Zobacz pełną wersję : Coś z układem chłodzenia
Auto stało prawie dwa tygodnie, dzisiaj przed trasą chciałem sprawdzić czy wszystko działa, bo coś mi poszarpywał. Wziąłem na krótką przejażdkę, trochę przegoniłem i po powrocie zauważyłem, wjeżdżając do garażu, że spod maski bucha para.
Chłodnica lekko ciepła, poziom płynu normalny, ale gdzieś tam coś musiało tryskać? Grzania też jakby nie było, mimo, że silnik rozgrzany.
NIe było kałuży czy śniegu, nie pada.
Co to może być. Miałem jechac do rodziców na święta kilkaset kilometrów a tu taka historia.
Gdyby zaciął się termostat, to w kabinie byłby skwar, a ledwo letnie powietrze. Chłodnica też była niezbyt ciepła była.
Gdyby padła nagrzewnica to uciekłby cały płyn do kabiny, a nie na zewnątrz.
Para buchała z prawej strony maski.
Co mogę sprawdzić jutro?
Gdyby termostat się zaciął to byś miał właśnie zimno w kabinie ;) ewentualnie zobacz czy się zawór nie zaciął co puszcza płyn na nagrzewnice. Węże od chłodnicy masz obydwa gorące? Bo wnioskuje że nie ;-)
Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka
Gdyby termostat się zaciął to byś miał właśnie zimno w kabinie ;) ewentualnie zobacz czy się zawór nie zaciął co puszcza płyn na nagrzewnice. Węże od chłodnicy masz obydwa gorące? Bo wnioskuje że nie ;-)
Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka No tak, ale wtedy to by był zablokowany w położeniu otwartym? I chłodnica była by też ciepła. Może też się zablokować w położeniu zamkniętym i wtedy jest mały obieg tylko, czyli między innymi nagrzewnica.
Zresztą zaraz idę oglądać, ale już nie wygląda to tak dobrze, zajrzałem do chłodnicy i jeszcze nie wiem ile, ale brakuje płynu chlodzącego.
Gdzie ten zawór na nagrzewnice jest?
Przy ścianie grodziowej na wężach co idą do nagrzewnicy
Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka
Przy ścianie grodziowej na wężach co idą do nagrzewnicy
Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka
Dzięki będę grzebał, jadę po płyn :)
Słowo daje zezłomuje tego civica, taki numer przed świetami :D
Spadł wąż prowadzący do kolektora wlotowego czy gdzieś tam obok, póki co założyłem go na słowo honoru, musiałem zciągnąć przepustnice, ale i tak ten krociec jest jakiś krótk, cholera go wie.
Już sobie znalazłem info, ten krocieć jest ułamany ^%%$&
http://allegro.pl/krociec-wody-honda-civic-kolektor-plastikowy-97-01-i7099059525.html
Jak myślicie na ułamanym króćcu przejadę 900km?
Jak myślicie na ułamanym króćcu przejadę 900km?
Hehe, powiedział bym jak mój kolega z pracy że 50 na 50, albo dojedziesz albo nie dojedziesz, trzeba by jakoś zdrutować, przymocować węża do tego króćca żeby się nie zsunął to może dojedzie, zależy ile ci tego plastiku zostało. Pozdrawiam wesołych świąt.
Hehe, powiedział bym jak mój kolega z pracy że 50 na 50, albo dojedziesz albo nie dojedziesz, trzeba by jakoś zdrutować, przymocować węża do tego króćca żeby się nie zsunął to może dojedzie, zależy ile ci tego plastiku zostało. Pozdrawiam wesołych świąt. No wiesz tam jest opaska, ale to się tak trzyma słabo trochę, gdybym miał opaskę taką skręcaną to co innego.
Słowo daje zezłomuje tego civica, taki numer przed świetami :D
Spadł wąż prowadzący do kolektora wlotowego czy gdzieś tam obok, póki co założyłem go na słowo honoru, musiałem zciągnąć przepustnice, ale i tak ten krociec jest jakiś krótk, cholera go wie.
Już sobie znalazłem info, ten krocieć jest ułamany ^%%$&
http://allegro.pl/krociec-wody-honda-civic-kolektor-plastikowy-97-01-i7099059525.html
Jak myślicie na ułamanym króćcu przejadę 900km?
U mnie stało się dokładnie to samo dwa tygodnie temu plastik sparciał ze starości i pękł, resztę zostało w wężu gumowym. Po wydłubaniu resztek plastiku założyłem wąż na trochę nie pasujące już resztki tego co zostały i skręciłem cybantem, o dziwo na razie nie cieknie a przejechałem już ponad 1000 km.
A przy okazji tego postu dowiedziałem się że można wymienić sam króciec myślałem że trzeba cały kolektor nie jest tak żle
To jakaś powszechna usterka, szkoda że nie wiedziałem wcześniej to bym to zawczasu ogarnął. Na priv jeden z użytkowników napisał mi że już trzy lata jeździ z opaska zaciskowa, więc ja też zostanę przy tym rozwiązaniu nie uśmiecha mi się ścigać kolektora.
Sent from my STF-L09 using Tapatalk
Na oryginalnej opasce zrobiłem 900km, dzisiaj wymieniłem na opaskę ślimakową, ale oczywiście nie byłbym sobą gdybym czegoś przy okazji nie urwał. KJeszcze podczas pierwszego podejścia zdejmując dolot zapomniałem, że nie odpiąłem czujnika temperatury powietrza no i możecie się domyślić jak to się skończyło, przewody wyrwane z wtyczki i chceck engine.
Czy ktoś może mi powiedzieć w jakiej kolejności połączone są kabelki we wtyczce czujnika temperatury powietrza dolotowego? Umówmy się patrząc od góry wtyczki gdzie jest zatrzask od lewej jest zielony czy czerwony kabelek? :)
Jak ktoś ma pomysł jak rozebrać tę wtyczkę to też mile widziane wskazówki.
Powered by vBulletin® Version 4.2.2 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.