lmk
18-12-18, 22:55
Cześć,
dziś w czasie jazdy EJ9 z włączonym nawiewem, grzaniem szyb w pewnym momencie (skokowo) spadły obroty nawiewu. Na światłach na skrzyżowaniu na wolnych obrotach zaczęła się lekko palić kontrolka ladowania. Na kolejnych światłach już świeciła mocno i nie gasła.
Kombinuję własnie multimetr aby zabrać się chociaż za pomiar, ale mam pytanie:
1. Czy w EJ9 jest jeszcze jakiś bezpiecznik alternatora oprócz 7,5A pod kolumną kierownicy?
EDIT - ok. znalazłem jeszcze 15A pod kolumną kierownicy
2. Czy stopniowo świecąca coraz mocniej kontrolka ładowania może o czymś świadczyć (pierwsze skrzyżowanie - ledwo, ledwo na wolnych; drugie skrzyżowanie - zapaliła się i już nie gasła).
Po dojechaniu autem na miejsce zakręciłem jeszcze rozrusznikiem - auto odpaliło bez problemu, ale kontrolka wciąż świeci. To raczej nie akumulator.
Właśnie zabieram się za temat. Jest może jakaś lista kolejnych punktów do sprawdzenia?
dziś w czasie jazdy EJ9 z włączonym nawiewem, grzaniem szyb w pewnym momencie (skokowo) spadły obroty nawiewu. Na światłach na skrzyżowaniu na wolnych obrotach zaczęła się lekko palić kontrolka ladowania. Na kolejnych światłach już świeciła mocno i nie gasła.
Kombinuję własnie multimetr aby zabrać się chociaż za pomiar, ale mam pytanie:
1. Czy w EJ9 jest jeszcze jakiś bezpiecznik alternatora oprócz 7,5A pod kolumną kierownicy?
EDIT - ok. znalazłem jeszcze 15A pod kolumną kierownicy
2. Czy stopniowo świecąca coraz mocniej kontrolka ładowania może o czymś świadczyć (pierwsze skrzyżowanie - ledwo, ledwo na wolnych; drugie skrzyżowanie - zapaliła się i już nie gasła).
Po dojechaniu autem na miejsce zakręciłem jeszcze rozrusznikiem - auto odpaliło bez problemu, ale kontrolka wciąż świeci. To raczej nie akumulator.
Właśnie zabieram się za temat. Jest może jakaś lista kolejnych punktów do sprawdzenia?