CMC
07-08-18, 08:44
Witam
Mam problem po wymianie dwumasy i łożyska sprzęgła (samo sprzęgło wymieniałem ok. 40 000 km temu i mechanik stwierdził, że jest w bardzo dobrym stanie i nie wymieniać). Co prawda jak coś terkotało coś tak terkocze, prawdopodobnie jakaś osłona jest uszkodzona, ale mniejsza z tym, bo to jest niezależne od obrotów silnika i od wciskania sprzęgła, nie jest to też łańcuch.
Po wymianie dwumasy auto rano ciężko odpala, za pierwszym razem nie bardzo chce, coś słychać jakby gumowy odgłos piszczenia silnika, gdy nie udaje mu się odpalić i gaśnie, coś zapiszczy i auto za pierwszym razem nie odpala, dopiero za drugim, ale dźwięki są co najmniej dziwne, bo przy ruszaniu znów coś piszczy jakby z przodu z lewej strony. Coś może jakby jakaś poduszka silnika? Ale nie było tego dźwięku wcześniej. Auto im cieplejsze tym bardziej dźwięki zanikają, potem tylko przy ruszaniu coś piszczy/ćwierka z przodu z lewej strony i zauważyłem, że stojąc przy lewym przednim kole (czyli chyba od strony skrzyni) dość głośno słychać pracę silnika (?), jest po prostu głośniej niż jeszcze do niedawna.
Zwłaszcza na zimnym silniku. Był też przy okazji wymieniany filtr paliwa na taki sam jak poprzednio tj. na Knechta i po poprzedniej wymianie absolutnie nie było takich objawów.
Jestem lekko załamany, bo wymieniona dwumasa, łożysko, filtr paliwa a auto pracuje dużo gorzej niż wczesniej, nie odpala rano za pierwszym razem, mechanik nie ma pomysłu co to może być. Mógł coś zrobić z czujnikiem wału? Czy jakoś źle ustawić dwumasę?
pozdrawiam
Mam problem po wymianie dwumasy i łożyska sprzęgła (samo sprzęgło wymieniałem ok. 40 000 km temu i mechanik stwierdził, że jest w bardzo dobrym stanie i nie wymieniać). Co prawda jak coś terkotało coś tak terkocze, prawdopodobnie jakaś osłona jest uszkodzona, ale mniejsza z tym, bo to jest niezależne od obrotów silnika i od wciskania sprzęgła, nie jest to też łańcuch.
Po wymianie dwumasy auto rano ciężko odpala, za pierwszym razem nie bardzo chce, coś słychać jakby gumowy odgłos piszczenia silnika, gdy nie udaje mu się odpalić i gaśnie, coś zapiszczy i auto za pierwszym razem nie odpala, dopiero za drugim, ale dźwięki są co najmniej dziwne, bo przy ruszaniu znów coś piszczy jakby z przodu z lewej strony. Coś może jakby jakaś poduszka silnika? Ale nie było tego dźwięku wcześniej. Auto im cieplejsze tym bardziej dźwięki zanikają, potem tylko przy ruszaniu coś piszczy/ćwierka z przodu z lewej strony i zauważyłem, że stojąc przy lewym przednim kole (czyli chyba od strony skrzyni) dość głośno słychać pracę silnika (?), jest po prostu głośniej niż jeszcze do niedawna.
Zwłaszcza na zimnym silniku. Był też przy okazji wymieniany filtr paliwa na taki sam jak poprzednio tj. na Knechta i po poprzedniej wymianie absolutnie nie było takich objawów.
Jestem lekko załamany, bo wymieniona dwumasa, łożysko, filtr paliwa a auto pracuje dużo gorzej niż wczesniej, nie odpala rano za pierwszym razem, mechanik nie ma pomysłu co to może być. Mógł coś zrobić z czujnikiem wału? Czy jakoś źle ustawić dwumasę?
pozdrawiam