Zobacz pełną wersję : civcic pali 10/100
ludzie, jest taka sprawa, mam civica, troche oldschoolowego bo 89r. ale smiga jak zly, ale do rzeczy, ostatnim czasy zaczal mi palic 10/100, trocvhe to duzo jak na silnik 1.4 16V, po pierwszym lece z nim do mechanika bo zbankrutuje ale nie wiem z czym do czlowieka isc, bo mi pewnie kit wcisnie naprawi to co dziala i tylko bede lzejszy o pare zlotych, co to moze byc? :?: :?: :?:
powodów może być dużo... o spalaniu już było wielokrotnie... użyj proszę opcji "szukaj"
D14A1??
Pokręć gaźnikami, bo małe uchybienie powoduje lawine paliwa... :/
poszukam poszukam, ale tez stawiam na gazniki, poza tym czy moze byc tak ze za duzo paliwa wali mi do silnika i az go dlawi jak jest zimny??
poza tym czy moze byc tak ze za duzo paliwa wali mi do silnika i az go dlawi jak jest zimny??
jak wyciągniesz za dużo ssanie to tak
Nigdy nie pamietam, czy w D14A1 jest sonda lambda, ale jeśli jest, to ją bym sprawdził w pierwszej kolejności.
Sony niet, kata niet. Prymityw 1-wszego stopnia, ale jaki twardy :)
Jeśli nie wycieka to tylko gaźniki bym obstawiał, chyba, że ktoś coś mądrego wymyśli... :)
jak gaźnikowy duzo pali to wiodocznie gaźnik ;) - sam nie pokręcisz raczej, tylko muszisz poszukać dobrego gaźnikowca. Sondy nie ma to sie nie popsuła ;)
no i od kiedy zaczal palic jak smok to mam tez problemy z obrotai, np.dzis jak odpalilem zimnego wyruszylem w droge, wskazowka temp. juz byla w 1/4 wiec na prostej wylaczylem ssanie a on zaczal sie dusic i kiedy go tak rwalo to jeszcze z wydechy strzelil pare razy, wlaczylem ssanie przesta, nagrzal sie do polowy wskaznika, wylaczylem ssanie juz nie bylo problemow, a moze trzeba yb jakims kompresorkiem przedmuchac te gazniki?? moze jakis syf z baku mi tak ugrzazl?
[ Dodano: Wto 29 Lis, 2005 ]
no i tak sie dzieje jesli sie jezdzi na rezerwie;p a ja tak robilem:/
whOOper:
a ile palił Ci wczesniej?
Mi tez troche duzo pali, gdzies 8-9 litrów przy bardzo oszczednej jezdzie (trasa - miasto).
whOOper:
a ile palił Ci wczesniej?
Mi tez troche duzo pali, gdzies 8-9 litrów przy bardzo oszczednej jezdzie (trasa - miasto).
Ty masz kilka lat nowszy silnik z sondami i innymi dupereelami na wytrysku więc nie ma co porównywać...
100% trzeba śrubkami przy gaźniczkach pokręcić :)
Moja D14A1 w trasie pali 6,7-7 a w mieście poniżej 8...
Spoko, to robie tak, jeden spec polecil mi przeczyscienie sprezonym powietrzem gaznikow i to powinno wyeliminowac dławienie sie, a potem lece g gaznikowca niech sobie kreci tymi srubkami (byle skutecznie), huh chyba ze samo czyszczenie pomoze, to bede zaoszczedzony, dziex za helpa
wh00per, przeczytaj w regulaminie co oznacza pisanie wielkimi literami... :evil: i zmień, bo moim zdaniem nie ma tu nic do krzyku - THX
przepraszam za duze litery, ale pisalem w pracy i sie spieszylem bo mialem 26 sekund bo szefowa wyszla do kibla, huh
[ Dodano: Wto 29 Lis, 2005 ]
jak go kupilem czyli jakies 3 miesiace temu palil niecale 8 w miescie, poza nie bardzo wiem bo wlasciwie tylko po warszawie nim sie poruszam, a teraz ponizej 10 nie schodzi:((( i to raczej nie pogoda, bo jak jest zimny to ssanie uzywam tylko jak musze, czyli zakrety, światła itp, a na prostej wyłączam
A sama linka ssania nie zawiesza Ci sie?? sprawdz czy odbija do konca...
A sama linka ssania nie zawiesza Ci sie?? sprawdz czy odbija do konca...
