Zobacz pełną wersję : 1,6 vtec 2001 + gaz szarpie na gazie
Problem jest tego typu ze jak naprzyklad ledwie co sie tocze i mam 2 wpiete daje gazu do podlogi to zaczyna szarpac i topornie sie wkreca, zlapie 2,5 tys obrotow i jest ok. Na bezynie nie ma takiego problemu. Ogolnie mi sie wydaje ze samochod za bardzo szarpie. Przy ruszaniu z 1 trzeba sie bardzo wczuwac zeby bylo bez szarpniecia przy zmianie z 1 na 2 tez trzeba sie wczuc i to bardzo na wiekrzysz predkosciach nie czuc tak bardzo ale tez szarpie. Nie wiem czy to ma jakis zwiazek bo skrzypi mi cos z przodu prawdopodobnie maglownica. I czasami jak chce szybcie ruszyc i kola zabuksuja to czuc takie podskakiwanie kul i szarppanie calym samochodem. Gaz sekwencyjny kontrolka od silnika zapala sie i gasnie jak jej sie chce.
Ogólnie to napisz coś więcej na temat instalacji gazowej, na forum jest więcej użytkowników mających doświadczenie z gazem w tym silniku. Z tego co pamiętam to muszą być jakieś szybkie wtryski gazu bo jak tego nie ma to się krzaki robią. Silnik 1.6 poniżej obrotów 2200 chodzi tak jakby na 12 zaworach więc pewnie masz zupełnie nie wystrojoną instalacje gazową. Ale z tego co piszesz to pali ci się "check engine" tak ? to bankowo masz coś zwalone w instalacji.
Co do podskakiwania ja też coś takiego mam od nowości, no niestety nie wiem co jest tego przyczyną, czasami właśnie jest taka droga, że człowiek musi szybciej ruszyć daje ognia do końca i się zaczynają skoki...
A już miałem gaz zakładać no w dupę jeża :-(
A ja mam zagazowany ....i same oszczednosci.
a hondy jeżdża poniżej 2,5krpm... toż to nie diesel...
szkoda silnika mając niskie obroty dawać mu w d....
chyba, że na jedynce..
silniki benzynowe a już H to bardzo nie lubią być wciskane na piątym biegu przy 1krpm
wtedy robi się redukcje
opisz dokładniej symptomy/ prędkość/bieg/obroty i kiedy skacze
Instalacja gazowa jest firmy BRC, jakie sa wtryski to nie mam pojecia. Zaraz jak kupilem samocho mialem problem tego typu ze na luzie jak mu dawalem gwaltownie gazu to bylo brzdek chwila zastanownienia i dopiero silnik wchodzil w obroty. Udalem sie do goscia ktory montuje instalacje BRC no i byla taka sytuacja ze instalacja byla troszki zle zrobiona. Cos bylo nie tak podlaczone od dolotu powietrza i gosc ktory mi to naprawial mowil ze komputer silnika nie wie czy jedzie pod gorke czy z gorki, pokazywal mi na komputerze ze cos tak skacze a powinno byc stale. To naprawil zaprogramowal komputer od gazu kazal mi sie kilka razy przejechac i dalej kombinowal az ustawil tak jak chcialem. Sprawdzajac od czego zapala sie kontrolka check engine raz pokazywalo uboga mieszanke, raz za bogata mieszanke i jeszcze jakies dwa ale teraz juz nie pamietam. A i pokazywal mi jeszcze na kompie wykres dzialania sondy i mowil ze wykres powinien byc taki blynny od gory do dolu w rownych odstepach a moja sonda raz chodzila ladnie a raz skakala. Mowil ze moze byc uszkodzona. A jak go spytalem czemu szarpie jak dam gazu z niskich obrotow mowil ze przyczyna moze byc to ze wtryski od gazu umieszczone na na listwie i dopiero z listwy do silnika ida takie gumowe werzyki. Podogno jakby wtryski byly bezsporednio w silniku bylo by lepie ale jak sami wiecie nie ma takiej mozliwosci z powodu braku miejsca. dodam jeszcze ze gosc w tym BRC powiedzial ze instalacja jest niezla i ze sam mial taka w hondzie akord tylko ze mial jakies drozsze wtryski. Kontrolka check engine najczescie gasnie po zatankowanie gazu do pelna. Moim zdaniem nie ma roznicy w pracy silnika jak ona jest zapolona czy zgasnie samochod tak samo przyspiesza i tak samo pali. W cyklu mieszanym w sezonie letnim palil kolo 9l/100km a na trasie jakies 7,5l/100 km. Przy mojej ciezkiej nodze jestem zadowolony ze spalania.
