spider321
23-12-17, 19:56
Cześć
Mam mały problem i chciałbym usłyszeć opinie zanim podejmę jakieś kroki.
Silnik d17a2 . Auto kupione z Niemiec,nic nie wskazywało że jest z nim coś nie tak.Po zrobieniu ok 500km zero ubytek płynów i innych silnikowych problemów.Po ok 1tyś km auto przestało grzać. Dodałem płynu do chłodnicy(zaznaczę że silnik był trochę opluty płynem a w wyrównawczym był max) Po ok trasie 50km zauważyłem że poziom płynu w wyrównawczym rośnie,w chłodnicy ubywa.
Podjąłem kroki
-jeszcze raz zalałem płynem i odpowietrzyłem układ
-wymieniłem korek od chłodnicy licząc na poprawę
-Termostat działał prawidłowo,oba węże po ok 15-20km ok 60-70stopni.
Niestety problem nadal występował więc zabrałem się do pracy.
Została wymieniona uszczelka pod głowicą oem,simmering wałka rozrządu i kilka innych pierdółek,planowanie i szczelność głowicy :)
Uszczelniacze zaworowe w bdb kondycji nie zaciekały na zawory.
Po skręceniu wszystkiego w całość auto jeździ,grzeje,płyn chłodnicy w normie,nie znika.
WYSTĄPIŁ KOLEJNY PROBLEM
Auto zaczęło łykać duże ilości oleju,dymi na niebiesko na wyższych obrotach.
Teraz najważniejsze pytanie dla osób z większym doświadczeniem lub podobnym ROZWIĄZANYM problemem.Co robić?
W grę wchodzi:
-zmiana silnika na d16v1 (może ma ktoś super zdrową sztukę w normalnej kasie?)
-wymiana pierścieni przez miskę ponieważ nie chcę po raz drugi rozbierać głowicy.
Jak wiadomo d127a2/a9 nie jest super trwałym silnikiem i panewki lubią robić głupie psikusy,puk puk kto tam? Panewka...
Co radzicie?
Bawić się w pierścienie przez miskę(roboty nie jest jakoś mega dużo,wywalić skrzynię,rozpiąć rozrząd odkręcić wał...) i liczyć że nie wysrają mi się panewki ?Czy może odrazu szukać swapa .
Mam mały problem i chciałbym usłyszeć opinie zanim podejmę jakieś kroki.
Silnik d17a2 . Auto kupione z Niemiec,nic nie wskazywało że jest z nim coś nie tak.Po zrobieniu ok 500km zero ubytek płynów i innych silnikowych problemów.Po ok 1tyś km auto przestało grzać. Dodałem płynu do chłodnicy(zaznaczę że silnik był trochę opluty płynem a w wyrównawczym był max) Po ok trasie 50km zauważyłem że poziom płynu w wyrównawczym rośnie,w chłodnicy ubywa.
Podjąłem kroki
-jeszcze raz zalałem płynem i odpowietrzyłem układ
-wymieniłem korek od chłodnicy licząc na poprawę
-Termostat działał prawidłowo,oba węże po ok 15-20km ok 60-70stopni.
Niestety problem nadal występował więc zabrałem się do pracy.
Została wymieniona uszczelka pod głowicą oem,simmering wałka rozrządu i kilka innych pierdółek,planowanie i szczelność głowicy :)
Uszczelniacze zaworowe w bdb kondycji nie zaciekały na zawory.
Po skręceniu wszystkiego w całość auto jeździ,grzeje,płyn chłodnicy w normie,nie znika.
WYSTĄPIŁ KOLEJNY PROBLEM
Auto zaczęło łykać duże ilości oleju,dymi na niebiesko na wyższych obrotach.
Teraz najważniejsze pytanie dla osób z większym doświadczeniem lub podobnym ROZWIĄZANYM problemem.Co robić?
W grę wchodzi:
-zmiana silnika na d16v1 (może ma ktoś super zdrową sztukę w normalnej kasie?)
-wymiana pierścieni przez miskę ponieważ nie chcę po raz drugi rozbierać głowicy.
Jak wiadomo d127a2/a9 nie jest super trwałym silnikiem i panewki lubią robić głupie psikusy,puk puk kto tam? Panewka...
Co radzicie?
Bawić się w pierścienie przez miskę(roboty nie jest jakoś mega dużo,wywalić skrzynię,rozpiąć rozrząd odkręcić wał...) i liczyć że nie wysrają mi się panewki ?Czy może odrazu szukać swapa .