Zaloguj się

Zobacz pełną wersję : Problem nr 2 - zużycie oleju



klubowicz
01-08-19, 13:37
Wątek obok wątku no ale cóż..życie..


D14A8, przebieg 470tys. Bez remontu od nowości, nie otwierany poza wymianami rozrządu i reg. zaworów. Co się dzieje w śrosku zatem któż to wie...

A dzieje się sporo, bo od około 50tys. km pobierał sobie 0,3-0,4L / 1000km. Teraz, od kilku tys. km bierze już na grubo - 0,7L /1000km i widać jak rzuca niebieską chmurkę po hamowaniu silnikiem i dodaniu gazu. Wycieków brak, suchutko więc mowa wyłącznie o spalaniu oleju.

Na postoju, na biegu jałowym dymu nie ma, spaliny przezroczyste. Po przegazówce zaczyna być widoczny niebieski dym, przy schodzeniu z obrotów.

Jeśli chodzi o większe chmurki dymu to rzuca je np. po hamowaniu silnikiem na 2, 3 biegu na dystansie 100-150m. Wtedy wystarczy dotknąć gazu i w lusterku jest niebiesko. Podczas jazdy ze stałą prędkością nic z wydechy nie dymi.


Auto trzymam z sentymentu, bo mam je od nowości i jest jako trzecie w rodzinie więc mogę sobie na to pozwolić. Ale też prócz sentymentu kieruję się zdrowym rozsądkiem i ekonomią dlatego nie będzie żadnych remontów silnika, a jedynie zaleczenie/próba zaleczenia objawów półśrodkami.

Silnik pracuje równiuteńko, ma moc (licznikowe 175 bez problemu) absolutnie nie słychać panewek.

Jedynym (albo aż) problemem jest pobór oleju, który jak wiadomo odbywa się albo uszczelniaczami zaworowymi albo pierścieniami.

Jeśli chodzi o pierścienie to z góry temat odrzucam z uwagi na zdejmowanie głowicy (UPG, nowy rozrząd, nowa uszczelka miski olejowej po wyjęciu tłoków, planowanie) .

Biorę jedynie pod uwagę wymianę uszczelniaczy, bo kpl oryginały w haparts są po około 220zł.

Pytania w zasadzie 2:

1) czy w D14A8 da się wymienić uszczelniacze bez ściągania głowicy
2) czy opisane objawy mogą świadczyć o uszczelnaiczach, czy raczej o pierścieniach? Przepał jest jednak spory.

Radzyn
01-08-19, 14:01
No ludziska, pomóżcie koledze!

Ja ze swoją mikrowiedzą mogę jedynie ograniczyć się do trzymania kciuków i GRATULACJI za przebieg i "wierność" ;) (zapewne już ponad 20 lat razem, robi wrażenie!)

PS. Gonię Cię! (335 tkm) ;)

Spokoloko
01-08-19, 14:13
Pierścienie. Zrób płukankę, zmień olej na jakiś tańszy 10w40 (shell, specol) i dolewaj bo bez remontu z tym nic nie zrobisz. 0.7/1000 to jeszcze nie ma tragedii.

klubowicz
01-08-19, 14:16
Nie jesteś pierwszy z taka reakcją:)

Auto latało u mnie w trasach robiąc swego czasu do 50tys. km rocznie (okres 3-4 lat)

Z grubszych napraw, ciekawostek przez te 22 lata jak poniżej:



W zeszłym roku wymienione wszystkie amortyzatory - przednie były od nowości, wytrzymały 450kkkm, lewy miał 50%, prawy 35% ale się rozciekł.
Tylne były już 2 razy zmieniane.

Oryginalne sprzęgło - nie szarpie, nie ślizga się.

5kpl tarcz, 8kpl klocków, z tyłu 1 kpl szczęk, bębny od nowości

wszystkie sprężyny w zawieszeniu od nowości - nie są ani pordzewiałe ani nie siadły

skrzynia nie ruszana od nowości

auto 100% bezwypadkowe, bezkolizyjne, 100% oryginalny lakier na każdym elemencie nadwozia, jedynie zderzaki na kantach obtarte


W 2017 wymieniona szyba czołowa - kamień

wymienione wszystkie klamki zewnętrzne - na oryginały z ASO - wiadomo, pourywały się

2 razy wymienione łożyska w altenatorze, stojan, szczotki

1 raz wymienione przeguby

olej w skrzyni siedzi od nowości, nie ruszam - biegi wchodzą jednym palcem

4 komplety wydechów

10 lub 11 kompletów opon (zimowymi)

całe wnętrze fabryczne, fotele w stanie perfekcyjnym, jedynie kierowcy na boczku od wsiadania ma przetarcie około 2cm, do gabki

podsufitka (materiał) zdemontowana, bo zrobił się baldachim

2 razy wymieniony rezystor dmuchawy

1 raz wymieniane teleskopy tylnej klapy

w 2018 wymieniona chłodnica - rozszczelniła się u góry

5 akumulatorów





Jako ciekawostka - auto miało gaz. Od przebiegu 70kkm do 430kkm. Zdemontowany parę lat temu wobec końca ważności butli i małych obecnie przebiegów rocznych.


Pierścienie. Zrób płukankę, zmień olej na jakiś tańszy 10w40 (shell, specol) i dolewaj bo bez remontu z tym nic nie zrobisz. 0.7/1000 to jeszcze nie ma tragedii.



Płukankę mówisz...Czytałem o nafcie w cylindry i mówiąc szczerze planowałem to zrobić.

Co wg. Ciebie lepsze? I po tym i po tym olej do wymiany więc....

mixturant
01-08-19, 14:30
Możesz spróbować zrobić te dwie rzeczy na raz. Najpierw zalej płukankę do oleju, niech pochodzi z 15 minut na wolnych obrotach. Zgaś auto, odkręć świece i zalej cylindry naftą. Zostaw na 24h, sprawdź czy wszystko ściekło do miski i potem dopiero wymień olej.

klubowicz
01-08-19, 14:43
Tak zrobię

Radzyn
01-08-19, 15:50
Nie mam zdania nt płukanek
(tzn robiłem w D16V1, ale nie mogę w 100% stwierdzić czy to coś dało, bo owszem zwiększyła się "kultura pracy silnika, ale zaraz potem auto wypluło uszczelkę pod głowicą, co nie musiało mieć związku, więc zostańmy przy tym, że zostaję neutralny)
Auto brało ok. 4 litrów oleju na 10 tys km. Bawiłem się w wymianę słupka, itp. czary, których koszt przekroczył 2 tys. zł.
Tymczasem 4,5 litra półsyntetycznego oleju Orlen Platinum w promocji to ok. 50 zł.
Za kasę włożoną w "remonty" mógłbym, kupując ten olej, znacząco wesprzeć sponsora Kubicy i jeździć dolewając od czasu do czasu ;)

Ale trafiłem na dość ciekawy test, myślę że warto rzucić okiem:
https://www.youtube.com/watch?v=JtINZrFmWiQ