Zobacz pełną wersję : Glosna praca zawieszenia na mokrym...
Zauwazylem juz dawno temu, ze jak dostanie sie wiecej wody w okolice sprezyn i amortyzatorow tylniego zawieszenia, zaczyna one glosno pracowac... Czy to normalne ? Bo kurde dzisiaj troch poszalalem na sliskim i zaczelo stukac, ale nie jest to pierwszy raz kiedy tak trzeszczy... Podobno zachowuje sie zawieszenie w Peugeocie 307 mojego ojca... Ponoc to normalka w Peugeotach, ale czy w hondach ?
U mnie rowniez halasuje cos z tylu odglos jakby dochodzil ze sprezyn...Wrazenie jest takie jakby zwoje ocieraly o siebie i dodam ze latem tego nie bylo
:roll:
U mnie wlasnie taki sam odglos, a w lato tez bylo to, ale jak bardzo srogo przypadalo....
Moze czyms nasmarowac te sprezyny?! :neutral:
tez to mam. jak tylko zrobi sie mokro to od razu mam stukanie w tylniej kolumnie.. nigdy jak jest sucho. czasem potrafi stukac z duza czestotliwoscia przy wiekszosci nierownosci na drodze.
moze to sprezyna sie obraca. bo ocierac jak ktos pisal wyzej to nie bardzo mozliwe.
tez to mam. jak tylko zrobi sie mokro to od razu mam stukanie w tylniej kolumnie.. nigdy jak jest sucho. czasem potrafi stukac z duza czestotliwoscia przy wiekszosci nierownosci na drodze.
moze to sprezyna sie obraca. bo ocierac jak ktos pisal wyzej to nie bardzo mozliwe.
U mnie dokladnie jest to samo na wiekszych nierownosc dosc znacznie daja znac o sobie i troche to denerwujace jest :evil:
A jezeli chodzi o obracanie to tez raczej jest to malo prawdopodobne gdyz kielich amortyzatora jak i poduszka maja wciecia wlasnie po to zeby sprezyna sie nie obracala... :roll:
Choc jakies niewielkie ruchy moze wykonywac i przez to te wstretne odglosy :evil:
Choc jakies niewielkie ruchy moze wykonywac i przez to te wstretne odglosy
no walsnie o tym mowie. ze wierci sie w tym wglebieniu :D
nie pomyslalem o tym jak zmeinialem sprezyny bo moglem zamienic amory stronami i wtedy moze by sie cos wyjasnilo
winę za taki stan rzeczy ponoszą najczęściej silentblocki tylnych amortyzatorów na łączeniu z wahaczem. Mam to samo, ale blocki wymienię przy okazji wymiany amorów, która mnie czeka lada chwila
wymieniałem te gumy i mam dobre, a dźwięki mam takie same nieraz
winę za taki stan rzeczy ponoszą najczęściej silentblocki tylnych amortyzatorów na łączeniu z wahaczem. Mam to samo, ale blocki wymienię przy okazji wymiany amorów, która mnie czeka lada chwila
Tuleje mam zdrowe 3 dni temu bylem na szarpakach :wink: jedynie pomalu do wymiany kwalifikuja sie cukierki :roll:
ja mam identyczyny problem tyle ze te dziwne stuki puki dzieja sie w przedniej czesci samochodu i juz mnie szlak trafia mam nadzieje ze jak wymienie zawieszenie na wiosne przestanie tak sie dziac
Pozwólcie że podłączę się pod temat zawiechy. Jakieś 3 dni temu wymieniałem łożysko w aparacie i cewką zapłonową i sądzę że jest to zbieg okoliczności bo od tego czasu szłyszę jakieś skrzypienie chyba od zawieszenia. Dzieje się to na nierównościach i dzwięk jest taki jakby guma o coś metalowego albo gumowego obcierała. Nie mogę tego zlokalizować. Dodam że jest sucho na dworzu i nie jest to od wody. Co to może być? Niech ktoś zgadnie :))) bo ja nie wiem.
pozdrawiam
Czyli to taka wada Hond i nie ma powodow do obawy ?:)?
w sumie to jesli chodzi jeszcze o tylne zawieszenie to skrzypi mi lewa tylna kolumna. a dokladnie guma na amortyzatorze. troche mnie to wk!@#$%ało na poczatku ale teraz juz tego nie slysza nawet. i to juz bez roznicy czy mokro czy sucho
Hmmm wczoraj jechalem, i znowu doszedl mnie jakis niepokojacy odglos skrzypienia gumy z lewego przedniego amorka... Co to moze byc? Na dziurach wydaje taki dzwiek : ioioiiioo :D
Tak wiec nawiazujac do tematu :)
Ja swoją Hondke mam od paru miesiecy. Przywiozłem z niemiec 6 miesiecy temu.
