PDA

Zobacz pełną wersję : głośno chodzi, szarpie i duuużo pali



Marika
11-11-08, 13:40
Co może dolegać mojej hondzie? zaczęło się od tego, że honda szarpała przy tym jak się szybciej dodawało gazu. No więc ktoś mądry powiedział, że trzeba wymienić kopułkę, palec i świece. No i rzeczywiście się poprawiło, jednakże dwa dni później znów zaczęło szarpać. Później honda wyruszyła w trasę. No i wtedy zaczął się już dramat. Nie dość, że szarpała, to nagle jakby się zmęczyła no i zaczęła głośno chodzić... Parkotać jak jakiś maluch. Na postoju się trzęsie... No i jak po trasie paliła ok.5-6 litrów tak teraz spaliła 11litrów. Co jej może być? Pomóżcie....

skolopendra
11-11-08, 15:41
Parkotać jak jakiś maluch. Na postoju się trzęsie... N

a jak wyglądają świece ?
wymienić kopułkę, palec i świece. No i rzeczywiście się poprawiło,

a przy okazji ustawiany był zapłon? a i zawory nie zaszkodziło by ustawić

nie muszę pytać czy wymieniłeś filtr paliwa? a w ogóle to wszystkie ? ;)

Marika
11-11-08, 15:58
Świece są nowe i wyglądają ładnie... A filtry też były wymienione... Wiesz nie znam się, aż tak na tym wszystkim. No ale wydaje mi się, że mechanik powinien wiedzieć, że należy ustawić zapłon po wymianie tego wszystkiego...

karpik85
11-11-08, 16:06
jeszcze nie wiadomo czy Ci dobrze ten zapłon ustawił, bo mechaniorzy to najczęściej robią w naszych autach źle, bo nie mostkują złącza serwisowago wcześniej, ale nie ważne...
A jaką miałaś temperature silnika jak się zaczęły te cuda dziać w trasie ? Może się silnik przegrzał...
Może pasek rozrżadu przeskoczył albo aparat zapłonowy całkiem się posypał.

skolopendra
11-11-08, 16:06
No ale wydaje mi się, że mechanik powinien

co mechanik ............
powinien,a czego nie zrobił,zepsuł bądź nie umiał zrobić ,to kto jest na forum dłużej to doskonale wie :rolleyes:

Marika
11-11-08, 18:53
Temperatura silnika była OK. Z tym akurat nie ma problemów - całe szczęście. A dzieje się to gdy silnik ma optymalną temperature. Jak jest zimny to jeszcze jako tako pracuje, ale później już jest tylko gorzej...

bulikcbr
11-11-08, 19:42
A stracił jakby na mocy? jesli tak to obstawiam upalony zawór

Marika
11-11-08, 19:44
No stracił, stracił... :(

bulikcbr
11-11-08, 19:47
ja miałem taki przypadek jak jechałem autostradą jakies babki mnie wyprzedziłem przycisnołem i juz doganiałem to uuuuu stracił cholernie na mocy no i chodził jak silnik wolnoobrotowy co sie okazało to to że wypaliło jeden zawór w głowicy.Proponuje najpierw na włączonym silniku wyciagac po kolei palce i nasłuchiwac czy traci obroty (pewnie po wyjeciu któregos wogóle nie poczujesz zmiany w obrotach) no a potem do pewnosci zmierzyc kompresje i bedzie wszystko wiadomo

Skoti
11-11-08, 22:07
Sprawdz rozrząd i zapłon. Jaki masz silnik ?

Dario
11-11-08, 22:38
Piszesz że wymieniłaś kopułkę, palec i świece, a co z przewodami?? Ja miałem podobny problem u siebie niedawno, jeden z przewodów się przepalał i to był powód szarpania a w momencie jak sprawdzałem przewody to było wszystko w porządku bo akurat był dobry styk a przepalenia nie było widać bo było ono w tej rurce, ale po czasie się wypaliło doszczętnie i zrobiły mi się 3 części przewodu. Co reszta o tym sądzi??

karpik85
11-11-08, 22:39
no to albo tak jak koledzy napisali nadpalone gniazdo zaworu, albo kompletnie rozregulowane zawory, które po rozgrzaniu nie domykają się i silnik traci kompreche.

EDIT: No przewód zapłonowy też może być, tylko dlaczego na zimnym jakoś jedzie a dopiero po rozgrzaniu się zaczyna cyrk... Z przewodami jest najczęsciej dokładnie odwrotnie, że na zimnym - zawilgnięte przebijają. Ale też można by je sprawdzić czy nie świecą w ciemnościach.

Dario
12-11-08, 18:31
no to albo tak jak koledzy napisali nadpalone gniazdo zaworu, albo kompletnie rozregulowane zawory, które po rozgrzaniu nie domykają się i silnik traci kompreche.

EDIT: No przewód zapłonowy też może być, tylko dlaczego na zimnym jakoś jedzie a dopiero po rozgrzaniu się zaczyna cyrk... Z przewodami jest najczęsciej dokładnie odwrotnie, że na zimnym - zawilgnięte przebijają. Ale też można by je sprawdzić czy nie świecą w ciemnościach.


No ja akurat u siebie miałem podobnie na zimnym nie dało się odczuć problemu a jak się rozgrzał to już była całkowicie klapa. I tak jak pisałem że w nocy nie świeciły i po sprawdzeniu miernikiem też było ok potem dopiero się całkiem przepalił i podczas zdejmowania się posypał.
Ale faktycznie jak piszecie że mogą to być zawory.

dEboo
12-11-08, 18:46
objaw taki sam jak u mnie ze spalaniem również wymieniałem aparat świece kable i rozne wezyki od podcisnienia filtr paliwa i powietrza. U mnie okazało się że padł map sensor podmień od kogoś i zobacz czy nie przestanie. U mnie było tak samo bo mapsensor zaciął się w 1 położeniu i dawał cały czas maximum dawki i dlatego szarpało.

skobel
12-11-08, 20:50
Często mechaniorzy nie sprawdzają świec i kiedyś spotkałem się, że kupiona nowa świeca nie miała przerwy i jeden cylinder nie działał. Na niskich obrotach wtedy może nie trzęść tak bardzo ale zwiększając obroty to się zmienia. Zgodzę się jeszcze że z przewodami może być coś nie tak, nawet walnięty palec rozdzielacza (albo stary). Należało by sprawdzić rzeczy, które były wymieniane bo często (wielu z nas się na pewno spotkało), że mechanicy próbują wcisnąć ciemnotę. A i przepraszam, ale kobietom bardzo często.

Dario
13-11-08, 17:12
zgodzę się z tobą sokobel mechanicy nigdy nie sprawdzają przerwy bo jak mówią "taka jak jest fabrycznie ustawiona powinna być" co do nowych części kupowanych faktycznie mają prawo zdarzyć się wadliwe ale bardzo rzadko

bulikcbr
13-11-08, 21:11
Daj znac potem co mu dolegało zobaczymy kto z nas był najbliżej prawy.

Marika
17-11-08, 10:42
No więc okazało się, że upalił się zawór :( całe szczęście jajko już jest zdrowe i ma się dobrze :)

bulikcbr
17-11-08, 16:03
He He jednak moja diagnoza sie okazała trafna a tak wogóle ile cię skroił za wymiane tego?

Nowy Kubi
17-11-08, 19:24
No więc okazało się, że upalił się zawór :( całe szczęście jajko już jest zdrowe i ma się dobrze :)

A kiedy było regulowane ?
tak samo się na ogół nie upala jak jest dopilnowane wszystko. Co innego jak podeprze...