Przelutowałem przekaźnik pompy paliwa ale nadal jest to samo, poza tym słychać,że pompka się włącza i podaje paliwo no bo samochód odpala. :confused:

Pozdrawiam.

[skolopendra]

nie wykluczone że cewka w zapłonie ma przebicie

[nanko]

Rozkręć aparat zapłonowy i sprawdź czy żaden kabel nie ma przebicia. Ja miałem te same objawy. PZDR

[kamilgt]

Rozkręć aparat zapłonowy i sprawdź czy żaden kabel nie ma przebicia. Ja miałem te same objawy. PZDR
jakie kable i jak je sprawdzić ? :confused:

dodam,że iskra na świecach jest i to mocna w tym czasie co nie chce poprawnie chodzić silnik tylko odpala i gaśnie albo jak bawię się gazem tzn.dodaje i odejmuje to jakoś chodzi ale tylko do 2000obrt. :(

Jeszcze takie coś się nie kiedy dzieję,że jak silnik pracuje na wolnych obrotach i załączę światła to obroty spadają aż zadusza silnik albo spadają obroty i pod samym końcem nagle same się podbijają. Nie wiem czy to ma jakiś związek z pierwszym problem czy nie. :(

[nanko]

w aparacie są kabelki np od cewki czy modułu sprawdź czy wszystkie są dobrze zaizolowane i przykręcone, a przy okazji kuknij na krokowy czy przykręcony jak coś to wyczyść.

[kamilgt]

krokowy czyściłem, aparat zapłony rozebrałem, przeczyściłem i nadal to samo. Poza tym nawet gdy nie chce dobrze chodzić to iskra jest ok.

:(

[nanko]

Słuchaj teraz to już nic mi nie przychodzi do głowy...

[kamilgt]

dzisiaj zauważyłem,że po zgaszeniu silnika i przy ponownym odpaleniu jak silnik nie chce dobrze pracować tylko zaraz po odpaleniu gaśnie albo jak pulsacyjnie naciskam i puszczam gaz to chodzi ale przerywa i maksymalnie do 2tyś obrt dochodzi to jak wstrzyknę do przepustnicy trochę paliwa to silnik normalnie wejdzie w obroty i już jest wszystko ok chodzi odbrze. Macie pomysły czego to może być przyczyna,że po zgaszeniu muszę odczekać 10-15min żeby ponownie silnik chodził dobrze po odpaleniu albo np. wstrzyknąć jej trochę benzyny do przepustnicy. ? Dodam również,że spalanie jest znacznie większe niż być powinno.


Przekaźnik pompy jest dobry,aparat zapłonowy też, wtryski ok.