Jezdże Civikiem 97. Też w samochodze słysze jakies stukanie z tyłu... w sumie nie zawsze. Nie wiem od czego to wina wilgoci czy nie bo akurat jak ja jezdże to praktycznie stale albo deszcz albo śnieg. W kazdym badź razie pojechalem na warsztat. Kolesie oglądali i dowiedzialem sie że mam przetarte jakies gumy z wachacza z tyłu. w sumie 3 gumy przetarte, ale z tego co wiem wymienia sie parami wiec 6 do wymiany. Do tego jakiś łacznik z przodu mam do wymiany. W sumie koles mi powiedział że wymiana tych gum i łączników z przodu mnie szarpnie na tysiac złociszy. Pozatym powiedział że nie może nic w zawieszeni mi stukac. I teraz pytanie z mojej strony. Czy tysiaczek za 6 gum i 2 łaczniki to nie jest troche sporo ? I czy jesli bede z tym jeździł to moge narazić sie na jakas poważniejszą usterke ?
Wiesz ty co weż ten tysiaczek do kieszeni podjedz do TEDGUM na Kokota 150 to ci dokładnie powiedzą co i za ile :)
Wiesz ty co weż ten tysiaczek do kieszeni podjedz do TEDGUM na Kokota 150 to ci dokładnie powiedzą co i za ile :)
Hm a mozesz mi cos wiecej powiedziec gdzie dokladnie to jest ?:>
no ej Ruda Śląska ul Kokota 150 chyba juz dokładniej nie mozna...
www.tedgum.pl
a w nowej hondzi na mokrym mi nic nie stuka :D i nie trzeszczy :D
Hikage, i nie bierz tedgum tylko febi-bilstein.. pzdr
podłącze sie do tematu faktem jest ze u mnie tez sie tak dzieje ale na suchej nawiezchni jeszcze nie sprawdzałem bo pogoda wiadomo jaka jest ale zaczyna to byc denerwójące ostatnio słyszałem przy zjeżdzaniu z progu zwalniajacego lekki huk tak jak by sie spreżyna przekreciła a całą zawieche robiłem z pół roku temu!
Witam Wszystkich!
Mam podobny problem z zawieszeniem w Hani 5D 98r. Co zauważyłem to to, ze stuka jak jest temperatura koło 0:) No i z początku jak się ruszy to jakby bardziej. Stuka wszędzie i z każdej strony:( Wnerwia mnie to niesamowicie:( Auto ma 80 tyś pewnego przebiegu (mam od nowości), a stukać zaczęło gdzieś przy 60 tyś km. Mechanior wymieniał amory i mówił, ze wszystko jest git. Jak ktoś wie jak to uciszyć to niech da znać.
Lubie swoją Hanie, ale to zawieszenie to ma spartolone i ciężko się jeździ z tymi odgłosami:( Pozdro
80 000 w 9 lat? No to rzadko używane i się "zastało" może trzeba rozruszać? ;)
No hehe, nie lata za wiele:) Przy sprzedaży podkręci się w góre i będzie git :)
podkręcać może nie ale dokumentować trzeba bo nie uwierzą, na przykład zdjęcia licznika co miesiąc z aktualną gazetą obok... tylko jaki tytuł wybrać ??
MAM TO SAMO SKRZYPIENIE, SZCZEGÓLNIE PODCZAS NISKICH TEMERATUR. W RAMACH GWARACJI ASO HONDA WYMIENIŁA MI WSZYSTKIE AMORTYZATORY, KLOCKI GUMOWE ORAZ PRZY MOCOWANIU SPRĘŻYM PODŁOŻONO DODATKOWE OGUMIENIE. NIESTETY BEZ POZYTYWNEGO EFAKTU. SKRZYPI PRZY NAJEŻDZANIU NA NIERÓWNOŚCI, MULDY, SZCZEGÓLNIE Z TYŁU.