A teraz opisze co sie dzieje i kiedy. dojezdzam do skrzyzowania wpinam 2 wolne daje gazu i chce jechac ma wtedy obroty kolo 1000-1200 a tu szarpanie tak jak by mial pzrerwy w podawaniu gazu. Troche niebardzo zeby jak samochod sie jeszcze toczy wrzucac 1. Sprawdzalem nie raz czy na benzynie bedzie sie tak dzialo i na benzynie jest ok. jade 20km/h wrzucam 5 (tak zeby sprawdzic) daje mu w podloge i zero szarpania samochod powoli plynnie przyspiesza. Nastepny przyklad jade 60km/h na 5 i zaczynam na gorke wierzdzac dodaje gazu a tu szarpanie wpinam cztery to samo dopiero 3 daje rade i przestaje szarpac. A ostatnio jak sie zimno zrobilo to sie takie cuda dzieja ze jade na gazie pelen zbiornik dopiero zatankowany a tu zaczyna pikac tak jak by gazu zabraklo i wskakuje na benzyne. Musze poczekac troche az bardziej silnik sie zagzreje i wtedy juz na gazie non stop. Robie miesiecznie kolo 3000tys km i na gazie troche przyosczedze ale juz mnie drazni to szarpanie.
Czytałeś wątki o instalacjach gazowych. Było tam co nieco o listwach wtryskowych z jakimiś szybkimi wtryskiwaczami podobno jest to niezbędne. Może masz złą listwę.
bialyziom teraz opis taki ze wszystko jasne co sie dzieje...
osobiście nie jezdziłem H na gaz... to jest auto dla przyjemnosci a nie wół roboczy...
w samochodach z instalacja gazową jakimi jeździłem:
podobne objawy do Ciebie miał Kolega w lacetti na wtrysku gazu- tyle że jemu brakowało na wysokich obrotach- okazało się, że źle dobrane wtryski ( za małe i za wolne)
u ciebie wnioskując z opisu przypomina mi sie troche sytuacja jaką miałem w swojej byłej astrze ( instalacja III gen) gdzie "wtrysk" podpięli na początku długiego kolektora dolotowego i tego typu inercja układu była nieprzyjemna... ( zauważalne opóźnienie przy przyspieszaniu i dopalanie przy gaszeniu - trzeba było gasić jak turbo silnik- musiał postać na wolnych obrotach)
rozwiązania widze dwa - albo sie przyzwyczaić i nie używać bardzo niskich obrotów albo pojechać do dobrego ( z naciskiem na DOBREGO) czarodzieja fachowca - zapłacić nawet ciut więcej ale niech wymieni to co trzeba na tak jak trzeba z autopsji podpowiem że najdrożej wychodzą półśrodki.. lepiej zarobić raz drożej porządnie i czerpać przyjemność z jazdy niż wozić się z problemem długo i tracić nerwy
bo mam nadzieje że te objawy nie są objawem brudnego filtra i złej jakości gazu...takie objawy miewałem w corsie jak filtr był brudny....
czy tankujesz zawsze na tej samej stacji - może spróbuj zmienić
U mnie na wiosce nie ma BP ale jak jestem przelotem i mijam BP to zawsze zajade zalac do pelna. A jak jezdze na miejscu to Tankuje na dwoch stacjach. Gdzie bym nie zatankowal to jest to samo. Filtry od gazu wymianialem dwa taki duzy za 80zl i taki maly za 7zl. Jesli chodzi o wymiane wtryskow to raczej odpada bo z tego co sie orietowalem to koszt kolo 2 tys. A moim zdanie raczej nie ma sensu. Na wiosne zmeinie autko kupie bez gazu i gaz zamontuje sam u jakiegos fachowca.
Cena wtryskiwaczy LPG to nie 2kpln a bardziej 200-500zł za kpl. Jaki reduktor, jakie wtryskiwacze LPG?? to podstawowe pytania.
Napisz mi gdzie to sprawdzic to sprawdze i napisze. Przez ostatnie kilka dni dzieja sie cuda. Samochod strasznie przerywa na gazie szarpie czasami jest tak ze zaczyna zwalniac i nie reaguje na pedal gazu a po chwili zaskoczy i dostaje kopyta. Podczas jazdy na rozgrzanym silniku pika i przelacza na benzyne i po jakis 5km (na trasie) przelacza sie na gaz. I mam jeszcze jedno pytanie czy to normalne ze jak rano wyjade z garazu samochod dopiero po 10km przelacza na gaz. Wiem ze to zalezy od temperatury silnika ale to jest lipa bo jeszcze temperatury na minus nie ma a juz sa takie cuda. W zime to bede chyba na benzynie jezdzil bo zanim sie zagrzeje to juz dojade do miejsca. Moze zrobie zdjecia instalacji i wrzuce na forum??
W homologacji... zakładam ze filtry wymienione.
Kolego miałem podobny problem z nowo założoną instalacją brc z pomarańczowymi wtryskami.
Po przejechaniu 10 do 50 km zapalałsię CHEK CONTROL.
Trzykrotna wizyta u gazownika nie dała żadnego rezultatu.
On sam stwierdził że regulacja na postoju nic nie da.
Pojechaliśmy w trasę z podpiętym laptopem i okazało się że wskazania sa zupełnie inne niż bez obciążenia.
Po regulacji w trakcie jazdy jest OK.(od regulaci minęło 2 tyg.)
Powered by vBulletin® Version 4.2.2 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.