Zobacz pełną wersję : Wymiana amortyzatorów tył, dodatkowe informacje
Witam,
Szukałem i owszem znalazłem posty dot wymiany ale chciałem sie dopytać o szczegóły których tam nie poruszono. Z resztą posty dot. wymiany był w dziale o Civic 5D aero i pewności nie mam czy opisane tam prace będą zgodne z moimi. Proszę o pomoc, mianowicie:
Mam już kpl KYB na tył które mam zamiar wymienić.
Odkręcenie przewodów, śrubek itp rozumiem rzecz jasna. Chcę sie tylko dowiedzieć
Wymiana w Civic 6gen sedan 98r.
1. na czym polega zaznaczanie położenia amortyzatora... autor w którymś poście pisze o zaznaczeniu jakichś kresek na amortyzatorze, żeby potem prawidłowo założyć nowy. Na czym polega to zaznaczanie i gdzie się zaznacza oraz w jakim celu?
2. jak to jest z tym dokręcaniem śrub. które się dokręca od razu a które po opuszczeniu auta?
Z góry dzięki pzdr
wymiana amora tyl sedan
podnosisz tyl do gory
zdejmujesz kola
odkrecasz 2 srubki co sa za oslona w bagazniku na klucz 14
potem odkrecasz srubke od amora na wahaczu czesto sie zapiekaja i urywaja niestety
potem 2 osoba musi ci stanac na bebnie zebys wyjal amor
po zabawie
potem robisz to samo w 2 stronie
po zalozeniu kol dokrecasz mocniej wszystkiesrubki i wymiana gotowa
no proszę jak piknie wyłożył :D
nie trzeba niczego zaznaczać? Jakiegoś połozenia amora?
Jakiś koleś pisał, że trzeba skręcić z jakimś zaznaczeniem, żeby nie działały siły skręcające...?
musisz tylko dobrze nalozyc na sprezyne ten czepek zeby ci bolce weszly w bude
a te śrubki co się mogą ukręcić to standardowe są?
Obkupić się chcę w razie jakby się wysrawszy :D
14 z drobnym gwintem ale w ASO maja :D
Jadę w celu wymiany na działkę, mam do dyspozycji 4 godziny, potem muszę pojechać po żonę. pytanie w związku z tym mam czy zdążę? :D Jak nie to dostanę w łeb. Tylko poważne odpowiedzi. :D
Dzięki Rikoo :)
PS
Dzwoniłem do ASO. Pan był taki miły, że poradził mi kupić śrubę w zwykłym sklepie bo po co przepłacać i czekać aż zamówią. Powiedział, że ta śruba co się ukręcić lubi to 10x80 o skoku gwintu 1,25. Czyli w szopie z żelastwem se kupie i o, git :D
w 4 godziny to ja caly zawias spokojnie wymieniam :D
a jak co to kup ale z mocniejszych 8.8 albo 10.9 a nie zwykle 5,5
w 4 godzny to najwyzej wymienię zawias w drzwiach :D
spoko, dwóch lewy rąk nie mam, ogarnę się, tak sądzę... jak nie napiszę w poniedziałek nic na forum to znaczy, że mnie kobieta za jaja powiesiła... :)
a jak co to kup ale z mocniejszych 8.8 albo 10.9 a nie zwykle 5,5
co to są za oznaczenia jeszcze mi kolego sympatyczny powiedz proszę :D
wytrzymalosc materialowa zwykla jest 5,5 potem 8.8 i 10.9 moze niebyc tej ostatniej ale spokojnie mozesz wziasc 8.8
to ja ogarnę tęże największą :D ciekawe czy "specjaliści" w leroy merlin będą wiedzieć o co chodzi...
dobra, dzięki za wyczerpujące informacje. Może nie domykajmy tego tematu, póki nie obwieszczę wszem i wobec, że już po robocie jestem :)
a ze tak zapytam po co wymieniasz jak chcesz koni wrzucic
A bo tutaj zmieniły sie deczko plany...
nie będzie koni, wjadą gazowe KYB, dwa teraz na tył a dwa w listopadzie na przód.
Dorwałem koleżankę z pracy, która załatwiła mi od sąsiada graty po 45% rabacie pracowniczym... dylemat jak cholera ale skoro za 600 PLN mam opcję kupić 4 sztuki KYB gazowych... sam przyznaj Ziom.
