jarciu
10-12-05, 14:40
Witam wszystkich po przerwie.
Panowie powiedzcie mi co może być z wolnymi obrotami?
Jak sie silnik zagrzeje tak po 20 km jadąc do pracy to gdy wyluzuję obroty spadają na jakieś 900 ale gdy nacisnę hamulec to spadają jeszcze bardziej tak do 700-800.
I jeszcze jedno zauważyłem, że jak byłem u znajomego na stacji kontroli sprawdzic spaliny to był dziwny objaw, a mianowicie wskazania spalin były dobre ale po tym jak silnik się nagrzał tak konkretnie wolne obroty zaczeły waryjować. Skakały tak od 900 do 1300.
Dzieje się tak samo jak uczyłem brata jeździć po placu. Wolne obroty ok ale gdy się silnik nagrzał aż się wentylator włączy,ł znowu obroty wariowały ale tym razem gdy przytrzymałem gaz tak na 3-5 sekund do 1500 lub więcej obrotów i pusciłem obroty spadły tylko tak do 1200 i zostały. dopiero po lekkim muśnięciu pedału gazu znowu było te 900.
Co jest do cholery?
Panowie powiedzcie mi co może być z wolnymi obrotami?
Jak sie silnik zagrzeje tak po 20 km jadąc do pracy to gdy wyluzuję obroty spadają na jakieś 900 ale gdy nacisnę hamulec to spadają jeszcze bardziej tak do 700-800.
I jeszcze jedno zauważyłem, że jak byłem u znajomego na stacji kontroli sprawdzic spaliny to był dziwny objaw, a mianowicie wskazania spalin były dobre ale po tym jak silnik się nagrzał tak konkretnie wolne obroty zaczeły waryjować. Skakały tak od 900 do 1300.
Dzieje się tak samo jak uczyłem brata jeździć po placu. Wolne obroty ok ale gdy się silnik nagrzał aż się wentylator włączy,ł znowu obroty wariowały ale tym razem gdy przytrzymałem gaz tak na 3-5 sekund do 1500 lub więcej obrotów i pusciłem obroty spadły tylko tak do 1200 i zostały. dopiero po lekkim muśnięciu pedału gazu znowu było te 900.
Co jest do cholery?