PDA

Zobacz pełną wersję : Wymiana tylnych tulei wahacza przedniego



CzechuXX
06-04-20, 20:17
Czy ktoś z was wymieniał tylne tuleje przedniego wahacza bez jego zdejmowania?
Od dołu wydaje się to proste. Ale w praktyce jak wygląda?

Czy po odkręceniu dwóch śrub gdy łomem odciągnę to łatwo zejdzie tuleja z obudową?
Przy wciskaniu w obudowę trzeba zwracać uwagę aby sześciokąt był w podobnym położeniu?
Czy ciężko wchodzi nowa tuleja z obudową na wahacz?

CzechuXX
09-04-20, 21:11
Nikt tego sam nie robił?

bercik156
24-07-20, 23:14
Cześć, ostatnio ja robiłem ;)
Cały dzień się zeszło z wymianą na poliuretany :P

Dobra rada jest taka, że nie próbuj tego zbić bo nie zejdzie. To jest tulejka która jest oblana gumą. Jak pracuje guma się wulkanizuje.
Najlepiej jest dosyć cienkim ostrym nożem albo brzeszczotem przeciąć gumę. Potem ściągnąć zewnętrzną obudowę i przeciąć tulejkę wewnętrzną np kątówką ;)

Oczywiście łomem czy jakimś prętem wahacz odciągnąć jak najbardziej w dół.

Teraz już bym się w to nie bawił tylko normalnie ściągnął cały wahacz i w normalnych warunkach to robił... Ale człowiek się uczy na błędach :P

CzechuXX
08-08-20, 18:04
Po pół roku zabrałem się za to. Na razie jedna strona. Tuleja meyle HD.
Postanowiłem że zrobię to wyjmując wahacz. I to bym strzał w dziesiątkę. Może jeszcze starą tuleję z obudową jakoś by dało radę zdjąć. Ale założyć nową na wahacz to nie wyobrażam sobie.
Po zdjęciu koła. No ale mały opis. Tuleje na trzech śrubach więc nie ma problemu. Nakrętka od sworznia poszła lekko, nie było zabezpieczenia. Ściągacz do sworznia za duży więc waliłem młotkiem w obudowę. W końcu wyskoczył. Zdjęcie tulei z wahacza wyglądało to tak, że wahacz w imadło, jedną ręką łomem, a drugą młotkiem. Jakoś zeszło. Wygrzebanie tulei z obudowy to zabawa. Trochę czasu zajęło ale każdy ma swoje sposoby. Włożenie moment w imadle. Włożenie na wahacz wziąłem na patent. Podniosłem auto na lewarku max na górę i podłożyłem wahacz z tuleją i opuszczałem. Tuleja weszła. Wcześniej nie dałem rady nabić. No i skręcamy.
Gdyby nie problem z tym że wewnętrzny przegub mi się za bardzo wysunął i musiałem go rozbierać aby złożyć w odpowiednie miejsce to z wymianą oleju myślę, że w 2h bym się wyrobił. Ale w związku z półosią i licznymi telefonami do znajomego mechanika zeszło 4 i pół.