Szczerze pisząc to nie mogę pojąć jak oni to zrobili, ze tak spartolili:( Żeby to był jeszcze jakiś lipny chiński samochód, ale to Japoniec... W dodatku założyłem teraz na tył amory monroła i te również napier*^&%. Normlanie wytrzymać nie idzie:(
Co do ASO Honda to wogóle porażka. Oszukują jak tylko mogą na naprawach i partaczą w dodatku. Miałem lekko uderzony tył, a oni wzieli młota i wyprostowali jakby to był jakiś traktor. Sam bym to zrobił lepiej. Zderzak miał być nowy, a wyklepali, pomalowali i założyli stary. hmm... Raz Honda, nigdy więcej Honda??
jak ze wszystkim, sa dobre i zle aso.. ciekawe, ze tak chetnie powymieniali zawieszenie na gwarancji, pewnie zupelnie nie wiedzieli o co chodzi..
pzdr
Co do skrzypienia z tylu to mialem u siebie podobnie tzn. tez bylo slychac takie "ioiioooioo", glownie na nierownosciach poprzecznych jezdni czy koleinach, ponadto sie nasilalo jak mialem wieksze obciazenie z tylu, bo jak bylo pusto to raczej tylko na wiekszych dziurach przy wiekszej pracy zawieszenia bylo slychac skrzypienie i to ewidentnie z prawej strony.
Dlatego proponuje zrobic test i na probe wsadzic kogos ciezszego na jedna, a pozniej na druga strone na tylne siedzenie (albo do bagaznika ;) ) i zobaczyc, czy wtedy jeszcze bardziej skrzypi niz normalnie.
U mnie sie okazalo, po darmowym przegladzie w ASO, na ktory akurat sie zalapalem ze do wymiany jest tuleja wachacza wleczonego z prawej strony, czyli jak mniemam tzw. "cukierek", o którym czesto wspominaja różne osoby przy temacie halasów w zawieszeniu. Jak to nie to samo to mnie poprawcie.
Wiec wymianielem te tuleje na oryginalne z ASO + dodatkowo w niedlugim czasie po tym zabiegu zalozylem caly komplet tulejek metalowo-gumowych Energy Suspension do 6 gen i od tego czasu cisza i spokoj - nic nie stuka, nie skrzypi (no moze lekko zima slychac, jak temperatura spadnie, ale to juz podobno przypadlosc tych twardszych niz seryjne gum ES) i mam nadzieje, ze tak zostanie, bo z biegiem czasu skrzypienie bylo coraz bardziej dokuczliwe i potrafilo niezle wkur...
Już bym chyba wolał, żeby skrzypiało:) Bo teraz jak Hania wygeneruje z siebie odgłosy to aż się ludzie oglądają, a ja patrze czy aby nic nie odpadło:) Baaa, Hania mimo, ze stoi w ogrzewanym garażu to wie, że jak na dworze jest zimno to napie^&*(ć nawieszeniem należy już od pierwszych sekund (jak ciepło to nie stuka). No bo rozumiem jakby stukać zaczynało dopiero po ujechaniu jakiegoś dystansu... dziwne to jakieś. Pozostaje jeździć i się nie przejmować.
fryzjereczek
22-03-07, 11:22
U mnie jest taka sytuacja ze w czasie deszczu cos wali z tyłu po obu stronach jakby mlotkiem po sprezynach i nie wazne czy prosta droga czy dziurawa.jak jest sucho to niema czegos takiego.Zobacze jak bedzie po zabiegu wymiany na Energy Suspension.zdam relacje
U mnie jest taka sytuacja ze w czasie deszczu cos wali z tyłu po obu stronach jakby mlotkiem po sprezynach i nie wazne czy prosta droga czy dziurawa.jak jest sucho to niema czegos takiego.Zobacze jak bedzie po zabiegu wymiany na Energy Suspension.zdam relacje
i co założyłeś wkońcu ?? Moze napiszesz co i jak ??
to nie tylko przypadlosc hond. moj kolega ma vw polo (wiem trzeba go sklepac :D ) i ma to samo jak popada. ja nie slyszalem tego ale zwrocil mi uwage i rzeczywiscie cos stuka. jak cos sie dzieje w twoim samochodzie to uslyszysz a w cudzym nie koniecznie:d
Tez jestem ciekawe czy ktos sobie z tym poradzil...
Trochę stary temat ale odkopuję.
To są gumy przy amortyzatorze. Trzeba je wymienić, okrągłe gumki które siedzą od góry przy skręconym amortyzatorze ze sprężyna. Pogadajcie z mechanikiem od hond, będą wiedzieli które to.
To skrzypienie tez z tym gum pochodzi, nasmarowac to srodkiem hhs2000 wurth odpornym na wysokie cisnienie i warunki pogodowe najlepiej od razu przy skladaniu tego wszystkiego i nie ma prawa wiecej kwiczec. Raz w sezonie to zapsikac i bedzie spokoj.
Powered by vBulletin® Version 4.2.2 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.