Tutaj pojawia się pytanie gdzie jest umieszczony czujnik od ssania (czy jest wyciągnięte, czy nie), bo skoro kontrolka gaśnie, to chyba się chowa do końca, chociaż głowy nie dam... A poza tym czuć po obrotach silnika... Ja mam 3 ząbki 1600rpm, 2 - 1200, 1 - 1000. Oczywiście mowa o świeżo odpalonym silniku... Przy takich temperaturach jak teraz (ogólnie zima) to na 1 ząbku gaśnie... :]
chyba ze ssaniem nie ma problemu, bo ikonka sie zapala jak wskazowka dojdzie mniej wiecej do polowy, a obroty oscyluja w granicach tysiaca, nigdy ponad
[ Dodano: Wto 29 Lis, 2005 ]
no i jak schowam ssanie to gasnie
nie rozumiem,kontrolka ssania nie zapala się nie wtedy jak wyciągasz dzwignię tylko dopiero jak się silnik trochę nagrzeje?i wtedy wyłączasz ?
kontrolka zapala sie jak silnik sie nagrzeje, to tak nie powinno byc??
[ Dodano: Wto 29 Lis, 2005 ]
zreszta tak by mialo sens bo zapala sie zolta ikonka walaca po oczach gdy trzeba wylaczyc ssanie
tak jest w Charade mojego Ojca,w moim d14a1 kontrolka zapala się przy wyciąganiu dzwigni i pali cały czas jak jest na ssaniu.może powinieneś podnieść obroty biegu jałowego i popuścić linkę ssania bo cały czas na ssaniu popylasz żeby nie zgasł i stąd takie spalanie?
ps.na pewno masz 1,4 na 2 gaźnikach?
tak jest w Charade mojego Ojca,w moim d14a1 kontrolka zapala się przy wyciąganiu dzwigni i pali cały czas jak jest na ssaniu.może powinieneś podnieść obroty biegu jałowego i popuścić linkę ssania bo cały czas na ssaniu popylasz żeby nie zgasł i stąd takie spalanie?
ps.na pewno masz 1,4 na 2 gaźnikach?
A w czym innym było ciągnięte ssanie z żółtą kontrolką, a do tego 1,4 16V 4 gen...??
Podpisuje się pod ojcowskimi słowami. Wyciągniesz (nieważne na ile ząbków) i świeci się niezależnie od temperatury silnika...
Odkrec linke ssania i sprubuj czy sama dzwignia na gazniku pracuje lekko i czy odbija do konca. Moze gdzies sie zacina i jest caly czas lekko otwarte ssanie? A to ze kontrolka gasnie wcale nie musi swiadczyc o tym ze ssanie jest calkowicie zamkniete... Spotkalem sie z takim czyms w Uno mojego znajomego, ale on mial czujnik kontrolki w samej dzwigni ssania.
dzis z kumplem wyciagnelismy caly gaznik (wlasciwie to 2) przeczyscilismy przedmuchalismy, jakas rureczka okazala sie peknieta, uzdrowilismy ja, i pierwsze testy wskazuja na sukces, zobaczymy jutro rano jak sobie w nocy postoi, a ssanie chyba jest w pozadku bo jesli by sie nie wylaczalo to bym na jakis smiesznych obrotach jezdzil a tak to oscyluje w granicach tysiaca i nigdy wiecej, na przy gazniku wszystko luzno chodzi i nic sie nie zacin, a czujnik nie wiem czemu tak dzaiala?? moze poprzedni wlasciciel cos kombinowal, mi tam nawet ten uklad ze zapala sie jak trzeba wylaczyc odpowiada;p
dzis z kumplem wyciagnelismy caly gaznik (wlasciwie to 2) przeczyscilismy przedmuchalismy, jakas rureczka okazala sie peknieta, uzdrowilismy ja, i pierwsze testy wskazuja na sukces, zobaczymy jutro rano jak sobie w nocy postoi, a ssanie chyba jest w pozadku bo jesli by sie nie wylaczalo to bym na jakis smiesznych obrotach jezdzil a tak to oscyluje w granicach tysiaca i nigdy wiecej, na przy gazniku wszystko luzno chodzi i nic sie nie zacin, a czujnik nie wiem czemu tak dzaiala?? moze poprzedni wlasciciel cos kombinowal, mi tam nawet ten uklad ze zapala sie jak trzeba wylaczyc odpowiada;p
U mnie jak się silnik nagrzeje to na 1 i 2 ząbku obroty nie rosną, a jak wyciągne 3 to gaśnie, więc i ssania niewykluczam... :]
Witam!
Sorry,że odkopuje troszke temat..ale mam takie same objawy i zastanawiam się czy problem został już rozwiązany i co zrobiłeś żeby przestał tyle palić?
Pozdrawiam!
Sorry,że odkopuje troszke temat..ale mam takie same objawy i zastanawiam się czy problem został już rozwiązany i co zrobiłeś żeby przestał tyle palić?
Kolego, czytaj troche. Dwa posty wyżej:
dzis z kumplem wyciagnelismy caly gaznik (wlasciwie to 2) przeczyscilismy przedmuchalismy, jakas rureczka okazala sie peknieta, uzdrowilismy ja, i pierwsze testy wskazuja na sukces
Powered by vBulletin® Version 4.2.2 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.