radimex
08-08-18, 04:35
Mam awarię mojej Hondzi Civic 5d D15Z3. Podczas jazdy autko nagle gwałtownie zwolniło (zadusiło się). Podniosłem maskę, zagrzał się na maksa kolektor, lekko dymił i śmierdziało spalenizną. Pobliski mechanik stwierdził że zatkał się katalizator. Zostawiłem mu auto do zrobienia. Powiedział też, że rozerwało tłumik końcowy. Wymienił tłumik końcowy, wydłubał katalizator, wymienił 4 świece, pokazał że 2 były okopcone (ale nie wiadomo kiedy się okopciły). Niestety to wszystko tylko trochę pomogło, dalej awaria występuje, auto nie ma mocy i rwie zapłon, najbardziej przy dodawaniu gazu (wręcz odcięcie zapłonu). Na zimnym silniku jest lepiej bo nie rwie zapłonu przez co jest więcej mocy i nie szarpie. Z rury się nie kopci ale strasznie śmierdzi spalinami, a przy wdepnięciu gazu z wydechu jest okropny dźwięk jak z dużego fiata. Check się nie pali. Na jałowym biegu i gorącym silniku odłączyłem lambdę (zaświecił check) i zdjąłem filtr powietrza, ale było jeszcze gorzej, bo próbując ruszyć auto zgasło.
Aparat zapłonowy raczej jest dobry bo parę lat temu, przy innej awarii, wymieniana była kopułka i cewka, gdzie walnięta okazała się cewka i auto szarpało. Ale rozebrałem aparat i poczyściłem styki. Jeszcze dawniej wymieniany był środkowy tłumik bo skorodował, prawdopodobnie na strumienice ale auto jeździło bardzo dobrze. Więc wydech może wyglądać tak, że jest za silnikiem tylko sonda lambda i końcowy tłumik. Czy to może przyczyną takich problemów?
Aparat zapłonowy raczej jest dobry bo parę lat temu, przy innej awarii, wymieniana była kopułka i cewka, gdzie walnięta okazała się cewka i auto szarpało. Ale rozebrałem aparat i poczyściłem styki. Jeszcze dawniej wymieniany był środkowy tłumik bo skorodował, prawdopodobnie na strumienice ale auto jeździło bardzo dobrze. Więc wydech może wyglądać tak, że jest za silnikiem tylko sonda lambda i końcowy tłumik. Czy to może przyczyną takich problemów?