Poza tym jak "zbadałem" teren, to wychodzi, że na pierwszym wyjeździe z prakingu orałbym aflalt, często jeżdżę nie sam i auto dodatkowo jest dociążone :(
Spokojnie... nie samą glebą się lansu trendy wyznacza. Jeszcze będą majtki spadać :D
eee ziom to bedzie bez duzego lansu ja dzis na stacje diagnostyczna nie wjechalem :D
nie wiem czy jesteś świadom ale własnie wyznaczyłeś poziom lansu nie do przeskoczenia :D
ja byłem w środę na stacji diagnostycznej i jak wjeżdżał na rolki to o mało nie przytarł dokładką z przodu... a ja żadnej gleby nie mam :eek: także jestem w stanie Ci uwierzyć ziom :D
to jak..? bez przeglądziku się smiga, ee?
e ziom przeglad jest jak zawsze :)
poprstu trzebab bylo podjechac od tylu i niebylo badania hamulcow:p
reszta przeszla bdb gosc pogratulowal tak dobrze utrzymanego egzemplarza:cool:
wiec luzik znalazl jedna tulejeczke do wymiany ale to nie problem
no to gratulacje ziom :)
wiec luzik znalazl jedna tulejeczke do wymiany ale to nie problem
mnie to wkurza, że tych tulejek jest od cholery, chyba z 6 na stronę, a jak się wysra jedna to grzebania fest.
Poluje cały czas na zestaw tulejek, taki żeby były wsztstkie na raz :D to bym sobie wymienił razem z amorami... ale ni hu hu nie mogę znaleźć :(
no, ja przeglądzik przeszedłem również :D gratulacji nie było ale pogaducha o hance owszem bo mechanik ma taką samą :D
a tam grzebania duz raptem 6 srubek i z ego pewnie z 4 ukrece przy wymianie ale spoko juz do mnie smigaja tulejeczki :D
szymon1777
04-10-08, 20:21
przy okazji wymiany amorów możesz zrobic jakiś elegancki fotoreportarz:)
a i czy przy wymianie tulei małych jest jakiś problem z wciśnięciem ich spowrotem na swoje miejsce?
Tak więc :)
Z góry sorry za brak fotoreportażu ale zeszło mi się z tym do wieczoraj wczoraj i ostatnią rzeczą o której myślałem to było robienie fotek... Jak będę robił przód to postaram się pocykać. Ale do rzeczy.
Powinienem udusić Rikoo :D Panie! To nie jest takie malynowe jakie się wydaje :)
Amortyzatory udało mi się dopiero zciągnąć po odkręceniu dodatkowo tego małego wahacza. Wcześniej, po odkręcecniu widełek i mocowania u góry do budy, nie dało się tak bębna opuścić żeby zszedł (albo ja i kumpel za mało ważymy) :D
I najważniejsze... Jak odkręciłeś TĄ śrubę? :D:D Tą amor-dekiel trzymający sprężynę??
Nie wiem jak mieliście ale ja miałem nakrętkę a w śrubie jeszcze otwór na ampul do kontrowania... masakra :D
Ukręciłem 3 klucze ampulowe po czym wziąłem wiertarkę i rowierciłem gwint do samego dekla i to podziałało dopiero.
I sama 14-stka tu nie wystarczy, przynajmniej dla mnie
czas operacyjny: prawy amor - 3 godziny, lewy - godzina :)
Radość z tego żę zrobiło się coś samemu - BEZCENNA :D (Podziękowania dla Tomka, bez niego czas misji by się wydłużył ze 2 razy)
Poza tym luzik :D:D:D
Jeszcze jedna sprawa bo to mi nie daje spokoju...
Jak założyłem sprężynę na nowy amortyzator potem nałożyłem na górę dekiel, skręciłem wszystko do kupy to pojawił się problem. Przyjmując, że końcówka sprężyny powinna wejsć w wytłoczone w dolnym "kielichu" oraz dekla rowku miejsce, położenie widełek amortyzatora względem śrub na górnym deklu było prostopadłe... kiedy mocując to na aucie powinno być równoległe. Może to nie jasno brzmi to zapodam rysunek :D
http://images47.fotosik.pl/17/63bd50ad2739f7ea.gif (www.fotosik.pl)
W każdym razie ułożyłem sprężynę tak aby było równolegle, nie dopasowałem jej przez to do tych rowków. Czy to się ułoży na auce samo?
Powered by vBulletin® Version 4.2.2 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.